Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

WItam chciałbym prosić o pomoc w doborze obsady jako główny gatunek chciałem dać Cyrtocara moorii nie chcę robić zbytniego gruzowiska w akwarium więc raczej poszedł bym w non mbuna jednak chciałbym zapytać się czy udało by się przy takim wyborze zrobić wyjątki w postaci

tropheops macrophthalmus i Labeotropheus trewavasae

Reszta obsady to mniej więcej :

crytocaria moori 3/3

Lethrinops marginatus red fin Matema 3+3

Otopharynx spots "sani" 2+3

Tramitichromis intermedius Kambiri 2+4

Może dodal bym jeszcze jakiegoś Protomelasa i Aulonocarę , ktoś by zechciał pomóc doradzić ?

 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano
7 minut temu, MarcinKoz napisał:

Wiem o tym ,ale karmiąc granulatem czy płatkami ten problem wydaje się drugorzędny .

No nie bardzo, gdyż masz pokarm dedykowany mięsożercom i roślinożercom. Skład się różni, przede wszystkim ilość tłuszczy. Może poszukaj wśród wszystkożernej mbuny. 

Inna sprawa to miejsce dla ryb. Nie chcesz zagruzowywać akwarium, ale jakieś gruzowisko musisz stworzyć dla mbuny. Tym bardziej, jeśli wybierzesz terytorialne gatunki. Non mbuny planujesz 6 gatunków, czyli ponad 20 dużych ryb (szczególnie moori). One też potrzebują swojej przestrzeni. Zastanów się, czy ryby będą miały wystarczająco miejsca. 

  • Dziękuję 1
Opublikowano
8 minut temu, pozner napisał:

Inna sprawa to miejsce dla ryb. Nie chcesz zagruzowywać akwarium, ale jakieś gruzowisko musisz stworzyć dla mbuny. Tym bardziej, jeśli wybierzesz terytorialne gatunki. Non mbuny planujesz 6 gatunków, czyli ponad 20 dużych ryb (szczególnie moori). One też potrzebują swojej przestrzeni. Zastanów się, czy ryby będą miały wystarczająco miejsca. 

Tak, to już jest odpowiedź która do mnie przemawia , a czy Crytocara nie będzie zbyt agresywna w stosunku do Lethrinopsów i Tramitichromis oraz czy te dwa gatunki nie będą przypadkiem się krzyżować ze sobą ?

Opublikowano
15 minut temu, MarcinKoz napisał:

czy Crytocara nie będzie zbyt agresywna w stosunku do Lethrinopsów i Tramitichromis

To nie są aniołki, ale nie powinno być problemu. Nie chowałem moori. @tom77 na pewno wie więcej na ten temat. 

18 minut temu, MarcinKoz napisał:

czy te dwa gatunki nie będą przypadkiem się krzyżować ze sobą ?

Tego nie musisz się obawiać. 

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ja bym odpuścił Protomelasa. Bardzo ostra i terytorialna ryba. Pasuje bardziej do drapieżników i mbuny. Aulonocara jak najbardziej. Moim zdaniem masz dwie drogi. Albo tylko non mbuna, ta którą wymieniłeś, ale bez Protomelasa. Albo non mbuna z mbuną, ale mniej gatunków non mbuny. Tu mógłby zaistnieć Protomelas. Z mbuny mógłby być np. tradycyjny yellow i niezbyt terytorialny i elastyczny żywieniowo rdzawy. Z non mbuny Cyrtocara moorii i może Protomelas spilonotus. Może jeszcze Aulonocara jacobfreibergi (duża i mocna ryba). Tu niestety musiałoby być trochę gruzowiska, gdyż Protomelas też "lubi" skałki, a i Aulonocara dobrze się w nich czuje. Lethrinops i Tramitichromis byłyby tu za delikatne. 

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, MarcinKoz napisał:

Reszta obsady to mniej więcej :

crytocaria moori 3/3

Lethrinops marginatus red fin Matema 3+3

Otopharynx spots "sani" 2+3

Tramitichromis intermedius Kambiri 2+4

 

2 godziny temu, MarcinKoz napisał:

czy Crytocara nie będzie zbyt agresywna w stosunku do Lethrinopsów i Tramitichromis oraz czy te dwa gatunki nie będą przypadkiem się krzyżować ze sobą ?

