Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Cześć i czołem, Aktualnie jestem w trakcie budowania, kompletowania sprzętu, organizacji akwarium 160x55x60h opartym na filtracji narurowej.
Po wielkich wewnętrznych bojach, pokonaniu laickich rozterek, analizie informacji werbalnych i niewerbalnych w końcu i definitywnie zdecydowałem iż będę miał w domciu Biotop Malawi z rybami gatunku Non Mbuna 😉

Jako, że planuję zarybiać już za około 6 tygodni to jestem rownież na etapie planowania obsady.
Generalnie chciałbym mieć w akwarium trzy gatunki rybek plus coś ekstra ;) .. czyli cztery gatunki, ale nie chciałem od razu dostać bury o przerybianiu 😊

Poniżej aktualna koncepcja zagruzowania mojego biotopu Malawi dla rybek non MB:
Kartoniada w skali 1:1, kratka będzie wyłącznie pod głazami, dla bezpieczeństwa i stabilizacji, przed włożeniem do szkła powycinam zbędne kwadraciki.

image002.jpg.d6a79e2bb48889f566352af6139b90ee.jpg

...i wcześniejsze, już nie aktualne ustawienie wraz z pierwszym, tymczasowym gościem, gatunek bliżej określony, samiec:

image004.jpg.eeb2ed145a958c703f0dbd41cd87c750.jpg

Całość wykończę piaskiem kwarcowym frakcji 0.8-1,5; żwirkiem rzecznym 0.2-10 oraz grysem dwóch frakcji. Jako tło będzie czarna matowa płyta spieniona PVC.  
Po ogarnięciu wielu tematów na forum, opierając się na Waszej wiedzy, doświadczeniu i słownie jednej książce oraz biorąc pod uwagę swoje subiektywne zdanie wybrałem do wyboru poniższe zestawy
(chyba nie ma takiego sformułowania, ale akurat celuje w punkt mojemu niezdecydowaniu).

W każdym zestawie do wyboru tylko jeden gatunek – a szkoda, ponieważ rybki są przepiękne..

Wybierając kandydatów kierowałem się wybierać rybki spokojne, mało agresywne, pięknie wybarwione – również samiczki, inteligentne oraz jako seniorzy nie duże, na dzień dzisiejszy unikam duuuużych ryb, wybieram mniejsze z ewentualną możliwością większej ilości.
Postaram się na bieżąco weryfikować swoją obsadę, oczywiście na podstawie Waszych ewentualnych pomocnych opinii, swoich przemyśleń i wrażeń organoleptycznych 😊

Tym samym bardzo proszę o opinie i komentarze, co bardzo pomoże mi wybrać i zrozumieć rybki, które zamierzam hodować.
Wiem, że podobnych tematów jest wiele, ale moje akwarium jest tylko jedno, stąd moje poniższe wynaturzenia.
Z góry dzięki za pomoc!

Zdjęcia dzięki uprzejmości Microsoft Bing.

Jeżeli popełniłem rażące błędy, proszę o wskazanie, wynikają one wyłącznie z mojej rażącej niewiedzy.
Proszę powyższy opis traktować jako wstęp i niejako brudnopis, nad całością będę na bieżąco pracował, modyfikował i zmieniał...
aż w końcu, mam nadzieję wybiorę te, pierwsze, najpiękniejsze, moje!

Także tego..

ZDJĘCIA ZAPOŻYCZONE Z INTERNETU. 

..changes in progress..

 

Obsada_12_01_Rybka_1.thumb.jpg.c08a27f485c1362f87bdfd9625a1bf00.jpg

Obsada_12_01_Rybka_2.thumb.jpg.59a3f794b0f63ffb714df0ae70a323bf.jpg

 

Obsada_12_01_Rybka_3-2.thumb.jpg.ec8414fd5684cc38a721e51f1764dea1.jpg

...

Poniżej moje pierwsze zestawienie docelowe.. czy ostatnie?

