Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
23 minuty temu, Bartek_De napisał:

Rzeczywiście, umknęła mi ta podmiana 95%. Mogłeś tym zniszczyć całą biologię, która zaczynała powoli działać. Nic dziwnego, że od 5 dni parametry stoją w miejscu, praktycznie zaczynasz od zera. Zrób jak radzi kolega @Nath_147, ale zanim dojadą zamówione ryby z TM to sypnij teraz sporą szczyptę pokarmu, dodaj ze 3 ampułki Biodigest i już nie rób podmian, niech sobie spokojnie dojrzewa. Mierz co kilka dni No2 tak aby wiedzieć co się dzieje w baniaku.

Bartek_De tylko co jak mi NO2 ruszy z powrotem do góry a mi akurat ryby dotrą? Nie lepiej poczekać jeszcze trochę? 

Opublikowano
7 minut temu, klinsman87 napisał:

Bartek_De tylko co jak mi NO2 ruszy z powrotem do góry a mi akurat ryby dotrą? Nie lepiej poczekać jeszcze trochę? 

Spokojnie, na samym pokarmie nie ruszy aż tak drastycznie, a zanim dotrą ryby to coś tam zacznie się dziać. Oczywiście jeśli masz możliwość i cierpliwość to poczekaj. Zamów ryby tak aby dotarły powiedzmy pod koniec września, ale nawet wtedy możesz być pewny, że po wpuszczeniu ryb No2 poleci do góry. W razie czego masz Kordon, będziesz reagował gdyby skok był duży. Przy wartościach 0,2-0,4 wystarczą podmiany.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Kupie test na NO2 Zoolka. Zobaczymy co wyjdzie. W innych wątkach Bartek_De jak i inni koledzy chwalicie przewagę na testami JBL.  Z miłą chęcią chciałbym na weekend jakieś pierwsze ryby wpuścić do baniaka, bo póki co 3 tygodnie patrzę jak woda filtruje w baniaku 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
9 minut temu, klinsman87 napisał:

bo póki co 3 tygodnie patrzę jak woda filtruje w baniaku 

 

I ja bym jeszcze dwa tygodnie minimum popatrzył, zwłaszcza, że lwią część wyhodowanej biologii wylaleś wraz z 95 proc. podmianą. 

Nie wiem czy lepsze spokojne oglądanie pustego zbiornika czy adrenalina związana ze skaczącymi parametrami i obserwacja ryb, które czują się nie najlepiej podtruwane niepożądanymi związkami. 

Na starcie niecierpliwość lubi się zemścić

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 minuty temu, pulpet napisał:

I ja bym jeszcze dwa tygodnie minimum popatrzył, zwłaszcza, że lwią część wyhodowanej biologii wylaleś wraz z 95 proc. podmianą. 

Biologia zawiązuje się na gąbce, ceramice i podłożu, czy w wodzie? Czy te podmiany mogły w tak dużym stopniu wszystko zepsuć? Właśnie idąc za poradą jednego z doświadczonych malawistów zrobiłem te podmiany, bo dostałem polecenie żeby już ryby wpuszczać. Teza ta była właśnie taka :

"zmierzyć dzisiaj ( tj. 01.09.21) NO2 i NO3 a także pH i temperaturę bo baniak masz gotowy do zarybiania . Od początku startu NO3 wzrosło o 30mg/l a NO2 aktualnie masz <0,05 ppm - to świadczy że cały cykl nitryfikacji jest gotowy na przyjęcie ryb. Gdybyś zamiast testu JBLa NO2 miał test Salifert Freshwater NO2 to on wczoraj pokazałby 0 czyli niewykrywalne NO2 mam na to twarde dowody i nie zawaham się użyć.. Od lat na KM były pytania dlaczego test NO2 JBL nie pokazuje nawet w starym akwarium poziomu nie wykrywalnego . Odpowiedz jest prosta - tam nigdy nie ma 0 chyba że nie ma tam życia. Możesz słuchać sceptyków i straszących ale słuchaj się producentów testów - tu masz ostatnie zdanie Saliferta o NO2 w słodkowodnych akwariach bo testy kolorymetryczne to tylko przybliżona wartość."

