Skocz do zawartości

Obliczanie mediów filtracyjnych


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@AndrzejGłuszyca

1. Dodałem do arkusza powierzchnię mediów w m2/litr (była w ft2/ft3)… ( i kreamzyt)

Wychodzi… że litr ceramiki … to ok. 0,2 m2 powierzchni czynnej dla bakterii (Ha! Też jestem w szoku ...do teraz nie wiedziałem jak mało!). W zwykłym zbiorniku szyby i dno mają sporo więcej. Można ten litr pominąć… Przy minimalnej obsadzie jak w low-tech wystarcza cyrkulator w akwarium (do nitryfikacji).

2. O ile pamiętam, (przeglądałem archiwum… szukałem informacji jaki najmniejszy filtr da radę; oczywiście mogę ulec zjawisku iluzji pamięci )… to w tym eksperymencie była w akwarium gąbka… a jak jest gąbka… to te ½ litra ceramiki nic nie zmienia…

@Falcowski

1. W pierwszej wersji była pomyłka. Ilość potrzebnych mediów zależy od masy karmy, nie od tego jakim % masy ryby są karmione. Bez ruszania tego parametru liczyło dobrze ;)

2. Do wyboru mediów… to im drobniejsze… tym większe opory… to też trzeba uwzględniać. K1 stawia raczej małe… ale bawię się dopiero miesiąc…. Ruchome powinno stawiać zawsze ten sam opór.

@danielj

1. Eheim 2217 to 6 litrów. 2 litry ceramiki.... i co było jeszcze ?

2. Nitryfikacja jest łatwa… trudniej z węglem organicznym, którego jest wielokrotnie więcej. A to pożywka dla bakterii. Jak filtr jest odpowiednio wydajny, to rozwija się na nim życie, które rozkłada węgiel organiczny. Woda staje się mikrobiologicznie czysta.

3. Arkusz miał pomóc podejmować lepsze wybory, bo zakładam, że lepsze wybory to lepsze warunki dla ryb i mniej problemów. Sam też zaczynam lepiej rozumieć o to tu chodzi ;)

4.Denitryfikacja to temat na inną dyskusję. Ogólnie… to nie w akwarium. Chyba, że w denitryfikatorze...albo asymilacyjna.

Dane dot. powierzchni mediów są z https://aquariumscience.org/. Wyznaczone na bazie kilkudziesięciu eksperymentów, z grupami kontrolnymi. Niesamowite źródło!

  • Lubię to 2
Opublikowano
12 minut temu, triamond napisał:

Przy minimalnej obsadzie jak w low-tech wystarcza cyrkulator w akwarium (do nitryfikacji).

Właściwie tylko do  mieszania wody. Rolę typowej nitryfikacji w przypadku LT spełniają rośliny . Oczywiście napisałem bardzo skrótowo).

  • Lubię to 1
Opublikowano
6 minut temu, suricade napisał:

Nie uwzględniłeś kilku ważnych czynników: wieku ryb, składu, kaloryczności i przyswajalności karmy, temperatury wody, która wpływa na tempo metabolizmu itd. A jeżeli masz tyle zmiennych to dalsze obliczenia stają się mało precyzyjne.

Oczywiście to szacunki! Dane dot. azotu i fosforu są dla karmy używanej w eksperymentach do wyznaczania powierzchni (43% białka). Przy dorosłych rybach tempo wzrostu można pominąć, a więc wszystko i tak trafi w końcu do filtra (czyli kaloryczność, przyswajalność, temperatura i metabolizm nie mają znaczenia). Przy rosnących - max 10 % karmy może stać się rybami. Reszta i tak trafi do filtra. Przy często czyszczonej filtracji mechanicznej część materii organicznej będzie usuwane z systemu, zanim rozłożą to bakterie. Ale, niestety, to pewnie też max kilkanaście %. Ryby pozbywają się azotu w większości przez skrzela.

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 godziny temu, triamond napisał:

 

@danielj

1. Eheim 2217 to 6 litrów. 2 litry ceramiki.... i co było jeszcze ?

2. Nitryfikacja jest łatwa… trudniej z węglem organicznym, którego jest wielokrotnie więcej. A to pożywka dla bakterii. Jak filtr jest odpowiednio wydajny, to rozwija się na nim życie, które rozkłada węgiel organiczny. Woda staje się mikrobiologicznie czysta.

3. Arkusz miał pomóc podejmować lepsze wybory, bo zakładam, że lepsze wybory to lepsze warunki dla ryb i mniej problemów. Sam też zaczynam lepiej rozumieć o to tu chodzi ;)

4.Denitryfikacja to temat na inną dyskusję. Ogólnie… to nie w akwarium. Chyba, że w denitryfikatorze...albo asymilacyjna.

