Skocz do zawartości

Moje Malawi 371


KapitanCzysty

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka filmików pokazujących charakter mojej dominującej samicy C. Hary podczas inkubacji (32 dzień).


W gruzowisku widać ponad miesięczną samiczkę  M. E. Minos Reef, którą Hara traktuje jak swoje młode i probuje złapać do pyska. Podrostek wychodzi tylko w porze karmienia, więc przybrana matka niestety utrudnia mu i tak bardzo ciężkie żerowanie. 
Dodatkowo widać jak probuje odganiać inne ryby, kilka razy nawet zaatakowała samca dominującego, a później ratowała się ucieczką… 😅

Od wtorku zmniejszyła się także obsada, redukcja objęła kolejne samce Hary i trzy samce Perlmutta.

Obecna ekipa wyglada następująco:

C. Hara - 6 sztuk, 2/4 (jedna samica niepewna) 

L. Perlmutt - 6 sztuk, 2/4 (jedna samica niepewna) 

M. E. Minos Reef - 6 sztuk 1/5

Ch. Saulosi - 13 sztuk, układ nieznany, na pewno 3 samce i 2 samice, docelowo chciałbym 8 sztuk - 2/6, na dzień dzisiejszy dwie sztuki do oddania 

Zapomniałem dodać, że zwolnił mi się kotnik i była to okazja do zaglądniecie do filtra po ponad 3 miesiącach niedotykania go. Taki przyjemny widok:

4743D92D-4732-47E9-8DD4-283F74242626.thumb.jpeg.0f84ed14a0bfb03aec22ac2f963dd786.jpeg

Edytowane przez KapitanCzysty
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzę na fotelu, patrzę na ten mój baniak, wypchany pysk Hary i tak się zastanawiam co siedzi w tej małej granatowej głowie? To już 37 dzień inkubacji i nie widać postępu. Zakładam, że wszystkie  młode to już kaplica, albo stan agonalny. Najgorsze jest to, że w sobotę wyjeżdżam na cztery dni i nie będę mógł zareagować, a wczorajsza próba jej odłowienia po około 2 godzinach zakończyła się porażką i ogromną irytacją mówiąc delikatnie… Samicy wyrobił się chyba szósty zmysł 😁 

Ostatecznie przenosiłem dwa Saulosi do kotnika, które i tak planowałem wydać. Drugiego polowania chyba nie będzie bo bym tego psychicznie nie  przeżył… 😅

W głównym mam więc obecnie 29 sztuk i wyglada to mniej więcej tak:

A22483D9-3D82-4D93-A850-A8E23EA20849.thumb.jpeg.d9fcc9a5dbc4db286740e8afeb47606b.jpeg

Edytowane przez KapitanCzysty
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Bartek_De napisał(a):

Kup dużą siatkę, taką 25-30cm szerokości. Małą siatką zaganiasz w dużą łapiesz. Jeszcze mi się taka ryba nie trafiła, której bym nie złapał w ten sposób. 

Na pierwszy rzut oka może tego nie widać, ale w tych dwóch gruzowiskach samce dominujące tak przekopały piasek, że powstał istny labirynt wejść i wyjść z grot, zakamarków.
Teraz jakbym układał aranżacje od nowa próbowałbym to zrobić trochę inaczej. Samica jak widzi siatkę to staje się rybą przydenną i pływa przy piasku, kamieniach, pomiędzy nimi i przy zasysir z tyłu.

Próbowałem już różnych sposobów łącznie z blokowaniem jej „szlaków przelotowych”, ale zawsze znajdzie szparkę i się wywinie, albo woli siedzieć w grocie z samcem i dostawać od niego bęcki niż wyjść jak zablokuje wejścia albo się zaczaje na rogu.

Całość utrudnia jeszcze Cryptocoryna, którą mam na środku w w tylnej części i jej liście falują sobie to tu to tam.

 Mam cztery siatki, największa 20x15 i tą już mi ciężko manewrować. Za pierwszą inkubacją poszło dużo łatwiej, ale zapamiętała co to sieć i z czym się wiąże. 🙂 W ostatnim czasie wyłowiłem 7 sztuk, ale to jest inna liga…😅

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielka siatka i najważniejsza sprawa, jak już z nią idziesz w stronę akwarium to nie pokazuj jej rybom. Moje małpy jak zobaczą czarną siatkę to są czujne. Odsłon pokrywę, coś udawaj, niech siatka leży na górze, niech ryby się wyciszą. Przyjdź za kwadrans, coś udawaj. Obserwuj samicę, zobacz gdzie odpoczywa. A później raz dwa i przy odrobinie szczęścia w kilkanaście sekund złapiesz samicę. Ja nie łapię ryb dłużej jak powiedzmy 5 minut bo się stresują. Robię przerwy nawet pół dnia albo dzień i wtedy jest szybka akcja. 

