Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@VrzechuPrzepływ przez filtr... niezależnie od rodzaju filtra/złoża. Wynika z mieszania się wody brudnej z czystą w akwarium... która dostaje się do filtra. Nie wystarczy 1x /h - wtedy statystycznie sporo zanieczyszczeń ominie filtr.

@TomekTHałas zależy od przepływu.  Przy 4000l/h było ok... ale złoże statyczne jest bezgłośne. Miałem też wątpliwości co do wydajności. Złoże mieszane było spływającą do filtra wodą. W oczyszczalniach ścieków ruch wymuszony jest powietrzem i jest większy niż przepływ (dopływ i odpływ ze zbiornika). Wtedy wydajność jest większa niż statycznego złoża... w filtrze  trzeba dodatkowo mieszać powietrzem/cyrkulatorami, żeby zwiększyć wydajność. To zużycie energii i hałas. Złoże statyczne po prostu działa. Jeśli jest wystarczająca objętość to najprostsze rozwiązanie. Tak teraz mam :) K1 stawia mały opór. Duże otwory - nie zapcha się. Poniżej 8 pln/l.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Zrobiłem sobie taki maly filtr z k1 z 2l pojemnika na spaghetti, napędzanego pompka powietrza usb 1w.  Docelowo ma napędzać biologię w kotniku 64l. Jak pojemnik był w 3/4 wypełniony medium to mniej niż 1/4 k1 się poruszało, jak ograniniczylem do połowy to połowa medium się porusza. Pompa za słaba czy nadal k1 za duzo? 

Na tą chwilę bardziej hałasuje powietrze (babelki) niż poruszające się medium - mam w pomyślę zrobienie rurki jak w filtrach hmf napędzanych powietrzem i wypuszczać wodę z babelkami na powierzchni wtedy może będzie ciszej.

Opublikowano

@triamond a czy przy filtracji biologicznej nie jest tak że przy wolniejszym nieco przepływie działa ona wydajniej? Zwykle jak czytałem jakies informacji o rodzajach filtracji to w perspektywie oczyszczania mechanicznego była mowa o dużych przepływach a przy oczyszczaniu biologicznym aż tak duże przepływy wymagane nie były. 

Opublikowano

@Vrzechuhttps://forum.klub-malawi.pl/topic/26573-filtracja-malawi-450-l/?do=findComment&comment=389191 i kolejne posty. Bez dobrego przepływu przez filtr nawet największy/najlepszy nie działa dobrze. Przy "biologii" im więcej tym lepiej. Kilkukrotne zwiększenie wydajności po przekroczeniu pewnego minimalnego przepływu i potem już niewielki zysk. Nie może być za wolno! No i szybkość względem medium zależy od kształtu filtra...

@Nath_147Pływalność kształtek zmienia się po kilku tygodniach, jak obrosną biofilmem. Ale mieszanie musi być duże, żeby to miało sens. Jak przepływ za słaby, żeby  mieszać, to pewnie lepiej statycznie, całą objętość...

 

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Popieram to co @triamond rzecze :) Ciągle czytam o dziwnych filtracjach i szczególnie tutaj panowie omawiają parę spraw odnośnie ruchu wody. Pewnie to wszyscy widzieli ale 

Taka bardziej reklama ale omawiają sens ruchu wody. Akcent masakryczny, takie bulgotanie gardłem ale da się ich jakoś zrozumieć. W razie czego 2 piwa i angielski staje się łatwiejszy 😜 

Ja u siebie mam miks ruchomych mediów i statystycznych. I im szybciej i mocniej woda przechodzi przez złoża tym lepszy efekt. Woda bardzo klarowna przy dużym obciążeniu kupkami. 

Gdzieś na YouTube podobne filtry omawiają hindusi. Fajne mają pomysły, tylko ich angielskiego nie da się zrozumieć po 2 piwach. Może po 4-5. Jak znajdę filmiki to wstawię. Może się przydadzą przy projektowaniu. 

Musi być duży ruch, wiele osób tak twierdzi na bazie swoich doświadczeń. 

Bez ruchu też działa, bo życie to życie ale działa mniej efektywnie. Podobno jak się mocno myśli o ćwiczeniach siedząc wygodnie w fotelu to też spalamy kalorie i to całkiem niezłą ilość. Jednakże nigdy to nie będzie taki sam efekt jak już ruszy się tyłek z miejsca 😁

 

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 1
  • Haha 2
Opublikowano

@triamond @Pikczer dzięki. Ustalone, że filtracja musi mieć odpowiedni przepływ wody. 

@triamond co myślisz o takim rozwiązaniu: w odpowiednio dużym pojemniku zamknąć powiedzmy 2-3 kg piasku kwarcowego o uziarnieniu przykładowo 1mm. Woda do pojemnika podawana byłaby przez pompę DCP 3000l/h. Na wlot byłby założony prefiltr gąbkowy, żeby ograniczyć zanieczyszczenia mechaniczne dostające się do komory z piaskiem. Wylot natomiast byłby zabezpieczony sitkiem o oczku powiedzmy 0,75mm tak, żeby przy mocnym "gotowaniu" piasek nie dostawał się do akwarium. 

Opublikowano

@triamond a jeśli chodzi o złoże statyczne K1 to pisałeś gdzieś może o tym na jakiej zasadzie dobrać jego ilość do konkretnego zbiornika? Jeśli tak to będę wdzięczny za link, jeśli nie to będę wdzięczny za podpowiedź :) Może jeśli z piaskiem poniosę klęskę to umieściłbym tam po prostu K1.

Opublikowano

'Ruchome Mutag Biochip 30 (lub Hel-x Flake)  25%' powinno mieć wydajność piaskowego fluidyzacyjnego.

Uprzedzając Twoje pytanie, Mutag jest trudny we fluidyzacji... trzeba kilka razy większego mieszania niż przepływu, bo inaczej przywiera do odpływu i nie kręci się.  K1 jest dużo prostszy - ma większą pływalność... ale efektywność mniejsza.

 

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.