Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Smoczyca napisał:

Pikczer bardzo Ci dziękuję za konkretną odpowiedź 😊

Aulonacary bardzo mi się podobają, jak i większość non-mbuna :))

Tylko, że osiągają dużo większe rozmiary niż Mbuna a ja mam tylko 375l... 

Generalnie mam duży problem z wyborem obsady bo podobają mi się prawie wszystkie pyszczaki zarówno te Mbuna jak i non Mbuna 😀 i nie mogę się zdecydować...

a kiedy już mi się wydaje że mam przemyślana i skomponowana obsadę nagle zaczynam kombinować nad zmianami... i tak bez końca 😁🤣

Non Mbuna są spokojniejsze i mają pieknie wybarwione samce ale niestety samice są najczęściej mało atrakcyjne i w rezultacie okazuje się że masz w zbiorniku np 30 ryb z czego 3 piękne (dominujące samce) 3 sredniowybarwione (samce beta) i reszta szaro-burych samic...😐

A odnośnie Aulonacar, czy połączenie kilku odmian w jednym zbiorniku to dobry pomysł czy niekoniecznie...? 

 

Faktycznie s. Fryeri to przepiękna ryba 😍 tylko, że doczytałam że osiąga rozmiary do 25 cm 😮 a to przy moim 375 l chyba raczej odpada...? :( Może kiedyś jak będę miała większy zbiornik 😀

Ja długo miałem za dużą grupę w 300l i nikt nie zginął. 

Możesz też iść w kierunku akwarium tylko z samcami. Ja próbowałem iść tą drogą ale ciężko bo musiałbym oddać niektóre ryby. Wyobraź sobie np 15 samców Aulonocara , tylko samców. Każdy inny. I masz tęczę. 

A zobacz jak wyglądają samice non-Mbuna, tak sptryk na szybko

"Kreska" samica aulonocara. Nutką pomarańczy, drobne akcenty różu. Do głaskania ryba.

IMG_20211214_111638.jpg

A teraz Aulonocara Red Flush. To miał być samiec i za to płaciłem. Dziękuję hodowcy. Myślałem że to przez stres ma spuchnięty brzuch. A tu kilka dni temu jaja w pyszczku. Kilka miesięcy czekałem aż się wybarwi bajeczny samiec . Czerwone akcenty, dodatki pomarańczy.

IMG_20211214_110748.jpg

IMG_20211214_110740.jpg

A teraz Mimi ( chodzi o serial Allo Allo), samica Aulonocara.  Mieni się niebieskim i błękitem. Wargi ma mieniące się metalizujacym się niebieskim kolorem. Też lubi być poglaskana. 

 

 

IMG_20211214_111512.jpg

 

Samica Protomelas. Jaskrawe wykończenia płetwy grzbietowej, czerwono-malinowe. Fajne, towarzyskie.

 

IMG_20211214_111524.jpg

 

I jeszcze piękności Kadango , a poniżej na zdjęciu samica Protomelas

 

IMG_20211214_113316.jpg

 

Wiem, że szału nie robią ale nie są aż tak bardzo mało atrakcyjne w stosunku do samców. 

Miałem 3 Samce Aulonocara Firefish. Podobna wielkość. Każdy podobnie wybarwiony. Jeden rządził całym akwarium. Słabsze samce miały ten sam kolor. 

Czasami to loteria, kto i jak się wybarwi. Można sobą e planować, fantazjować a ryby i tak swoje robią. 

Wybarwiają się jak chcą i te najlepsze, najdroższe mogą rozczarować a te drugoplanowe potrafią zaskoczyć niesamowicie. 

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 4
  • Dziękuję 1
Opublikowano
5 godzin temu, Pikczer napisał:

Wiem, że szału nie robią ale nie są aż tak bardzo mało atrakcyjne w stosunku do samców

Pikczer, bardzo Ci dziękuję za ten wpis, przepięknie opisałeś samiczki Non-Mbuna, plus cudowne zdjęcia 😊 Jestem pod ogromnym wrażeniem ile trudu sobie zadałeś, żeby je zaprezentować w tak korzystnym świetle 😊 jest to dla mnie cenna wiedzą, ponieważ bardzo często w necie spotykamy się z licznymi i barwnymi  fotkami samczyków a bardzo trudno znaleźć zdjęcia samiczek...:(

Wiesz, po Twoim wpisie zupełnie inaczej postrzegam Non-Mbuna , za co raz jeszcze wielkie podziękowania 😀

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Smoczyca napisał:

Pikczer, bardzo Ci dziękuję za ten wpis, przepięknie opisałeś samiczki Non-Mbuna, plus cudowne zdjęcia 😊 Jestem pod ogromnym wrażeniem ile trudu sobie zadałeś, żeby je zaprezentować w tak korzystnym świetle 😊 jest to dla mnie cenna wiedzą, ponieważ bardzo często w necie spotykamy się z licznymi i barwnymi  fotkami samczyków a bardzo trudno znaleźć zdjęcia samiczek...:(

Wiesz, po Twoim wpisie zupełnie inaczej postrzegam Non-Mbuna , za co raz jeszcze wielkie podziękowania 😀

Dziękuję za miłe słowa :) Dla mnie to czysta przyjemność, chwila przerwy w pracy :)

Z fotkami samic rzeczywiście ciężko bo nawet jak nieraz szukałem aby mieć jakieś porównanie do swoich to czasami dosłownie zero. 

