Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 godziny temu, suricade napisał:

Możesz to rozwinąć? Jakoś nie ogarniam.

W głowie sobie założyłem, że klasycznie masz przelot prostopadle przez dno i rurkę doprowadzającą wewnątrz doniczki ściętą na płasko (równolegle do dna - wyznaczającą poziom wody w doniczce).

Takie rozwiązanie powoduje właśnie siorbanie, bo zbyt gwałtownie grawitacja ją zasysa, ze wszystkich stron. Ścięcie rurki często pomaga, bez zaworów i innych mniej lub bardziej wymyślnych ograniczników przepływu - bo wpływ do rurki jest wtedy łagodniejszy i tylko po 1 ściance.

W aktualnej sytuacji (obrazkowej) zapomnij o tej propozycji.

Jak sobie dorobisz drugi niezależny odpływ (który uważam za konieczny - awaryjny), to ten możesz hamować/tłumić po kosztach bez zaworu czym chcesz (mniejszą rurką czy nawet gąbką).

Jeśli autorzy projektów, które oglądałaś go nie uwzględniali, to poddaję je pod wątpliwość, bo według mnie 2 rurki od osmozy 3/8 cala są bezpieczniejsze na dłuższą metę niż jedna 5 cm, bo ta wyższa, nie eksploatowana na co dzień nie ma prawa się zatkać i zawsze zadziała w razie zatkania na amen głównego przepływu.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Zmieniłam rurę na gładką. Nieźle się naszukałam żeby to jakoś dopasować. Niestety teraz słychać plusk spadającej wody. Chwilowo woda spływa na gąbkę i jest ciszej. Jakieś pomysły jak to można rozwiązać ?

Opublikowano

To co proponowałem nie zrobiłaś? Dluga cienka gąbka jakby sznurek w środku tej rurki. Jezeli gąbka/rurka będzie dotykała lustra wody to nie powinno być słychać spadajacej wody. 

Opublikowano
3 minuty temu, Sacrum napisał:

Jeśli rurka jest pionowo w dół i wyłożona poniżej poziomu lustra wody?

Może wygiąć ja w literę C?

Jest pod kątem, przy pionowym ustawieniu gładka rura wydaje nieznośne dźwięki, jak w starych spłuczkach. :)

1 minutę temu, Tom74 napisał:

To co proponowałem nie zrobiłaś? Dluga cienka gąbka jakby sznurek w środku tej rurki. Jezeli gąbka/rurka będzie dotykała lustra wody to nie powinno być słychać spadajacej wody. 

Mało wykonalne na całej długości rury. Aktualnie gąbka jest przy wylocie, woda z rury spada na gąbkę i po niej do akwarium. Ale szukam innego rozwiązania.

Opublikowano
12 minut temu, suricade napisał:

Mało wykonalne na całej długości rury. Aktualnie gąbka jest przy wylocie, woda z rury spada na gąbkę i po niej do akwarium. Ale szukam innego rozwiązania.

Jak długa jest rurka?  Proponuje aby woda płynęła gąbka w rurce. 

Opublikowano

Nie chodzi o to aby gąbka wypelniala rurkę szczelnie. Proponuję kawalek gąbki o przekroju powiedzmy 1-2cm (żeby mozna wysunąć gąbkę bez problemu do rurki) i długości 50 cm.  Jezeli masz  taki kawalek gabki  to wykonanie tego zajmnie Tobie z wlozeniem  10 minut. Zawsze mozna spróbować. 

Nad odplywem bezpieczenstwa i tak bedziesz musiała pomyśleć. 

Opublikowano (edytowane)

Jezeli odcinek 3 cm bedzie w skrzynce to nie powinien się zsunać. Pewnie  jest możliwość  jej przytrzymania (docisniecia, przywiazania). 

