Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja również odradzam pyszczaki ale żeby nie było że na KM nie dostajesz pomocy odpowiem na pytania ;) :

1. jeżeli chodzi o pyszcze to - 0

2. pyszczaki to ogolnie rybki jeziora niasa (bo chyba tanga i wiktoria nie prawda ??) dzieli sie je na dwa gatunki Mbuna i Nie Mbuna oraz na podgatunki np. pyszczak Yellow (Labidochromis Cerauleus)) czy Saolusi (P. Saolusi). a następnie płciowo na Samce i Samice które czasami różnią się od siebie wyglądem. Jaki pyszczak do jakiego akwa ?? Tu masz mój artykułek oparty o strone malawi.pl http://www.akwarium.net.pl/forum/index. ... ic=14016.0 (przepraszam za reklame forum) Tam pisze od długosciach tylko ale 25 cm szer to dla pyśków za mało.

3. Oświetlenie myślę że pospolicie 2 a jakie Ci się podobają to tylko Twoja kwestia. Polece opcje szukaj w dziale oświetlenia a dokladniej post chyba VDR. Chyba jest przyklejony więc szybko go znajdziesz.


Pozdrawiam $ticz.

Opublikowano

Yyy, sticz, z całym szacunkiem, ale trochę nabredziłeś w tym artykule. Nie mam czasu całego czytać, ale gdzie zajrzałem, to były błędy. Np Greshakei do 160l, albo Acei do 150l ... Kurde, w życiu bym tak ryb nie skrzywdził. Pisanie takich rzeczy na forach jest IMHO do ...... bo zawarte jest tam wiele błędów, a ktoś może to później wziąć sobie do serca :?

Opublikowano

2. pyszczaki to ogolnie rybki jeziora niasa (bo chyba tanga i wiktoria nie prawda ??)


napisałes to troche jak rebus i to w nawiasie jest nizebyt dla mnie zrozumiałe (czy Twoim zdaniem w Tandze i Wiktori są pyszczaki czy nie) ale gwoli uściślenia to w Tanganice i Wiktori też jest od groma pielęgnic które można potocznie określić pyszczakami tak jak i pielegnice z Malawi


dzieli sie je na dwa gatunki Mbuna i Nie Mbuna oraz na podgatunki np. pyszczak Yellow (Labidochromis Cerauleus)) czy Saolusi (P. Saolusi). a następnie płciowo na Samce i Samice

Natomiast tutaj napisałes totalną głupotę :roll:


Mbuna i Non-mbuna lub Utaka są to okreslenia bardziej potoczne wywodzące się z miejscowego jezyka mniej mające wspólnego z systematyką choć w tych kategoriach czasem ryby sa klasyfikowane. Non-mbuna dzieli się na grupy np Aulonocary, Haplochromis.

W mbunie możemy pisać o rodzajach i tak np wymieniony przez ciebie Labidochromis lub Pseudotropheus jest rodzajem następnie w rodzaju np Pseudotropheus wystepują gatunki takie jak np elongatus lub wspomniany saulosi a gatunki możemy dalej podzielic na odmiany barwne jak np elongatus mpanga, ornatus, mbenji i inne bo akurat elongatus ma tych odmian sporo a i sulosi ma jedna zwaną coral. To co powyżej to i tak jest napisane w wielkim uproszczeniu, ale nie pisz głupot że Mbuna jest gatunkiem

Opublikowano
Jaki pyszczak do jakiego akwa ?? Tu masz mój artykułek oparty o strone malawi.pl ..............

Moja rada co do pisania artykułów i nie tylko, to taka aby opierać się głównie na własnym doświadczeniu i zdobytej wiedzy a nie cudzych materiałach w dodatku zaczerpnietych tylko z jednego źródła - nieporwónanych z innymi materiałami, bo wychodzą czaem głupoty i tworzy się mity i bzdury powielane przez kolejnych "przepisywaczy" bo raczej nie przez autorów.

