Jump to content

Recommended Posts

Posted

Cześć wszystkim:)

Po parunastu (przypuszczam że koło 11nastu) latach rozważam powrót do akwarystyki.

Odświeżyłem nieco swoje informacje, odkopałem stare numery magazynu akwarium z piwnicy, pozgłębiałem youtube polsko i anglo języczny, wreszcie poczytałem źródła pisane. Myślę że w 80% moich zapytań polskojęzycznych do wujka google (niekoniecznie dotyczących pyszczaków) kierował mnie do Was, więc albo jako forum macie doskonałe SEO, albo jesteście najbardziej aktywnym polskim forum akwarystycznym. ;D 

Zbiornik  Malawi jest tutaj jedną z fantazji, ale nadal się edukuje w tym zakresie i nie wykluczam start od jakiś łatwiejszych pielęgnic.

Sądziłem że w pierwszym temacie zagadam do Was na temat adekwatnych filtrów lub obsady zbiornika, ale im dłużej w tym temacie czytam, tym bardziej jestem przekonany, że najpierw muszę sobie zrobić porządnego excela  z poszczególnymi parametrami który prawdę mi powie, a dopiero potem będę Was pytał o niuanse których sam nie mogę znaleźć.

 

 

Temat z zakresu akwarystyczna elektroda, ale może któryś z Was zna odpowiedź. :D 

Przechodząc do meritum

1. Jaka jest szacunkowa żywotność belek LED?

2, Rozważmy belkę LED ze sterownikiem, np Juwel helialux spectrum . To są bardzo mocne belki, które przy maksymalnej mocy zużywają dośc sporo prądu, a pyszczaki (i wiele innych ryb) nie potrzebują aż tak mocnego oświetlenia  Czy w przypadku skręcenia mocy belki  (strumienia światła przez sterownik) jej prądożerność również spada o +/- (raczej minus, ale jak duży) o 50%? 

 

Nie chciałbym w powrót do akwarystyki od razu angażować grubych tysięcy, więc przeglądam rynek sprzętu używanego i stąd również pytanie o żywotność diod led (aka o sensowność kupna sprzętu używanego mającego X lat).

 

Znalazłem informację o 50 tys h, więc przy 12 h świeceniu belka powinna mieć żywotność przekraczającą 11 lat. Są to jednak dane (jak mniemam) dla diod pracujących w idealnych warunkach (przede wszystkim temperaturze), więc pytanie- o ile należy skorygować ten parametr dla oświetlenia akwarystycznego pracującego pod pokrywą? O połowę? Any quess? 

Posted (edited)

Cześć.

Sterownik jak skręcisz n 3% mocy, to będzie ci targało ponad 50% prądu w porównaniu do maxa. Gdzieś wrzucałem dokładniejsze porównanie u na forum, to poszukaj. Bardziej opłaca się zrobić jeden kanał słabo świecący i jeden mocno świecący i włączać je na maxa, czy też na 90% w ramach zmniejszenia zużycia LEDa.

Trwałość - ciężko tu się wypowiedzieć, ale ogólnie LED ma to do siebie, że parametr 50k odnosi się nei do tego, że led zgaśnie, a do tego, że będzie świecił o połowę słabiej przy tej samej mocy. Zatem długo jeszcze poświeci, a w razie czego można przelutować pojedyncze sztuki.

Dużo zależy od dobrego odprowadzenia temperatury - mi w morskim power led 3W spalił się po pół roku, świecąc na maxa po 12h dziennie. Ni z gruszki, ni z pitruszki, zgasł, otwierając obwód. W Malawi od półtora roku się wszystko świeci i nie ma na razie problemów, odpukać.

 

Edit:

znalazłem to zużycie, badane na mierniku:

image.png.d3ae55a03135a812a62d3982cb0fdabc.png

Edited by Falcowski
Posted

@Falcowski - bardzo dziękuje za rzetelną  odpowiedź. :) 

 

Podsumowując:

1. nie kupować przewymiarowanego oświetlenia.

2. Raczej można wybierać używane oświetlenie led.

 

Zakładam również że sugerowane w kilu miejscach 30-70 lumenów na litr sugerowane jest raczej do zbiorników towarzyskich/ roślinnych, a pyśki zadowolą się i będą się pięknie prezentować przy słabszym oświetleniu?

 

Posted (edited)

Jak dobrze świeci, to można kupić używkę.

Jak chcesz więcej mocy, to dobrze zrobić ją na osobnym kanale, który wyłączasz całkowicie.

Przeważnie światło łatwiej w Watach określać, szczególnie przy ledach, które świecą w miarę podobnie.

