Skocz do zawartości

Projekt akwarium 280x60x60; pokrywa, filtr, szafka.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzięki za odpowiedź. Właśnie zastanawiałem się nad zakupem żywicy i widzę, że różnica w cenie faktycznie jest znacząca. Czy regeneruje się ją równie łatwo? 

Opublikowano

"Jakie wymiary gąbki i ppi ? Ile i jakich mediów filtracyjnych ? U mnie przy takiej ilości mediów powinien być efekt samoczyszczenia... chyba że zarośnie pierwsza gąbka. Trzeba poczekać i zobaczyć :) 10 mc byłoby ok :)"

Gąbka 50x50x5 30ppi. Tyle że potem woda leci do FX6 i Ultramax 2000 a tam też gąbki i chyba z 5 różnych ceramik. Zastanawiam się nad kaseciakiem - wg aquariumscience.org wychodzi mi najlepsza filtracja to taka bez mechanicznej gdzie jedno złoże ogarnia wszystko, im więcej "syfu" tym lepiej. Ile gąbki musiałby mieć kaseciak?

Jak wygląda ten szklny filtr u Ciebie - od razu zrobiony razem z akwa? Jest doklejony czy wisi zaczepiony? W latach 90 miałem coś takiego - możesz pokazać foto?

Opublikowano

25 dni od włożenia żywic. Azotany 2 ppm.

@Rafał80 Filtr: powstał w trakcie klejenia akwarium. Boczna szyba niższa o kilka cm i doklejony zbiornik o podstawie 40x20 cm. Fotka jest w poscie #42.

2 litry gąbki 30 ppi na 1 g karmy dziennie powinno dać czystą wodę, a przy 10 litrach na 1g powinno być już na max/samoczyszczenie. 

 

Opublikowano

Wiesz zawsze myślałem że bakaterii będzie tyle na ile starczy im żarcia. Więc zwiększanie powierzchni będzie skuteczne do czasu, bo gdy braknie żarcia po prostu nie skolonizują. Pytanie jak się to ma do kaseciaka gdzie mamy kawałem gąbki ?

Opublikowano

Dokładnie tak jest. Kolonia rośnie coraz wolniej dążąc do maximum limitowane ilością pokarmu (energii). Chyba, że jest limitowana ilością miejsca. Jeśli brakuje powierzchni, biofilm robi się coraz grubszy, mniej wydajny (najbardziej efektywna jest zewnętrzna, najlepiej odżywiona warstwa) i medium się zapycha. Nitryfikacja daje mniej energii niż utlenianie związków organicznych.  Z danych eksperymentalnych aquariumscience.org wynika, że potrzebna do nitryfikacji powierzchnia jest wielokrotnie mniejsza, niż ta potrzebna do uzyskania wody krystalicznie czystej wody. Aby dojść do punktu, gdzie nie ma ograniczenia powierzchni - potrzeba jeszcze kilka razy więcej.

Kaseciak  np. 50*20*5 to 5 litrów gąbki. Wystarczy na jakieś 3 g dziennie karmy dla super czystej wody, ale trzeba czyścić. Dodatkowo żywice wiążą część materii organicznej, klarując wodę - zwiększając możliwe karmienie. Z mojego punktu widzenia, kaseciak zajmuje dużą objętość całkowitą w stosunku do objętości gąbki. Lepiej to wygląda w modelu z 2021 - duża gąbka, ale nadal stosunek słaby. W moim panelu praktycznie cała objętość jest wykorzystana na media filtracyjne. Czyścić nie trzeba ;) 

  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)

Dobrze tu prawicie. Zauważyłem to u siebie jak otworzyłem kubły po ponad półtora roku, jakoś tak. Już się zgubiłem. 

Miałem napędzany kubeł z fx4 ifx6 pompą, do tego prefiltr z hw-603. A drugi kubeł aktywny to jble1502 +dwa prefiltry hw603. Zlikwidowałem JBL z prefiltrami. Było w nim trochę bagna, zauważyłem że albo mocno wychwytuje tej filtr wszystko co się da albo bakterie lubią w nim mieszkać. Może odpowiedni przepływ? 

Za to fx4 kubeł który zaraz za prefiltrem wszystko łapie był prawie czysty, jakoś niechętnie tam ktoś mieszkał. Były oczywiście gąbki i różne bzdurne wkłady, które kiedyś kupiłem to wrzuciłem. Dziwne, że tak na oko mało tam było bakterii, szlamu. Za to pełno piasku który gdzieś dostawał się przez prefiltr. 

A z tego kubła dalej woda idzie do fx6 i tam normalnie bagienko, widać że coś żyje, że coś mieszka. Brudu że szok. A nawet miałem tam na samym dnie wrzucone takie coś jak JBL bio nitratex i to pierwszy raz od lat kiedy coś zjadło te kulki. Dziwne ale w drugim z szeregu kuble powstały warunki do bardzo intensywnego życia. 