 

1. Reszta to gąbki i pusta przestrzeń

2. W malawi węgiel organiczny nie jest tak wielkim problemem, odpowiednia wydajność to właśnie ta ilość ceramiki, która dobieramy do obsady, a to nie jest aż taka czarna magia. 

3. Ja nie neguję Twojej pracy, zapewne znajdzie się wielu chętnych by wykorzystać Twój arkusz, ale dla mnie muszę przyznać nie byłby przydatny.

4.  Denitryfikacja w głównym? Jak najbardziej. Miałem takie akwarium, piasku o gradacji "0" ok . 10-12cm i zachodziła denitryfikacja. Nie mówiąc już o denitryfikacji w sumpie :)

Opublikowano
6 godzin temu, danielj napisał:
  6 godzin temu, Falcowski napisał:

Mi wyszło minimum 5 litrów ceramiki. Tylko pamiętaj, że nie sama ceramika jest w akwarium - jest też gąbka, piasek, kamienie, nawet na mchu się osadzają bakterie, dlatego an nasze potrzeby można dać mniej.

Hmmm, więc ja Ci napiszę bez tej tabelki, że to w ci...l za dużo :) skąd to wiem? Z doświadczenia i obserwacji. W tym akwarium, 840l, z dość dużą obsadą było ok 2l siporaxu z Eheimie 2217. Wystarczyło z nadmiarem mimo, że żarcie łopatami sypałem. I nie było tabelek :)

akwarium 840l.jpg

Cytując mnie sam sobie podałeś kontrargument. Masz tylko 2litry i wystarcza, bo "jest też gąbka, piasek, kamienie, nawet na mchu się osadzają bakterie".

Nawet jakbyś miał tam pusto, to jak Andrzej napisał, nawet na szybach by się bakterie osiadały i nitryfikowały.

Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, danielj napisał:

1. Reszta to gąbki i pusta przestrzeń

Hmm… zapomniałeś o 10x wydajniejszych od siporaxu gąbkach…. ;)

Policzmy to :

Powierzchnia kubła: 0,24 m2

Węże 0,13 m2

2 litry gąbki 30 ppi: 2,26 m2

2 litry siporaxu: 0,26 m2

2l puste ;)

Razem filtr: 2,89m2

W tym filtrze ta ceramika to ok. 9% powierzchni. Można wyjąć...

 

Akwarium 1,75 m2 (dno + tył + 1 szyba boczna; reszta czyszczone...).

{Ta powierzchnia będzie działała kilka razy mniej wydajnie, ze względu na przepływ wody inny niż w filtrze; ale to pomijamy}

Pomijamy rośliny i dekoracje…. Ale to też dodatkowa powierzchnia i asymilacja.

Razem 4,64 m2.

Wystarczy do nitryfikacji 45g pokarmu - 2 puszek płatków po 100 ml dziennie!!!

(Teoretyczna granica dojrzałego filtra! Będzie śmierdziało, woda mętna, ryby padają, ale cykl azotowy zamknięty….)

Faktycznie da się podawać sporo pokarmu….

 

Cały Eheim 2217 wypełniony siporaxem: 1,15 m2.

Cały Eheim 2217 wypełniony gąbką 30 ppi: 7,15 m2.

6x lepiej w 2 opcji (4 x lepiej przy gąbce 20 ppi).

Wariant z 6l gąbki 30 ppi pozwala uzyskać krystalicznie czystą wodę dla 20 skromnie karmionych (0,5%) ryb 10cm. Niech każdy sam decyduje ...

 

Edytowane przez triamond
  • Lubię to 1
Opublikowano

Tylko, że te 6 litrów to objętość kubła, objętość samych mediów o wiele mniejsza. A Gąbki były dwie o grubości 1cm i średnicy kubełka. W sumie może z pół litra. 

Druga sprawa... Piszesz doktoraty na temat filtracji... Pokaż akwarium, powiem Ci jakim jesteś akwarystą :)

  • Lubię to 2
Opublikowano

Czy jeszcze coś dodać do arkusza ?

Na razie (jeszcze nie wysłane) dodałem:

- masę roślin która urośnie na azocie z karmy przy hydroponice,

- minimalny przepływ przez filtr,

- minimalną powierzchnię efektywną w m2 do nitryfikacji i krystalicznie czystej wody.

W zakładce podmiana wody są wykresy stężenia NO3 przy tradycyjnej podmianie i przy ciągłej (to już było).

 

@danielj

Przy 2 cm gąbki, ceramika odpowiedzialna jest za 20 % filtracji takiego filtra. Te dwa kawałki gąbki są prawie 3 razy bardziej efektywne od 2 litrów Siporaxu;. Pojemność kubła oraz pojemność na media łatwo sprawdzić w necie (6,6l całkowita i 6l na media; akurat ten filtr nie marnuje tak pojemności).

