Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witaj 

Znów się narażę na inne opinie forumowiczów, ale osobiście twierdzę że żaden gatunek pyszczaków z malawi nie nadaje się do tego litrażu. Oczywiście na dłuższą metę :)

Jako kotnik akwarium 112l będzie w sam raz, ale lepiej od razu pomyśleć o większym rozmiarze akwarium (np. 100x40x50). 

Szkoda po prostu rybek 😔 

  • Lubię to 2
Opublikowano
1 godzinę temu, Wicek napisał:

Co myślicie o yellow i metriaclima estherae w 112l

Ten drugi jest na tyle agresywny że może z czasem eliminować te pierwsze. 

A dlaczego nie jakieś mniejsze ryby? 

Zerknij np na rdzawe albo Hongi. Mam chwilowo kilka takich u siebie. Piękne są. Np jeden samiec + 3 samice. Nie byłoby aż tak ciasno , a ładne są. 

Jak weźmiesz więcej ryb to dopóki będą maluchy będzie ok a z czasem nie musi ale może ktoś ginąć bo będzie za ciasno. 

Coś małego i spokojnego poszukaj jeśli i tak nie odpuścisz. 

Opublikowano
38 minut temu, Pikczer napisał:

Ten drugi jest na tyle agresywny że może z czasem eliminować te pierwsze. 

A dlaczego nie jakieś mniejsze ryby? 

Zerknij np na rdzawe albo Hongi. Mam chwilowo kilka takich u siebie. Piękne są. Np jeden samiec + 3 samice. Nie byłoby aż tak ciasno , a ładne są. 

Jak weźmiesz więcej ryb to dopóki będą maluchy będzie ok a z czasem nie musi ale może ktoś ginąć bo będzie za ciasno. 

Coś małego i spokojnego poszukaj jeśli i tak nie odpuścisz. 

No to teraz pojechałeś z Idotropheus sprengerae, oraz Labidochromis hongi 😉

Labidochromis hongi nie posiadałem, ale z opinii kolegów jest to dość agresywny gatunek,i miałbym dylemat aby wpuścić go do 240l akwarium, a co dopiero w 112. 

Natomiast Idotropheus sprengerae, to nie jest taki baranek jak się wydaje. Posiadałem ten gatunek kiedyś. Jak podrósł to zaczęła się sieczka w akwarium gdzie wpierw samiec prawie wykończył konkurencję, a potem zabrał się za samice. Gdybym nie zareagował to skończyło by się to naprawdę źle. Wiadomo to indywidualna kwestia pojedynczego osobnika,ale warto o tym napisać, bo w większości przypadków tak właśnie jest. 

Reasumując twój ostatni wpis, to nie ma czegoś takiego jak mały i spokojny pyszczak. Są tylko mniej, lub bardziej agresywne. 

Dobra już nie pisze OT, bo mnie zaraz naprawdę pogoni jakiś moderator 😊

 

  • Lubię to 2
Opublikowano
24 minuty temu, egon44 napisał:

No to teraz pojechałeś z Idotropheus sprengerae, oraz Labidochromis hongi 😉

Labidochromis hongi nie posiadałem, ale z opinii kolegów jest to dość agresywny gatunek,i miałbym dylemat aby wpuścić go do 240l akwarium, a co dopiero w 112. 

Natomiast Idotropheus sprengerae, to nie jest taki baranek jak się wydaje. Posiadałem ten gatunek kiedyś. Jak podrósł to zaczęła się sieczka w akwarium gdzie wpierw samiec prawie wykończył konkurencję, a potem zabrał się za samice. Gdybym nie zareagował to skończyło by się to naprawdę źle. Wiadomo to indywidualna kwestia pojedynczego osobnika,ale warto o tym napisać, bo w większości przypadków tak właśnie jest. 

Reasumując twój ostatni wpis, to nie ma czegoś takiego jak mały i spokojny pyszczak. Są tylko mniej, lub bardziej agresywne. 

Dobra już nie pisze OT, bo mnie zaraz naprawdę pogoni jakiś moderator 😊

 

Oj tam oj tam :) U mnie to na razie maluchy są i są też obecne w akwarium  inne duże samce, które trzymają wszystko w ryzach, może stąd to moje zbyt optymistyczne przedstawienie tych gatunków :)  A rdzawe miałem za takie bardziej potulne baranki. 

Ale to, że są piękne to chyba każdy przyzna :)

No to gupiki najlepsze będą 🤪

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.