Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zastanawiam się nad obsadą do akwarium 160x80x80 - 1024L (na zdjęciu). Moduły są puste w środku, więc kryjówek sporo będzie, ale jest też dużo przestrzeni w górnej części. Doradźcie czy nie za dużo gatunków, czy lepiej wziąć mniej gatunków w większych ilościach. Nadmiar samców (może też samic) w przyszłości do redukcji. Zdaję sobie sprawę, że przy małej liczbie osobników danego gatunku trudniej utworzyć harem, ale człowiek chciałby mieć wszystko... Doradźcie proszę co do ilości gatunków i liczby osobników.

Rozważam:

- Chindongo demasoni - 8szt (rozważam też zamiast nich maingano )

- Labidochromis caeruleus Yelow - 15szt.

- Labeotropheus trewavasae border - 5szt.

- Iiodotropheus sprengerae - 8szt.

- Metriaclima estherae red-red - 8szt.

- Chindongo socolofi - 8szt.

- Pseudotropheus acei Luwala - 15szt.

do tego ze 3 Synodonthisy Polli White w celu elimnacji narybku, może jakiś niewielki drapieżnik w przyszłości

Z góry dziękuję

20230225_202008[1].jpg

Edytowane przez did
Literówka
  • Lubię to 6
Opublikowano

Z doborem obsady nie pomogę, ale wypowiem się na temat akwarium :) Tak jak generalnie niezbyt  podobają mi się rośliny w projektach Malawi, tak u Ciebie ta prosta aranżacja i boczne oświetlenie skupione na roślinkach robi mega robotę. Piękne szkiełko 👌, bardzo mi się podoba, nic tylko siedzieć i patrzeć 😍

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Witam, cóż to za rośliny jeśli można wiedzieć? Szukam cały czas takich, które nie będą zdemolowane przez moje ryby :)

Wyglądają tak trochę jak kryptokoryna karbowana?

Edytowane przez Pikczer
Opublikowano
44 minuty temu, Moonlight napisał(a):

niezbyt  podobają mi się rośliny w projektach Malawi

Mi także, poważnie. Pierwotny zamysł był bez roślin, jednak wyglądało trochę nudno. Dodałem rośliny i nie żałuję, ożywiły całość, wypełniły górną część, będzie miejsce schronienia dla słabszych ryb, no i co równie ważne żona jest dużo bardziej zadowolona.

  • Lubię to 1
Opublikowano
12 minut temu, Pikczer napisał(a):

Witam, cóż to za rośliny jeśli można wiedzieć?

Tak, to Cryptocoryne aponogetifolia. Liczę, że przetrwa z pyszczakami. Zobaczymy

  • Dziękuję 1
Opublikowano
2 godziny temu, did napisał(a):

do tego ze 3 Synodonthisy Polli White w celu elimnacji narybku, może jakiś niewielki drapieżnik w przyszłości

Z drapolków do takiego zbiornika wrzuciłbym samiczkę Nimbochromis livingstonii. Jest mniejsza od samca i łatwiej jej będzie wybierać narybek z zakamarków. Temperament samic jest spokojniejszy od samców. Wizualnie też nie zdominuje zbiornika jakby to zrobił samiec. Dodałbym ją jak już pozostała obsada nieco podrośnie i będzie się trzeć, gdyż u niewielkiej ryby nie zawsze da się łatwo rozróżnić płeć. 

PS fajnie te rośliny wyglądają 🙂

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Siemka , akwa ciekawe , ale zastanów się nad obsada bo tutaj część gatunków stricte roślinożernych z tymi typowo mięsożernymi , ciężko będzie to pogodzić żywieniowo, a za jakiś czas mogą z tego powodu pojawić się bloat-y i inne pasożyty/ robale ...

Opublikowano
33 minuty temu, matejk napisał(a):

zastanów się nad obsada bo tutaj część gatunków stricte roślinożernych z tymi typowo mięsożernymi , ciężko będzie to pogodzić żywieniowo

Czy chodzi Tobie o caeruleusy, jako te o innych preferencjach? 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.