Mając tą opinie, oraz zgoła odmienne teorie że wszystko jest źle jako niedoświadczony akwarysta po prostu zgłupiałem. Ale nie mając jak poprzeć żadnej z teorii swoim doświadczeniem skłaniam się właśnie do poczekania jeszcze trochę. Nie dlatego, że jestem pewien, że jest totalnie źle, ale po prostu dlatego, że wolę nie mieć bólu głowy z powodu padających ryb. Co prawda to raczej nie powinno się stać, bo mam Kordon Amquel plus, oraz trujące jest stężenie NO2>0,1 mg/l ( jeśli dobrze doczytałem), a ja mam mniejsze w zbiorniku. Wiem, że jak zarybię to mi NO2 skoczy, ale od tego jest w pogotowiu Kordon. 

Ja nikogo nie podejrzewam ani o celowy przesadny optymizm z wpuszczaniem ryb, ani o czekanie jeszcze. Jak już wspomniałem -  nie wiem która droga jest właściwa. 

Jak rozmawiałem z Darkiem Gażą z hodowli z Żor to mi powiedział również, żeby zarybiać jak NO2 będzie niewykrywalne. Ale czy testami JBL w ogóle to się da zmierzyć ? 

Pewnie wiecie kto mi doradzał tą teorię o wpuszczaniu ryb. Facet o ogromnej wiedzy w akwarystyce to wiem na pewno. To, że doradzał wg jego mniemania z dobrego serca też jestem pewien. Wielu ludzi na forach jest mu wdzięcznych za pomoc. Ja również, ale brak doświadczenia w przeprowadzeniu cyklu skłania mnie naturalnie do asekuracji

Opublikowano

Strasznie emocjonalnie temat traktujesz. Niepotrzebnie chyba, bo to psuje zabawę akwarystyką. Nie bez znaczenia jest pierwiastek niecierpliwości. Napracowałeś się i chcesz już zaraz ryby mieć. To zrozumiałe, ale naprawdę jeszcze się nimi nacieszysz.

Bakterie osadzają się w mediach filtracyjnych, ale też na całej powierzchni akwarium. Podłoże, sprzęt, dekoracje. Woda transportuje je, spłukuje, i krążą sobie aż znajdą spokojne miejsce do zasiedlenia. Akurat ja nie podmieniam wody w pierwszym okresie funkcjonowania akwarium,  aby nie usuwać tych nie zagnieżdżonych jeszcze. Kolega doradził inaczej. Nic się nie stało. Może poczekasz ciut dłużej. Biologia ci ruszyła, widać po testach. Wstępnie odpalona biologia a stabilny zbiornik to dwie różne sprawy. Na w pełni dojrzałe akwarium poczekasz jeszcze pewnie ładnych parę tygodni czy miesięcy. Im więcej cierpliwości wykażesz na początku, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że coś niedobrego będzie się działo po wpuszczeniu ryb. Nawet jak parametry startowe będziesz miał książkowe, nie znaczy to, że po wpuszczeniu ryb się nie zachwieją.

Ogólnie ja wyznaje zasadę zaszczepić bakterie, najlepiej z funkcjonującego zbiornika, karmić bakterie, czekać i nie grzebać za dużo. Nerwowe ruchy, magiczne  specyfiki i testy co 5 minut wg. mnie w niczym nie pomagają, ewentualnie zabijają nudę w czasie oczekiwania. Puszczam ryby jak NH4 i NO2 niewykrywalne i widać, że NO3 wzroslo. Czasem NO2 się lekko pojawi kilka dni po wpuszczeniu ryb, ale to przejściowe i normalne. Raczej nie sięga poziomów wymagających interwencji. Robię tak od ponad 20 lat, startowałem pewnie ze 40 razy przeróżne akwaria w tym czasie i zawsze było dobrze.