Do malawi wystarczy 0.05 - 0.1 W/L, żebyś widział ryby dobrze, w roślinnych minimum to 0.3, a zalecane to 0.5W/L.

Na zdjęciu w stopce jest jakieś 22W białego i 14W niebieskiego, z kolimatorami czarnymi 60 stopni, zbiornik 500L.

Edited by Falcowski
  • 1 month later...
Posted
W dniu 14.10.2020 o 15:10, Falcowski napisał:

Przeważnie światło łatwiej w Watach określać, szczególnie przy ledach, które świecą w miarę podobnie.

Cześć @Falcowski -dzięki za odpowiedź.

Nie odpisałem długo bo:

a) byłem trochę zalatany, 
b)  w miedzy czasie sporo sam poczytałem jeszcze,

c) chyba główny powód- nie chciałem jako tutejszy świeżak być odebrany jako krytykujący słowa doświadczonego użytkownika, ale to co napisałeś w zacytowanym fragmencie jest sprzeczne z wiedzą którą jak narazie pozyskałem odnośnue oświetlenia LED.

 

Podawanie siły oświetlenia w W miało sens w "średniowieczu" aka czasach gdy byałem pierwsze akwarium aka od po wojnie, do jeszcze kilka lat do temu, gdzie jako oświetlenie stosowano świetlówki T8 (ewentualnie trochę sprawniejsze T5)o zbliżonej efektywności. świecenia, z LEDami jednak jest zupełnie inaczej.

 

W technologii led w ostatnich parunastu latach dokonał się ogromny postęp, a diody różnych generacji, wykonywane w różnych procesach mogą  mieć zupełnie różne parametry.

 

Mam nadzieje że linkowanie do zewnętrznych źródeł nie jest zabronione. Ten koleś twierdzi, że  sprawność różnych typów  diod acha się między 25-250 lumenów z wata. 

Mój research (przegląd danych prezentowanych przez producentów) wskazuje, że większość gotowych rozwiązań oferowanych dla akwarystyki  charakteryzuje się efektywnością 100-150 lumenow z wata. To już dużo mniejsza rozpiętość, jednak nadal proporcja 2-3 to b spora rozpiętość.  (widziałem też gotowe rozwiązania 40-50 l/W i rzekome 300 l/W, ale w pierwszym przypadku była to najtańsza tanizna, a w drugim był to zapewne "chińskie lumeny" :D ) 

Jest tu na forum masa majsterkowiczów, którzy sami przygotowują oświetlenie i inne akwarystyczne duperele, kują  paski SMD XXYY i w zaależności od ego ile wynosi XX i YY (wymiary diod) ich parametry mogą być bardzo różne, nie wspominając o rozwiązaniach sprzed kilku lat

Posted

Tak jak piszesz, raczej mowa jest o tych lepszych jakościowo diodach i o świetle białym zbliżonym do 90% CRI.

Inne kolory mają dużo mniej lumenów.

