Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam ponownie,

Mija wlasnie 3 dzien od wpuszczenia ryb do akwarium. Parametry NO2 sa zle, dzis 0,6. Wartosc Amoniaka OK. Ryby zachowuje się normalnie. Wczoraj dolalem BioDigest. Obawialem się, ze moge miec za malo bakterii, ale widocznie brakuje tych denitrifikacyjnych.

Czy powinienem uzyc chemii i zbic Nitrit? Zaopatrzylem się w Sera Toxivec. Wody bym nie podmienial bo NO3 jest niskie. Dodam, ze jutro popoludniu wyjezdzam i wracam w Czwartek. Pod moja nieobecnosc, zona ma przejac karmienie. 

Co robić? Czekac do jutra i przed wyjazdem zbadac wode i ewentualnie, jesli NO2 jeszcze wzrosnie wlac chemie? Obawiam się ze to tylko dorazne rozwiazanie i pojutrze znow bylby problem...

Dzieki z gory za porady.

image.thumb.png.0f218cdd0cd267923a70da2eb5565b28.png

 

image.png.cff34105cbce1205183696292e48f990.png

Edytowane przez dimis
Opublikowano (edytowane)

Myślę że w tym wypadku najlepiej będzie podmienić 30% wody, dodać jeszcze bakterii i nie karmić ryb przez 2 dni, potem raz dziennie.

Edytowane przez Jelonek
  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Jak wlejesz toxivec to  trochę będzie rybom lżej. Ja bym wlał. Podmiana wody wcześniej też byłaby dobra. Może za dużo karmisz te ryby? 

Jak kolega napisał, nie karm teraz za często. A najlepiej w ogóle niech nikt ich nie karmi aż wrócisz. Nic im nie będzie. Ja też się tego bałem bo fakt, że jedzą jak małe świnie ale jednak to ryby. 

A jak wyjedziesz w poniedziałek i już w czwartek będzie mógł je sam ocenić, sprawdzić wodę i nakarmić to tragedii nie będzie. 

A może coś z filtrem przekombinowane? Jakieś dziwne wkłady? Albo podmiana wody jakaś nie taka jest? Przez filtr węglowy? 

Edytowane przez Pikczer
Opublikowano

Dobra, zaraz zrobie podmianke wody, jutro czasu nie bede mial. Ryby slabo jedza, karmilem ostroznie. Gdyby nie testy, po zachowaniu ryb nie powiedzialbym ze cos jest nie tak, cz tez jest im zle...

Po wymianie dam ampulke BioDigest.

Dziekuje za pomoc.

  • Lubię to 1
Opublikowano
3 godziny temu, dimis napisał:

Czy powinienem uzyc chemii i zbic Nitrit? Zaopatrzylem się w Sera Toxivec. Wody bym nie podmienial bo NO3 jest niskie.

Ja bym jak najszybciej podmienił 30-40% wody plus po podmianie Sera Toxivec. Taki poziom NO2 to przy wielu innych rybach mógłby być ich koniec.

Opublikowano

Podmiana ok +30% wody zrobiona. Pomiar NO2 na szybko (przy sztucznym swietle) wydaje się ze spadlo do 0,4. Dolalem 30 ml Sera Toxivec i ampulke BioDigest. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Czesc,

Wrocilem do domu po paru dniach nieobecnosci. W miedzyczasie zona raz dziennie badala NO2, ktore stopniowo spadalo i dzis wynosi <0,05. Ryby nie byly karmione, ale wyczyscily kamienie z glonow... Ogolnie przez caly czas super aktywne i zdrowe. Sypnalem troszke suchej karmy, tej samej co hodowca im podawal. Zobaczymy, czy tym razem bakterie szybciej sobie poradza.

image.thumb.png.4e3c4bea4ed8973164517ac1e1993766.png

Opublikowano

Ja na bym podmienił 20% wody akwarium i mierzył testem ,  jak nic nie pomorze to podmieniaj co drugi dzień  wodę.

Najlepiej jak byś od kogoś wziął z podmiany w akwarium wody starej i dolał albo syfu z filtra trochę dorzucił.  

Za szybko wrzuciłeś ryby wszystkie na raz do świeżego akwarium ,trzeba etapami było to robić z przerwami co 2 tygodnie np...

Opublikowano

Dzieki. Niestety zaloga musiala byc wpuszczona na raz. Mam nadzieje, ze kolonia bakterii szybko się powiekszy i coraz szybciej bedzie przerabiac NO2. Akwarium dojrzewalo 40 dni, robilem wszystko zgodnie z waszymi poradami, wiadomo za malo, aby utrzymac wartosci, gdy nagle pojawia się ryby i pokarm...

Badac wode bede codziennie i ewentualnie interweniowal podmianka + bakteriami. 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.