Jump to content

Recommended Posts

Posted

Cześć, mam problem z robalami, które zagnieździły się w akwarium Może ktoś zasugeruje skuteczną radę, jak się ich pozbyć. Ja już nie mam pomysłu.

Po kolei: nie jestem nowicjuszem, w akwarium mam pyszczaki od ponad 10 lat, miały się przez ten czas dobrze, rozmnażały się, rosły do 12-14 cm, były żwawe, miały apetyt. Wszystko w czasie przeszłym. Wiem, mam rozpocząć temat od opisu akwarium, ale opisywanie stanu obecnego mija się z celem, bo chcę wrócić do normalności. Jakieś 3 miesiące temu podkusiło mnie (nie wiem, jakie licho), by dokupić w zoologicznym roślinkę do akwarium. Ładnie wyglądała, ale razem z nią (tego jestem pewien) wprowadziłem do akwarium dodatkowych mieszkańców - małe, białe nitkowate robaczki, wijące się w wodzie. Pomyślałem, że jakoś się to wszystko ureguluje samo, może rybki się zainteresują, może środowisko je wyeliminuje. Nic z tego. Zaczęło ich przybywać, a jednocześnie pojawił się niepokojący objaw u ryb. Stały się niespokojne, mniej jadły, a dodatkowo w nocy (akwa mam w sypialni) "działo się" w wodzie, jakieś nieskoordynowane, gwałtowne ruchy. Winiłem za to robale, które może chciały pasożytować na rybach - i chyba to była racja, bo rybki zaczęły się ocierać o kamienie,miały drobne ranki na ciele. Po postudiowaniu internetu doszedłem do wniosku, że to nicienie . Zastosowałem więc (polecany) Capisol. Ale po nim robali wcale nie było mniej, a rybki wcale nie były w lepszej kondycji. Czytałem też zalecenia, że to robactwo chętnie zjadają rybki mięsożerne. Nie chciałem jednak tego wariantu zastosować u pyszczaków. Więc poszedłem w hardcore: reset akwarium. Wymiana wody 100%, całkowicie wymienione podłoże (piasek wapienny), kamienie wyprażone w piekarniku, filtry zalane wrzątkiem, w całości. W tym momencie jest punkt kulminacyjny: nie miałem jak przetrzymać rybek aż akwarium dojrzeje, wpuściłem je po 6 godzinach, zasilając wodę chemią, mającą zastąpić dojrzewanie. I powiem tak: przez pierwsze 3 dni woda się klarowała, rybki czuły się świetnie, nie było robali. Po 5 dniach woda stawała się mętna, a rybki wyglądały coraz gorzej. Testy pokazywały dużo za dużo NO2 i NO3, reszta parametrów prawidłowa. Więc podmieniałem wodę, dodawałem bakterie. Większość rybek tego nie wytrzymała. Padły wszystkie saulosi, większość acei. Teraz woda jest już klarowna, ale związków azotu jest nadal za dużo, z tym chyba będę sobie w stanie poradzić,ale... wróciły robale ;( Najpierw były 2-3, które odławiałem odmulaczem, ale teraz jest znów tego pełne akwarium. Sytuacja na dziś jest taka, że w akwarium pływa 1 acei, 1 red-red i 2 glonojady (w tym 25-centymetrowy gigant uhodowany od maleństwa). Wyczytałem, że w odchodach uratowanych ryb mogły być jaja robali i w ten sposób przetrwały. 

Mam prośbę: pomóżcie mi uratować ten zbiornik, bo bliski już jestem rezygnacji. Co jeszcze mogę zrobić? Jakaś ostrzejsza chemia? 

Dołączam filmik - tak to paskudztwo wygląda.

 

Posted

Dziwne że ryby ich nie jedzą, może faktycznie to jakieś tropikalne pasożyty, a może to pijawki... Albo trzeba to tępić jakąś chemią na robaki albo usunąć wszystkie ryby bo mogą być nosicielami tych robaków, wodę wylać, żwir/piach i kamienie i wszystko co jest w akwarium wywalić, dobrze zdezynfekować wszystkie sprzęty i akwarium, zwłaszcza przy silikonie.

  • Like 2
Posted

O ile nikt znający się na tych robakach nie zaradzi, to faktycznie tak jak pisze Tomek chyba w grę wchodzi jedynie pozbycie się tych ryb i totalny restart akwarium. Tym razem na spokojnie z fazą dojrzewania wody , bo poprzednia obsada padła przez kulejącą biologię.