Testy JBL są jak dla mnie w porządku. Używam i nie narzekam na wiarygodność. 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Kolega, który Ci doradzał na pewno nie miał złej woli, a rady opierał na własnym doświadczeniu i ja tego nie neguję. Każdy ma swoje doświadczenie i pewne żelazne zasady, których stara się przestrzegać. Ja akurat, podobnie jak kolega @pulpet, wyznaję zasadę, że w trakcie startu cyklu azotowego nie grzebiemy w akwarium, nie podmieniamy, czekamy cierpliwie, a podmiana ewentualnie przed wpuszczeniem ryb i to się sprawdza. Nawet w stabilnym zbiorniku gdy zrobisz zbyt dużą podmianę, za chwilę odbije się to na biologii, woda robi się mętna, czasem ryby zaczynają się ocierać o podłoże, ale z reguły wszystko szybko wraca do normy. Inaczej jest w świeżym, dopiero startującym akwarium, dlatego nie powinno się w nie ingerować.

Jak wcześniej napisałem, wpuść kilka ryb i kontroluj sytuację. Do Darka nie masz daleko, podjedź i kup na razie jeden gatunek, jak wszystko będzie ok, to dokupisz resztę. Moim zdaniem nie powinno się nic złego stać.

  • Lubię to 2
Opublikowano
Godzinę temu, Bartek_De napisał:

, a podmiana ewentualnie przed wpuszczeniem ryb i to się sprawdza.

No i dokładnie tak miałem robić. Podmiana, pomiar, ewentualnie następna i ryby do akwarium. Ale za poradą przeciwników tej teorii nie zdecydowałem się na zarybianie. 

Opublikowano (edytowane)

Jakbyś miał na niewykrywalnym poziomie no2 (czyli te 0,05) to wtedy robisz podmiankę by się pozbyć wysokiego no3 przed zarybieniem. Teraz parametry ci nie drgną, bo wymieniając 95% wody pozbawiłeś bakterie pozywki. Cykl masz rozpoczęty, 10szt maluchów pomoże ci go domknąć, jak dodasz biodigset to nie zaszkodzi. Drugich testów no2 bym nie kupował, szkoda pieniążków.

