Skocz do zawartości

Metraclima estherea minos reef vs Metraclima estherea chiloelo


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
11 minut temu, Jeb_us napisał:

Wróćmy do głównego wątku, dalej Czekam na foto tych dwóch gatunków by porównać ryby pod względem ubarwienia czy wyglądu. Jeśli ktoś ma jakieś zdjęcia bede wdzięczny 

Wygląd będzie ten sam, bo to ten sam gatunek. Nigdzie nie udało mi się znaleźć naukowego opisu, który sugerowałby, że populacja z Minos Reef ma np. więcej zębów albo że dolna warga jest grubsza, niż u reszty populacji itp. Tutaj w grę wchodzą intensywność kolorów i różnice kolorystyczne.

Fotki są na malawi.si, tylko jakie wnioski chcemy z nich wyciągnąć? Jeśli nie będzie różnic, to wtedy co? A jak będą? :P Ja nie widzę żadnej różnicy. Gdyby nie ten dystans 35 km to powiedziałbym że to ta sama ryba. Może Peter Barnes się wypowie? Może zna te rejony? 

  • Lubię to 1
Opublikowano
36 minut temu, AFOL napisał:

Jeśli doskonalone wiesz, że masz dwie populacje jakiegoś gatunku, które w warunkach naturalnych nie mają szans się ze sobą spotkać, a mimo to chcesz trzymać je razem, tłumacząc, że przecież nie widać różnicy, to w sumie nie mam już więcej nic do dodania :P Wszystko napisałem wyżej. Nie będę tego pochwalał, ani negował. 

To nie chodzi o tłumaczenie i dorabianie sobie teorii 😉 bardziej chodzi mi w całym tym wątku że te ryby różnią się jedynie miejscem w którym zostały złapane bądź ich rodzice... Ot tyle, jak mówię nie zamierzam wypuszczac młodych poza baniak, teraz wiem które osobniki należą do której lokalizacji i pewnie tak zostanie, czy się wymieszają.... nie mam wątpliwości że tak z czasem będzie, jednak ciekawe będzie ich potomstwo, zrobię swojego rodzaju, eksperyment. 

Oczywiście dziękuję za wypowiedzi i czekam na kolejne 😁

Opublikowano
2 godziny temu, Jeb_us napisał:

To nie chodzi o tłumaczenie i dorabianie sobie teorii 😉 bardziej chodzi mi w całym tym wątku że te ryby różnią się jedynie miejscem w którym zostały złapane bądź ich rodzice... Ot tyle, jak mówię nie zamierzam wypuszczac młodych poza baniak, teraz wiem które osobniki należą do której lokalizacji i pewnie tak zostanie, czy się wymieszają.... nie mam wątpliwości że tak z czasem będzie, jednak ciekawe będzie ich potomstwo, zrobię swojego rodzaju, eksperyment. 

Oczywiście dziękuję za wypowiedzi i czekam na kolejne 😁

Nie mamy pewności czy różnią się jedynie tą lokalizacją w nazwie. My amatorzy widzimy tylko kolory, ale tutaj ma też znaczenie budowa morfologiczna. Na tej podstawie można porównać ryby WF. Posiadając F1 i F2 nie jesteś w stanie tego zrobić.

Obszar na którym występuje estherae nie jest w 100% zasiedlony przez te ryby. Te populacje są oddzielone od siebie z różnych powodów, o których dokładnie nie wiemy. Jednym z nich jest Metriaclima 'estherae blueface', która dzieli estherae z Minos i Chiloelo z jakiegoś powodu. 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
3 godziny temu, Jeb_us napisał:

To nie chodzi o tłumaczenie i dorabianie sobie teorii 😉 

Tutaj nie ma miejsca na teorię, ani na subiektywne oceny, tylko na fakty, a odpowiedzi jakiej tak naprawdę szukamy to "czy między populacją Metriaclima estherae z Minos Reef, a Chiloelo jest jakaś bariera naturalna, której ryby nie mogą pokonać? Mój chłopski rozum podpowiada mi, że 35 km to naturalna bariera. Jak chcesz, to zadam pytanie na angielskiej grupie, gdzie siedzi mnóstwo ludzi, którzy co roku jeżdżą nurkować nad jezioro Malawi i łapią ryby osobiście.

3 godziny temu, Jeb_us napisał:

bardziej chodzi mi w całym tym wątku że te ryby różnią się jedynie miejscem w którym zostały złapane bądź ich rodzice... Ot tyle

Właśnie od samego początku próbuję zwrócić uwagę na to, że to nie tylko miejsce, gdzie zostali złapani rodzice. Czasem tak jest i podałem Ci przykład ;) 

 

Opublikowano
4 minuty temu, AFOL napisał:

Tutaj nie ma miejsca na teorię, ani na subiektywne oceny, tylko na fakty, a odpowiedzi jakiej tak naprawdę szukamy to "czy między populacją Metriaclima estherae z Minos Reef, a Chiloelo jest jakaś bariera naturalna, której ryby nie mogą pokonać? Mój chłopski rozum podpowiada mi, że 35 km to naturalna bariera. Jak chcesz, to zadam pytanie na angielskiej grupie, gdzie siedzi mnóstwo ludzi, którzy co roku jeżdżą nurkować nad jezioro Malawi i łapią ryby osobiście.

Zapytaj ciekawy jestem odpowiedzi w sumie napisałem do Pete, z tymi angielskimi grupami i ich wiedzą to bym nie przesadzał😉, oczywscie są wyjątki... Takie jak już wspomniany Pete, czy inni ludzie z innych grup, ale ogólnie wiedza... Słaba 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, piotriola napisał:

Znalazłem takie fotki,może się przydadzą. Konings

IMG_4251 int.jpg

IMG_4253 int.jpg

No ten osobnik u góry to zdecydowanie nie minos reef... Na dole to samczyk chiloelo bardzo prawdopodobne 👌🏻

Edytowane przez Jeb_us
Opublikowano

Pozwoliłem sobie zrobić screen ze strony malawi.si 

Nie wiem co to za ryba na zdjęciu u góry który kolega dał, ale tutaj mamy porównanie esterek 

Screenshot_20201112_102454_com.facebook_orca.thumb.jpg.40d072b63bf55d1286fd95db2797cefa.jpg

Opublikowano (edytowane)

Dziękuję bardzo za ta fotkę👍🏻, fajnie by było zobaczyć zdjęcia ryb z awarium jeśli ktoś ma. 

Na porównaniu które wrzuciłem wyżej widać ewidentnie że nie ma jakieś szczególnej różnicy zresztą pytałem Peta o te ryby i mówił "że widział je tylko na zdjęciu i że nie widzi żadnej różnixy pomiędzy tymi rybami, może ludzie którzy trzymają te ryby widzą jakieś różnice " oczywiście to przetłumaczone co mi odpisał 

Edytowane przez Jeb_us

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.