Obsada_docelowa_v1.thumb.jpg.9e85145e30f55123010037b2c0775123.jpg

Edytowane przez Barszczyk
Opublikowano
16 minut temu, Barszczyk napisał:

Jako, że planuję zarybiać już za około 6 tygodni to jestem rownież na etapie planowania obsady.
Generalnie chciałbym mieć w akwarium trzy gatunki rybek plus coś ekstra ;) .. czyli cztery gatunki, ale nie chciałem od razu dostać bury o przerybianiu 😊

To tylko moje zdanie dwa gatunki to góra, sam dojdziesz do tego po jakimś czasie .

Każdy myśli ze Malawi to przerybione akwarium ,to największy błąd myślenia .  

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, Barszczyk napisał:

obraz.png.256d4167075325683dda573a3b261ec7.png

 

 

Samiec na zdjęciu to nie jest Tetrastigma tylko L. red cap, także nie ma co ufać Microsoft Bing. Polecam te strony i tym się posiłkuj

http://malawi.si/Malawi/Haplochromises/index.html

http://www.onzemalawicichliden.eu/Bestanden vissendatabase eng/vissendatabase eng.html

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Opublikowano
1 minutę temu, Bartek_De napisał:

Samiec na zdjęciu to nie jest Tetrastigma tylko L. red cap, także nie ma co ufać Microsoft Bing. Polecam te strony i tym się posiłkuj

http://malawi.si/Malawi/Haplochromises/index.html

http://www.onzemalawicichliden.eu/Bestanden vissendatabase eng/vissendatabase eng.html

Rano poprawię na kompie, z komórki mi się nie udaje..

Pomroczność jasna.. dzięki. 

Opublikowano

Zestaw A wg mnie się do zmiany, ponieważ:

1. Lethrinops Red Cap nie da sobie rady w obsadzie z Placidochromis Mdoka, poczytaj sobie wątek toma77 na temat Red Capa.

2. Placidochromisa dał bym jeden gatunek, albo Mdoka albo Blue otter.

W zestawie B połączenie Tertastigma i Aulonocara jest ok. Dodałbym do tego jeszcze jeden gatunek np. popularny Yellow

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Barszczyk - radziłbym wybrać gatunek podstawowy i do niego dopasować drugi i trzeci albo tylko drugi. Wybór "ulubieńca" w takim zbiorniku (nie za ogromnym jeśli chodzi o non-mbunę) "ustawia" całą obsadę.

Jeśli będziesz w stanie strawić moją pisaninę, to polecam uważną lekturę ostatniego postu w wątku o wyborze obsady non-mbuna do akwarium 150 lub 160cm. 

Poza tym, jak wybierzesz ulubieńca lub dwóch alternatywnych ulubieńców, to koledzy będą Ci w stanie lepiej doradzić.

Z ryb które pokazałeś w pierwszym poście odradzam Protomelasa. 

Definicja "ulubieńca" - gatunek dla którego robisz to akwarium

PS

Darianus - myślę, że Autorowi wątku nie chodziło o warianty obsady A, B i C, tylko o wybór obsady z ryb A+B+C ( wg artykułu)

Pozdrawiam Non-mbunowców 🙂

Edytowane przez tom77
PS
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, TOMEKSIEDLCE napisał:

To tylko moje zdanie dwa gatunki to góra, sam dojdziesz do tego po jakimś czasie .

Zgodnie z myślą przewodnią, progres następuje, zrezygnowałem definitywnie z rybki z kat. EXTRA, czyli (na razie) zatrzymuje się  na rozważaniach nad maksymalnie trzema gatunkami.
Dzięki @TOMEKSIEDLCE, tak jak wspomniałem wcześniej jako nowicjusz chciałbym mieć jak najwięcej i o każdym umaszczeniu.. na szczęście nie zamykam się w temacie i dzięki wam kuleczki się zderzają.

