Jump to content

Recommended Posts

Posted (edited)

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.

Jeszcze przez parę dni jestem w posiadaniu akwarium o wymiarach 120x50x60. Obsada: Cynotilapia Hara Galireya Reef x9, Iodotropheus Sprengerae Makokola Reef x9, Pseudotropheus Acei Luwala x10, Tropheops Elongatus Mbako Maingano x9. Ryby po paru miesiącach nabrały dorosłych rozmiarów i czas coś postanowić. Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem to były długie rozmowy z żoną dlaczego muszę kupić nowe akwarium. SUKCES. W przyszłym tygodniu zawita do mnie 180x50x50. Wiem, że przy poprzednim akwarium (jeszcze obecnym) czas na redukcję ryb. Przejrzałem wiele wątków, w których dowiedziałem się, że jest wskazane lekkie przerybienie. W innych wręcz odwrotnie. Tak naprawdę jestem w kropce i nie wiem do końca o ile ryb zredukować aby miało to ręce i nogi biorąc pod uwagę rozmiary nowego zbornika. Zostawić tylko haremy ? Może trochę więcej ? Zauważyłem, że samce są super wybarwione i również wyczytałem, że jeśli mają konkurencję w akwarium ich wybarwienie jest najsilniejsze - ile w tym prawdy ? Będę wdzięczny za waszą pomoc :)

Edited by KickinFish
Posted
9 minut temu, KickinFish napisał:

W przyszłym tygodniu zawita do mnie 180x50x50.

Szkoda, że nie dałeś wysokości chociaż tych 60cm. Ze względu na acei. 

Co do obsady i jej redukcji, to teraz trudno powiedzieć. Inaczej mogą zachowywać się ryby w większym akwarium. Acei możesz zostawić w całości, reszta z dwoma samcami. Czy to się uda, szczególnie z Tropheopsem, to czas pokaże. Cztery gatunki w takim akwarium, to sporo. 

Posted (edited)

Powiem Ci, że z moimi Acei jest dziwna sprawa. Większość czasu (około 70%) pływają przy dnie lub w środkowej części akwarium dlatego stwierdziłem, że 50cm wysokości wystarczy. No ale na zmiany za późno. Jestem również skłonny na całkowitą redukcję np. rdzawych aby zostawić na rzecz trzech pozostałych gatunków o ile przy tym litrażu będzie to możliwe.

Jest jeszcze jeden problem, który mnie zastanawia - rozmnażanie. Tropheusy już dwukrotnie dały mi małe z czego dwa mają szansę na przeżycie. Wyłowienie tych ryb to walka z wiatrakami a widać, że mają ogromną ochotę żyć i chowają się pomiędzy kamieniami.

Edited by KickinFish
Posted
14 minut temu, KickinFish napisał:

Tropheusy już dwukrotnie dały mi małe z czego dwa mają szansę na przeżycie. Wyłowienie tych ryb to walka z wiatrakami a widać, że mają ogromną ochotę żyć i chowają się pomiędzy kamieniami.

Przy przenosinach je odłowisz. Możesz wtedy się zdziwić, gdy odkryjesz, że młodych jest więcej😏

Posted

Osobiście bym spróbował wielosamcowo. Po trzy samce w gatunku. Zobaczysz jak to się ułoży. Co do samic to jako produkt deficytowy to czym więcej tym lepiej. 

Posted

Dwa tygodnie temu przy czyszczeniu prefiltra zaskoczył mnie widok małego Tropheusa telepiącego się w wannie, więc podejrzewam, że będzie ich więcej :) No dobra, to w takim razie zaryzykuję i zostawię wszystkie gatunki oprócz rdzawych aby było więcej przestrzeni. Jeśli ktoś z was chciałby przygarnąć rdzawe + małe tropheusy, które wyłowię to zapraszam na priv. Rybki kupione od znanej magicznej osoby (nie chcę robić reklamy), karmione Dainichi od początku.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
    • No i ten wątek zaczął mi mącić w głowie, mianowicie jestem prawie zdecydowany na zmianę obsady na jednogatunkową w postaci Chindongo Saulosi w moich 420 l, ale warunki do spełnienia wypunktowane przez @Gonera1992 sprawiły, że zacząłem zastanawiać się nad Demasoni. 😉 Mam dużo i wysoko ustawionych kamieni, w akwarium 420 l chyba mógłbym sobie pozwolić na stadko 15-20 szt. - ale jeśli ktoś z Was ma doświadczenia, że lepszy większy zbiornik, to będę wdzięczny za komentarz. 
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.