Skocz do zawartości

Przymiarki do 370L, ale .....


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Koledzy @pavlofico i @przemo-h dobrze radzą. Optymalnym rozwiązaniem jest kupienie bajecznych modułów BTN- są po prostu piękne! 

Jeśli masz trochę czasu to odlewy kamieni DIY też nie są trudne do zrobienia = pamiętasz jedynie o smarowaniu olejem spożywczym kamienia i później formy żeby przy skomplikowanych kształtach łatwo to schodziło. Do zaprawy daj włókna polipropylenowe, dla wzmocnienia. Jeśli stawiasz baniak dopiero za jakieś dwa/trzy miesiące, to służę swoimi usługami bo zamierzam otworzyć "małą produkcję", ale to już lekkie moduły bez zaprawy. Jutro zalewam zbiornik testowy i to z 2 miesiące musi pomielić żebym był pewny że wszystko oki 😉

20200203_175807.thumb.jpg.8134b938a9f9bae0029b00a0ef94f7e7.jpg

  • Lubię to 6
Opublikowano
4 godziny temu, artjur napisał:

@FalcowskiDziękuję za odpowiedź.

Odpowiem od końca,
Biurko, nie przedstawiłem dokładnie, nie sądziłem że kogoś zainteresuje 😀 Na blacie stoi monitor a pod blatem jest półka z pełnym wysuwem, więc siedzi się jakby przed szafką. W szafce zostaje półka środkowa i cokół, tam stoi drukarka, serwer i komp, to ma być tylko stanowisko, usiąść przejrzeć fotki co wartościowe zrzucić na serwer, parę druknąć i tyle, no może jeszcze kilka poleci do jakiejś obróbki. Dzisiaj większość spraw załatwia się telefonem, tabletem.

10cm od ściany nie ma szansy, to i tak już maksymalna szerokość szafki, nie pokazałem całej aranżacji. Przed tą komodą stoi stół 160x90, pomiędzy nim a komodą jest 50-60cm miejsca na przejście. Dlatego też szafka ze szpargałami jest na rogu, żeby mi żona głowy nie suszyła z dostępem do niej. Ja się pogodzę z dostępem do szafki technicznej.

Z SUMP-a już zrezygnowałem, a tym samym z komina, filtracja w sztucznych kamieniach, modułach, bardzo mi się spodobała, trzeba będzie się pobawić i coś wykombinować. Jak się nie uda to zrobię normalne wyjścia do narurowaca czy kubełków po lewej stronie. Tam będzie można troszkę poszaleć, bo będzie najmniej widoczna część.

Nie opisałem dokładnie konstrukcji biurka i może dlatego uważasz że ustawienie jest kiepskie.
Blat będzie wykonany z podwójnej płyty, 2x18mm, klejonej i prasowanej. Płyty EGGER, mam już z nich kilka mebli zrobionych, naprawdę porządna płyta, nieźle sprasowana sztywna i ciężka jak diabli. 
Nie sądzę żeby się miało coś ugiąć przez to że jest odsunięte od końca szafki na 10-15cm, żeby to nastąpiło to musiało by się ugiąć również całe akwarium - to nie półka na której stoją książki która z czasem faktycznie cała wygina się w piękny łuk. W akwarium nacisk mamy rozłożony na całą powierzchnię półki, z pewnością występuje tam jakieś ugięcie szkła, ale nie do tego stopnia żeby coś się  miało stać.
Wspomnę jeszcze, bo tego nie widać, w osi z tymi płytami które oddzielają poszczególne szafki i są punktami podparcia pod akwarium, będą zamontowane nóżki. One są pod tym cokołem (pokażę to wieczorkiem jak wrócę z pracy)
No i oczywiste jest że plecy będą wykonane również z pełnej płyty 18mm która będzie tutaj pełniła rolę żeby się szafka nie złożyła na bok, bo w sumie tego obawiałem się bardziej.
Przeglądałem kilka szafek w sklepach akwarystycznych, to kilka z nich na plecach miały normalną płytę pilśniową pospinana na zszywki tapicerskie, i np. blat podparty na czterech płytach a ścianka tylna tylko pomiędzy dwoma środkowymi, deklarowana nośność szafki pod 500-600L akwarium 😲

