Skocz do zawartości

Roślinożercy a mięsożercy. Różnice w układzie pokarmowym, jak i czym karmić. Dyskusja ogólna.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Eh ... pierwsze spojrzenie to nazwa źródła, które podajesz - 'odkrywamyzakryte'  - 1 zonk , dalej 'skuteczne odpromienniki 5G, WiFi, żyły wodne' i  'parapsychologiczne kompendium wiedzy o magicznych i niekiedy trudnych do zrozumienia zjawiskach, OOBE, telepatia, channeling, horoskop, magia i wiele więcej.' No uwierzyłem, że hej... ;)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Triamond, brawo, że Ci się chce, podziwiam. Na naszym forum panuje przedpotopowe mitomaństwo z którym mam wrażenie nie da się wygrać. Czy to w temacie jakości wody, podmian, doboru obsady, chorób i leczenia, karmienia, mimo łatwego dostępu do literatury naukowej, ludzie zdania nie zmienią. Stare zasłyszane historyjki wciąż są traktowane jako źródło wiedzy i koniec.

Edytowane przez sabotage
  • Lubię to 2
Opublikowano
W dniu 27.12.2022 o 17:26, sabotage napisał(a):

karmienia, mimo łatwego dostępu do literatury naukowej,

 Mając na uwadze ten konkretny temat literatura naukowa musiała by zawierać konkretne wiadomości czyli : czym odżywia się dany osobnik w środowisku naturalnym, długość przewodu pokarmowego, kształt uzębienia po takich informacjach łatwiej będzie dobrać np: dietę. O jakiej informacji naukowej napisałeś? pytam bo mam problemy z ustaleniem które ryby z tego jeziora są typowymi roślinożercami. Znam opinię ,,wiele przedstawicieli tego biotopu nie zostało opisanych". Przeglądając literaturę Ad. często występuje stwierdzenie,, wydaje się że odżywia się" dla mnie oznacza to że autor nie jest pewien preferencji żywieniowych tych ryb.
Jeżeli masz wiedzę w temacie opisz to. Stare informacje o których napisałeś, do dziś wykorzystywane są w nowych publikacjach.

  • Lubię to 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Hej, wybacz, rzadko zaglądam. Temat czytałem już jakiś czas temu, ale tak z grubsza.
 

Cytat

mam problemy z ustaleniem które ryby z tego jeziora są typowymi roślinożercami


Piszemy o pielegnicach, wiec zwyczajowo napisze, że takowych w jeziorze nie ma. Fitoplanktonożercy/peryfitonożercy występują i owszem:-)
Chodzi mi głównie o tę walkę o rodzaj i pochodzenie białka. Dla ryb jest to bez znaczenia, mieszanki zawierające tańsze bialko roślinne mają też większa zawartość węglowodanów, których chcemy uniknąć. Białko zwierzęce jest trawione znacznie szybciej i łatwiej niż roślinne.

 

Cytat

długość przewodu pokarmowego


Nigdy nie widziałem, choćby artykuły odnoszącego się do tego przykładu. Nie wiem o co chodzi z tą długością przewodu pokarmowego. Czemu się nad tym zastanawiamy? Białko zwierzęce jest lepiej przyswajalne od roślinnego. Bo bloat? Roślinożerca -> mięsko-> bloat? 

Dixon, B.A., D. Straub, and J. Truscott. 1997. Isolation of Clostridium difficile (Prevot) from the African cichlid, Nimbochromis venustus (Boulenger), with “Malawi bloat.” Journal of Aquariculture and Aquatic Sciences 8 (2): 35-38

Osobiście łącze w jednym akwarium ryby typowo drapieżne, nonmbune i "roślinożerców" z bardzo dobrym skutkiem. Oczywiście podając pokarm wysokobiałkowy pochodzenia zwierzęcego. Podstawa to kryl/ krewetka i ryba. Jako uzupełnienie ( albo raczej dla ułatwienia) dwa granulaty, jeden od holenderskiego hodowcy z 60% zawartościa białka (mączki rybnej) i małej zawartości węgla oraz Aquatic Nature Africa cos tam.

