Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!

Zastanawiam się nad zmianą akwarium na większe... pewnie większość z Was zna ten problem...

nie tak dawno, ktoś zadał mi pytanie czy nie myślę o "rozciągnięciu akwarium"... :lol:

Otóż myślę, myślę...


Na dzień dzisiejszy mam standard 240l. ( akwarium proste z pokrywą ABS: 120x40x50 , oraz podstawę ABS pod akwarium ) . Szafka pod akwarium ma wymiary 130/50 - przyznam, że w trakcie przygotowywania podstaw do swojego kawałka Malawi, nie myślałem perspektywicznie :oops:


Wiem, że pierwsze co muszę zrobić to wybrać i kupić/zrobić (jeśli zrobić to tylko szklarz - sam się na to nie piszę ) nowe akwarium, kolejne to zmienić lub zmodyfikować szafkę pod akwarium . Kwestie filtracji czy tła wewnętrznego ( bo tylko takie wchodzi w rachubę ) nie poruszam, chociaż wiem, że i to będę musiał wymienić.


Jak sądzicie : czy można zmodyfikować moją dotychczasową szafkę poprzez zmianę blatu ???


Chodzi mi konkretnie o : nałożenie na dotychczasowy blat ( 130/50 ) większego blatu ??? (nie chcę go demontować, bo wydaje mi się, że mogę osłabić konstrukcję szafki, a nałożenie dodatkowego większego blatu, może zachować parametry szafki i ją jeszcze dodatkowo wzmocnić... tak myślę.


Poniżej zdjęcie mojej szafki jeszcze dziewiczej (dla lepszej percepcji tematu ):


baniak.jpg


Teraz pytanie/pytania :


1- czy uważacie że to może zdać egzamin ???

2- do jakich wymiarów blatu mogę się poruszać (wymiary ) ??? ( czyli jakich rozmiarów baniak mogę na podstawie obecnej szafki z dodatkowym blatem - postawić ??? czyli - reasumując - jaki maksymalnie rozmiar blatu mogę zastosować ??? )

3- pytanie uzupełniające - jakie maksymalnie akwarium mogę umieścić na "powiększonym" blacie ( wymiary ) ??

3- jaki rodzaj blatu zastosować, kuchenny itp. itd.


p.s.

ostrzeżenie ( warning ) : jeśli uzyskam na moje pytania satysfakcjonujące odpowiedzi, lub niekoniecznie :D - będę Was bombardował dalszymi pytaniami bez końca !!!


Jak zwykle wdzięczny za pomoc - basior

Opublikowano

Basior wydaje mi się, że łatwiej spytać czy takie a takie akwa mogę postawić - chcesz postawić ile? 2m 2.5 m?


Wydaje mi się, że jeśli dużo większe niż szafka, to ja bym starał się podpierać blat pionowymi ściankami na jego końcach, łączonymi na konfirmanty, do tego na pewno dorzuciłbym 'plecy na całą szafkę, oraz półki w połowie wysokości szafki, a także jednak podłogę na długości tych dodanych boków, aby się to wszystko nie rozjechało, aby dodać sztywności całej konstrukcji. Myślę, że blat kuchenny to dobre wyjście - jest wodoodporny. Kwestia ceny i dobrania wyglądu.


Kluczowe pytanie: ile chcesz wody tam postawić? Bo to wszak nie tylko długość ale i waga ma tu znaczenie.

Pozdrwiam i gratuluję większego baniaka.

Opublikowano
chcesz polozyc na to tylko blat

tak


czy dorobienie podporki wchodzi w gre ?

nie


chcesz zeby bylo bez podporki i akwa wiszace po bokach

tak, ale w rozsądnych wymiarach, o tym pisałem...


Basior wydaje mi się, że łatwiej spytać czy takie a takie akwa mogę postawić - chcesz postawić ile? 2m 2.5 m?


wcale nie łatwiej, takie pytania jak podałeś mogę ciągnąć w nieskończoność...


Kluczowe pytanie: ile chcesz wody tam postawić? Bo to wszak nie tylko długość ale i waga ma tu znaczenie

fakt, to moje kluczowe pytanie :wink:

Opublikowano

Dotychczasowy blat ma 2cm grubości, fakt, tak napisałem - zależy mi na sztywności !!!