Edytowane przez Nath_147
  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W  Malawi są granity.  Daj granitowe otoczaki, moim zdaniem najlepiej to wygląda i kosztuje grosze. Zresztą cokolwiek dasz, to nie ma znaczenia,  jak będą dobre warunki to to  pięknie poobrasta glonami i będzie nie do odróżnienia, co tam dałeś. Ważne żeby było dużo i żeby były zakamarki, gdzie  mbuna mogą włazić - uwielbiają to.  Dobrze wyglądają duże głazy - na forum są instrukcje, jak je zrobić. Na zdjęciu  małe kamienie na dole to naturalne otoczaki, te duże to moja produkcja.  Zgadzam się też z lukBB i Bojarem - śnieżno-biały piasek średnio pasuje, bardziej naturalnie wygląda zwykły piasek rzeczny.  Oczywiście każdy ma swój gust i Twój zbiornik ma się podobać przede wszystkim Tobie,  ale Malawi to akwarium biotopowe i dobrze jest je urządzić jak najbardziej naturalnie - wtedy wychodzi zaje*iście.
    • Siema wszystkim. Przymierzam się na zakopanie zbiornika do którego będzie spływać woda że stałej podmiany. Jak powinienem ustawić podmianę w takim zbiorniku - ile litrów dziennie? Chciałem zakopać na podwórku zbiornik 20000L, ale trochę przeraziła mnie cena takiego ustrojstwa.
    • Raczej polecał bym serpentynit. No i jak pisali moi przedmówcy - biały piasek jest do kitu. Ryby się na nim płoszą i widać odchody.  Plusem jest chyba tylko to że się ładnie komponuje z białymi meblami 😜
    • Dodatkowe pytanie, koledzy wyżej mi zwrócili uwagę, że mój wystrój średnio jest fikcjonalny dla biotopu malawi. Mam możliwość wymienić obecne kamyki na łupki w większej ilości. Zauważyłem, że te łupki mają dosyć nieregularne i ostre krawędzie. Pytanie czy takie łupki mogą myć zagrożeniem dla ryb, np. podczas gonitwy ryba przywali w taką ostrą krawędź?
    • A ja chciałbym natomiast zwrócić uwagę na filtrację - czy jest ona dobra i wydajna to sprawdzi się dopiero w praniu 🙂  Po pierwsze filtr UV na starcie nie jest zalecany - niepotrzebnie wydłuży czas dojrzewania zbiornika. Po drugie podwodna deszczownica (tak jak każda inna) tylko spowalnia przepływ wody z filtra, tak samo jak każde kolanko - zdejmij deszczownie, kolanko z wylotu filtra wewnętrznego wtedy uzyskasz dużo lepszą cyrkulację. A jeżeli już o cyrkulacji mowa to zmorą białego piasku będą widoczne odchody, które albo będą zalegać (przy niewłaściwej cyrkulacji), albo będą widoczne w czasie ich przemieszczania się wraz z nurtem wody. Z kolie białe kamienie szybko obrosną glonami (zielonymi albo jak to zwykle zaraz po starcie brązowymi) - ryby to lubią, ale będzie wyglądało to słabo na białym tle - takie uroki Malawi 🙂 
    • @Tomash Wpisz w SZUKAJ słowo ŚMIERDZĄCA , zaznacz WSZĘDZIE . Z najdziesz parę tematów z podobnym problemem. Może tam znajdziesz podpowiedz.  Masz link do strony na wszelki wypadek:  https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=śmierdząca&quick=1  
    • Hej. Dobrze, że wrzuciłeś zdjęcie bo podpowiem Ci w innej kwestii niż pytasz. Nie o parametrach ale też o komforcie dla ryb. Śnieżno biały piasek plus białe kamienie to nie najlepszy pomysł. Każdemu podoba się coś innego, wiadomo gusta są różne ale niestety rybą to się na pewno nie spodoba. Takie kolory będą odbijały mocno światło co wywoła stres u ryb. Nie będą się wybarwiać i na pewno nie będą się czuły dobrze w takiej aranżacji. Kolejna  ważną kwestią jest ułożenie skał. Masz ich za mało i są ułożone zbyt płasko Ryby z grupy mbuna żyją pośród skał, w grotach i na dużych powierzchniach skalnych. Pooglądaj naszą galerię, może będzie dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś co będzie dla Ciebie ładne a dla ryb funkcjonalne i chociaż trochę będzie przypominać naturę w której żyją. Trzymam kciuki👍
    • Dzięki za odpowiedź, wstawiam zdjęcie dla lepszego oglądu sytuacji.   Jeżeli chodzi o parametry to NO2  i NO3 niewykrywalne w testach, GH*d około 14, KH*d około 10, ph bliżej 7,6 niż 7,8 i CL2 zero.   Jeżeli chodzi o dojrzewanie to cykl biologiczny raczej się zaczął, bo to o czym nie wspomniałem to na początku wrzuciłem dwa sumiki tymczasowo aby produkowały minimalne odchody i też były bakterie w płynie na początku. BTW sumiki się mają dobrze, ale wiadomo suma nic nie zajedzie i nie jest miarodajny.   Kamieni nie chciałbym usuwać raz, że mi się podobają, dwa że dojechałem do końca budżetu. Więc jeżeli nie będę pewien, że są toksyczne to wolałbym ich nie usuwać.   W sobotę jestem umówiony z hodowcą na odbiór gromadki saulosi. Jak oceniacie ryzyko, jeżeli mierzalne parametry wody są ok, węgiel aktywny zainstalowany w filtrze wewnętrznym działa i sumy wyglądają normalnie? Z góry dzięki za pomoc!        
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.