akwa2.thumb.png.184eb7561b2cb9bc2d3bc14f0583df8c.png

Jeszcze troszkę zmieniłem szafkę, jak ma nie być sumpa ani narurowca to mogę zmniejszyć szerokość szafki pod akwarium do 80cm.
Jak widać w osi z płytami pod akwarium są nóżki.
Czy faktycznie takie ustawienie akwarium może się nie sprawdzić?
Fakt po prawej mocno wystaje poza wewnętrzną podporę, ale z drugiej strony blat jest zaraz podparty na ostatniej płycie.
 

Napiszę tak.. Zresztą kolega zaznaczył wyżej na żółto.  Jak nie chcesz żeby na szkło działały dodatkowe niepożądane naprężenia spowodowane odkształceniem konstrukcji (czyli szafki) to zawsze podpieraj w węzłach. Pierwszy węzeł to końce akwarium kończą się równo na podporach. A drugi węzeł to (masz dobrze) nóżki zawsze montuj w osiach podpór.   A tak przy okazji , jak masz tylko jedną podporę wewnętrzną i to jeszcze nie symetrycznie ustawioną to grubszy blat będziesz potrzebował.  

Opublikowano

@przemo-hmuszę potestować, potem szwagrowi robię 240l i przed wakacjami wchodzę z kilkoma modelami. Dobrych kilka stówek wydałem na próbowanie różnych materiałów więc trzeba iść za ciosem 😁 sorki za OT Artur.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Kolego @artjur jeżeli nie zdecydowałeś się jeszcze na kaseciaka lub moduł, a dalej rozważasz filtrację zewnętrzną kubeł, narurowiec, sump to odnośnie tego co wspominałeś czyli komin i widoczność sprzętu.

Popatrz sobie na akwaria firmy Eheim. Mają one wklejony komin, ale suchy, oraz dziurę w dnie. przez dziurę w dnie podłączasz zasys/spust, a przez suchy komin wracasz rurami z powrotem. W suchym kominie dodatkowo prowadzisz całą niezbędną ci elektrykę taką jak oświetlenie, grzałka, cyrkulator itp. Dzięki takiemu rozwiązaniu w moim akwarium widać 2cm rurki wylotowej która skierowana delikatnie ku powierzchni skutecznie rozbija cały film bakteryjny w połączeniu z falownikiem, a zasys mam 10cm nad dnem schowany za największą skałą. Poniżej załączam zdjęcie jeszcze przy starcie z odpowiedniej perspektywy aby uwidocznić wszystko co widać.

IMG_20191027_183048.thumb.jpg.32433e15c129a13ac8af8f0eae4a90df.jpg

 

Dodatkowo, nie ważne jaką filtrację wybierzesz, czasem i tak trzeba przy niej coś robić w niektórych wypadkach w częściej w innych rzadziej, ale trzeba. Ja korzystam z kubełka Eheim profesionel 4+ 350 i prefilt sunsun, i ten drugi czyszczę raz na 3-4 tygodnie co zajmuje 3-5 min.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

@przemo-hdziękuję, moduły są bajeczne, spróbuję swoich sił. Jak będę miał problemy będę pytał. Poczytam zalinkowane tematy i może się uda 😉

