Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dziękuję za przyjęcie i pozdrawiam wszystkich. Chciałem dojść do takiej grupy...bo pierwszy raz będę zakładał biotop malawi i zależało mi...aby się doinformować żeby nie popełniać błędów. Sporo się naoglądałem filmików na YT...ale wydaję się...że w takiej grupie więcej się dowiem...dopytam itp. Będzie to w zbiorniku o pojemności 240 l. Nie za duży...ale myślę...że na spokojnie dobiorę odpowiednich do niego mieszkańców byle nie przerybić itp. Zastanawiam się nad spokojnymi rybkami...a żeby cieszyły oko kolorystycznie. Dowiedziałem się...że mogę do tego małego zbiornika wpuścić dwa gatunki rybek - Saulosi 1-4 i Maingano 1-5 ewentualnie jededen gatunek i w tedy będzie ich więcej. Poprosiłbym o poradę...co Wy myślicie. Nie chcę aby rybki źle się czuły i za bardzo się tłukły. Jak narazie czytam podobne posty. 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano

Cześć! 

Dobrze trafiłeś bo nie ma większej skarbnicy wiedzy niż Klub Malawi 😉

Jeśli chodzi o obsadę którą zaproponowałeś, to fajnie że z góry zakładasz że chcesz max dwa gatunki. Chindongo Saulosi + Pseudotropheus cyaneorhabdos maingano powinny się sprawdzić - choć część z akwarystów miała z maingano przykre doświadczenia w tym litrarzu, to np u mnie ta ryba w 240 litrów dała radę. 

Bierzesz też pod uwagę tylko jeden gatunek, co jest fajnym rozwiązaniem bo np przy Chindongo Saulosi pójdziesz w układ wielosamcowy i będziesz miał super kolorowo mając tylko jeden gatunek 👍

Przed finalnym zakupem ryb jeszcze podpytaj gdzie je kupić. Saulosi jest tak popularnym gatunkiem, że w wielu miejscach np na portalach ogłoszeniowych te ryby zbytnio nie przypominają swoich pierwowzorów z jeziora- kupuj więc w polecanych hodowlach 😉

Przed założeniem zbiornika poczytaj też o danym gatunku dla którego stworzysz aranż w akwarium, tak żeby odwzorować strefę w której przebywa w naturze, wtedy oczywiście przy dobrych parametrach wody nie będziesz musiał martwić się o złe samopoczucie ryb 😉

Powodzenia!

  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, mumis70 napisał:

Zastanawiam się nad spokojnymi rybkami.

Niestety litraż 240l jest na tyle mały że nie gwarantuje braku śmiertelnych pobić. Pyszczaki, zwłaszcza mbuna to ryby kompletnie nieobliczalne i nawet z pozoru gatunki uważane za spokojne mogą pokazać się ze złej strony, jako zabójcy.

Nie piszę tego żeby Cię zniechęcić, piszę to żebyś miał tego świadomość. Różnie to bywa, czasami rybki żyją zgodnie a czasami zdarza się bardziej agresywny osobnik tzw kiler i robi sieczkę.

Oprócz propozycji Bezprym, dodam też od siebie podobną:

pseudotropheus interruptus + cynotilapia hara

interruptus lub johanni + cynotilapia jalo reef

saulosi + c. hara

labidochromis caeruleus yellow + c. jalo reef

Edytowane przez Tomasz78
  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, AndrzejGłuszyca napisał:

@mumis70 Witam na naszym forum i mam nadzieje ,że znajdziesz to co szukasz.

Temat przeniosłem do właściwego działu. Pytaj o wszystko i pisz w działach tematycznych a na pewno koledzy Ci pomogą.

Dziękuję i przepraszam, że w złym dziale namisalem. 

 

 

 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano
11 godzin temu, Mróz napisał:

Cześć! 

Dobrze trafiłeś bo nie ma większej skarbnicy wiedzy niż Klub Malawi 😉

Jeśli chodzi o obsadę którą zaproponowałeś, to fajnie że z góry zakładasz że chcesz max dwa gatunki. Chindongo Saulosi + Pseudotropheus cyaneorhabdos maingano powinny się sprawdzić - choć część z akwarystów miała z maingano przykre doświadczenia w tym litrarzu, to np u mnie ta ryba w 240 litrów dała radę. 

Bierzesz też pod uwagę tylko jeden gatunek, co jest fajnym rozwiązaniem bo np przy Chindongo Saulosi pójdziesz w układ wielosamcowy i będziesz miał super kolorowo mając tylko jeden gatunek 👍

Przed finalnym zakupem ryb jeszcze podpytaj gdzie je kupić. Saulosi jest tak popularnym gatunkiem, że w wielu miejscach np na portalach ogłoszeniowych te ryby zbytnio nie przypominają swoich pierwowzorów z jeziora- kupuj więc w polecanych hodowlach 😉

Przed założeniem zbiornika poczytaj też o danym gatunku dla którego stworzysz aranż w akwarium, tak żeby odwzorować strefę w której przebywa w naturze, wtedy oczywiście przy dobrych parametrach wody nie będziesz musiał martwić się o złe samopoczucie ryb 😉

Powodzenia!

Dziękuję za szybką odpowiedź. Jeśli chodzi o obsadę którą wymieniłem, to wcale nie musi być taka. Podałem tylko przykład. Wszystkie sugestie biorę pod uwagę. 

  • Lubię to 1
Opublikowano
4 godziny temu, Tomasz78 napisał:

Niestety litraż 240l jest na tyle mały że nie gwarantuje braku śmiertelnych pobić. Pyszczaki, zwłaszcza mbuna to ryby kompletnie nieobliczalne i nawet z pozoru gatunki uważane za spokojne mogą pokazać się ze złej strony, jako zabójcy.

Nie piszę tego żeby Cię zniechęcić, piszę to żebyś miał tego świadomość. Różnie to bywa, czasami rybki żyją zgodnie a czasami zdarza się bardziej agresywny osobnik tzw kiler i robi sieczkę.

Oprócz propozycji Bezprym, dodam też od siebie podobną:

pseudotropheus interruptus + cynotilapia hara

interruptus lub johanni + cynotilapia jalo reef

saulosi + c. hara

labidochromis caeruleus yellow + c. jalo reef

Dziękuję za odpowiedź. Wezmę pod uwagę  informacje i propozycje. Cały czas miałem roslinniaki teraz chcę spróbować coś innego. 

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.