Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
32 minuty temu, Bartek_De napisał:

Dla mnie słowo zamknięty w odniesieniu do cyklu azotowego nie oznacza, że cykl się zatrzymał.

Dokładnie. Cykl jest i trwa. Po jego dynamicznym procesie czyli w okresie "dojrzewania" akwa następuje tzw. stabilizacja czyli taki powolny proces azotowy. 

  • Lubię to 4
Opublikowano
Godzinę temu, Bartek_De napisał:

No właśnie. Jaki jest ten krótki okres? Miesiąc, dwa, a może dwie godziny?🤔 Mam opakowanie BioDigest 30szt. Nie doczytałem aby gdziekolwiek była nadrukowana data przydatności.

Z kolei w tym artykule piszą, że bakterie nitryfikacyjne mają zdolność do anabiozy/hibernacji w niesprzyjających warunkach. Musi tak być, skoro zimą w temperaturze poniżej 5 stopni proces nitryfikacji nie zachodzi 

https://yokuchi.com/nitryfikacja-kluczowy-proces-w-swiecie-przyrody/

  • Lubię to 3
Opublikowano
22 godziny temu, ziemniak napisał:

Jakiś czas temu ktoś wrzucił ze strony akwanauka ciekawy artykuł o strefach beztlenowych. Jest tam też artykuł o nazwie: "Dojrzewanie akwarium i wszystko o cyklu azotowym" gdzie IMO w wielu kwestiach autor posiłkuje się szczątkowymi danymi i wysuwa daleko idące wnioski.

Zgoda. W tytule jest akwanauka.... ale... Kilka myśli na szybko....

1. Autor neguje sens stosowania mocznika, ale np. Nitrospira sp. mają ureazę (https://en.wikipedia.org/wiki/Nitrospira). Mogą metabolizować mocznik i to robią.

2. Autor podtrzymuje mit o wielkiej powierzchni ceramiki i przydatności jako medium filtracyjnego. Powierzchnia ceramiki jest duża, ale ta która ma znaczenie dla bakterii, jest ok. 6x mniejsza od tej gąbki 30ppi. Dalsza narracja i wnioski opierają się na tym błędzie...

3. Neguje dojrzewanie bez zwierząt... ale wszyscy to robimy i działa ;) Ze zwierzętami to opcja...

4. Rozwija temat bakterii startowych, pisze o specyficznych gatunkach u poszczególnych producentów... Bakterie nitryfikacyjne nie tworzą przetrwalników. Więc wszystkie suche preparaty to ściema. Potrzebują tlenu do istnienia nawet gdy zwolnią metabolizm. Więc w zamkniętej butelce będzie ich tyle co kot napłakał. No i poza tym potrzebują stałego podłoża... więcej do poczytania: https://aquariumscience.org/index.php/2-8-1-bacteria-in-a-bottle-in-depth/. Ogólnie bakterie w butelce w doświadczeniach nie przyspieszają dojrzewania. To raczej ściema... Brud z filtra, kompost, ziemia (nie sterylizowana) tak... "bakterie"... nie!

2.13.-Bacteria-in-a-bottle-1.jpg

5. Dojrzewanie może  rzeczywiście trwać ok. 3 mc. Autor pomija jednak zupełnie istnienie bakterii heterotroficznych, które muszą zbudować kolonie w filtrze... (jeśli mają odpowiednio dużą powierzchnię "efektywną"; nie marketingową ;). One rozkładają węgiel organiczny w akwarium, który jest pożywką dla bakterii (w wodzie) i dalej dla pierwotniaków odpowiedzialnych za mętność wody. Filtry mechaniczne nie zapewnią krystalicznej wody. Nie takie, które stosujemy. Więc mamy tu utrwalanie "mitu filtracji mechanicznej" ;) BTW każdy filtr mechaniczny staje się biologicznym, a biologiczny mechanicznym.... sztuczne rozróżnienie 😕 No może żeby sprzedać 2 filtry i ceramikę ;) Ten biologiczny będzie wtedy często gorszym biologicznie od mechanicznego z gąbką...:/

Ogólnie, to cała akwarystyka jest pełna mitów... a producenci przystosowują się do wierzeń, albo sami je tworzą:/

 

  • Lubię to 6
Opublikowano
16 godzin temu, darianus napisał:

 Nie zgadzam się jednak ze stwierdzeniem, że stara woda nie ma nic wspólnego z nitryfikacją.

Źle się wyraziłem, masz rację bakterie żywią się tym co naniesie woda. Dla mnie nadrzędne jest samopoczucie ryb przenoszonych, przy czym w opisanym sposobie nie dewastuje biologii.