  • Like 2
Posted

Tak, jak koledzy wyżej. Jeśli nikt nie podpowie skutecznej metody, to pozbycie się ryb, tylko definitywne, bo nie można nikogo uraczyć taką niespodzianką. Dezynfekcja może nie dać 100% pewności, więc proponował bym kwarantannę, przerwę kilkumiesięczną (tyle ile trzeba), żeby pozbyć się ewentualnych form przetrwalnikowych. 

  • Like 2
Posted
6 godzin temu, zep4ever napisał:

Dziękuję za odpowiedzi, jednak jeszcze trochę poczekam - a nuż ktoś miał już z czymś takim do czynienia.

Przeczytałem Twój post i poszperałem w książce "Choroby ryb Akwariowych" Antychowicza. Jest opis choroby kapilarioza, wywołana przez nicienie. W książce są jedynie rysunki nicieni ale podobne są do tych z filmu. Choroba dotyka głównie Skalary i Dyskowce, ale jest też wspomniane o pielęgnicach. Na priv prześlę Ci zdjęcia stron książki z opisem i leczeniem choroby. Jest trochę zachodu ale może skorzystasz. 

  • Like 2
Posted

Te robaki to mi przypominają pijawki, pijawki tak właśnie pływają ruchami wijącymi. Brałeś do ręki te robaki ? Czy one przysysają się do skóry ? Bo tak mi się coś wydaje że to pijawki. Skoro ryby ich nie jedzą znaczy że te stworzonka mają jakieś mechanizmy obronne przeciwko rybom, znaczy że są niebezpieczne dla ryb. Nic nie da wpuszczanie ryb mięsożernych, pyszczaki nawet roślinożerne jak zobaczą robaka to będą chciały go zjeść, a skoro ich nie jedzą to i mięsożerne też nie będą jadły. Napisałeś że masz glonojady, a glonojady uwielbiają jeść robaki, ale jak widać tych co masz nie ruszają.