Reasumując. Dla ryb potrzebujemy pokarmów z możliwie wysoka zawartością bialka (którego pochodzenie jest mało ważne) i możliwie jak najniższej zawartości węgla (mniej niz 30%). Tylko tyle i aż tyle.

Edytowane przez sabotage
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
Cytat

Gatunki roślinożerne mają długie układy pokarmowe, ponieważ białko roślinne jest trudno przyswajalne przez organizmy zwierzęce. Niektóre rośliny, np. nasiona roślin strączkowych, zawierają dużo białek (nawet do 40%), jednak są przyswajane przez ryby tylko w niewielkim procencie.

No ok, ale nawet w tym artykule jest napisane, że bialko roślinne jest przez ryby (wszystkie) gorzej przyswajalne niz zwierzece.

Nie odwrotnie. Problemem są bialka pochodzenia roślinnego a nie zwierzęcego. Nie znajdziesz nigdzie informacji, że bialka pochodzenia roślinnego, są lepsze dla ryb (nieważne jakich) niż te zwierzece. Ważniejsza jest gramatura, sposob podania, czy wreszcie clue zywienia, ilość, tylko tyle. Nasze ryby nie są rybami roslinozernymi (patrz amur). 

A białko samo w sobie, będzie białkiem, ze spiruliny, krewetki, ryby, warzyw, nasion czy glonów. Sruta sojowa jako najtansze bialko jest uboga w aminokwasy ( lizyny i metioniny), których pozbawione jest wiekszosc bialek roslinnych.
Tu badanie nad innym przedstawicielem typowego peryfitozercy:

Assessment of Soybean Meal in Diets for Discus (Symphysodon aequifasciata) Farming Through a Fishmeal Replacement Study”, A. Chong, 2003. 

Badania wskauja, że młode trzymane na ubogim w metonine i lizyne bialku roslinnym rosną o 70% wolniej, niż te na bialku zwierzecym.

To tylko suche fakty. Jak trzymasz ryby na super drogiej karmie na bazie soji z dodatkiem cyjanobakterii(bialka z duża zawartością ww amino), to ok, jak karmisz tania paszą z wysoka iloscia bialek zwierzecych i niska zawartością weglowodanow to jeszcze lepiej. Zatem, bez problemu można w jednym, odpowiednio urzadzonym zbiorniku trzymac pyszczaki pobierajace pokarm w kazdy mozliwy sposob. Bez absolutnie jakiekolwiek szkody dla ryb.



 

Edytowane przez sabotage
  • Lubię to 2
Opublikowano
W dniu 11.01.2023 o 22:49, sabotage napisał(a):

No ok, ale nawet w tym artykule jest napisane, że bialko roślinne jest przez ryby (wszystkie) gorzej przyswajalne niz zwierzece.

Poruszyłeś tyle wątków że nie wiem od czego zacząć.
Białko roślinne jest słabo przyswajalne przez ryby mięsożerne, ryby roślinożerne również nie przyswajają całego białka roślinnego. 
Aby to wyjaśnić trzeba przeanalizować sposób trawienia ryb mięsożernych. Te ryby do trawienia używają soków trawiennych, ich układ pokarmowy trawi mięso. Inaczej trawią roślinożercy, pokarm roślinny trawiony jest poprzez florę bakteryjną która bytuje w przewodzie ryby. Część roślinna niestrawiona służy jako wypełniacz, bytują na niej bakterie potrzebne do trawienia. Te ryby potrzebują wypełniaczy koniecznych dla prawidłowego trawienia.
Można by zadać pytanie jak to możliwe że ryby mięsożerne trawią pokarm roślinny.  Korzystają z flory bakteryjnej ryby zjedzonej roślinożernej.
Da się również wyjaśnić twoją teorię o super drogim pokarmie dla wszystkich ryb. Musi zawierać enzymy trawienne i ulepszacze dla lepszego wykorzystania dodatków energetycznych. W hodowlach określa się to jako PER ilość podanego białka do przyrostu ryby w ciągu dwóch miesięcy.
Nie zależy mi na hiper przyroście ryb, używając takich karm zaobserwujemy szybszy wzrost ryb.
Hodowcy dawno zaobserwowali skutki uboczne takiego karmienia, przeczytasz o nich w książce którą wstawiłem na forum.
pozdrawiam

 

Nasze ryby nie są rybami roslinozernymi (patrz amur). 