15 godzin temu, Bartek_De napisał:

No właśnie. I tu poruszyłeś ciekawe zagadnienie, sam nie raz się nad tym zastanawiałem. Kilka razy (na tym forum) spotkałem się z opinią, że bakterie nitryfikacyjne nie tworzą przetrwalników

Podobnie zastanawiano się nad złożem do nitryfikacji, ustalono że bakterie mają ogólnie wielkość 1 mikro milimetr natomiast pory złoża 0,3-0,6. Producent podaje ogromne powierzchnie tego złoża , co ci po nich gdy powierzchnie są za małe aby powstały w nich kolonie. Są to półprawdy , bez względu co użyjesz i tak nastąpi nitryfikacja. Trudno coś takiego przetestować i stwierdzić czy tani zamiennik może być lepszy. Podobne problemy będą z testowaniem startu akwaria na bakteriach i bez nich.
Testowałem swojego czasu tanie wkłady, mazia powstała na nich wyglądała obiecująco. Takie wkłady stosuję do dziś, czy jest tam więcej bakterii tego nie wiem. Ważne jest poznawanie podstawowych zagadnień związanych z akwarystyką, trudniej będzie nabić nas w butelkę.

20210525_131301.jpg

  • Lubię to 8
Opublikowano

Właśnie z tymi bakteriami to taka dziwna sprawa. Zauważyłem, że jak dodawałem regularnie np co 2 tygodnie bakterie w proszku ( bo tak producent zaleca) to z perspektywy czasu tak około pół roku mogę stwierdzić, że nic się nie zmieniło. Zero. Jak działało akwarium tak działało. Wiem, że reklama zadziałała na mnie bo kupiłem ten produkt, ale chodzi mi o to, że chyba nie mamy aż takiego wpływu na to jak te bakterie się rozkręcą. Tzn te wszystkie bajery, które producenci polecają. Co byśmy nie wstawili to i tak one żyją własnym życiem. Ostatnio nie wiem dlaczego, ale coś mi nie pasowało (taki już jestem) kupiłem zupełnie innego producenta bakterie ale w żelu. I tu była różnica w działaniu. Niby te same szczepy, ale jednak inne. 

Oczyściły rury filtra, no3 bardzo spadło, woda ma lepsze parametry. Bez sensu. Nie wiem jak i dlaczego. Może te w proszku coś kiepsko się mnożyły? 

Eksperymentuję z różnymi "bajerami" bo mnie to ciekawi i widzę że wiele z nich to bzdury. Jak koledzy pisali i tu w temacie i w innych to te gąbki mają chyba w sobie moc. Bakterie je lubią. 

A po tych wszystkich często drogich ceramikach spodziewałem się czegoś więcej.  Powinno żyć tak niesamowicie dużo bakterii, które miały zdziałać cuda. A tu się okazuje że równie dobrze na gąbce do higieny intymnej stworzymy kolonię bakterii, która ustabilizuje akwarium. 

Jeśli trochę nie na temat to sorry, ale lubię nieraz te wszystkie Wasze "filozoficzno-akwariowe" pogaduchy. 

 

 

  • Lubię to 3
Opublikowano
11 godzin temu, triamond napisał:

Ogólnie, to cała akwarystyka jest pełna mitów... a producenci przystosowują się do wierzeń, albo sami je tworzą:/

Producenci tworzą wierzenia, im więcej osób uwierzy że coś jest im niezbędne tym więcej producenci na tym zarobią.

Ja stosuje od lat niezmienną metodę prowadzenia akwarium, im prościej tym lepiej, po co sobie nie potrzebnie gmatwać proste rzeczy.

Nigdy nie robiłem cyklów azotowych bo i po co jak cykl i tak sam zachodzi czy tego chcemy czy nie.

Bakterie same się zalęgną, ale jak ktoś chce kupić gotowe to czemu nie.

Testy? Nigdy nie robiłem żadnych testów bo i po co, po co sobie gmatwać proste rzeczy, ale jak ktoś chce robić to jego sprawa ale wszystko kosztuje ;) .

  • Lubię to 3
Opublikowano
14 godzin temu, Pikczer napisał:

Wiem, że reklama zadziałała na mnie bo kupiłem ten produkt, ale chodzi mi o to, że chyba nie mamy aż takiego wpływu na to jak te bakterie się rozkręcą

