Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kolejne na liście rzeczy do wykonania są pokrywa i oświetlenie. Jeżeli chodzi o pokrywę będzie wykonana z płyty meblowej zastanawiam się na założeniem na wewnętrzna opaskę takiej uszczelki wykorzystywanej do cokołów w meblach. Oczywiście tym,, okapem ,,do wewnątrz,, 

Screenshot_20200907-153223.thumb.jpg.35c1c1801e72470a81d5bd122515c559.jpgScreenshot_20200907-153228.thumb.jpg.8e400dfc8bd15f99434b0a1522ffb43b.jpg

Myślę że mogło by to pomoc ze skroplinami które po tej uszczelce wracały by z powrotem do akwarium. 

Oświetlenie będzie oparte na modułach LED i sterowniku Led Dimmer Pro V4

Chce dać 20x moduł bardzo biały 1,6W 9500k i 20x moduł RGB 0,72W.

Co myślicie o takim rozwiązaniu? 

Opublikowano
Godzinę temu, aro600 napisał:

Chce dać 20x moduł bardzo biały 1,6W 9500k i 20x moduł RGB 0,72W.

Może być za mało światła. Na tym sterowniku masz 6 wyjść po 3A każde. RGB dałbym tyle ile się maksymalnie da. Musisz sobie policzyć.

Opublikowano (edytowane)
46 minut temu, iquitos68 napisał:

Może być za mało światła. Na tym sterowniku masz 6 wyjść po 3A każde. RGB dałbym tyle ile się maksymalnie da. Musisz sobie policzyć.

Tyle ile się maksymalnie da to chyba jednak duża przesada bo o ile dobre liczę to wychodzi to tak:

Na styk wychodzi 22 białe, ale można je dawać maksymalnie 20 w jednym obwodzie więc daje 20. 

Co do RGB maksymalnie można dać 50 na jeden obwód według zaleceń producenta, a co do sterownika to o ile się nie mylę to każdy kolor podłącza się pod inny kanał więc daje nam to możliwość podłączenia 150 modułów RGB do 3 kanałów (3 obwodów po 50 równolegle do kanału) jeżeli dobrze to interpretuje to 1 moduł RGB 0,72W to 3 diody o mocy 0,24W każda. Czyli 3 kanały obciążone na maksa tylko czy 150 x RGB to nie będzie przesada? 

Edytowane przez aro600
Opublikowano

Chyba nie tak. Do trzech kanałów możesz podłączyć 50 modów RGB bo tyle może być w jednym rzędzie. Myślę że 50 RGB Tobie styknie. (nie wiem czy da się podłączyć 150 modułów - może da się równolegle - ale i tak będzie Ci trudno tyle aż zmieścić na belach).

Pozostają Tobie 3 kanały do których możesz podłączyć białe Ledy. Jest szansa, że 20 białych wystarczy. Jeśli nie to masz jeszcze dwa kanały do których będziesz mógł dodać jeszcze białych.

Przy projektowaniu warto zaplanować możliwość dołożenia modułów w przypadku gdy będzie za ciemno. Masz wysokie i długie akwarium - światła będziesz więcej potrzebował niż w mniejszych akwariach.

Przykładowo u mnie w ciągu dnia świeci na przeliczeniu na Twoje ok 50 modułów białych wysterowanych na 35% mocy. Natomiast wieczorem świecą same 80 modułów RGB i wciąż uważam, że ich jest za mało. Same RGB tworzą fajny klimat, choć uprzedzam że jest to rozwiązanie nie popularne tu na forum.

 

Opublikowano

Pokrywa z płyty meblowej to bardzo zły pomysł. Nie ma szans żebyś zabezpieczył płytę w taki sposób żeby nie spuchła przy kontakcie z wilgocią, a pod pokrywą panuje bardzo duża wilgoć, spuchnie na bank raczej prędzej niż później. Szkoda pieniędzy, szkoda Twojego czasu i nerwów. Poza tym taka pokrywa będzie dość ciężka, po co dodatkowo obciążać szkło? Najpewniejszym i tanim rozwiązaniem jest pokrywa ze spienionego pcv. Ten materiał jest bardzo łatwy w obróbce, lekki, łatwo i szybko się klei, a przede wszystkim jest odporny na wilgoć. Przemyśl to.

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
33 minuty temu, iquitos68 napisał:

Przykładowo u mnie w ciągu dnia świeci na przeliczeniu na Twoje ok 50 modułów białych wysterowanych na 35% mocy. Natomiast wieczorem świecą same 80 modułów RGB i wciąż uważam, że ich jest za mało. Same RGB tworzą fajny klimat, choć uprzedzam że jest to rozwiązanie nie popularne tu na forum.