Np Harisimi i ja piszemy czasem coś dla NA z ramienia klubu i jeszcze się nam nie zdarzyło opublikować czegokolwiek co nazwalibyśmy artykułem, o rybie której sami nie mieliśmy przez dłuższy okres czasu, w dodatku taka publikacja była porównywana z kilkoma innymi źródłami i we wnioskach było zawarte czy obserwacje sa podobne czy się róznią a jak się różnią to w czym.

Opublikowano
Mbuna i Non-mbuna lub Utaka są to okreslenia bardziej potoczne wywodzące się z miejscowego jezyka mniej mające wspólnego z systematyką choć w tych kategoriach czasem ryby sa klasyfikowane.


Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem to, co napisałeś, ale jeśli chodzi o to, że nazw non-mbuna i Utaka można używać wymiennie, to nie do końca się zgodzę. Jak pisałem kilka dni temu w galerii Utaka to nie do końca to samo co non-mbuna. Jak podaje M. Kielan (zdaje się za A. Konigsem), Utaka to ryby specjalizujące się w zdobywaniem pokarmu z toni wodnej, wykorzystując do tego nietypową budowę pyska. Do tej grupy zaliczają się praktycznie tylko Copadichromisy. Non-mbuna to grupa dużo szersza, w której z resztą zawiera się Utaka. Utakę porównałbym np. do grupy Aulonocara, którą również można zawrzeć w non-mbunie.

Uściślając, takim najprostszym podziałem jest mbuna i non-mbuna (czyli wszystko, co mbuną nie jest), a dalej non-mbuna na aulonocara, Utaka, itp.


Podobnie przyporządkowanie Haplochromisów do non-mbuna jest kwestią dyskusyjną i zdaje się Haplochromis prędzej można nazwać non-mbuną, niż Utakę. Podział na 3 grupy: mbuna, Haplochromis i Aulonocara to raczej amerykańskie podejście do sprawy, gdzie non-mbunę dzieli się właśnie na aulonocara i haplochromis.


Co by jednak nie powiedzieć, podziałów takich jest od groma i w każdym pewnie jest ziarno prawdy, ale jeszcze nie spotkałem uzasadnienia dla używania wymiennie określeń non-mbuna i Utaka...

Opublikowano

Mati tylko jedno usprawiedliwienie, gdy zaczynałem przygodę z Malawi to nikt nie mówił non-mbuna tylko właśnie Utaka, ale z czasem coraz częściej wprowadzano nazwę non-mbuna i w latach 90 już Utaka nikt nie nazywał non-mbuna a tym bardziej nonbunę utaka, więc wydaje mi się że zawsze powinniśmy iść do przodu.

Po drugie zajmuję się rybami blisko 30 lat, pewnie pierwsze lata to były tylko obserwacje jak to gupiki pływają obok mieczyków, ale nawet dziś bałbym się samodzielnie opisywać takich rzeczy jak podział ryb na gatunki, grupy a zostawił bym to naukowcom, a bałbym się właśnie tego że zbyt wielu ludzi dzisiaj mogło mi pokazać zbyt duzo błędów.

Opublikowano
Mati tylko jedno usprawiedliwienie, gdy zaczynałem przygodę z Malawi to nikt nie mówił non-mbuna tylko właśnie Utaka, ale z czasem coraz częściej wprowadzano nazwę non-mbuna i w latach 90 już Utaka nikt nie nazywał non-mbuna a tym bardziej nonbunę utaka, więc wydaje mi się że zawsze powinniśmy iść do przodu.

Zgadza się, ale dzisiaj już nikt acei nie nazywa Gephyrochromis acei, czy tym bardziej G. moori, a D. compressiceps nikt nie określa mianem Cyrtocara compressiceps, Paratilapia compressiceps lub Haplochromis compressiceps, a synonimizowanie non-mbuna i Utaka jednak jeszcze się zdarza :) .