A kolorów/wzorów  samic w non-Mbuna jest jeszcze więcej. 

Borówka, samiec, ale samice tak samo wyglądają. Takie już mixy ale spokojne, miłe ciapy :) 

IMG_20211214_184051.jpg

Powodzenia w doborze obsady ;)

Ale dzisiaj mam lenia...

Jeszcze jako ciekawostkę coś dodam. Mam zakaz oddawania dwóch ryb. Oczywiście zakup w zoologicznym jako Aulonocara. A okazało się, że trochę nie bardzo to jest Aulonocara. 

Oba miłe, towarzyskie i nie lubią kup między dekoracjami więc sprzątają. Wyrzucają kupy z zakamarków. 

Acei to Makdonald, bo tyle je, A drugi naciągany Yellow to Cytrynka. 

 

IMG_20211214_184421.jpg

IMG_20211214_184354.jpg

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 3
  • Dziękuję 1
Opublikowano
10 godzin temu, Smoczyca napisał:

Faktycznie s. Fryeri to przepiękna ryba 😍 tylko, że doczytałam że osiąga rozmiary do 25 cm

Coś Ci się pomieszało, fryeri osiąga 16,17 cm.

10 godzin temu, Smoczyca napisał:

Non Mbuna są spokojniejsze i mają pieknie wybarwione samce ale niestety samice są najczęściej mało atrakcyjne i w rezultacie okazuje się że masz w zbiorniku np 30 ryb z czego 3 piękne (dominujące samce) 3 sredniowybarwione (samce beta) i reszta szaro-burych samic...

A kto Ci karze mieć 3 samce i 25 samic...

przykładowo bierzesz tak:

yellow 8 sztuk młodych i samce i samice bo obie płcie są kolorowe,

aulonocara fire fish możesz wziąć kilka samych samców np; 4 lub z samicami bo nie aż tak są brzydkie fire fishe,

sciaenochromis fryeri bierzesz kilka np;4,5 samych samców, im samice nie są potrzebne do życia tylko żarło ;) 

kilka sztuk maingano ( i samce i samice ładnie ubarwione)

aulonocara marmolade ob bierzesz kilka samych samców lub z samicami a samice są łaciate jak samice metriaclim zebr,

i tyle, nie musisz mieć tyle brzydkich samic bo po co.

10 godzin temu, Smoczyca napisał:

A odnośnie Aulonacar, czy połączenie kilku odmian w jednym zbiorniku to dobry pomysł czy niekoniecznie

To zależy, jak chcesz je rozmnażać i uniknąć krzyżówek to nie trzymasz kilku odmian w jednym akwa, ale jak nie rozmnażasz ich i nie rozprowadzasz a chcesz aby tylko było kolorowo to nie ma żadnych przeciwwskazań, możesz mieć odmiany aulonocar jakie tylko sobie wymyślisz.

 

  • Dziękuję 1
Opublikowano
42 minuty temu, Tomasz78 napisał:

sciaenochromis fryeri bierzesz kilka np;4,5 samych samców, im samice nie są potrzebne do życia tylko żarło ;) 

popłakałam się ze śmiechu 🤣

Opublikowano
1 godzinę temu, Tomasz78 napisał:

przykładowo bierzesz tak:

yellow 8 sztuk młodych i samce i samice bo obie płcie są kolorowe,

aulonocara fire fish możesz wziąć kilka samych samców np; 4 lub z samicami bo nie aż tak są brzydkie fire fishe,

sciaenochromis fryeri bierzesz kilka np;4,5 samych samców, im samice nie są potrzebne do życia tylko żarło ;) 

kilka sztuk maingano ( i samce i samice ładnie ubarwione)

aulonocara marmolade ob bierzesz kilka samych samców lub z samicami a samice są łaciate jak samice metriaclim zebr,

Bardzo mi się podoba ten zestaw 😀 tylko może zamiast Maingano Protomelas taeniolatus? Chociaż to spora rybcia 😀

Opublikowano
16 minut temu, Bezprym napisał:

@Pikczer, @Tomasz78wszystko ładnie pięknie tylko w większości non Mbuna którą polecacie to sztucznie wyhodowane ryby. 

Ja sugeruje tylko to co mam u siebie. Innych nie znam więc nie polecam mimo iż pewnie chciałbym mieć :) Zdecydowana większość gatunków, które mam to raczej nie są sztuczne twory, teoretycznie. Albo i są :)

A nawet jeśli są to mówi się trudno :) I tak większość osób nie ma ryb z odłowu, prosto z jeziora. Także n-te pokolenia też są trochę sztuczne. Niekoniecznie gorsze, ale jednak już hodowlane...

A jak ktoś kupi coś w zoologicznym to i tak pewnie to jakaś "hybryda" 

Ale mowa była o tym co można mieć ładnego i kolorowego :)

Starałem się uratować honor i piękno samic non-Mbuna :)

 

  • Lubię to 2
Opublikowano
W dniu 14.12.2021 o 21:35, Smoczyca napisał:

może zamiast Maingano Protomelas taeniolatus

Nie widzę przeszkód, tylko trzeba mu dawać pokarm roslinny bo to roślinożerca.

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.