Tropheus morii
 Zaliczane są do gatunków roślinożernych. W jelitach trofeusów znaleziono: 38,2% detrytusu (materia organiczna osadzająca się na glonach i skałach), 35% glonów nitkowatych, 1,4% skorupiaków, 25,4% piasku
Autorzy Marta i Robert Mierzeńscy

Pseudotropheus fin.spot 3
Karmienie. Gatunek ten żywi się ze wzrostu i planktonu. Zawartość żołądka 8 osobników zawierała średnio 92% luźnych Aufwuchów, 6% Cl, a pozostałe 2% to szczątki owadów i skorupiaków.
Autor Ribbink

Podaje dwa przykłady ryb roślinożernych, nie ja o tym napisałem są to informacje z dwóch artykułów.
Pierwszy przedstawiciel w diecie ma około 75 % dodatku roślinnego.
Druga ryba ma około 90 % dodatku roślinnego.
Niestety w tej kwestii mamy inne zdanie.

pozdrawiam

Opublikowano
Cytat

twoją teorię o super drogim pokarmie dla wszystkich ryb

Ja uważam, że można karmić super tanim pokarmem wszystkie ryby 🙂 Odpowiednio zbalansowanym oczywiście.
Uważam, że użycie słowa roślinożerne jest błędem, ale widze, że mamy tak skrajnie odmienne zdanie, że dyskusja utkwiła w martwym punkcie. Ja o jednym, Ty o drugim. Przeleciałem, cały temat od początku i właśnie zataczamy bezsensowne koło. Była tu kiedyś, wiele lat temu ciągnąca się tygodniami epicka batalia nt nazwy działu "Chów, czy hodowla" pyszczaków.

Podsumowując. Jestem zdania, że karmienie jest bardzo ważna częścią budowania ekosystemu w akwarium. Dla zdrowego ekosystemu najważniejsze jest, aby ryby dostawały optymalne ilości pokarmu, z możliwie najwiekszą ilościa bialka (ktorego pochodenie jest nieistotne) i najniższa ilością węglowodanów, co za tym idzie, pokarm powinien być jak najlepiej przyswajalny a efekt przemiany materii dla ekosystemu możliwie nieistotny (jak to pochodzenie białka:P).

Oczywiście każdy idzie swoją drogą, tylko bez urządzania krucjat proszę 😉



 

Opublikowano
17 godzin temu, sabotage napisał(a):

Ja uważam, że można karmić super tanim pokarmem wszystkie ryby

Ja staram się dobierać pokarm zbliżony do tego co ryby spożywają w naturalnym środowisku. Nie mam zamiaru nakłaniać kogokolwiek do mojej racji, niech o tym decydują fakty.  

 

17 godzin temu, sabotage napisał(a):

z możliwie najwiekszą ilościa bialka

Duża ilość białka pochodzenia zwierzęcego skróci żywot ryb, będą lepiej wybarwione uzyskamy więcej narybku.
Dick Au
 

Nie mogę nie odnieść się do tego co napisałeś, mam nadzieję że nie odbierzesz tego jako krucjatę.😉

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 27.12.2022 o 17:26, sabotage napisał(a):

Triamond, brawo, że Ci się chce, podziwiam. Na naszym forum panuje przedpotopowe mitomaństwo z którym mam wrażenie nie da się wygrać. Czy to w temacie jakości wody, podmian, doboru obsady, chorób i leczenia, karmienia, mimo łatwego dostępu do literatury naukowej, ludzie zdania nie zmienią. Stare zasłyszane historyjki wciąż są traktowane jako źródło wiedzy i koniec.