Po drugie zajmuję się rybami blisko 30 lat, pewnie pierwsze lata to były tylko obserwacje jak to gupiki pływają obok mieczyków, ale nawet dziś bałbym się samodzielnie opisywać takich rzeczy jak podział ryb na gatunki, grupy a zostawił bym to naukowcom, a bałbym się właśnie tego że zbyt wielu ludzi dzisiaj mogło mi pokazać zbyt duzo błędów.

Tak, masa jest błędów, więc nie odkrywam Ameryki, nie wprowadzam nowości, a jedynie czepiam się tego, co powszechnie wiadome i do czego raczej nie ma wątpliwości ;) . Dlatego też podałem tylko przykłady używanych podziałów, a nie wymyślałem swojego, albo też nie oceniałem, który powinien być obowiązujący ;) .

Opublikowano
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem to, co napisałeś, ale jeśli chodzi o to, że nazw non-mbuna i Utaka można używać wymiennie, to nie do końca się zgodzę. ....


Bo mnie źle zrozumiłeś :wink: chodziło mi w tym przypadku o wymienienie stosowanych nazw i słowo lub nie oznaczało wymienności tych nazw w pełni się zgadzam że non-mbuna nie równa się utaka bo zgadzam się w większości z Twoim wywodem powyżej, choć jak sam napisałes jest to zagmatwane

Tak jak napisałeś to najprościej jest mbuna i non-mbuna

w szeroko pojetej nonmbunie mamy aulonki, drapiezniki [też czasem wsadzane do haplochromisów], haplochromisy i teraz dalej pytanie czy utaka jest częscią haplochromisów czy jest oddzielnie od haplochromisów bo Edek. K i Spreinat, Copadichromisy opisuja pod grupa haplochromisów a przecież właśnie Copadichromisy w większości stanowią Utakę do której się jeszcze zaliczają Nyassachromisy ... podobno... ... małso mślane :?


Podobnie przyporządkowanie Haplochromisów do non-mbuna jest kwestią dyskusyjną i zdaje się Haplochromis prędzej można nazwać non-mbuną, ....

tutaj to sam się zapetliłeś w skrótach myslowych :wink::D

Opublikowano
.....ale nawet dziś bałbym się samodzielnie opisywać takich rzeczy jak podział ryb na gatunki, grupy a zostawił bym to naukowcom, ....

święte słowa, dlatego powyżej napisałem że jest to w wielkim uproszczeniu ... a oszczegóły niech sie martwią fachowcy, którzy tez nie do końca moga się miedzy soba dogadać, które rybsko do czego przyczepić, a koronny przykład tego to choćby Fossorochromis rostrartus którego sam Edek Konings różnie przydziela w zalezności od publikacji, tzn w jednej z jego książek jest podczepiony gdzie indziej niż w drugiej.

Opublikowano

Dobra ok przyznaje się mój błąd :? . Mam zły dzień i faktycznie jak to teraz czytam to sie ku*y du*y nie trzyma :roll: . A propo wcześniejszego artykulaka to nie 150 l. tylko 150 cm. !! nie litraż lecz długość zbiornika :!: No i ja tylko mówie na to artykuł. Poprostu nie wiem jak to inaczej nazwać, bo np. dłuższy post ?? Dla mnie roche za długie. Troche leń ze mnie. Propo nazwania Mbuny gatunkiem: oczywiście błąd i tu z całeego serca przepraszam. Ale jak już pisałem mam zły dzień.

Ale wybaczycie mi chyba , człowiek całe życie się uczy a ja Malawijskim zbiornikem Niasa, interesuje się dopiero od roku :):idea:

Bronił bym się dalej ale nie ma po co się kłucić. Zresztą napisane zostały już chyba wszystkie możliwe poprawy jakie sam bym wniósł , z nawet te których bym nie wniósł bo nie wiedziałem. Więc Thx za poprawę 8) .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.