 

3 godziny temu, MarcinKoz napisał:

Może dodal bym jeszcze jakiegoś Protomelasa i Aulonocarę , ktoś by zechciał pomóc doradzić ?

Ponieważ Protomelas wyklucza Lethrinopsa i Tramitichromisa (i odwrotnie), to:

Wariant I (jeśli Cyrtocara z Protomelasem) (żywieniowo nie idealnie, ale kiedyś miałem Cyrtocarę na diecie w stronę roślin i było dobrze) :

W dniu 11.09.2016 o 00:38, tom77 napisał:

Deser dla amatorów mniej spokojnej obsady Non-mbuna z roślinolubnymi Protomelasami (poza głównym nurtem i założeniami artykułu)
Koncepcja eksperymentalna  X + Y + Z + coś? czyli

roślinolubny Protomelas + silny „wyjadacz” + „adoptowana” piaskowa mbuna + (coś?)
1/  ryba „X” to harem któregoś z potencjalnie agresywnych, wszystkożernych (z przewagą roślin) Protomelasów:
……. E2/  Protomelas sp. „steveni imperial”
……. E3/  Protomelas sp. „steveni taiwan”
……. E4/  Protomelas taeniolatus Boadzulu "Red"
2/  ryba „Y” to grupa silnych i asertywnych, niekoniecznie agresywnych, wszystkożernych (z przewagą mięsa) „wyjadaczy”, spośród:
……. E9/  Cyrtocara moorii

Cyrtocara Moori    autor zdjęcia (grupa C.moorii) - bartleo

……. A1/  Placidochromis phenochilus Mdoka („white lips”)
……. A2/  Placidochromis sp. „phenochilus tanzania”
3/  ryba „Z” to układ kilkusamcowy niewielkiej ale asertywnej, wszystkożernej (z przewagą roślin), nietypowej bo piaskowej mbuny, nazwanej przez Ada Koningsa „przesiewaczem”- w roli „grzebac
za”
....... Gephyrochromis lawsi  („przesiewacz piasku”, wszystkożerny i to raczej w stronę roślinek, samice średnioładne, samiec 11cm) – 3+6

8447f029dd64cd52med.jpg  zdjęcie toma77:icon_smile:
 Patrz wątek  http://forum.klub-malawi.pl/topic/15588-gephyrochromis-lawsi-opis-i-spostrze%C5%BCenia-hodowcy/

4/  ryba („coś?”)  to na przykład drugi gatunek Protomelasa „X”, lub wielosamcowość „X” lub nic? lub .....

raczej bez "coś", bo w sumie mamy 720 litrów

Wariant II (Cyrtocara z Lethrinopsem i Tramitichromisem)

- to może wspomniany w pierwszym poście Otopharynx i koniecznie toniowy Copadichromis (raczej inny niż C. botleyi). Może być też yellow (ale nie wszystko na raz)

Cyrtocara jest silna, ale raczej nie męczy słabszych (żyje we własnym świecie). Przynajmniej u mnie tak było.

PS. Wszystko powyżej to oczywiście tylko moje zdanie. Nie będę agitował, ani udowadniał że mam rację:) (bo nie ma ludzi nieomylnych)

Powodzenia:)

 

Edytowane przez tom77
Opublikowano
3 godziny temu, MarcinKoz napisał:

Reszta obsady to mniej więcej :

crytocaria moori 3/3

Lethrinops marginatus red fin Matema 3+3

Otopharynx spots "sani" 2+3

Tramitichromis intermedius Kambiri 2+4

Może dodal bym jeszcze jakiegoś Protomelasa i Aulonocarę , ktoś by zechciał pomóc doradzić ?

Podobno Lethrinops marginatus red fin źle się czują przy dużych rybach. Może być tak że się nie wybarwią.

Te cytrocary rosną bardzo duże. Szukaj ryb które będą rosły do więcej niż 20 cm. Może drapieżniki ?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.