Hm... po prostu grupy i fora służą ludziom do budowania relacji społecznych, a funkcja edukacyjna jest podrzędna i wtórna.  Przyznanie się do błędu obniża pozycję w hierarchii, więc rzadko ktoś ma odwagę. Popularność zdobywają idee które są proste i zgodne z wyobrażeniami ludzi, a nie prawdziwe i złożone. Odstępstwa od wyobrażeń budzą niepokój i są zwalczane, gdyż zagrażają fundamentom spójności grupy. Zwykłe społeczne zachowania człowieka...  jedność ważniejsza niż rzeczywistość ;) Dawniej się to sprawdzało...

19 godzin temu, sabotage napisał(a):

Uważam, że użycie słowa roślinożerne jest błędem, ale widze, że mamy tak skrajnie odmienne zdanie, że dyskusja utkwiła w martwym punkcie. Ja o jednym, Ty o drugim. Przeleciałem, cały temat od początku i właśnie zataczamy bezsensowne koło. Była tu kiedyś, wiele lat temu ciągnąca się tygodniami epicka batalia nt nazwy działu "Chów, czy hodowla" pyszczaków.

Dyskusja jest bez sensu, jeśli nie obowiązuje hierarchia dowodów i nie ma zgodności co do podstawowych faktów. No i na koniec zawsze jest najmocniejszy argument 'nie wierzę'.

1 godzinę temu, piotriola napisał(a):

Duża ilość białka pochodzenia zwierzęcego skróci żywot ryb, będą lepiej wybarwione uzyskamy więcej narybku.

Białka to białka. Budowa jakościowa ta sama w roślinnych i zwierzęcych. Roślinne mogą nie zawierać wszystkich aminokwasów w odpowiednich ilościach. Zawierają też związki hamujące trawienie/wchłanianie jak np. lektyny.

Masz rację, że więcej białek zwierzęcych skróci żywot ryb. Lepsza przyswajalność i pełny skład to więcej kalorii i szybszy wzrost. Ograniczenie kalorii (tu mało białek, gorsze trawienie, niepełnowartościowe) prowadzi w modelach zwierzęcych do przedłużenia życia. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=caloric+restriction+and+longevity+animal+model

Podobnie działa obniżenie temperatury (https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=body+temperature+lifespan ).

Można też po prostu skromniej karmić :). Czym ma mniejsze znaczenie.

