Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, Bezprym napisał:

Kolego @Falcowski właśnie a jak jest z twoimi Kadango u ciebie o ile pamiętam też w za dużym zbiorniku nie pływają. 

No właśnie tak jak mówiłem, rozstawiał wszystkich po kątach. Niestety ostatnio po opisywanej chorobie RIP. Po tym wydarzeniu zapanował spokój w zbiorniku. Ma mteraz jego Panią na wydaniu.

Inna sprawa - faktycznie to był król zbiornika - piękny, niebiesko-czerwony gwiazdor, zawsze gotowy do zdjęć. Dopóki był sam samiec, było wszystko ok. Dopiero jak dostał samicę, to zaczął odwalać i nie było dnia, ani nawet chwili, by kogoś nie przeganiał z centralnej części akwarium, więc środek był przez niego pusty ciągle.
Reasumując - Kadango można wziąć, ale tylko jednego samca, na pokaz. Niepotrzebnie mu kupowałem tą samicę, ale szkoda mi go było, że taki samotny.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Witam

Czyli rozumiem, że Kadango może być sam samiec ? Czyli do przemyślenia.

 

Natomiast oglądam i czytam coraz więcej na temat Tetrasigmy i zaczyna mi się też podobać :D

Ale jaki układ samiec/samica w takim razie Tetrasigmy??

Oprócz tego ciężko dostępna :( najbliżej znalazłem w Koninie :( 

Pozdrawiam

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Polecam O. tetrastigma z całego serca, wg mnie nie ma finezyjniej ubarwionej ryby a jednocześnie mało agresywnej i bardzo dobrze nadającej do układu wielosamcowego. Pojedynki samców są niesamowite do obserwacji.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 3
Opublikowano
Polecam O. tetrastigma z całego serca, wg mnie nie ma finezyjniej ubarwionej ryby a jednocześnie mało agresywnej i bardzo dobrze nadającej do układu wielosamcowego. Pojedynki samców są niesamowite do obserwacji.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka


Jako potwierdzenie polecam artykuł Krzysztofa[mention=2561]pozner[/mention] okraszony kapitalnymi zdjęciami

http://www.klub-malawi.pl/?page_id=1171

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka


  • Lubię to 2
Opublikowano
8 godzin temu, Falcowski napisał:

No właśnie tak jak mówiłem, rozstawiał wszystkich po kątach. Niestety ostatnio po opisywanej chorobie RIP. Po tym wydarzeniu zapanował spokój w zbiorniku. Ma mteraz jego Panią na wydaniu.

Inna sprawa - faktycznie to był król zbiornika - piękny, niebiesko-czerwony gwiazdor, zawsze gotowy do zdjęć. Dopóki był sam samiec, było wszystko ok. Dopiero jak dostał samicę, to zaczął odwalać i nie było dnia, ani nawet chwili, by kogoś nie przeganiał z centralnej części akwarium, więc środek był przez niego pusty ciągle.
Reasumując - Kadango można wziąć, ale tylko jednego samca, na pokaz. Niepotrzebnie mu kupowałem tą samicę, ale szkoda mi go było, że taki samotny.

Zafundowałem sobie Protomelasy taeniolatus taeniolatus Namelanje, narazie rybki są małe i nie wybarwione zobaczymy jak u mnie ten gatunek będzie się spisywać 

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 23.12.2020 o 16:01, Radzik napisał:

Witam

Czyli rozumiem, że Kadango może być sam samiec ? Czyli do przemyślenia.

 

Natomiast oglądam i czytam coraz więcej na temat Tetrasigmy i zaczyna mi się też podobać :D

Ale jaki układ samiec/samica w takim razie Tetrasigmy??

Oprócz tego ciężko dostępna :( najbliżej znalazłem w Koninie :( 

Pozdrawiam

 

Nie koniecznie, możesz dać np. 4 samce kadango, ale bez samic, będzie pięknie i kolorowo 😉 Ktoś tu taki układ miał ma forum

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 23.12.2020 o 11:01, Falcowski napisał:

Kadango..........rozstawiał wszystkich po kątach.............. zapanował spokój w zbiorniku.

Inna sprawa - faktycznie to był król zbiornika - piękny, niebiesko-czerwony gwiazdor, zawsze gotowy do zdjęć. Dopóki był sam samiec, było wszystko ok. Dopiero jak dostał samicę, to zaczął odwalać i nie było dnia, ani nawet chwili, by kogoś nie przeganiał z centralnej części akwarium, więc środek był przez niego pusty ciągle.
Reasumując - Kadango można wziąć, ale tylko jednego samca, na pokaz.