@MrózStartuję pewnie gdzieś za dwa miesiące, muszę przygotować miejsce, obecnie są stare meble w pokoju i muszę się ich pozbyć. Same szafki, bo zamawiam u znajomego dwie sztuki, to pewnie też zejdzie do 1,5 miesiąca bo obłożony pracą i zamówieniami.  Wpadł jeszcze pomysł żeby wymienić panele podłogowe bo też się proszą o wymianę - uff, nazbierało się tego 😣
Z wykonaniem, mam nadzieję, sobie poradzę, najgorzej to zdobyć kamień i go dostarczyć do garażu. Z tym może być najciężej, muszę pojeździć po okolicach Krakowa po składach budowlanych, kamieniołomach.
W sumie dobre byłoby, gdybyś np. miał w ofercie wykonanie samej formy sylikonowej. Resztę klient robi sobie sam i odpada transport ciężkiego gotowego modułu i nie ma problemu że w transporcie coś się uszkodzi - sam bym wtedy skorzystał z takiej oferty.  Bo posiadając formę można już sobie poradzić z wykonaniem modułu nawet na balkonie, to zdobycie kamienia i transport go do domu, a jeszcze jak ktoś mieszka w bloku na 4+ piętrze, to już wyzwanie.

@WalkerMasz rację, nie dyskutuję już na ten temat. Zmieniam szafkę na 210cm szerokości, podzielę ją na trzy części po 70cm i zamówię zbiornik 140x50x50

@SprinciuŁadnie wygląda, faktycznie da się komin tak schować żeby nie rzucał się w oczy. Jednak na chwilę obecną zrezygnuję. W razie problemów wywiercenie otworów i wklejenie szkła można wykonać na sklejonym zbiorniku.
Odnośnie czyszczenia filtra, to masz rację, nie chodziło mi o to że nie chcę nic robić przy akwarium a tylko je oglądać, ale jak piszą że przy modułach można sobie spokojnie pozwolić na dwu/trzytygodniowy wyjazd na wakacje to jednak duuuuży plus. Karmienie ryb załatwi sąsiad, lub może jakiś automat.

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i cenne rady. Z postępu prac będę informował. 

PS.
A jeszcze sprawa samego akwarium, czy ktoś może polecić gdzie zamówić wykonanie zbiornika w okolicach Krakowa.
Obecnie czekam na wycenę 135x50x55 razem z kominem, tak jak wcześniej myślałem. Robią ładnie z normalnego szkła z trapezowym szlifem, sylikonem bezbarwnym bez takiego wałka w narożnikach- w pierwszej chwili jak oglądałem to myślałem że to jest ze szkła OW.

 

Edytowane przez artjur
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

 

 

1 godzinę temu, artjur napisał:
[mention=2744]przemo-h[/mention]

PS.

A jeszcze sprawa samego akwarium, czy ktoś może polecić gdzie zamówić wykonanie zbiornika w okolicach Krakowa.

Obecnie czekam na wycenę 135x50x55 razem z kominem, tak jak wcześniej myślałem. Robią ładnie z normalnego szkła z trapezowym szlifem, sylikonem bezbarwnym bez takiego wałka w narożnikach- w pierwszej chwili jak oglądałem to myślałem że to jest ze szkła OW.

 

 

 

Nie musisz szukać w okolicach miejsca zamieszkania. Napisz do @przemek wieczoreki @timirobią świetne zbiorniki i kurier bezpiecznie przywiezie Ci pod sam dom

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Edytowane przez Bartek_De
Opublikowano
My dostarczamy busem bez przeładunku.Wysyłka kurierem to loteria. 
Tak w uproszczeniu Przemku napisałem, ale masz rację, słowo kurier źle się kojarzy

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

A jeszcze taki, może głupi pomysł. Czas na tworzenie sztucznego kamienia troszkę kiepski, garaż co prawda mam ale nie ogrzewany i może się okazać że będzie ciężko w najbliższym czasie coś tam podłubać. Zastanawiam się czy w takim razie nie zrobić kaseciaka ale na zasadzie jak w modułach. Zamiast robić przegrody i jeden kawałek gąbki, wrzucić tak jak w modułach pocięte kawałki gąbki, wlot zrobić na dole a pompę umieścić na górze. Jednym słowem skleić taki niby moduł ale w formie kaseciaka. Może bardziej jako zawieszony przy tylnej szybie, długi na 2/3 długości i sięgający na 2/3 wysokości akwarium.

Czy takie coś się sprawdzi?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.