  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Testuję również w drugim akwarium pożywkę dla bakterii, tam nie ma DSB i poziomy NO3 są wyższe. Przyczyną może jednak być większa obsada i więcej wprowadzanego pokarmu do zbiornika. Zwiększę dawkę i zobaczę co się będzie działo. Tak czy inaczej, DSB raczej nie zaszkodzi, występuje w naturze w każdym naturalnym zbiorniku wodnym i pewnie jakąś funkcję spełnia jak wszystko w naturze.
    • @Rafał80  1. Wewnętrzna powierzchnia ceramik, nawet jeśli bardzo rozwinięta, nie ma żadnego znaczenia. Nie płynie przez nią woda (znacznie większy opór przez środek niż na zewnątrz; nawet jeśli coś przepłynie, to zarośnie i przestanie płynąć). Jak nie płynie, to nie ma filtracji. Pory mniejsze od komórek bakterii nie spowodują, że powstanie więcej biofilmu. Liczy się zewnętrzna powierzchnia. Im mniejsze kawałki medium, tym większa powierzchnia. Matrix (czyli pumeks) powinien być sporo lepszy od tych wynalazków z tego powodu, ale i tak kilka razy gorszy od gąbki... 2. Nie używałem czyścików, gąbki z portalu aukcyjnego docinałem z kawałków 50*50*5 cm. 3. Ostatni link z postu #184.
    • Tak oglądam te kaseciaki i widzę że gąbka zajmuje niewiele w stosunku do całości. Co myślicie o pomyśle by woda płynęła węższym bokiem nie przez jedną 5cm warstwę a przez kilka warstw gąbki (20-30cm) plus upchałbym też jeszcze nad pompą (dlatego myslę o transparentnej tylnej ściance by mieć podgląd). Przykładowe foto filtra z grubą wartswą gąbki ok. 15ppi. ps. ktoś kojarzy czy wymiary DCP3500 16x8x10,5 są podawane z koszyczkiem?        
    • Triamond - te porównania obejmowały też najnowsze "cuda" jak np. Maxspect (2376m2) czy NeoMedia (3600-4000m2), które niby biją Matrixa (700m2). W testach Matrix był podawany jako top ceramiki. Jeśli ufać producentom taki NeoMedia dorównywałby/przewyższały już gąbkę 30ppi?  Jeszcze pytania gąbka jakaś konkretna, konkretnego producenta? (zapodałem kiedyś gąbkę do mycia ciała, która rozpadła się w filtrze po 2 tygodniach), to samo czyściki możesz podać które się nadają? Co do denitryfikacji to jak rozumiem ma zachodzić w wybranych partiach akwa w podłożu czy wewnątrz ceramiki - inna sprawa mam chyba 5 róznych ceramiki i żadna nie daje efektu -NO3 jak reklamują na pudełkach.
    • @Lucjan23  Ceramiki mają kilka razy mniejszą efektywną powierzchnię w testach niż gąbki. Trzeba więc kilka razy więcej niż gąbek. Kwestia racjonalności i ekonomiki.  O mediach filtracyjnych i ich wydajności do poczytania:  https://aquariumscience.org/index.php/7-filter-media/. Arkusz do liczenia/ porównywania:  https://forum.klub-malawi.pl/topic/25223-obliczanie-mediów-filtracyjnych/.  @darianus Denitryfikacja azotany-> azot gazowy, zachodzi w warunkach w których ryby nie przeżyją (poziom tlenu poniżej 1ppm), więc nic wlewanego do akwarium nie wywoła denitryfikacji. Dodawanie węgla organicznego (wódka, ocet, cukier, tapioka, biopolimery itd) działa - powoduje wzrost biomasy bakteryjnej ('denitryfikacja asymilacyjna' - ale spadają też fosforany;). Eksperyment w tym wątku od #95. W DSB też nie zachodzi do N2. To tylko magazyn biomasy. Mit DSB opisywany https://aquariumscience.org/index.php/14-2-4-anaerobic-myth/ i https://aquariumscience.org/index.php/14-2-4-1-anaerobic-science/. 
    • @triamond "Biologię robi tu gąbka i żywica. Ceramika marnuje miejsc"   Chcesz przez to powiedzieć ze w sumpie mając kilka KG różnych ceramik (zwykła, matrixa, jakieś obniżające PH itd) powinienem dorzucić gąbki... dużo gabki... albo jeszcze więcej gąbek??   Serio pytam, bo to ciekawe co piszesz, większość forów opiera się na ceramice jako biologii, a gąbki wszelkiej maści i gradacji jako mechanika wraz z owatą tapicerską (którą stosuje z powodzeniem od lat, nawet przy paletkach się sprawdzały znakomicie)
    • Są specjalne pożywki dla bakterii denitryfikacyjnych np. microbe lift no3 po4 control. Można również samemu zrobić tzw. pożywkę VSV czyli roztwór wódki, cukru i octu. Od jakiegoś czasu w jednym akwarium testuję Microbe lift No3 Po4 control w połączeniu ze złożem DSB i muszę przyznać że efekty są więcej niż zadowalające, No3 praktycznie niewykrywalne. 
    • Akryl, plexa, z tym że ta druga twarda i łamliwa, musiałbyś zamówić raczej gotowe formatki.  Kosz na pompie lepiej mieć, choć nie jest jakiś specjalnie drobny, a co do ustawienia pompy to niech inni się wypowiedzą, ja mam poziomo. Może wirnik jest tak przystosowany, a może nie ma to znaczenia. 😉
    • Ktoś podpowie jest jakiś odpowiednik spienionego PCV tyle że w miarę przeźroczysty - chciałbym na tylną ściankę kaseciaka. Co do pompy DCP to musi mieć założony kosz ochronny na wlot i musi być poziomo??
    • @triamond mam podobne obserwacje. Wiele lat miałem narurowca z ceramiką i "problem" z jej obrastaniem przez kolonie bakteryjne. Przy restarcie dołożyłem hamburga na falowniku. I co ciekawe - z biegiem czasu ceramika się oczyściła, tak jakby rzeczywiście  gąbki w hamburgu więcej "przejadały". Ot taka ciekawostka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.