Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Brałem wiele ryb z Malawi Śląsl. Raz miałem przeboje z zapadniętymi brzuchami u Iodotropheus sprengrae.

2 osobniki na 10. Wyszły z tego ale do końca życia zostały karłami :(  Reszta pięknie wyrosła.

Stawiam na jakieś pasożyty i tak jak @Bezprymproponuje leczenie.
 

Opublikowano
W dniu 20.01.2022 o 22:00, RobertKuz napisał:

Czas pokaże czy dokonałem dobrego wyboru. Ryby wczoraj dotarły PKP. Pomimo transportu trwającego siedem godzin, jeden Yellow dotarł martwy. Sciaenochomsiy mają zapadnięte, chude brzuchy i są... takie osowiałe.  Ale pobierają pokarm i jestem dobrej myśli😉 A Twoje ryby w jakiej kondycji dotarły ?

Ja zamawiałem ryby latem,dotarły w b.db.kondycji, padła mi jedna (chyba samiczka) Aulonki Steveni Hongi na 30 ryb .Na fotkach moje  Aulonki (w 112 po odłowieniu w oczekiwaniu na nowy dom) i Kadango od niego po ok. pół roku od zakupu.

20220101_183710.jpg

20210830_204221.jpg

 

Byłem w kilku hodowlach w NL i w Polsce i wiem na pewno że jeżeli się da to najlepiej zajechać i obejżeć ryby, bo nawet bardzo prestiżowe hodowle, bądź firmy zajmójące się sprowadzaniem WFek mają ryby różnej jakości i kondycji. Nieraz  gdy jeszcze mieszkałem w Holandii jechałem po konkretny gatunek apisto do dystrybutora WFek,a wracałem z innym bo te które mnie intresowały wyglądały bardzo marnie....

Opublikowano (edytowane)

Temat został uporządkowany. Posty dotyczące hodowli Malawi Śląsk zostały wydzielone jak niżej i tam można wyrażać swoje opinie na temat tej hodowli.

 

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.