Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć,

pewnie większość z was widziała filmik od Podwodne Światy Aqua Test o Malawi.


Chciałbym poruszyć temat obsady tego zbiornika. Pływa tam kilkanaście różnych gatunków ryb co wygląda imponująco ale jak to się ma w praktyce i w długim terminie? Nie jestem ekspertem ale niektóre z tych gatunków chyba jeszcze podrosną... jak ta obsada będzie wyglądać za rok lub za trzy lata ? Co z agresją w takim zbiorniku? Co z przerybieniem? tutaj akurat jest ogromny sump i duże podmianki... a czy w akwariach ze słabszą filtracją można coś takiego utrzymać bez skoków parametrów ? i na koniec... gdzie on kupił te wszystkie ryby za jednym zamachem? podobno z jednego źródła wszystko...

Pozdrawiam!
 

Opublikowano
Godzinę temu, Err0r napisał:

gdzie on kupił te wszystkie ryby za jednym zamachem? podobno z jednego źródła wszystko...

Tan-mal ma mega duży wybór ryb zarówno z odłowu jak i f1.

Opublikowano

kupił wszystko w tanganika konin. To już ustaliłem.

Pytanie jak ta obsada sobie da rade z czasem  i czy te ryby jeszcze urosną? na ten moment wygląda to pięknie ale co dalej ?

Opublikowano

Te ryby z pewnością jeszcze urosną. One jeszcze wydają się być małe/średnie a i tak jest tam tłok, jak urosną będzie ciasno. Dziwi mnie taki dobór obsady i mnogość gatunków, bo widać że właściciel ma to tam fajnie wszystko przemyślane odnośnie sprzętu itp co sugerowało by doświadczenie w temacie, a obsada typu "dużo i kolorowo". 

Nie krytykuje, po prostu już wiem że jeśli człowiek chce się przypatrzeć rybom oddającym choć w małym stopniu zachowania z jeziora, to ryb po prostu nie może być za dużo.. Sam na przykład mając już w głowie plan na baniak o metr dłuższy od omawianego (o szerokości 80cm), dam do niego jedynie trzy gatunki i to też nie największe.

  • Lubię to 5
Opublikowano

Nie reklamuje, ale sam się nad nami k zastanawiam, tak wyglądają w jednogatunkowym, ma być niedługo młodzież po nich

received_4093924393987146.jpeg

received_491485898841511.jpeg

received_313753476915604.jpeg

received_228364708742854.jpeg

received_171437358265952.jpeg

  • Lubię to 5
Opublikowano

Generalnie jak ryby osiągną maksymalne rozmiary będzie duży tłok, przez co agresja będzie minimalna. Te kilka najmniejszych samic zostanie pożartych przez drapieżniki ( Exochochromis anagenys i chyba widziałem tam jeszcze młode dimidiochromis ). Będzie dużo i bardzo kolorowo a ryby pływając będą obijały się o siebie. I tyle w temacie.

  • Lubię to 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.