 

2 godziny temu, darianus napisał:

Nie koniecznie, możesz dać np. 4 samce kadango, ale bez samic, będzie pięknie i kolorowo 😉 Ktoś tu taki układ miał ma forum

No właśnie chodzi mi o agresywność Kadango, czy np 4 szt nie będą się ciągle tłukły ? No i nie będą agresywne w stosunku do innych gatunków ??

Opublikowano (edytowane)
W dniu 22.12.2020 o 07:11, Radzik napisał:

Akwarium 160x55x60 530litrów

(....)

1. Ryba A - Placidochromis phenochilus Mdoka white lips - cała nasza rodzina zakochała się w tej rybie, kolor oraz ten biały pyszczek. Układ 2+3

Mdoka.jpg.b77317c0654316512c7432c789bd44f1.jpg

2. Ryba B -Otopharynx orange black dorsal -  i tutaj jest problem  nie umiem ich namierzyć aby je zdobyć w drodze kupna :( moim zdaniem piękna ryba Układ 1+3

(......)

3. Ryba C -  Labidochromis Caeruleus - wybór mojej żony :) musi być i koniec :D Układ 1+3

1055192466_LabidochromisCaeruleus.jpg.784fc219cb79796d5eb30750fe0bdd2f.jpg

4.Synodontis-petricola - bardzo mi się spodobała ta rybka i chciałbym ją dołożyć jako cos ekstra w ilości 2 szt.

Odniosę się do pierwszej koncepcji, bo pomysły z czterema gatunkami  (za małe akwarium) i obecnością Kadango (za duża ryba) uważam za nietrafione. 

W swoim ostatnim poście w wątku o wyborze obsady non-mbuna do akwa 150cm napisałem"

"

Lista zbiorcza
RYBY „A”
(....)
3/ Placidochromis phenochilus Mdoka (wyjadacz (raczej bliżej dna), mięsożerny, 17cm) – 2+3 , 3+4
(....)
RYBY „B”
(.....)
2/ Otopharynx orange black dorsal
(....)
Tok rozumowania
1/ Osobiście po paru latach wykreśliłbym z listy (przekreśliłem) (....) B2 z uwagi, że wiemy już że jest to ryba sztuczna
(.....)
3/ Dla Placidochromisów (A3 ) – też obsada tylko dwugatunkowa bo wynika to z konieczności zwiększenia liczebności grupy – co z kolei wynika to z kompleksowej ankiety opublikowanej 12.03.2016 w poście nr 171 w wątku o Placidochromisach (agresja jest odwrotnie proporcjonalna do wielkości zbiornika i liczebności grupy) 
(....)

Konkretne obsady wybrane wg schematu
z uwzględnieniem "Toku rozumowania". Kluczowa jest kilkusamcowa grupa ryb „A” do której dobieramy harem lub haremy ryb „B” i „C”

A3 (Placidochromis phenochilus Mdoka) można połączyć dwugatunkowo z :
        - B1 Sciaenochromis fryeri 
        - B3 Otopharynx lithobates Zimbawe Rock 
        - B4 Copadichromis trewavasae – u mnie się nie sprawdziło
        - B5 Copadichromis azureus 
        - C1 Labidochromis caeruleus – kolorystycznie super
        - C4 Protomelas sp.”johnstoni solo”

"

Moim zdaniem, zakup na początek 10 szt Placidochromis phenochilus Mdoka (docelowo np.3+4) i 5 szt Labidochromis caeruleus (docelowo np.1+3) w wielkościach "handlowych" (czyli niedorosłych) byłby fajnym rozwiązaniem.

Jeśli bardziej od mdok spodobałby Ci się O. tetrastigma (zaistniały w wątku), to ta droga też jest sensowna. Są też inne możliwości, ale moim zdaniem 4 gatunki, Kadango, tanganikański Synodontis, gatunek sztuczny, gatunek bez samicy - to nie są najlepsze pomysły na start. Później i tak zdążysz "nagrzeszyć", ale od tego zaczynać?

Wszystko powyżej to oczywiście tylko moje subiektywne zdanie 🙂 Powodzenia.

PS. Moim zdaniem nawet dla non-mbuny masz trochę za mało kryjówek (zbiornik bez tła strukturalnego, modułu, filtra wewnętrznego i układ skał nie dający specjalnego schronienia). To też oczywiście tylko moje zdanie 🙂

Edytowane przez tom77
  • Lubię to 1
  • Dziękuję 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.