A najlepiej mi to idzie jak chcą kolację i są głodne. Wiele ryb nie zauważa że kogoś złapałem w siatkę. 

Podobnie jak @Bartek_De używam też czasami drugiej do zaganiania. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, lubię @Pikczer Twoje opisy 😅 Przed chwilą kolejna próba zakończona porażką. Chyba faktycznie skorzystam także z sugesti @Bartek_De i kupię większą siatkę, a może podbierak żeby zastawić pół akwarium 😁

U mnie ryby nie boją się tak siatki. Jak wkładam cokolwiek do środka to myślą, że będzie jadło. Nawet jak są dwie czy trzy w baniaku, a ja podaje pokarm to normalnie pływają w toni i jedzą koło siatek. 

Wracając do samicy od kilku dni jej złapanie jest jeszcze trudniejsze bo przy karmieniu/wyłączeniu falownika podpływa do szczelin w skałach i tam „poluje” na młodą Metriaclimę uniemożliwiając jej pobieranie pokarmu. Najlepsze jest to, że po przegonieniu Hary i zastawieniu siatką dalej probuje ją dorwać. Co za uparciuch…😆 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio zainwestuj w plexianą pułapkę. Zbiornik masz umiarkowanie zagruzowany. Miejsca do jej umieszczenia dość. Wszystko wchodzi z czasem. Raz na jakiś czas obracasz, przedstawiasz w inne miejsce i takie tam. Max długość polowania na konkretną rybę to dwa dni u mnie, ale nie siedzę i nie patrzę non stop.  W dwa dni wydlubalem 12 Saulosi i dwa nimbo tak na spokojnie. Wlazło to wyjąłem. Siatką mogę zapomnieć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Dwie Saulosi akurat inkubowaly. Jedna zaraz.po przenosinach puściła młode. Pływają po dziurach w nowym domu.  Ogólnie jak poluję na konkretną rybę, to staram się zastawiać sidła w miejscu, gdzie lubi przebywać, którędy często przeplywa itd. Odrobina cierpliwości i zawsze jest trafienie. Pułapkę mam taką:

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.amazon.pl/Hobby-61340-Genius-pulapka-ryby/dp/B000RRV9NS&ved=2ahUKEwjXgq7wgfP9AhVtMewKHdJdDG8QFnoECCkQAQ&usg=AOvVaw09RRTRgtcFs0NCPc_1lzSX