Masz poniekąd racje , wiedza na ten temat jest jeszcze uboga. Pominę tu wpływ reklamy na daną jednostkę, kolor opakowania i inne szczegóły zwracające uwagę na dany produkt. Tym akurat zajmuje się wydawnictwo zooBranża.
Jaki mamy wpływ na te bakterie, nitryfikacja zachodzi najlepiej w temp. 28-35 przy 5 stopniach ustaje. Po samej temperaturze jesteś w stanie wpłynąć na ten proces. Nitryfikacja zachodzi najlepiej przy PH 7,5-8, widać że w tym biotopie twardość wody wpływa również na szybkość tego procesu.Wielkość użytego złoża. Bakterie, minimalna zawartość rozpuszczonego tlenu 2- 4 mg/l  , umieszczając zwykły brzęczyk przy wlocie do filtra poprawiamy natlenienie.
I co moim zdaniem najważniejsze zbyt duża obsada,zalegający pokarm. Są to wskazówki ignorowane przez akwarystów, bo co za różnica czy dwie ryby czy dziesięć.
Przy zbyt obciążonym akwarium w filtrach zaczynają dominować bakterie heterotroficzne ( odżywiają się związkami organicznymi ) i tak to jest stworzone że bakterie nitryfikacyjne przegrywają.
Wydaje mi się że jednak mamy niewielki wpływ na to co dzieje się w akwarium.
Może czas zakończyć eksperymenty z ,,bajerami" a czas na powiększenie lub wymianę złoża w filtrze. Nie jest to złośliwość a jedynie propozycja,pozdrawiam.

  • Lubię to 6
Opublikowano




I co moim zdaniem najważniejsze zbyt duża obsada,zalegający pokarm. Są to wskazówki ignorowane przez akwarystów, bo co za różnica czy dwie ryby czy dziesięć.
Przy zbyt obciążonym akwarium w filtrach zaczynają dominować bakterie heterotroficzne ( odżywiają się związkami organicznymi ) i tak to jest stworzone że bakterie nitryfikacyjne przegrywają.

Tylko one dla siebie nie tworzą konkurencji, więc nie ma tu mowy o wypieraniu jednych przez drugie. Co najwyżej bakterie heterotroficzne będą produkować tyle azotu, że nitryfikacyjne nie będą w stanie przerobić, ale z drugiej strony czytałem gdzieś, że to heterotroficzne potrzebują więcej przestrzeni do osiedlania się, więc raczej jak jest dosyć powierzchni filtracyjnej dla nich, żeby przerobić dany poziom związków organicznych w akwarium, to tym bardziej jest jej dosyć dla bakterii nitryfikacyjnych.
Opublikowano (edytowane)

Ciekawy artykuł o bakteriach na start:

https://www.plantagarden.pl/blog/wpis/biostartery-czyli-czy-stosowac-bakterie-w-akwarium

Cytat

Firmy akwarystyczne ich nie produkują tylko kupują. Reasumując niektóre bakterie są po prostu kiepskie w środowisku akwarystycznym. Firmy akwarystyczne zazwyczaj nie robią badań nad skutecznością swojego bakteryjnego produktu w akwarium.

Jeszcze film na youtube o preparatach Tropical Bacto Active i Seachem Stability , a raczej ciekawy komentarz pod nim:

 

Cytat
Hm wolą wyjaśnienia podaj jakie rodzaje bakterii są w obu preparatach bo moim zdaniem oba produkty nie zawierają bakterii które biorą udział w nitryfikacji a jedynie są to bakterie około nitryfikacyjne. Pomagają oba ale nie są to bakterie nitryfikacyjne. Jeśli szukasz takiego produktu to szukaj takiego który ma w składzie bakterie o nazwie :  nitrosospira i nitrosomonas - te rozkładają amoniak do azotynów czyli NO2 a następnie produktu z bakteriami z grupy nitrospira - rozkładają  azotyny  do NO3 ( są jeszcze bakterie beztlenowe ale ona są w małej ilości i powstaną w akwarium ) Więc jeśli na butelce pisze że masz tam bakterie z grupy nitrobakter a nie nitrospira to nie jest to według mnie produkt godny polecenia.

 

Edytowane przez Bartek_De
Wrzuciłem film bezpośrednio do postu
  • Lubię to 1
Opublikowano

Dobra powiem Wam jak ja wystartowałem moje nowe malawi na przełomie czerwca i lipca.

Normalnie zalałem akwa wodą z kranu.

Nie dodałem nic, żadnych uzdatniaczy.

Po 2 tygodniach wpuściłem 20 ryb.

Po kolejnym tygodniu wpuściłem kolejne 20 ryb.

Nastepnie jak już były te wszystkie ryby wlałem buteleczkę bakterii stability czy jakoś tak (to u mnie nowość, nigdy nie dodawałem żadnych bakterii).

Zgodnie z tym co pisze w tym artykule:

52 minuty temu, ziemniak napisał:

Cytat z artykułu:

"Pełny cykl dojrzewania akwarium trwa około 3 miesiące bez względu czy dozujesz preperaty bakteryjne czy nie.''

Wynika z tego że u mnie sam zrobił się cykl azotowy gdyż minęło już te magiczne 3 miechy.

Co 7-10 dni robie podmiankę 25%.

Oczywiście żadnych parametrów nie mierzę, nie robię testów i nigdy nie robiłem i nie zamierzam.

Noi jak zwykle żadna ryba nie chciała zdechnąć pływając w nie dojrzałym zbiorniku :D .

 

  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.