Jeśli Mój dotychczasowy blat ma 130cm, to powiedzmy powiększenie go o 20% ( czyli zrobienie nakładki na dotychczasowy blat ) daje 156cm - powiedzmy razem 160cm - nie wiem czy mogę dojechać do 170cm... ). Czyli z obu stron na dotychczasowym blacie boki blatu powinny wystawać po 15cm. z każdej strony dotychczasowego blatu (oczywiście mówię o długości).


Biorąc szerokość na "tapetę", to wychodzi mi 50cm+20%=60cm

Czyli reasumując w/g moich obliczeń:


Na blacie 130/50cm - mogę więc przy powiększeniu o 20% - umieścić blat o wymiarach 160/60... czy nie mogę...


Pytanie... jakie więc akwarium mogę umieścić na takiej podstawie ??? Oczywiście jeśli moje obliczenia są poprawne :?:


pamietaj ze dla Ciebie bedzie o wiele lepszym rozwiazaniem sklejenie 2 ciezszyb blatow niz jeden gruby

Tak też mam zamiar zrobić, nie chcę usuwać starego blatu, tylko nałożyć na niego (oczywiście mocując go odpowiednio) - nowy większy blat!


p.s.

smurv... przez Ciebie wypiłem łyk czystej wódki bez soku - i tak mi oczy wyszły :shock: , a piję tylko drinki :oops:


konstrukcja stalowa, maskowianiem drewnianym, w miate wysoka rama + sciagi w rownej czesci takie jak masz np w plotach do naciagania siatki

...tego nie skumałem, pewnie po tym"łyku" :cry:

Opublikowano

Nie wiem czy twoja szafka ma wzmacniany tył, jeżeli nie to bałbym się cokolwiek większego na niej stawiać, nie wygląda na jakąś taką mocarna aby utrzymała 500 kg.

Wzmocnił bym plecy i położył bym na niej np blat ale tak aby wystawał o 40 cm tylko z jednej strony i wiszący koniec podparł bym jakimiś np nużkami jak w barku lub płytą, w końcu akwarium jakie na tym postawisz będzie prawie dwa razy cięższe od obecnego. W żadnym wypadku nie robił bym tak aby z jednej i drugiej strony blat jakiejkolwiek grubości wisiał by w powietrzu ponad 10 zm, na boki działała by duża siła i duża szansa że dno akwarium zrobi łuk napięty i może się rozszczelnić.

Opublikowano

sam wklejałem ten link z tą szafką ze szkła... jest gdzieś w hyde-park/offtop


a jeśli chodzi o szafkę to trzy tygodnie temu zmagałem się z identycznym problemem jak na mojej szafce z blatem 130x60 postawić akwa 170x60x50h?

i jeśli zachowasz rozsądek to można bez większych stresów...

IMHO warunki:

1. ściany szafki muszą bezwzględnie wytrzymać dodatkowe obciążenie... jeśli nie jesteś pewny wzmocnij (ja mam w szafce w środku 6 nóg z belek litego drewna profil 8x8cm więc u mnie nie było problemu)

2. możesz położyć blat na górę ale trzeba go usztywnić... ja rozważałem ramę z profili aluminiowych otwartych wokół "nowego blatu" lub podparcie z każdej ze stron poprzez dodanie pionowych płyt podpierających (po 20cm z każdej strony) przykręconych na konfirmaty do boków szafki i stojących na podłodze

3. plecy szafki oczywiście pełne


trzeba też zachować umiar ze szkłem... dla przykładu:


- tu jest akwa 170x60x50h z szyby 10mm i liczby wyglądają tak (woda 2cm od krawędzi górnej, a piach 5cm od dna)

akwa10mm.jpg


- tu masz akwa 170x60x60h które IMHO powinno już być dla św. spokoju z szyby 12mm i waży już nieco więcej

akwa12mm.jpg


u mnie w efekcie po takich luźnych przemyśleniach żona ucięła: "kupię Ci standardową 500-tkę tylko nie klej sam akwarium, ok?"

odpowiedziałem: "ok" i stawiam 200cm na metalowym stelażu, bo tak jest praktyczniej :wink:

Opublikowano

Makok gratuluję - czyli nastąpiło 'zmęczenie materiału' i rezystancja spadła ;) Nowe prawo fizyki do zastosowania w akwarystyce.


