Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jakich używacie zaworów do swoich systemów i jaka wasza opinia?

Sam używam kulowych PVC-u, takich https://gambitsystems.pl/public/manager/images/zawor-kulowy-pvc-u.jpg. Niestety po ok roku zaczynają cieknąć. Dystrybutor jest zdziwiony i twierdzi, że to pierwszy taki przypadek, a używają ich w bardziej agresywnych instalacjach niż woda. Próbowałem rozkręcać, czyścić, oliwić uszczelki. Czasami działa, ale to nic pewnego. Wymiana na inny typ pewnie będzie się wiązała ze sklejeniem większości instalacji od nowa.

Opublikowano (edytowane)

Ja używam zaworów mośiężnych, pełnoprzelotowych https://allegro.pl/oferta/zawor-kulowy-tytan-z-dlawikiem-1-pelnoprzelotowy-10835130231 Dla mnie nie ma znaczenia ich wygląd, a ich duża średnica wewnętrzna. Jak sama nazwa wskazuje mają pełny przelot, co w przypadku zaworów pvc jest dla mnie kwestią dyskusyjną.

20210717_093042_001.thumb.jpg.656c59947f30750ee480f451a56993c4.jpg

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 2
Opublikowano
12 hours ago, wędrowycz said:

po ok roku zaczynają cieknąć

W którym miejscu ciekną? Do uszczelek stosujesz smar silikonowy, czy jakiś inny (np. wazelinę)?

Opublikowano
23 minuty temu, r10 napisał:

Co to jest ten "dławik"?

Jeśli się przyjrzysz to pod dźwignią zaworu jest nakrętka, pod nią właśnie jest dławik. Dokręcając ją mamy możliwość kompensacji luzu i/lub likwidacji przecieku. Po odkręceniu tej nakrętki masz możliwość wymiany uszczelnienia trzpienia.

0001897.jpg.94fa8be5e149a2d2cf8dd1c0516cf196.jpg

Źródło: internet

Opublikowano
23 godziny temu, r10 napisał:

W którym miejscu ciekną? Do uszczelek stosujesz smar silikonowy, czy jakiś inny (np. wazelinę)?

Nie jestem pewien ale podejrzewam, że puszcza uszczelnienie samej kuli. Budowa zaworu pcv-u jest nieco inna niż mosiężnego. Kula (która nie do końca jest kulą) jest dokręcana pierścieniem. Powinno to być zrobione z odpowiednim momentem - jakim? nie wiem. Ale mocne dokręcenie wcale nie oznacza szczelności, a wiąże się z trudnością z zamknięciem/przekręceniem. Z zasady te zawory powinny być bezobsługowe ale czasem ten pierścień jest luźny.

U mnie efekt jest taki, że zawór jest szczelny jeżeli jest zamknięty. Wystarczy lekkie popuszczenie i kapie z jednej strony.

Do uszczelniania używam oleju jadalnego albo oliwy (co mam pod ręką). 

Opublikowano
3 hours ago, wędrowycz said:

używam oleju jadalnego albo oliwy

Oleje wcześniej czy później zaatakują (rozpuszczają) gumę, bo to rozpuszczalniki - stosuj smary silikonowe, ewentualnie czystą wazelinę.
Co do zaworu to zapewne kula z PVC odmiennie od mosiężnej nie jest pokryta teflonem.
Inna sprawa że przy wodzie zakamienionej (przykład: W-wa) teflon zdaje się i tak psu na budę po zaledwie kilku miesiącach niezamykania (serwisowego) zaworów.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
W dniu 18.07.2021 o 17:20, r10 napisał:

Oleje wcześniej czy później zaatakują (rozpuszczają) gumę, bo to rozpuszczalniki - stosuj smary silikonowe, ewentualnie czystą wazelinę.

Nie wiem czy wazelina to dobre rozwiązanie. Producenci nie zalecają olejów mineralnych.

BTW Zawory, które teraz mi puściły były nie ruszane od dłuższego czasu. Puściły bez przyczyny.

Edytowane przez wędrowycz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.