Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie wprowadzaj ludzi w bład :)

Atman (AT 203) 2000l/h - 38W

Aqua Szut (Kaskada 2000) 2000l/h - 21W


Co prawda roznica w cenie zakupu spora ale po kilku sezonach jest sie na plus .


Teraz Ty wprowadzasz, bo ja mam na swojej jak byk - 30W :wink: Jednak to faktycznie więcej od tego Szuta, ale jak pisze Yaro, jakoś nie mam pewności do tego przepływu.

Opublikowano

Sision - takie dane byly jak zerkalem na oferte sprzedazy :) Nie mam tego filtra wiec wiesz ... :) Musisz wybaczyc :D


Yaro - nie wiem skad jestes ale zapraszam do siebie . Jesli z daleka przejedz sie do jakiegos sklepu akwarystycznego , który dysponuje tym sprzetem i popros o próbe w ich akwa. Podejżewam ,że jesli nie maja na stanie zbiorników 120cm nie zaryzykuja pokazu :D Ten filtr jak zaden inny ma te 2000l/h nawet po 2 tygodniach nieczyszczenia gąbki .

Np. jak wyciagam go włączonego z akwa 240cm to dmucha woda prawie do połowy :)

Juz kiedys pisalem ,ze potrafil podniesc na nascie cm do góry 5-6cm rybke , której juz sie pływac odechciało i odeszła do krainy wiecznych łowów ? Trzymał ja tak ok 3 dni bo nie miałem czasu go wyczyścic.

Znasz inny podobny filtr który tego dokona ? Tak wiem , u Ciebie rybki nie zdychaja... ja jestem poczatkujacy.

Naprawde uwierz mi , siedze niedługo w akwarystyce ale przetestowalem juz kilka filterkow i akurat do tej firmy mam pelne zaufanie np 750-ka oczyszcza i dmucha lepiej niz 1100 czy 1000 Aquael-a , a ten to juz jest po prostu potega jesli idzie o przepływ.

Mam 3 szt i wszystkie pracuja bez zarzutu ( 2 w 1090L i jeden w 660L ) . Jeden przyszedl niesprawny ale jest gwarancja door to door i nic Cie nie obchodzi poza tym ,ze musisz zadzwonic po kuriera i za 3 max 4 dni odebrac przesylke.


Podrzuc jakis pomysł to go przetestuje jak znajde wolna godzinke aby zmierzyc jego faktyczna wydajnosc , zrobie to tez blumodularem 03, Aqua szutem 750 oraz cirqulatorem 1100 bo takie wlasnie posiadam . Zapewniema Cię , ze taka własnie bedzie kolejnoś po testach z tym ,że ostatni będzie daleeeeekooo za pozostałymi .

Opublikowano
Tak wiem , u Ciebie rybki nie zdychaja... ja jestem poczatkujacy.

Zdychają - czasami i niestety.

Po za tym frustrację warto ukierunkować gdzie indziej bo ani ja ani sision nie szuka dziur w całym tylko wyraża swoją opinię.


Wracając natomiast do merytorycznej treści wątku miałem AT 203 w 720 l i wyciągając go włączonego z wody wodę dmuchał nie do połowy zbiornika a na jego drugi koniec.

Poza tym wydaje mi się że do tego akwarium można spokojnie wykorzystać AT 202 dedykowane dla akwariów 400-600 l mając pobór mocy 25 W.

Niezawodność tych pomp, znacznie przewyższa wg mnie pozostałe walory Aqua Szut.

Opublikowano

Neno, wybaczam :wink: Jest tak, jak pisze yaro, my tu tylko swoje opinie wyrażamy. Ja też nie twierdzę Neno, że nie masz racji, bo ja osobiście tego Szuta nie mam i nie miałem. Ale mam Atmana, cały sprzęt. I o ile zgadzam się w kwestii poboru prądu kubła (35W w porównaniu do 21-25W u konkurencji) to pompa nie ma takiej różnicy. Poza tym odkąd mam ten zbiornik, a będzie ok 4 lat, to mam tylko Atmana i polecę go w ciemno. Nie widzę żadnych wad, poza tym nieszczęsnym poborem prądu w kuble.

Opublikowano
Naprawde uwierz mi , siedze niedługo w akwarystyce ale przetestowalem juz kilka filterkow i akurat do tej firmy mam pelne zaufanie np 750-ka oczyszcza i dmucha lepiej niz 1100 czy 1000 Aquael-a , a ten to juz jest po prostu potega jesli idzie o przepływ..

Sorki ktory AqaEl to potęga ?



Podrzuc jakis pomysł to go przetestuje jak znajde wolna godzinke aby zmierzyc jego faktyczna wydajnosc , zrobie to tez blumodularem 03, Aqua szutem 750 oraz cirqulatorem 1100 bo takie wlasnie posiadam . Zapewniema Cię , ze taka własnie bedzie kolejnoś po testach z tym ,że ostatni będzie daleeeeekooo za pozostałymi .


Proponuję wiec przetestować Eheim Compact+ 2000 aby poznać co to naprawdę porządna głowica.

Opublikowano

Witam,

chyba jednak bedzie glowica Głowica Atman AT-203, ale rogladam sie za painka poliuretanowa i sa jakies Atmana ale nei wiem ktory rozmiar do tej glowicy musi być?

Rozmiar wkładu - 4, 10x14x24 cm.

Rozmiar wkładu - 5, 10x14x30 cm.


Troche nie rozumeim tych wymiarów i jak ogladam fotki, ta pianke kupuje sie w postaci walca, czy prostokat lub może "mate" (tak to na fotkach wyglada) która trzeba sobie zwinąc w walec? http://www.holender.org/ tu na fotkach tak to wyglada

Czy to własnie w postaci kostki można kupic z rurka do osadzenia w głowicy?

http://www.rataj-spk.cz/WWW_PL/produkty ... ofiltr.htm

Opublikowano

do AT203 dedykowana jest tylko jeden rozmiar - 5

jest to sześcian z rurką w środku którą osadza sie na AT

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.