Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzień dobry

Mam pytanie, bo pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją. Ryby kupuje się w ciemno, bez zdjęć, filmów? Rozpieszczona zakupami paletek, skalarów, pierwszy raz spotkałam się, z kupowaniem ryb w ciemno. Taka praktyka jest normalna jeżeli chodzi o Malawi? 

Opublikowano

Jeżeli masz blisko jakąś hodowlę, ew., masz ochotę jechać ileś tam kilometrów do hodowli, to śmiało możesz dogadać się z hodowcą, na oględziny ryb i ich wybór podczas zakupów.

  • Lubię to 3
Opublikowano
Godzinę temu, Ensa napisał(a):

Taka praktyka jest normalna jeżeli chodzi o Malawi?

Odpowiem dwuznacznie: tak i nie. Jeżeli chcesz z renomowanej hodowli a taką jest np. TAM MAL to trudno abyś specjalnie  jechała z np. z Lublina ( wiem , jesteś ze Szczecina - moje rodzinne miasto) po ryby. Po prostu musisz im zaufać , że wyślą to co chcesz i jakie chcesz. Owszem..możesz poprosić najpierw o filmik czy zdjęcia ale potem te ryby mogą się różnić od tych co dostałaś , co się może zawsze zdarzyć. Jeżeli masz możliwość przy zakupie zobaczyć na żyw to warto .  Zawsze przy takich zakupach jest pewne ryzyko stąd tu na forum polecamy przede wszystkim  sprawdzone hodowle co i tak nie daje 100 % pewności. Ale ryzyko jest zdecydowanie mniejsze .

  • Lubię to 3
  • Dziękuję 1
Opublikowano

@Ensa Nawet do wspomnianej Tan Mal masz 120 km w jedną stronę, a ceny są do przyjęcia wtedy, gdy trafisz na promocje. 😉 Sprawdzonym hodowcą jest p. Dariusz Gaża z Żor (plus druga hodowla w tym mieście). Z mojego doświadczenia, skromnego i jedynego jak na razie, polecam go w całej rozciągłości - zarówno kontakt, jak i sposób wysyłki oraz jakość rybek. 

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dziękuję pięknie za Wasze odpowiedzi. Do tej pory po prostu zawsze miałam filmy i zdjęcia. Tu ufamy sprawdzonej firmie☺️Z tym chyba mi najtrudniej, ale to już wiem, że dałam ciała. Trzeba było jechać i oglądać samemu.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Często kupujemy też ryby małe, większą ilość sztuk, żeby później była szansa na dobór odpowiednich układów samców i samic. Najczęściej po zdjęciach, czy filmach narybku ciężko stwierdzić jakość ryb, ocenić jak będą wyglądały w przyszłości, kiedy urosną. Więc tutaj na niewiele by się to zdało. Ewentualnie zdjęcia czy filmy rodziców - bo na tej podstawie możnaby już coś powiedzieć. No ale to z kolei nie zawsze jest możliwe. Pozostaje kierować się opiniami i kupować u sprawdzonych/polecanych sprzedawców 🙂

  • Lubię to 5
Opublikowano

Niestety, ale wysyłkowo dokładnie, trzeba komuś zaufać. Ja wiele razy się na tym przejechałem. Spróbowałem wysyłkowo u wielu sprzedawców. Wyraźnie sprzedawcy brzydko zagrali i absolutnie się tym nie przejmowali bo byli daleko... 

Trochę takie kupowanie kota w worku. 

Ostatnie moje dwa zamówienia były od Dariusza Gaży z Żor i mimo iż nie były super idealne to z czystym sumieniem mogę Go polecić. Jak będę chciał jakiekolwiek inne ryby kupić to spróbuję ponownie u Niego. A na Tan-Mal mnie nie stać, a nie mam tak daleko... Mogą sprowadzić fajne gatunki tylko ceny po prostu nie na moją kieszeń. Ale coś tam do świnki skarbonki próbuje wrzucać i może kiedyś jakiegoś rarytasa zamówię :)