Nikt nie będzie polecał diód o niskiej sprawności.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
    • No i ten wątek zaczął mi mącić w głowie, mianowicie jestem prawie zdecydowany na zmianę obsady na jednogatunkową w postaci Chindongo Saulosi w moich 420 l, ale warunki do spełnienia wypunktowane przez @Gonera1992 sprawiły, że zacząłem zastanawiać się nad Demasoni. 😉 Mam dużo i wysoko ustawionych kamieni, w akwarium 420 l chyba mógłbym sobie pozwolić na stadko 15-20 szt. - ale jeśli ktoś z Was ma doświadczenia, że lepszy większy zbiornik, to będę wdzięczny za komentarz. 
    • Jedni i drudzy macie po części rację, nie jest dla początkujących i jest demonem - przypomnijcie sobie jakimi akwariami się zajmowaliśmy. Były to 112 l, a 240 było super, pływało w nich 5 do 8 demasonków plus i inne i było ostro. Gdy zapewnimy odpowiednią liczbę ryb w dużym zbiorniku i odpowiednim wystrojem to ryby te będziemy obserwować jakby były przeciwieństwem ryb z przykładu powyżej. 
    • @Bartek_Dedziękuję za wywołanie do tablicy.  Podobnie jak autor tematu@Vrzechuna początku swojej przygody z Malawi przeczytałem, że Chindongo Demasoni nie są dla początkujących i odpuściłem sobie ten gatunek mimo, że był tym wymarzonym. Pół roku analizy materiałów w internecie i mój wniosek był jeden- ludzie zrobili z tej ryby "Demona" nie mając z nim styczności. Większość opini na temat tego gatunku wygląda tak "kolega kolegi miał i to bardzo ciężka ryba do utrzymania".  Jako że wtedy trafiłem na akwarium @SlavekGktóry miał ten gatunek "fizycznie" i nie narzekał, by był z nimi jakiś mega problem zdecydowałem, że będą również u mnie.  Moim zdaniem przy tym gatunku trzeba spełnić kilka podstawowych warunków: -duża grupa 15+, -sporo wysoko ułożonych kamieni (Demasoni lubią się "kleic w pionie do skał") gdzie mogą się schronić, co za tym idzie spory zbiornik, wydajna filtracja, -wsółlokatorzy to roslinorzercy żerujący na skałach np.:  metriaclima fainzilberi/zebra/estherae  oraz lebaotropheus,  -nie widziwianie z pokarmami granulowanymi (osobiscie karmie Tropical Spirulina 36, Sera Nature Forte oraz mrozony cyclops 2x w tygodniu)  Ps. Warto czasem zaryzykować!!!
    • Witaj Bartku @Bartek_De, skoro już zostałem wspomniany, napiszę parę słów. Dobrze pamiętasz że miałem je w zbiorniku jednogatunkowym, niecałe 700L. Jeśli chodzi o niepolecanie tej ryby początkującym to myślę że gdy zapewni się im odpowiednio duży zbiornik, dobrze dobrane inne gatunki no i co najważniejsze u tej ryby odpowiednio dużą grupę (15 osobników) nie powinny one sprawiać nikomu problemów. Dodam też że moje pierwsze Demasoni pochodziły z odłowu i te ryby były znacznie mniej agresywne niż hodowlane. Wpływ na to może miało to że ryby dzikie były w zbiorniku z innymi gatunkami. Na szybko znalazłem dwie fotki.
    • Witam, dziękuję za pomoc. Decyzja zapadła.  Saulosi plus perlmutt.  Będzie trochę jasno w kolorach ale na czarnym tle będzie ladnie;) Pozdrawiam;)  
    • Ja pisałem w innym temacie, że są delikatne, na podstawie własnych obserwacji. Jako początkujący (kilkanaście lat temu), dwa razy robiłem podejście do tej ryby i w obu przypadkach przy niewielkim pogorszeniu się parametrów wody te ryby padały jako pierwsze. Demasoni może także sprawiać problemy jeśli chodzi o dobór odpowiedniej diety. W wielu opisach wyczytałem, że jest to ortodoksyjny roślinożerca. Agresja, o której wspomniał Andrzej, zbyt mały zbiornik, źle dobrana reszta obsady (ryba stadna) powodują, że chyba w nie tylko mojej opinii, nie jest to ryba dla początkujących. Szkoda, że nie jest już aktywny na forum @SlavekG o ile pamięć mnie nie myli, miał piękne Demonarium coś ponad 800l. Ale są @_BM_ @Gonera1992 którzy z powodzeniem hodują ten gatunek (też w dużych baniakach) może podzielą się swoimi spostrzeżeniami.
    • Myślę , że @Bartek_DeBartkowi chodziło o ich agresję. Miałem stado Demasoni w akwa700 litrowym z dwoma czy też trzema gatunkami.  Były spokojne to znaczy nie agresywne wobec innych ryb. Jedne z piękniejszych ryb w moim akwarium. To , że były spokojne to miało na to wpływ kilka czynników: wielkość akwarium , reszta obsady , aranżacja. Pewnie o to chodziło Bartkowi , że jak będzie je miał  "mało doświadczony " akwarysta z naszym biotopem to mogą być problemy gdy nie dochowa wspomnianych warunków. Ale jeżeli będzie je miał jednogatunkowo ( to jest moje zdanie ) to da spokojnie rade. Ktoś powyżej napisał , że są delikatne. Z tym akurat się nie zgodzę ale każdy może mieć i ma swoje obserwacje. Dodam tylko , że w ówczesnym składzie była to najczęściej i bez kontroli rozmnażająca się ryba. Bartku..sorry , że wystąpiłem w charakterze Twojego mecenasa  . Pozwoliłem sobie wrzucić zdjęcie jednego z osobników Dmasoni z mojego akwarium:    
    • @ironcladKrótka odpowiedź. Nie zachwieje na tyle aby coś stało się rybom.  Biologie już masz w jednej Ikoli.  Możesz dodać ampułkę  lub dwie prodibio biodigest. Kupisz u Michała ( w Trzmielu).
    • @jarasdzięki za informacje w takim razie wyleczę się z mdok, a zrobię mbunarium oparte na 1 gatunku z non mbuny czyli: 1) Protomelas steveni taiwan reef  2) Pseudotropheus acei luwala lub itungi jakaś większa grupa  3) Metriaclima fainzilberi maison reef  4) Maingano lub perlmutt lub rdzawy
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.