Skocz do zawartości

Pierwsze Akwarium Radzika 160x55x60


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
42 minuty temu, Falcowski napisał:

A tu ode mnie:

wg mnie szafkę da radę zaadoptować. Parę wkrętów w każde możliwe łączenie, więcej klocków dociętych jako podparcie pod szafką.

Blat na wierzch, można kupić jeden o grubości 40mm. Pomiędzy jeden blat a drugi płytki wyrównujące wgniecenie, bo żadna mata ci tego nie wyrówna - ugniecie się równomiernie prawie. 

Akwa 500L, to nie 500kg, tylko tona, licząc z kamieniami i szkłem.

Blat ten na wierzch oraz akwa zrobisz, żeby wystawało do tyłu 15cm - nic się nie stanie, a będzie estetycznie.

---------------------

Na koniec pytanie - czy jak już stawiasz wypaśne, nowe akwa, to czy warto stawiać na starej wypatrzonej szafce? Zrób sobie porządny regał ze zwykłego, ale ładnego MDF taki, jaki ci będzie pasował pod kątem wysokości i pojemności (filtracja, wszystkei dodatki).

1. Więcej roboty z tym umacnianiem szafki niż to warte :) i słusznie wypisane, że można, ale ostatnie zdanie założyciel akwarium musi wziąć sobie mocno do serca :)...

2. Z blatem już szkoda zachodu, bo pierwszy punkt ze wzmacnianiem to za dużo roboty :) i szkoda czasu dla mebla...

 

PS:

No a teraz pytanie poza tematem :) do @Falcowski- jak to wyliczyłeś, że Ci tona wagi wyszła??? Kamienie swoje ważą - ok, woda swoje waży - ok, akwarium też - ok, ale skąd ta tona wagi????

Akwarium - 87 kg + kamienia ok. 100kg (więcej nie wsadzisz bo zawalisz całe akwarium) + Woda - 400kg :) ( kamienie wypierają wodę :) ) = 587kg (nie wiozłem pod uwagę wagi szkła :) )

Opublikowano
17 minut temu, Morganelo napisał:

kamienia ok. 100kg (więcej nie wsadzisz bo zawalisz całe akwarium)

Spójrz choćby na akwaria kolegów @pozner czy @Gonera1992 jak widać da się. Sam kiedyś miałem w 240l około 130kg. Notabene był to zestaw Juwel, szafka wytrzymała, nie wymagała żadnych wzmocnień, gdzieniegdzie się pochlapało, tu i tam pociekło, nic nie spuchło, nie odkleiło się, nie odkształciło. Obecnie kto inny użytkuje zestaw i nie ma problemu. Nie demonizujmy. Jeśli dobrze pamiętam to kolega @pozner dawno temu miał spore akwarium na chyba dwóch zwykłych szafkach połączonych ze sobą i też to funkcjonowało. Może wypowie się na ten temat?

  • Lubię to 3
Opublikowano

Na forum jak i wszędzie można zauważyć że są dwa typy ludzi. 

1) Ci co robią wszystko super solidnie często na wyrost i ja chyba do nich należę. 

2) Zwolenników prowizorek. Tu się sklei, tu się podeprze na górę położymy jakiś blat i ,,bedzie,, i zazwyczaj jest. Jak już kiedyś pisałem w jakims wątku dziadek mojego kolegi często powtarzal,, prowizorki są najtrwalsze,, 

Jeżeli chodzi o tą szafkę to myślę że po wzmocnieniu spokojnie wytrzyma, nie będzie żadnego problemu ze 10cm czy 15cm wystaje za obrys szafki pod warunkiem że pod całym dnem akwarium będzie odpowiednio sztywny blat, a szafka dobrze wypoziomowana. 

Na pytanie czy położyć akwarium na tej szafce musi sobie odpowiedzieć sam autor wątku, ja bym nie położył, ale nie dlatego że nie wytrzyma dlatego że mam taki, a nie inny charakter. 

 

Opublikowano

Witam serdecznie

Dziękuję za zainteresowanie tematem. 

Ja nie lubię dziadostwa i druciarstwa ... ale...

Akwarium ma się znajdować w salonie i żeby była spójność wg mojej szanownej małżonki to dlatego chciałem przerobić tą szafkę.

Ponieważ w salonie znajduje się taka druga.