IMG_20191119_193314.jpg

Edytowane przez Tom74

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witajcie moi drodzy za 2 miesiące przychodzi moje nowe akwarium 200x80x70 wiec pora na dobór obsady. Mam nadzieje ze znajdą się jacyś specjalisci ktorzy cos podpowiedzą w tym temacie. Wybór padł jak w temacie na non mbuna a konkretnie na : Placidochromis sp. "blue otter"   (wyjadacz) Lethrinops albus ( grzebacz ) Copadichromis borleyi „Mbenji” ( lub ewentualnie Copadichromis sp. „virginalis gold”)  (toniowiec) Labidochromis caeruleus („yellow”) (skalniak)   Otopharynx tetrastigma * podoba mi się również Otopharynox Lithobates Black Orange Dorsal tylko nie pasuje mi za bardzo do obsady, duzo w internecie sprzecznych informacji choćby dotyczących temperamentu czy terytorializmu. Załozenie bylo takie zeby zbiornik był maksymalnie reprezentatywny z jak najwieksza iloscia wybarwionych samców. Tu pojawia się wazne pytanie w przypadku zaproponowanej obsady na ile samców i samic moge sabie pozwolić ??  Starałem się dobrać obsadę spokojną o podobnych upodobaniach pokarmowych i różnych upodobaniach terytorialnych ( jak na akwarium oczywiscie ) i róznym zachowaniem.  Czy powyzsza obsada ma sens czy moje załozenia nie są błędne  ???
    • U mnie lek na płochliwość to przerybienie lub dodanie non-mbuny która u mnie nigdy nie była płochliwa. W momencie kiedy mbuna ciągle przestraszona siedziała pochowana to non-mbuna jak gdyby nigdy nic ciągle pływała po całym akwa, pod lustrem wody i przy miejscu karmienia zwłaszcza jak ktos podchodził do akwa to od razu kotłowanina przy przedniej szybie w miejscu karmienia. W ten sposób mbuna uczy się od non-mbuny takiego zachowania i płochliwość ustępuje.
    • I oczywiście data ważności testów zachowana
    • Zmierzyłam powtórnie, test na azotany wytrząsałam przez 1min, wyniki takie same, NO3 nadal pomiędzy 1 a 5.
    • Jeśli możesz to zrób też pomiar na wodzie z innych źródeł - kranica, mineralna, z innego akwarium, etc. i porównaj, jeśli wszystkie wyjdą podobnie, to albo źle testujesz albo test wadliwy.  Sprawdź też datę ważności na dnie pudełka. Nie wiem jak z innymi, ale u JBL przeterminowane testy są tylko do wyrzucenia. 
    • @Tomasz78 może tak jak mówisz była to trefna partia. Na forum więcej osób się skarżyło na ten test więc zdecydowałem się zakupić po prostu Zooleka.
    • Trafiłeś na jakąś wadliwą partię. U mnie test NO3 spisuje się bardzo dobrze pod warunkiem że stosuję się do starej instrukcji, czyli wstrząsanie 1 minuta. Pomiar wody w akwa przed podmianką 30, woda z kranu 1-3, także logika tu jest, dodatkowo wspomagam się testem salifert i wyniki są takie same. Można się tylko domyślać co JBL odpie...lił z ta nową instrukcją, może starzy pracownicy co ten test wymyślili odeszli/zostali zwolnieni... nowi pracownicy pojęcia niemają co robią... trudno stwierdzić co tu się stało. Nie może Ci się wydawać, żeby pomiar był dokładny musi być dokładnie 1 minuta silnego wstrząsania, nastepnie czekasz 10 minut do całkowitego rozwinięcia koloru.
    • Czyli kucie i wylewka sprawa jasna w takim razie  a stelaż z suporexu  8 czy 12 i na to blat ma sens ? Bo widziałem w necie kilka takich zdjęć ale nie znam nikogo osobiście żeby podejrzeć i zobaczyć jak to wygląda w praktyce z otwarciami na kable, rury od filtra itd
    • Ja miałem trzy razy taką sytuację, która za każdym razem trwała od tygodnia do dwóch. - pierwsza - przyczyną tak jak u @hilux był wyjazd wakacyjny, - druga - przyczyną było polowanie siatką na kilka określonych ryb, - trzecia (najśmieszniejsza) - zwykle ubieram się w jakieś stonowane kolory, założyłem pomarańczową koszulkę do biegania i poszedłem nakarmić ryby  Myślałem, że się pozabijają o skały! Przez tydzień tak reagowały na podejście do zbiornika.  @Maciek 1205 Nie podałeś nigdzie informacji jak długo ryby pływają u Ciebie?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.