Basior: tak jak pisałem wyżej i jak pisali inni koledzy - kluczową kwestią nie jest dla mnie sam blat i jego rozmiar - owszem, to ważne jaki duży możesz nałożyć, ale ja bez wzmocnienia szafki metalowym stelażem, lub bez wstawienia belek drewnianych (czy to 5x5 czy 8x8) bałbym się postawić większe akwa. Tak się zastanawiam też, czy nie łatwiej byłoby Ci sprzedać tą szafkę i zrobić od podstaw sobie na metalowym stelażu - wtedy praktycznie bez ograniczeń wagowych możesz stawiać akwa na niej. Z doświadczenia wiem bowiem, że nie zawsze takie 'tuningowanie' posiadanych mebli się udaje. Przypuszczam jednak, że to nie wchodzi w grę (sprzedaż). Ale naprawdę ja skupiłbym się nie na wielkości blatu (w pierwszej kolejności) ale na nośności szafki. Nie wiemy jak wygląda szafka w środku, jakie ma wzmocnienia, etc. dlatego zasugerowałęm, byś podał jakie akwa chcesz na to wrzucić - wtedy łatwiej byłoby dyskutować i doradzać, bo teraz to gadamy nie za bardzo wiadomo o czym. Nie chcesz dostawiać nóżek pod przedłużone boki blatu więc też myślę, że 2 blaty zamiast jednego będą lepsze. Sądzę, że też nie wychodziłbym z obu stron więcej niż 10-15 cm poza obrys podstawowego blatu. Ale tak jak Makok Ci liczył to już będzie znaczne obciążenie dla szafki, i z tego co widać (ale tylko z tego co widać, nie wiem jak wyglądają jej wzmocnienia) na razie nie wygląda ona na jakąś super masywną. Ja w każdym razie po wstępnych oględzinach na pewno wzmacniałbym plecy, blat i wstawił profile drewniane do środka dla usztywnienia i zwiększenia nośności.

Opublikowano

Jeśli chodzi o blat, to moim zdaniem anjłatwiej i najskutecznej jest zastosować grubą sklejke, taka 25mm.ewentualnie skleic i skręcić ze soba dwie płyty po 12 - 15 mm


Pozostaje pytanie ile udźwigu wytrzyma szafka zaprojektowana pod 240l. Nie wiem jaka jest jej budowa, i może się okazać że blat owszem sztywny, ale reszta szafki złoży sie jak domek z kart jak tam postawisz pól tony wody w szkle :)


Kot.

Opublikowano

Szafka wygląda na solidną, wiecie ja bym zrobił 2 szafkę z takiej lub podobnej płyty, skręcił je do siebie i na obie szafki blat kuchenny, i szafkę możesz zrobić samemu, płyty CI dotną w markecie, A jeśli nie chcesz się bawić to może wypośrodkować blat by wystawał równo z każdej strony, w przypadku blatu 200cm. to będzie to 35cm. i dać po 2 rury metalowe, niklowane czy jakieś tam, jako nogi , tylko pod nie podłożyć płytę by nie stały bezpośrednio na parkiecie. Co o tym sądzicie?

Opublikowano
Szafka wygląda na solidną, wiecie ja bym zrobił 2 szafkę z takiej lub podobnej płyty, skręcił je do siebie i na obie szafki blat kuchenny, i szafkę możesz zrobić samemu, płyty CI dotną w markecie, A jeśli nie chcesz się bawić to może wypośrodkować blat by wystawał równo z każdej strony, w przypadku blatu 200cm. to będzie to 35cm. i dać po 2 rury metalowe, niklowane czy jakieś tam, jako nogi , tylko pod nie podłożyć płytę by nie stały bezpośrednio na parkiecie. Co o tym sądzicie?


konkretna odpowiedz


sam mam szrszą płytę na szafce (na 100x 33cm położyłem 100x 43cm, 18mm) ale 10 cm to niewiele... no i uCiebie byłoby t na szerokośc, podłożyłbym dwie nogi po bokach, lub tak jak napisał msobo, skrecił dwie szafki razem , na to jeszcze płytę i wszystko byłoby ok :)


pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.