A co do doktoratów…ludzie nie są najlepsi w wyciąganiu wniosków z tego co widzą. Popełniamy szereg błędów w obserwacji i interpretacji (błędy poznawcze), przypominanie sobie wyników obserwacji za każdym razem modyfikuje wspomnienia (zobacz co było „pustą przestrzenią” jak pisałeś o swoim eksperymencie 11 lat temu - http://forum.klub-malawi.pl/topic/6232-jaka-filtracja-minimalna-biologiczna-wystarczy/?tab=comments#comment-78646) – efekt iluzji pamięci. Jak już zbierzemy takie dane, to popełniamy błędy logiczne myląc np. korelację ze związkiem przyczynowo-skutkowym, czy przyczynę ze skutkiem. A do tego nie mamy o tym pojęcia – bo nie zdajemy sobie z ograniczeń naszych prymitywnych umysłów – które sprawdzały się jak żyliśmy na sawannie, ale zawodzą w złożonej teraźniejszości („iluzja dnia codziennego”). Jeśli dodamy do tego, fakt, że jesteśmy społeczni i hierarchiczni; walczymy o pozycję w stadzie nie gorzej niż pyszczaki, tylko już w bardziej wyrafinowany sposób, np. przez udowadnianie swoich racji, lub negowanie swoich błędów (bo to obniża pozycję w stadzie) oraz wierzymy ludziom, którzy są pewni siebie (a ta pewność siebie to w dużej mierze cecha wrodzona, a nie wynikająca z wiedzy czy umiejętności) to mamy gotowy przepis na tworzenie mitów. Dlatego od wieków rozwija się „metodę naukową” która pozwala wyeliminować lub ograniczyć wspomniane efekty. Niestety metoda trudna i pracochłonna. Oczywiście nie neguję podejścia „na żywioł” - nie każdemu się chce dociekać rzeczywistości i liczyć, jak to co uzyskuje jest zgodne z oczekiwaniami. Różnice osobowościowe....

  • Lubię to 2
Opublikowano

Dodałem jeszcze zalecaną  minimalną powierzchnię turbulentnej powierzchni wody, która zapewni wystarczającą wymianę gazową do utlenienia węgla organicznego oraz rozmiary ryb do 30 cm. Zawartość azotu w karmie teraz jest liczona z zawartości białka – bo to akurat producenci mają obowiązek podawać. Miłej zabawy :)

 

@AndrzejGłuszyca

To doświadczenie ? Wyjęta ceramika... gąbka była, potem 23 lutego wsadzona nowa, ale 26 lutego test zakończony...

A tutaj:

Po wyjęciu biologi... pogorszenie klarowności - dołożenie mechaniki i jest oki...

Obliczanie mediów filtracyjnych.ods

Opublikowano

Dodam coś od siebie do tego ciekawego tematu. Bardzo się zaciekawiłem owym arkuszem kalkulacyjnym i uważam tego typu opracowania za cenne. Z mojego doświadczenia (nie mam malawi od 20 ale od 2 lat, ale uważam, iż w temacie filtracji metodą prób i błędów osiągnołem dużo) wynika, że arkusze kalkulacyjne zacierają się w rutynie dnia i pozostaje wypracowane wyczucie - łatwiejsze w praktyce niż tabelki. Zakładając akwarium postawiłem na nadfiltrację i do ultramaxa 1500l/h wrzuciłem 4 litry matrixa na 240 litrowe akwarium, który zapchał się na maxa wg mnie po pół roku bo wydajność spadła do 500l/h. Filtr mechaniczny aquael 2000l/h wymieniłem na hamburski home made a potem na kamień filtracyjny z pociętą gąbką z hamburga czyli jakieś 7,5 litra gąbki. Filtrów nie czyszczę. Woda klarowna a parametry bez zmian - na zero wszystko, nawet przy czasowym przerybieniu. Czyli wskazania producenta pomnożyć razy cztery plus jeszcze gąbka i powinno być aż zanadto dobrze. Poza tym chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jakość wody. Według mnie nie w każdej bakterie nitryfikacyjne rozwijają się dobrze. Nie mówię tu o chlorze  bo pewnie każdy ma ustrojstwo albo odstaną wodę. Chodzi o jakość wodociągu i co on do wody wydziela - różne metale i inne substancje. Prowadzę akwarium ekstrawagancko na wodzie ro i uzdatniam ją preparatami z seachema. Wcześniej prowadziłem akwarium na kranówce odstanej i filtrowanej i to nie było to samo. Wahania parametrów itd. Przeskok był ogromny. Filtr RO wszystkiego z wody nie usuwa ale chyba ma to duży wpływ na bakterie. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.