1391418404_WhatsAppImage2020-11-16at07_33_57.thumb.jpeg.e28a2147f536b7a23b692fef527ec5a8.jpeg

Nie jestem znawcom ale myślę, że :

1. jakbym wywalił te nóżki (ta plastikowa srebrna jest tylko podłożona żeby zobaczyć czy podpierając w tym miejscu blat górny się nie wyprostuje) tak aby cała dolna płaszczyzna była położona płasko na podłożu.

2. dołożył ten blat z podwójnej płyty meblowej o grubości 36mm który bym wypoziomował

3. podparł ten blat wystający z tyłu na 15 cm płytami meblowymi w trzech miejscach na całej wysokości szafki przykręconymi konfirmatami do obecnej szafki

To by to miało prawo bytu. 

Ale ... przemyślałem temat po waszych konstruktywnych podpowiedziach i jeszcze jeden problem mi się nasunął, że nie mam miejsca np na filtr zewnętrzny który obsłuży mi to akwarium. Myślałem że zmieści się za tymi zielonymi otwieranymi na boki drzwiczkami ale się pomyliłem.

Dlatego po wszystkich za i przeciw zamówiłem szafkę z płyt meblowych (nie zdecydowałem się na szafkę ze stelażem wewnętrznym ze względu na cenę) trzema drzwiczkami i blatem 36mm gdzie wszystko będzie proste, będzie w kolorze czarny mat tak pokrywa akwarium i będzie miejsce na cały osprzęt. Oczywiście najtrudniejsze było przekonanie małżonki na nową szafkę ale się udało :)

Dziękuję za pomoc i pozwolę sobie podpytać was o inne rzeczy związane z moim akwarium

Pozdrawiam Radzik

  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)

Odnośnie filtra to temat można ogarnąć.  Nie musi to być  filtr kubełkowy. Piszę z telefonu i nie jestem w stanie wkleić Ci linków do tematów  Odnośnie innej  filtracji jak  kubełkowej. W ten sposób zachowasz wspomnianą  komodę  . Może  ktoś  z kolegów podrzuci Ci te rozwiązania. 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 2
Opublikowano
8 minut temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Odnośnie filtra to temat można ogarnąć.  Nie musi to być  filtr kubełkowy. Piszę z telefonu i nie jestem w stanie wkleić Ci linków do tematów  Odnośnie innej  filtracji jak  kubełkowej. W ten sposób zachowasz wspomnianą  komodę  . Może  ktoś  z kolegów podrzuci Ci te rozwiązania. 

Tak jak mówi @AndrzejGłuszyca. Mozna zastosować filtrację wew. wydajniejszą niż kupne filterki. Tymi filtracjami są kaseciak, filtr modułowy, HMF. Więcej o tych rozwiązaniach przeczytasz tu - http://forum.klub-malawi.pl/forum/25-osprzęt-do-akwarium/  i tu http://forum.klub-malawi.pl/forum/34-diy-039zaczarowany-ołówek039-d/

  • Lubię to 1
Opublikowano

Witam ponownie

Dziękuję za podsunięcie lektury w postaci tematów z kaseciakami.

Przebrnąłem przez nie i wybór padł na projekt deccorativo (zdjęcie z tematu deccorativo)

ff873d3f9520e585.thumb.jpg.a862b8185137f03fcb4af926ae636e22.jpg

Pompę chcę zamówić taką

n-rmc-4000-pompa-obiegowa-kontroler-4000l-h-30w.jpg.976831c5f1c157f7546d8f1f21926744.jpg

Planuję także dać blok absorbera w układzie automatycznym w kasecie również projektu deccorativo (zdjęcie z tematu deccorativo)

47fa4f1eb86e0407.jpg.f0ce018a1cd6c343a4e7465b54be40e3.thumb.jpg.3eb69b311256eac43978e7bca4d01ef7.jpg

Zabieram się za zamawianie podzespołów i w przyszłym tygodniu będę składał.

Pytanie mam o pompę czy się nada ?? AQUA NOVA N-RMC 4000 POMPA Z KONTROLEREM ECO 30W  nie znalazłem firmowej Jebao :(

Oraz mam pytanie o grzałkę jaką zanabyć ? możecie podpowiedzieć jakąś sprawdzoną którą będę mógł umieścić w kasecie??

Dziękuję z góry za odpowiedź.

Fotki z budowy kasety i absorbera niebawem :D

Pozdrawiam

Opublikowano

Pompa jest ok, to jest klon Jebao. Jesli chodzi o grzałkę to musisz dobrać taką żeby zamieściła się do kaseciaka na wysokość, albo projektować kaseciaka uwzględniając wysokość grzałki. Mogę polecić Eheim Jager 250W, jej wysokość (długość) to około 45cm

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.