Bo była.najtansza jak kiedyś tam szukałem .Działa

Edytowane przez pulpet
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Narybek skalara już pływa w mauzerach. p.Darek wyprzedaje stada zarodowe mniej chodliwych gatunków. Jak mówił to bierze to zagranica bo u nas nie ma chętnych pomimo niskich cen. Brałem maluchy po 12-15 pln Niestety padło zainteresowanie malawi a tanga to już w ogóle wymiera po hodowlach jak mówił. Dobrze sprzedają się żyworódki i skalary stąd zmiana gatunków na hodowli. Cześć bardziej popularnych gatunków malawi zostanie. To co się sprzedaje po sklepach. Ja specjalnie pojechałem po M. gold kawanga a on mi mówi że na ten gatunek nie ma chętnych i stado zarodowe właśnie odjeżdża Hodowle ustawią się po prostu pod klienta masowego. Z rarytasami zostanie np tan-mal ALE oni nie są hodowcami więc ceny wyższe  
    • Wracając jednak do tematu - co Moderator, myślę, pochwali 😜 - @Bojar Piotrze, czy p. Darek przerzuca się w sporej mierze na skalary już-zaraz, czy to dłuższy plan? Kupowałem u niego ryby tylko raz do swojego pierwszego akwarium, nie miałem z nim też wcześniej kontaktu; nie wiem też, czy na przestrzeni ostatniego czasu podnosił ceny. Porównałem pobieżnie 4 oferty Tan-Mal: 2/2020, 4/2023, 1/2024 i 2/2024. W pierwszej ceny są ze zrozumiałych powodów wyższe (covid, wstrzymane transporty z Afryki, itd.), ale w kolejnych nieco niższe (jak na Tan-Mal, hłe hłe), a przede wszystkim stabilne. Gdy podpytywałem p. Monikę o najświeższą ofertę, wspomniała tylko o tym, że jeśli nic nie wydarzy się z kursem € (leciał wtedy na pysk i obawiali się mocnego odbicia), to ceny powinny zostać bez zmian. No, ale zastrzegam, że nigdy nie robiłem tam zakupów, nie znam tych ludzi mniej lub bardziej osobiście - a dobrze byłoby też wiedzieć, na ile opisywana sytuacja kryzysu hodowli Malawi dotyczy również tej firmy. Może ma ktoś z Was takie informacje? W takim razie zastanawiam się nad tym, co opisywał @pulpet, skoro w jego regionie rynek akwarystyczny w ogólności ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze, to może nasz biotop ze względu na większą wrażliwość dalej odczuwa zawirowania związane z ostatnim kryzysem, zawirowaniami geopolitycznymi, covidem, wzrostem cen, itp.? Podaż owych skalarów na pewno nie odczuła tak bardzo restrykcji ostatnich kilku lat, jak ryb z Afryki, wydaje mi się. Z innej branży, ceny surowców jak stal, czy drewno i płyty wiórowe dopiero niedawno nieco spadły po rajdach ostatnich lat. A może rzecz w bardziej restrykcyjnym podejściu państw afrykańskich do odłowu ryb z jeziora Malawi?
    • @Bartek_De a gdzie ten dreszczyk emocji? Słyszałeś o randce w ciemno? To był oczywiście żart, żeby zwrócić uwagę, żeby błysnąć, żeby w końcu wprosić się do kogoś na piwo. Z tego forum to w ciągu tych prawie 20 lat poznałem osobiście tylko jedną osobę @PiotrQ, ale nie wiem czy on coś pamięta z tego spotkania  Przyjechał się uduchowiać na Jasną Górę, ale podróż go bardzo zmęczyła, a potem jeszcze zanim razem dotarliśmy... Jednak większość z Was traktuję tak jakbym się z Wami znał od lat. To też pokazuje, że fajni goście tutaj zaglądają. Przepraszam zapomniałem jeszcze o @timi-akwaria.pro, ale on był służbowo u mnie. Można powiedzieć, że przejazdem do @crav i @CoolPhone, a potem ślad po nim zaginął na parę dni 😂
    • @Andrzej Głuszyca Andrzeju, koledze chodziło o "drobne spotkania klubowiczów". Oczywiście, że również się z tym nie zgadzam. Jeśli umawiamy się na piwo w wąskim gronie przyjaciół to mamy to ogłaszać wszem i wobec i zapraszać osoby, których w życiu na oczy nie widziałem? Żaden temat czy forum nie zastąpi relacji nawiązanej na żywo, także kolego @ziemniak zapraszam do Pokrzywnej.
    • Ogólnie  trafiłeś tyle , że nie zgadzam się z tym co zacytowałem z Twojej wypowiedzi.  Na wspomniane spotkanie faktycznie nie ma personalnych zaproszeń ale zawsze w ogłoszeniach jest zaznaczone to , że dotyczą wszystkich chętnych bez względu na posiadany status . Nie jest ważne czy to klubowicz czy użytkownik. 
    • @Bartek_De tak, masz rację. Już mi Prezes przed chwilą wszystko wyjaśnił. Ja tylko nie chcę by była kolejna redukcja obsady na forum
    • Przecież mamy taki dział. Czy ktoś komuś broni założyć tam temat i prowadzić, na przykład ranking piwoszy? Spójrz choćby na "Życzenia dla wszystkich" temat założony 16 lat temu i jest aktywny do dziś.