  • Lubię to 4
Opublikowano

Wszystko co napisali Koledzy to prawda, ale.... jakość ryb na rynku spada i to fakt. Covidy, konkurencja, itd.  Hurtownicy i coraz mniej liczni faktyczni hodowcy jadą po taniości i opinia sprzed roku może być mało miarodajna. Ja sam mam mbuniaki, oglądam w paru "renomowanych" miejscach od kilku lat i degrengolada jakości w miejscach, które odwiedzam jest widoczna gołym, nawet moim niewprawnym okiem. Ryby, które u sprzedawcy x rok temu były spoko, dzisiaj dramat i odwrotnie też się zdarza. Pakujemy sporo w sprzęt, wystrój zbiornika, zarówno jeżeli chodzi o pieniądze  jak i w pracę i zaangażowanie. Warto odbyć jedną drugą podróż, zobaczyć na własne oczy i nie kupować kota w worku. Jak nie ma wprawy, to warto zabrać z sobą kogoś z większym doświadczeniem. To właśnie ryby są najważniejsze i tutaj oszczędności mogą się zemścić okrutnie. Co do kupowania narybku,  to tylko w przypadku ryb trudno dostępnych.  Resztę wolę odchowanych. Łatwiej ocenić jakość a i tak można się pomylić. Wszystko IMO oczywiście.

  • Lubię to 4
Opublikowano
9 godzin temu, marcin73m napisał(a):

Często kupujemy też ryby małe, większą ilość sztuk, żeby później była szansa na dobór odpowiednich układów samców i samic. 🙂

No moje mają po ok 7 cm, to już nie takie małe;-) specjalnie kupuję większe, droższe, żeby pózniej nie mieć aż takich niespodzianek. Traktuję, to jako ciekawe doświadczenie. Do tej pory nawet przy zakupach z DE, dostawałam filmy kręcone, zdjęcia, żadna ryba nie była przypadkiem. Raz, dosłownie zdarzyło mi się, że Niemiec mi wysłał chorą rybę, ale uwzględnił reklamację. Tu po prostu zdziwiłam się bardzo jak usłyszałam, ze Niemcy nie robią zdjęć, że to zwracanie D i tak dalej. Ale i tak wygląda, że mam szczęście, bo sprzedawca nie umywa rąk, ze stoickim spokojem mi odpowiada itd. Nie zmienia, to faktu, że wszyscy początkujący powinni wziąć sobie do serca te Wasze odpowiedzi zasuwać po ryby OSOBISCIE

16 godzin temu, TomekT napisał(a):

Tan Mal, w ogóle nie odpowiedział na mojego maila z prośbą o ofertę. 

7 godzin temu, pulpet napisał(a):

 najważniejsze i tutaj oszczędności mogą się zemścić okrutnie. Co do kupowania narybku,  to tylko w przypadku ryb trudno dostępnych.  Resztę wolę odchowanych. Łatwiej ocenić jakość a i tak można się pomylić. Wszystko IMO oczywiście.

 

Tak uważam, inwestycja w ryby jest najważniejsza. Zreszta i tak jestem w dobrej sytuacji, bo cały osprzęt, wystrój, akwarium już mam. Pozostały mi "tylko" ryby, co nie zmienia faktu, ze cena, hm, jest godna:D 

 

8 godzin temu, Pikczer napisał(a):

A na Tan-Mal mnie nie stać, a nie mam tak daleko... Mogą sprowadzić fajne gatunki tylko ceny po prostu nie na moją kieszeń. Ale coś tam do świnki skarbonki próbuje wrzucać i może kiedyś jakiegoś rarytasa zamówię :)

 

Nie wiem jakie ma ceny, aż z ciekawości zerknę, ale jak pisałam, nie było mi dane obejrzeć oferty:D Trzymam kciuki za napełnianie skarbonki!

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Kolejne pytanie, czy gdzieś jest aktualny wątek z polecanymi sklepami? Bo np Fish Magic który tu często się przewija ma już od jakiegoś czasu zupełnie innego właściciela. Uważam, ze taka informacja jest bardzo ważna. Pan Jacek z Żar, ma ostatni wpis na fb w 2021? Naprawdę nikt nie kupuję w DE, poza jednym sklepem?

 

@Pikczera powiedz coś więcej, co to znaczy super idealne?

Edytowane przez Ensa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.