Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zadaje sobie to pytanie od dawna

do wyboru majac filtr kubel+wew

i 2x kubel ,...co wybrac nie wiem :?:

a jakie jest Wasze zdanie :?:

Opublikowano

Siwy, temat poruszany już parę razy, nawet ostatnio była dyskusja na ten temat.


Ja osobiście jestem zdecydowanie za wew + zez. 2 kubły do mnie nie przemawiają. Ale zaznaczam, nie mówię, że to nie działa, tylko wolę mieć wew, z dużą powierzchnią zbierającą z mocnym dmuchnięciem :wink:

Opublikowano

j/w z tym,ze znam sporo ludzi śmigających na 2x kubel i nie narzekaja.

To zalezy juz od ilosci obsady(nie wyobrazam sobie z przerybionym akwa jechac na dwoch kublach) i innych czynnikach , takich jak wystro itp.

Opublikowano

no dobrze a jesli 2x zew i na przemian czyszczone ? iprefiltry

zawsze jest jeden biolog w odwodzi no nie

chyba ze sie myle ( w jakim watku bylo to poruszane Sision bo ni znalazlem ,moze za slabo sie staralem)

Opublikowano

Dwa kubły czyszczone na przemian, to duży błąd moim zdaniem. Bo w takim przypadku żaden nie będzie ustabilizowanym, prawdziwym biologiem. Jeden powinien być jako biolog, wypełniony ceramiką czy innymi wkładami, a drugi, jako wew z wkładami typy gąbka, wata itp. Jeśli założysz prefiltry na oba kubły, to jak one będą zbierać syf?prefiltr na kubeł, owszem, ale biologiczny, na mechaniczny nie.


Nie pamiętam gdzie to było omawiane, ale nie tak dawno temat poruszany i wypowiadało się parę osób w tej kwestii.

Opublikowano

Nie moze byc na przemian czyszczony, badzo zly pomysl !

Jeden to biolog z prefiltrem i dobrymi mediami ala ceramika(czyszczony raz na 3 miechy powiedzmy), a drugi robiacy za mechaniczny - czyszczony jak zwykly mechaniczny.

Jesli chodzi Ci o czyszczoen na zmiane to bodajze Hari tak ma, ale on ma 2x biolog czyszczony na zmiane !

Poszukaj na forum sa tematy o filtracji opartej na 2x kubeł

Opublikowano

Temat poruszany juz na malawi,


jeden zostawiasz jako biolog , drugi uzywasz jako mechanik - i tego czyscisz...


proste... i zero gabek w akwa :-)

Opublikowano

Z pewnym minusem :/

bo jako osoba która nie cierpi filtrów wewnętrznych brałem udział w tamtych rozmowach również o wyższosci 2 kubełkow nad kubełkiem + wew.

Sam stosowałem w akwarium dwa kubełki i poza bezapelacyjnym plusem że nie ma dodatkowych ustrojstw w akwarium poza rurkami, łatwością czyszczenia filtra, bo nie robi się tego w akwarium tylko poza nim, to ciężko coś innego znaleźć.

Kubełek jest droższy od wew. zazwyczaj kubełek ktory ma robić za mechaniczny powinien nieźle dmuchać, wew. parę się takich znajdzie, poza tym nie ma nic gorszego gdy roczny filtr przez comiesieczne czyszczenie zaczyna nam ciec, to uszczelka, to pękajace zaczepy itp, itd.

Nie cierpę filtrow wew. ale powiem że powoli się do nich przekonuję, ich plusem jest to że duzo lepiej będą ściągać syfki niż kubełek, można go czyścić bezproblemowo, awaria nie spowoduje duzych szkód, jest tańszy w zakupie i w eksploatacji a akwarium można tak urządzić aby go nie było wodać wogóle.

Nie mam wewnętrznego i nie przeszkadza mi zbieranie kupek z akwarium przy cotygodniowych podmianach, problem jest wtedy gdy nie ma mnie dłużej to po powrocie troszkę tego do sprzątania jest.

Opublikowano

Filtr wew/głowica+prefiltr to idealne rozwiązanie... Po pierwsze tak jak wspomniał Yaro koszty....Chyba nie trzeba mówić...Nie wspominając już o odpowiednim wypełnieniu kubełka....Mam tu na myśli ceramikę of course....Po drugie przepływ....Ściąga syfki aż miło..I ten nurt który pysie kochają :wink:

Opublikowano
ich plusem jest to że duzo lepiej będą ściągać syfki niż kubełek,

to jest chyba najważniejszy argument - co widziałem kubełek to te przepływy są delikatnie mówiąc marne w stosunku do porządnych wewnętrznych

awaria nie spowoduje duzych szkód,

nie mam pytań - hehe ale niektórzy lubią ryzyko :P

jest tańszy w zakupie i w eksploatacji

można w cenie kubła kupić nawet dwa :wink:

a akwarium można tak urządzić aby go nie było wodać wogóle.

czyli wybicie z ręki, osobom polecającym dwa kubły ich koronnego argumentu :mrgreen:

ale oczywiście nie mówię o jakiejś 112-tce, gdzie kamuflaż graniczy z cudem

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.