Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co do ławicowych ryb, to jak wspomniał Yaro, tylko acei. Tylko musiał byś mieć ich naprawdę dużo. W naszych akwariach nikt dużej ilości tych ryb nie miał, więc nie miały możliwości pokazać swej stadnej natury, ale gdyby ich było przynajmniej kilkadziesiąt, to może...

Tu masz film, na końcu którego widać olbrzymią ławicę Pseudotropheus elegans ngara, do niedawna acei ngara. 

https://youtu.be/N5b_sUTni44

  • Lubię to 4
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Czekam z utęsknieniem, aż znajdzie się ktoś kto stworzy ławice w akwarium z acei. Oprócz dużej liczby ryb, konieczny będzie pewnie duży i długi baniak 😉

  • Lubię to 3
Opublikowano
4 godziny temu, darianus napisał:

Czekam z utęsknieniem, aż znajdzie się ktoś kto stworzy ławice w akwarium z acei. Oprócz dużej liczby ryb, konieczny będzie pewnie duży i długi baniak 😉

To akwarium ma mieć prawie 4m., więc jest potencjał. 

  • Lubię to 2
Opublikowano
W dniu 13.09.2022 o 15:38, Tomasz78 napisał:

To nie wszystko, takie 30-35+ to jeszcze

aristochromis

champsochromis

chilotilapia rhoadesii

Rhamphochromis są ogromne ale nie wiem czy da rady je zdobyć http://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Rhamphochromis/index.html

Taeniolethrinops praeorbitalis

Z dużej mbuny prócz tej którą wymieniłeś w poście 18 to:

Melanochromis kaskazini

Labeotropheus fuelleborni

Metriaclima fainzilberi np: maison reef

Metriaclima greshakei w akwariach rośnie duża, te w afrykarium miały ponad 20 cm

Petrotilapia 

Taeniolethrinops praeorbitalis jest rybą relatywnie delikatną. Moim zdaniem nie ma najmniejszych szans na przeżycie z dużymi drapieżnikami i asertywną mbuną. Poza tym moje Taeniolethrinopsy nawet nie otarły się o granicę 30cm. Nawet w akwa czterometrowym przy swojej gamoniowatości w pobieraniu pokarmu nie sądzę by osiągnęły 30cm (nawet przy częstym wciskaniu pokarmu w piach, gdzie nie mają konkurencji).

  • Lubię to 3
Opublikowano
18 godzin temu, tom77 napisał:

Taeniolethrinops praeorbitalis jest rybą relatywnie delikatną. Moim zdaniem nie ma najmniejszych szans na przeżycie z dużymi drapieżnikami i asertywną mbuną. Poza tym moje Taeniolethrinopsy nawet nie otarły się o granicę 30cm. Nawet w akwa czterometrowym przy swojej gamoniowatości w pobieraniu pokarmu nie sądzę by osiągnęły 30cm (nawet przy częstym wciskaniu pokarmu w piach, gdzie nie mają konkurencji).

To autor tematu może pominąć ten gatunek. Wpisałem go bo w opisie gatunku jest wielkość 30 cm i ryba jest w ofercie tan-mal 16-22 cm.

W sumie do akwa autora tematu wystarczy stado f.rostratus zamiast t. praeorbitalis.

  • Lubię to 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 11.09.2022 o 18:19, bojack napisał:

Pytanie jest proste, czy są w Malawi gatunki pyszczaków, które można zdobyć i mają 30-40cm+ ? 

Osobiście  posiadam samca Tyrannochromis maculiceps. Ryba ponad 26 cm, tyle miała pół roku temu. Jest to namiętny myśliwy. Atakuje mniejsze ryby. Atakuje zanim pomyśli. Czasami łapie w pysk też ryby 20 cm po chwili jest wypuszczając. Jeśli będziesz trzymał taką rybę z mniejszą mbuną czy nonmbuną to musisz liczyć się że będziesz miał w akwarium safari w stylu lew i zebry. Mimo powyższego ryba ta jest spokojna, majestatyczna, a agresywnieje w stosunku do inny tylko podczas karmienia stynką.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
6 minut temu, iquitos68 napisał:

Osobiście  posiadam samca Tyrannochromis maculiceps. Ryba ponad 26 cm, tyle miała pół roku temu. Jest to namiętny myśliwy. Atakuje mniejsze ryby. Atakuje zanim pomyśli. Czasami łapie w pysk też ryby 20 cm po chwili jest wypuszczając. Jeśli będziesz trzymał taką rybę z mniejszą mbuną czy nonmbuną to musisz liczyć się że będziesz miał w akwarium safari w stylu lew i zebry. Mimo powyższego ryba ta jest spokojna, majestatyczna, a agresywnieje w stosunku do inny tylko podczas karmienia stynką.

Dokładnie tego szukam. Mbuna mnoży się w takim tempie, że bez zjadacza po 2-3 latach będzie ciężko. Zakładam, że nawet przy znacznej ilości predatorów coś przeżyje w środowisku, które będzie na tyle duże. Kryjówki też się pojawią naturalnie jak bym go nie urządził.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.