Sorry jeśli nie na temat. Ale zmierzam do tego że rzeczywiście w naszych filtrach bakterie mnożą się w ilości dostosowanej do tego ile mamy ryb, jak je karmimy. Zapewne jakie są podmiany wody etc. Widać że jedne warunki pasują im bardziej a inne mniej. Niektóre ceramiki powinny być chociaż brudne a tam nic , zero jakiegoś śluzu, a niektóre elementy a przede wszystkim gąbki sprzyjały zdecydowanie powstawaniu bagienka. 

Gąbki wygrywają i to o różnej gradacji, ale najdziwniejsze jest to, że bakterie mają nawet swoje preferencje co do kubełka 😋

Także że jeśli rzeczywiście zbudujemy np kaseciaka ogromnego to w jakimś procencie będzie zamieszkany ale jednocześnie będzie na tyle wydajny że łatwo się nie zapcha glutami. 

Próbuję te swoje kubły jakoś odnieść do kaseciaka bo nie ukrywam, że bardzo interesuje mnie taka forma filtracji. 

@triamond masz rzeczywiście fajną, wielką powierzchnię czynną, duża przestrzeń i to daje czadu. 

Boje się że jak zrobię za małego kaseciaka to bajzel się zrobi z wodą. 

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

W sumie u siebie nigdy nie widziałem w mojej ocenie brudnej ceramiki, co najwyżej "osad" między ceramiką ale ona sama wydawała się czysta. Nie wiem jak ma wyglądać biofilm na ceramice, nawet w dotyku nie jest śliska. Z kolei gąbka np. w FX6 wygląda jak by ją wyciągnął z błota. Stan na 07.10.2023 - poprzednie czyszczenie 22.01.2023, bez prefiltra. Drugi Ultramax 2000 z prefiltrem może chodzić latami bez otwierania. (foto ceramiki pod niebieskim wkładem to musza byc bakterie w wodzie między ceramiką - 99,99% syfu wyłapały wczęsniej gąbki i ten gęsty niebieski wkład Fluval max-clean) Triamond czyli na ok 6g potrzebuje 50x40x5  albo 50x20x10? Też uważam że traci się sporo miejsca w kaseciaku więc będę chciał dać ppi 30 i za nią ppi45 w sumie 10cm i starać się czyścic naprzemiennie - myślisz  że to dobry pomysł?  Pikczer mi też trudno rozstać się z kubełkami niemniej u wielu kaseciak świetnie się spisuje, wątpię jednak by robotę robiło tam 5 kulek maxspecta ;]. Popatrz jednemu akwa ogarnia kaseciak z kawałkiem gąbki i kilkoma kulkami maxspecta a inny ma sump z dziesiątkami kilogramów ceramiki...

IMG_20231007_185250.jpg

IMG_20231007_190031.jpg

IMG_20231007_190758.jpg

IMG_20231007_190839.jpg

IMG_20231007_193130.jpg

Edytowane przez Rafał80
  • Lubię to 2
Opublikowano

@PikczerOpis porduktu jbl bio nitratex z netu (spadek poziomu tlenu aż do denitryfikacji)- jest 'nieprawdziwy'. Z tego co piszesz (znikanie) , to jakiś biopolimer, który się rozkłada i jest żródłem węgla (energii) dla bakterii. W akwarium brakuje węgla by bakterie mogły zbudować więcej biomasy i tym samym związać azotany i fosforany. Niestety, więcej węgla w wodzie to to też więcej bakterii w i potrzeba większa powierzchnia filtracyjna by wszystko rozłożyć. Myślę, że to jest źródłem 'bagienka' i preferencji co do kubła o którym piszesz. Rozwiązanie problemu (azotany) gorsze od samego problemu (czystość wody, bakterie, konieczność czyszczenia).

@Pikczer @Rafał80

Przez ceramiki woda płynie 'na około'. Jest niewiele wolnej przestrzeni między kawałkami w porównaniu do gąbki. Stąd prędkość przepływu przy powierzchni medium  jest znacznie większa niż przy przepływie przez gąbkę (lekka, dużo przestrzeni). Myślę, że to może tłumaczyć małe ilości biofilmu.
Dodatkowo, budowa filtra wpływa na szybkość przepływu. W FX przepływ przez gąbki jest dodatkowo zwolniony, ponieważ mają kilka razy większą powierzchnię zewnętrzną (prostopadłą do kierunku przepływu) (na zewnątrz, przepływ do środka) niż ceramika (w środku, przepływ z góry do dołu).
W ultramaxie przepływ przez gąbkę jest szybszy - mniejsza powierzchnia czołowa. W moim filtrze prędkość przepływu powyżej 1,25 cm/s.

@Rafał80 Im więcej tym lepiej ale  powyżej 10l gąbki na 1g karmy bez dodatkowych korzyści. Kaseciak opierał się na nieprawdziwym założeniu, że 'wystarczy trochę ceramiki i już biologia jest wystarczająca'. Biologię robi tu gąbka i żywica. Ceramika marnuje miejsce...

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.