 

8 godzin temu, Bartek_De napisał:

Samiec na zdjęciu to nie jest Tetrastigma tylko L. red cap, także nie ma co ufać Microsoft Bing. Polecam te strony i tym się posiłkuj

http://malawi.si/Malawi/Haplochromises/index.html

http://www.onzemalawicichliden.eu/Bestanden vissendatabase eng/vissendatabase eng.html

Jeszcze raz dzięki, malawi.si znałem, i już wielokrotnie przeglądałem, drugą bazę przejrzę dokładnie..
 

8 godzin temu, darianus napisał:

Zestaw A wg mnie się do zmiany, ponieważ:

1. Lethrinops Red Cap nie da sobie rady w obsadzie z Placidochromis Mdoka, poczytaj sobie wątek toma77 na temat Red Capa.

2. Placidochromisa dał bym jeden gatunek, albo Mdoka albo Blue otter.

W zestawie B połączenie Tertastigma i Aulonocara jest ok. Dodałbym do tego jeszcze jeden gatunek np. popularny Yellow

Dziękuję za głos w dyskusji, na pewno wezmę pod rozwagę Twoje zdanie w aktualizacji listy.
Generalnie zamysł jest taki aby z każdej listy wybrać jedną rybkę, ale oczywiście nie ma ram i wszystko się jeszcze może zmienić.. NonMB jedynie będzie na 100 ;) 
 

8 godzin temu, tom77 napisał:

Barszczyk - radziłbym wybrać gatunek podstawowy i do niego dopasować drugi i trzeci albo tylko drugi. Wybór "ulubieńca" w takim zbiorniku (nie za ogromnym jeśli chodzi o non-mbunę) "ustawia" całą obsadę.

Z ryb które pokazałeś w pierwszym poście odradzam Protomelasa. 

To będzie trudne i karkołomne zadanie, ale podejmę wyzwanie..

Dzięki Tobie tak naprawdę zacząłem myśleć o nonMbunie, praca jaką włożyłeś we wszystkie swoje artykuły jest dla takiego laika jak ja wręcz nie oceniona.
Tym samym w imieniu swoim jak i wielu podobnych z pewnością mogę powiedzieć - DZIĘKUJEMY!

Protomelas wypadł.

Dziękuję Panowie za pierwsze spostrzeżenia, na bieżąco zmieniam, edytuję pierwszy post aby nie zaśmiecać tematu wieloma własnymi zmianami.
Oczywiście proszę o więcej opinii i Waszych spostrzeżeń, każde zdanie się liczy, gdyż ma świeże podejście do tematu..

 

EDIT:

Jako, że pierwszą, największą się wydaje, pracę mam za sobą to mogę spokojnie analizować..
Dodałem Copadichromis sp. „virginalis gold” w zestawie 3.
Brakuje mi toniowca oraz koloru żółtego, a Cytrynka choć piękna nie jest na horyzoncie moich zainteresowań.
Nie wiem dokładnie z czego to wynika, może po prostu nie chcę tak popularnej rybki.

Poniżej moje pierwsze wskazanie:

1. Placidochromis sp. "blue otter"
2. Otopharynx tetrastigma
3. Copadichromis sp. „virginalis gold”

Edytowane przez Barszczyk
Opublikowano
1 godzinę temu, Barszczyk napisał:


Poniżej moje pierwsze wskazanie:

1. Placidochromis sp. "blue otter"
2. Otopharynx tetrastigma
3. Copadichromis sp. „virginalis gold”

Dobry wybór. Mam doświadczenie z Blue otter i copadichromis "fire crest", u mnie bardzo dobrze dogaduję się te gatunki. Z tetrastigmą tez nie powinno być problemu. Copadichromis spokojnie mogą być 3 samce, podobnie tetrastigma. Co do Blue Otter u siebie mam dwa samce i samiec beta jest znacznie słabiej wybarwiony, za to samiec Alfa jest królem zbiornika i jest przepiękny.

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.