    • Zbyszku nie rozumiem. Mam nadzieję, że te posty nie wylądują w śmietniku albo zostaną przeniesione w odpowiednie miejsce, bo forum nam ożyło. Ale od początku... Znam Pana Darka i wiele razy mi bezinteresownie pomógł. W jakiś sposób poznałem jego podejście do akwarystyki. Polski rynek to dla niego był tak naprawdę dodatek. Kupiłem od niego ryby dwa lata temu. Moim marzeniem na to półrocze była wymiana obsady na Saulosi właśnie od niego, ale szereg zdarzeń i co najważniejsze to co spoglądam na te moje świry w akwarium (nawet teraz) to "serce się kraje" żeby to oddać jakimś przypadkowym ludziom z olx gdzie pewnie połowa wyląduje w późniejszym czasie w klozecie. Puenta: dwa lata temu wydałem kilka stówek i nie wróciłem. Dla mnie to jest główny powód, a wojna to takie "dobre słowo" by wyjaśnić wszystko, a przynajmniej pęknięcie bańki, kolejnego kryzysu. Nie czytam gazet, nie słucham radia, bo mam uczulenie na reklamy i teksty typu: "jak się macie, piąteczek...". Do sklepu chodzę i widzę jak nie było cukru po 6 zł, a teraz po 2 zł stoją całe palety, podobnie z masłem, serem żółtym, ale tak ceny ogólnie wzrosły. Nie zgodzę się jednak, że ludzie jakoś specjalnie oszczędzają. Za bilet do łódzkiego ZOO z parkingiem i mapą zapłaciłem 305 zł (2 dorosłych i dzieci 8 i 6 lat), a i tak ZOO było pełne (ok. 2/3, a może więcej to polskie rodziny). Oszczędzać oczywiście trzeba, ale nie dajmy się zastraszyć tymi wszystkimi hasłami. W 2013 roku byłem w Grecji samochodem. W telewizorze, radiu jak mantre powtarzał głos: "kryzys, musimy zacisnąć pasa, by pomóc Grekom". Czekając na prom do Włoch chcieliśmy zjeść kolacje. Wiecie co? Może trafiliśmy na takie miejsce, ale nie było nas stać. Z łzami w oczach jedliśmy jakiegoś podłego kebaba z budki, a w lokalach obok pełno roześmianych Greków. Wstyd przyznać, ale nie napiszę co myślałem i mówiłem. Po czasie zmieniłem zdanie i bardzo lubię ich klimat, kuchnię i ogólne podejście do życia. Pojechałem kolejny raz. Tak samo może być teraz, bo nie ma nic gorszego dla cywila niż wojna, ale patrzcie na ten przekaz. Idziesz do biedronki, bo kryzys, bo promocja na piwo, a później idziesz do ogródka piwnego w centrum Częstochowy i możesz poczuć się jakbyś był na Ukrainie. Działa? Zaraz będzie albo już jest dlaczego oni siedzą i cieszą się, a nie walczą na Ukrainie (na, a nie w, bo tu kolejny absurd, który niedawno wymyślili, zaraz będzie w Węgrzech, w Cyprze). Nie wiem jak jest z grupami typu malawi na fb, ale dla mnie tutaj została elita. Ludzie, którzy rozumieją lub chcą zrozumieć, że to nie zabawka, że są pewne zasady w tym biotopie. Tutaj nie znajdą poklasku to idą na grupę śmietnik gdzie zostaną pochwaleni i poklepani, by część po jakimś czasie stwierdzić, że te ryby to jakieś dziwne, że lepsze skalary, a nawet jak się pojawi tam jakaś cenna informacja to i tak po czasie odnaleźć ją to cud.  Dlatego tutaj ponawiam prośbę do Prezesa i Zarządu aby stworzyć dział typu HP, gdzie będziemy mogli się pochwalić podróżami, gdzie będziemy mogli zrobić ranking piwoszy, gdzie będziemy mogli obstawić wyniki meczów, coś co będzie budowało społeczność, gdzie będziemy mogli pogadać, bo tak są tylko i aż spotkania w Pokrzywnej, jakieś drobne spotkania klubowiczów, na które i tak mnie nikt nie zaprasza, a dalej cisza. Dodatkowe dyskusje będą zachęcać do większej aktywności, a nie spowodują śmietnika we właściwych działach. Udanego weekendu! 🍻
    • Co do ogromnego spadku popularności akwarystyki w ogóle, to się nie zgodzę. W Niemczech markety budowlane takie jak OBI mają potężne działy akwarystyczne, całe aleje zastawione sprzętem i zbiornikami z rybami i roślinami. U mnie w mieście są takie trzy. Markety budowlane to nie sklepy prowadzone przez pasjonatów z miłości do czegoś. Jak by było źle, to by to miejsce wykorzystali inaczej. A te działy funkcjonują i czasem widzę, że ciężko się dopchnąć do sprzedawcy, żeby ci gupika złowił. Natomiast przedstawicieli naszego biotopu tam jak na lekarstwo. Pływa parę sztuk czasami, często pod błędną nazwą, o jakości nie chce się pisać . Biotop Malawi jest jednak w skali akwarystyki niszowy, wymagający większych zbiorników, trochę wiedzy i specyficznych upodobań u akwarysty. Jako taki jest bardziej podatny na kryzysy wszelkiej maści i teraz obserwujemy tego skutki w postaci kłopotów u sprzedawców, którzy skoncentrowali się tylko na nim.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.