Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
8 godzin temu, Bezprym napisał:

Raczej stawiałby że to jest Cynotilapia zebroides, warto zorientować się z jakiej lokalizacji bo według mnie najładniejsze są te z Jalo Reef. 

Plusem są naprawdę ładne samiczki. Mi przypominają Labidochromis Perlmutt.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

No wlasnie, czym dalej w las, to wydaje mi się ze coraz mniej wiem :D 

1. Cynotilapia White Top Hara Gallirea Reff - 1/4 ?

image.png.25e435f9c1935bfffb0f675ab6b8061b.png

2. Cynotilapia Zebroides Jalo Reef - 1/4 ?

image.png.1cafd73137a5bf88ae739e7452b28355.png

lub zamiast Jalo Reef, uklad który zaproponowal kolega Bezprym, czyli Hara i

2. (Maylandia) Metriaclima sp. 'elongatus chailosi' Chitande Island: 1/4

image.png.945d834f071601b131037010818ae168.png

To bedzie po 1 samcu z kazdego gatunku, bo rozumiem ze w zestaw z 2 samcami nie ma szans(?) w 240l. Lacznie 10 rybek. Liczylem na 12-13 sztuk, z Saulosi bralbym 2/6.

Wszystkie te gatunki dotepne od reki w Niemczech w aquahaus-gaus.de Ktos z was kupowal już w DE?

Dogadam się bez problemu, bo mieszkam w Austrii, tylko to ze nie pojade już osobiscie.

Dzieki.

Edytowane przez dimis
Opublikowano (edytowane)

Moim zdaniem za silne trzy gatunki wybrałeś sobie do 240L, zwłaszcza dwie Cynotilapie. Może zamień C. Jalo Reef na Chindongo sp. elongatus Mphanga? Kolorystyczne bardzo podobne, ale pod względem agresji dużo mniej charakterna ryba.

I mała uwaga, Maylandia to obecnie Metriaclima;)

EDIT

Ok, teraz doczytałem, że Chailosi miałby być zamiast Jalo Reef👍 Mimo wszystko spróbowałbym z trzema gatunkami jak wspomniałem wyżej.

 

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Albo hara albo Jalo Reef musisz niestety wybrać, nie widzę tych dwóch gatunków razem. Sam bym miał problem bo obydwa gatunki piękne. @Bartek_De nie powiedziałbym że Chailosi jest charakterną rybą przynajmniej u mnie taką nie była a kupiłem dorosłe osobniki. 

Edytowane przez Bezprym
  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, Bezprym napisał:

nie powiedziałbym że Chailosi jest charakterną rybą przynajmniej u mnie taką nie była.

Pisałem o C. Mphanga. Również miałem Chailosi i wiem co potrafi:D Oczywiście wszystko zależy na co pozwolą mu inni mieszkańcy, a w tej obsadzie karty raczej będzie rozdawać Hara.

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
55 minut temu, dimis napisał:

Wszystkie te gatunki dotepne od reki w Niemczech w aquahaus-gaus.de Ktos z was kupowal już w DE?

 

@pulpet chyba brał od nich. Dodatkowo współpracują z częścią polskich hodowli.

Edytowane przez ziemniak
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, Bartek_De napisał:

Pisałem o C. Mphanga. Również miałem Chailosi i wiem co potrafi:D

No  u mnie były skutecznie  hamowane prze harę, do tego stopnia że samiec długo nie mógł barw odzyskać, zrobił się piękny po dłuższym czasie jak sobie znalazł rewir w kącie zbiornika. 

Edytowane przez Bezprym
  • Lubię to 2
Opublikowano

Dziekuje za cenne informacje. Mam jeszcze troche czasu, zbiornik zalany dopiero tydzien temu.

1. Hara

2.  Chailosi

3. Mphanga

Taka short lista na ten moment. Ide się z tym przespac :D

 

Opublikowano

Hary nie ma w hodowlach wymienionych przez kolegę. 240l. to na tyle mało, że każdy gatunek mbuny może dać popalić. Na pewno unikał bym maingano. Saulosi też bym nie dał, gdyż nie wiadomo, jakiej jest jakości. Trzeba też spojrzeć optycznie na proponowaną obsadę. Proponowanie wszystkich gatunków w pionowe pasy nie wygląda dobrze. 

Z podlinkowanych hodowli wybrał bym Pseudotropheus johani i Labidochromis chisumulae.

  • Lubię to 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.