  • Like 1
Posted

W tym momencie mam w akwarium 3 ryby: 2 glonojady i 1 acei (nie mam pojęcia, jak on się ostał, na dodatek jest ruchliwy i ma apetyt). A robali chmara. Pozostaje mi już mi już niestety jedno: likwidacja i gruntowna dezynfekcja tego zbiornika 😢. A i tak się obawiam, na ile skuteczna będzie ta dezynfekcja.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • @Bartek_Dedziękuję za wywołanie do tablicy.  Podobnie jak autor tematu@Vrzechuna początku swojej przygody z Malawi przeczytałem, że Chindongo Demasoni nie są dla początkujących i odpuściłem sobie ten gatunek mimo, że był tym wymarzonym. Pół roku analizy materiałów w internecie i mój wniosek był jeden- ludzie zrobili z tej ryby "Demona" nie mając z nim styczności. Większość opini na temat tego gatunku wygląda tak "kolega kolegi miał i to bardzo ciężka ryba do utrzymania".  Jako że wtedy trafiłem na akwarium @SlavekGktóry miał ten gatunek "fizycznie" i nie narzekał, by był z nimi jakiś mega problem zdecydowałem, że będą również u mnie.  Moim zdaniem przy tym gatunku trzeba spełnić kilka podstawowych warunków: -duża grupa 15+, -sporo wysoko ułożonych kamieni (Demasoni lubią się "kleic w pionie do skał") gdzie mogą się schronić, co za tym idzie spory zbiornik, wydajna filtracja, -wsółlokatorzy to roslinorzercy żerujący na skałach np.:  metriaclima fainzilberi/zebra/estherae  oraz lebaotropheus,  -nie widziwianie z pokarmami granulowanymi (osobiscie karmie Tropical Spirulina 36, Sera Nature Forte oraz mrozony cyclops 2x w tygodniu)  Ps. Warto czasem zaryzykować!!!
    • Witaj Bartku @Bartek_De, skoro już zostałem wspomniany, napiszę parę słów. Dobrze pamiętasz że miałem je w zbiorniku jednogatunkowym, niecałe 700L. Jeśli chodzi o niepolecanie tej ryby początkującym to myślę że gdy zapewni się im odpowiednio duży zbiornik, dobrze dobrane inne gatunki no i co najważniejsze u tej ryby odpowiednio dużą grupę (15 osobników) nie powinny one sprawiać nikomu problemów. Dodam też że moje pierwsze Demasoni pochodziły z odłowu i te ryby były znacznie mniej agresywne niż hodowlane. Wpływ na to może miało to że ryby dzikie były w zbiorniku z innymi gatunkami. Na szybko znalazłem dwie fotki.
    • Witam, dziękuję za pomoc. Decyzja zapadła.  Saulosi plus perlmutt.  Będzie trochę jasno w kolorach ale na czarnym tle będzie ladnie;) Pozdrawiam;)  
    • Ja pisałem w innym temacie, że są delikatne, na podstawie własnych obserwacji. Jako początkujący (kilkanaście lat temu), dwa razy robiłem podejście do tej ryby i w obu przypadkach przy niewielkim pogorszeniu się parametrów wody te ryby padały jako pierwsze. Demasoni może także sprawiać problemy jeśli chodzi o dobór odpowiedniej diety. W wielu opisach wyczytałem, że jest to ortodoksyjny roślinożerca. Agresja, o której wspomniał Andrzej, zbyt mały zbiornik, źle dobrana reszta obsady (ryba stadna) powodują, że chyba w nie tylko mojej opinii, nie jest to ryba dla początkujących. Szkoda, że nie jest już aktywny na forum @SlavekG o ile pamięć mnie nie myli, miał piękne Demonarium coś ponad 800l. Ale są @_BM_ @Gonera1992 którzy z powodzeniem hodują ten gatunek (też w dużych baniakach) może podzielą się swoimi spostrzeżeniami.
    • Myślę , że @Bartek_DeBartkowi chodziło o ich agresję. Miałem stado Demasoni w akwa700 litrowym z dwoma czy też trzema gatunkami.  Były spokojne to znaczy nie agresywne wobec innych ryb. Jedne z piękniejszych ryb w moim akwarium. To , że były spokojne to miało na to wpływ kilka czynników: wielkość akwarium , reszta obsady , aranżacja. Pewnie o to chodziło Bartkowi , że jak będzie je miał  "mało doświadczony " akwarysta z naszym biotopem to mogą być problemy gdy nie dochowa wspomnianych warunków. Ale jeżeli będzie je miał jednogatunkowo ( to jest moje zdanie ) to da spokojnie rade. Ktoś powyżej napisał , że są delikatne. Z tym akurat się nie zgodzę ale każdy może mieć i ma swoje obserwacje. Dodam tylko , że w ówczesnym składzie była to najczęściej i bez kontroli rozmnażająca się ryba. Bartku..sorry , że wystąpiłem w charakterze Twojego mecenasa  . Pozwoliłem sobie wrzucić zdjęcie jednego z osobników Dmasoni z mojego akwarium:    
    • @ironcladKrótka odpowiedź. Nie zachwieje na tyle aby coś stało się rybom.  Biologie już masz w jednej Ikoli.  Możesz dodać ampułkę  lub dwie prodibio biodigest. Kupisz u Michała ( w Trzmielu).
    • @jarasdzięki za informacje w takim razie wyleczę się z mdok, a zrobię mbunarium oparte na 1 gatunku z non mbuny czyli: 1) Protomelas steveni taiwan reef  2) Pseudotropheus acei luwala lub itungi jakaś większa grupa  3) Metriaclima fainzilberi maison reef  4) Maingano lub perlmutt lub rdzawy
    • Moi mili potrzebuję porady krótkiej i treściwej na  niżej zamieszczony temat do rzeczy. Mam obecnie 2 kubły Sunsun 304 i ikola 600maxx chcę zastąpić sunsun drugą Ikola drugą ikole już mam w domu i teraz sunsun ma być oddany kumplowi ale zażyczył sobie cały z wkładem filtr pracuje już ponad miesiąc jeden i drugi pytanie czy jak pójdę na skróty do drugiej ikoli włożę nową ceramikę,matrix i purigen mocno to zachwieje biologią w akwarium akcja ma być szybka, dlaczego chcę wymienić Ikola ciągnie 17W czyli 2 zużyją tyle co jeden sunsun on tacha 34 Warty i tylko dlatego chcę wymienić sam filtr jest ok pompuje zdrowo i po miesiącu zrobił się znośny w zamkniętej szafce można spać przy nim dzięki za pompoc 
    • @Bartek_De dawaj tutaj swoją opinię odnośnie Chindongo Demasoni  W sensie dlaczego wg Ciebie nie jest polecany dla osób rozpoczynających przygodę z Malawi? Może powstanie w tym wątku jakaś lista gatunków, na które początkujący Malawiści powinni zwrócić uwagę  
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.