 

Nie mam póki co doświadczenia z oświetleniem led więc dziękuję za rady każda jest cenna, napewno zostawię miejsce na dodatkowe moduły w razie potrzeby. Natomiast zastanawia mnie jedno jeżeli moduły wysterowane są na 35% to czy podobnego efektu nie uzyskamy wysterowujac np. Połowę modułów, ale na 2x większą moc? No chyba że powstaje wtedy jakiś efekt jaśniejszych i ciemniejszych stref, logika podpowiada że więcej słabiej świecących modułów powinno dać bardziej równomierne oświetlenie. 

27 minut temu, Bartek_De napisał:

Pokrywa z płyty meblowej to bardzo zły pomysł. Nie ma szans żebyś zabezpieczył płytę w taki sposób żeby nie spuchła przy kontakcie z wilgocią, a pod pokrywą panuje bardzo duża wilgoć, spuchnie na bank raczej prędzej niż później. Szkoda pieniędzy, szkoda Twojego czasu i nerwów. Poza tym taka pokrywa będzie dość ciężka, po co dodatkowo obciążać szkło? Najpewniejszym i tanim rozwiązaniem jest pokrywa ze spienionego pcv. Ten materiał jest bardzo łatwy w obróbce, lekki, łatwo i szybko się klei, a przede wszystkim jest odporny na wilgoć. Przemyśl to.

Akurat koszty tu dla mnie są niskie (mam brata producenta mebli) więc koszt to tylko materiał myślałem zrobić pokrywę z płyt o grubości bodajrze 12mm więc waga nie była by aż tak duża jak przy tradycyjnej 18mm. Spienione PVC miałem w poprzednim akwarium o długości 160cm i nie do końca byłem zadowolony może ja coś źle zrobiłem ale okleina mi odchodziła zwlasza na rogach i nie wyglądało to estetycznie. 

Myślałem jeszcze o pokrywie z aluminiowych profili do produkcji kasetonów reklamowych ale nigdzie odpowiednich nie mogę znaleźć 

Edytowane przez aro600
Opublikowano
4 minuty temu, aro600 napisał:

Nie mam póki co doświadczenia z oświetleniem led więc dziękuję za rady każda jest cenna, napewno zostawię miejsce na dodatkowe moduły w razie potrzeby. Natomiast zastanawia mnie jedno jeżeli moduły wysterowane są na 35% to czy podobnego efektu nie uzyskamy wysterowujac np. Połowę modułów, ale na 2x większą moc? No chyba że powstaje wtedy jakiś efekt jaśniejszych i ciemniejszych stref, logika podpowiada że więcej słabiej świecących modułów powinno dać bardziej równomierne oświetlenie. 

Oczywiście, że może być dwa razy mniej modułów białych wysterowanych na większą moc. Dlatego moim zdaniem możesz zacząć od 20 modułów białych 1,6W i jeśli będzie ich mimo wszystko za mało to do kolejnego kanału będziesz mógł dołożyć więcej.

Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, aro600 napisał:

Myślałem jeszcze o pokrywie z aluminiowych profili do produkcji kasetonów reklamowych ale nigdzie odpowiednich nie mogę znaleźć 

To też jest fajne rozwiązanie, ale napewno droższe. Nawet ostatnio, tu na forum, ktoś dawał namiary na firmę, która takie pokrywy robi, chyba @Falcowski

13 minut temu, aro600 napisał:

Spienione PVC miałem w poprzednim akwarium o długości 160cm i nie do końca byłem zadowolony może ja coś źle zrobiłem ale okleina mi odchodziła zwlasza na rogach i nie wyglądało to estetycznie. 

Po co oklejać? Wewnętrzną część pokrywy robisz ze spienionego, a z zewnątrz, dookoła przyklejasz pas z twardego pcv 3mm z połyskiem lub matowe, jakie wolisz i jest w różnych kolorach. Tak u mnie to wygląda

20200907_185821.thumb.jpg.6b0c4ef37763fccc0ffa02228a45bc00.jpg

20200907_185831.thumb.jpg.dc8ff35ead16e33323b19aa7fca6e556.jpg

 

 

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 1
Opublikowano

Bartek_De - bardzo estetycznie to wygląda muszę to jeszcze przemyśleć. Niezależnie od materiału mam do Ciebie pytanie jaka masz wysokość pokrywy i ile zachodzi poniżej górnej krawędzi szkła? Ostatnio zrobiłem za mało zachodząca i musiałem zawsze mieć wode do samych wzmocnień bo inaczej było już widać lustro wody i nie wyglądało to estetycznie. Myślałem żeby zejść 2 lub 3cm poniżej dolnej krawędzi wzmocnień. 

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.