Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witajcie, jakis czas temu zalozylam akwa 200l. Planowałam trzymac tam m.e. red blue. Rybcie zamowiłam u pana w sklepie zoo, no i po jakims czasie przyszly. Ryb nie mogłam osobiscie odebrać ponieważ pracowałam w tym czesie wiec odebrała je moja mama. Obsada miała być 2+5. Po powrocie do domu zagladam do akwa a tam pływa 6 ryb niebieskich w paski... Dałam im i sobie troche czasu czyli tydzien na przemyslenie pewnych spraw, po ktorym rybcie spakowałam do woreczka i odniosłam do sklepu. Pan w sklepie naturalnie przyjął rybki oddał pieniążki, ale wpierał mi ze jego dostawca sie i tak najlepiej poczym zadzwonił do niego. W rozmowie dowiedziałam się ze dostałam maylandie zebre red blue no i panu mowie ze raczej nie ma czegos takiego. Wiem o tym czytając fora internetowe, ksiązki, artykuły publikowane w internecie.... wiecie co ten pan na to powiedział?? że na forum może sobie wejść każdy i wypisywać co chce. troche mi rece opadły. Chciała bym żebysie ustosunkowałki się do tego, oraz napisali czy istnieje taki gatunek. Pozdrawiam

Opublikowano

Nie wiem, czy temu Panu się nie pomyliło... Jest Maylandia Zebra Red Top. A M.Z. R B, to raczej Maylandia Estherae Red Blue. Nazwa Zebra Red Blue też jest używana, ale to ten sam gatunek. No i z pewnością nie są one niebieskie w paski :wink:

Opublikowano

:lol: Taa, stare nazwenictwo w stylu pyszczak zebra, czy tez maylandia zebra red blue- to M.E.REd-Blue..

Niebieskie w paski.. - NIEE..

Nawet jesli to M.E.Red.Blue, paskow nie ma - to z pewnoscia nie byl to harem 2+5, ale to tak tylko btw..

Lepiej kup u jakiegos sprawdzonego dostawcy, jak chocby Tan-Mal, czy sklepmalawi.pl tam przynajmniej wiedza, co sprzedaja..

Opublikowano

pan ów jest klasycznym przykładem sprzedawcy w kraju nie(do)rozwiniętej jeszcze gospodarki rynkowej...

inaczej mówiąc: "ja wiem najlepiej... i mogę obrażać Twój sposób uprawiania hobby... "

mam nadzieję że między innymi dzięki internetowi takie sklepy zostaną wyeliminowane (tak btw czy Twoje rybcie pływały wczoraj w małym zoo blisko galaxy?)


co do naszej niewiedzy to spróbuję jej trochę podać...

nie spotkałem się nigdzie z odmianą barwną estherae zebra red-blue ile by się ów pan nie wymądrzał...

red-blue to red-blue --> niewybarwione samce wpadają w brąz od maleńkości i widać to od razu, wybarwione są niebieskie jak sama nazwa wskazuje... maluchy mogą mieć pasy jak się zestresują, ale brązowe a napewno nie niebieskie... samice pomarańcz... daleko im do tego co pokazywałaś w galerii...


p.s. jak chcesz to ja nadal dwóch samców oddam... pisałem do Ciebie zresztą...

Opublikowano

red-blue to red-blue --> niewybarwione samce wpadają w brąz od maleńkości i widać to od razu


Nie, żebym podważał Twoje zdanie makok, bo nie twierdzę, że nie masz racji, ale ja małe RB miałem ciemno-szare, może z lekką domieszką fioletu, takim połyskiem w pojedynczych miejscach. Jednak brązu to moje samce nie miały :roll:

Opublikowano

red-blue to red-blue --> niewybarwione samce wpadają w brąz od maleńkości i widać to od razu


Nie, żebym podważał Twoje zdanie makok, bo nie twierdzę, że nie masz racji, ale ja małe RB miałem ciemno-szare, może z lekką domieszką fioletu, takim połyskiem w pojedynczych miejscach. Jednak brązu to moje samce nie miały :roll:



to potwierdza tylko fakt o różnorodności odmian barwnych estherae - gdzieś o tym czytałem... że dużo ich jest różnych i się mieszają... masz rację


co nie zmienia jednak faktu, że nie przypominają zebr :P

Opublikowano

co nie zmienia jednak faktu, że nie przypominają zebr :P



Pewnie :D i na 100% nie mają pasków i wszystkie nie są niebieskie :D Więc kasuhtak, możemy być pewni, że Red Blue, to Ty w akwa przez tydzień nie miałaś.

Opublikowano

Dzieki za szybka reakcję! Ten sklep to na prawobrzezu. No pan sprzedwca wziął ode mnie numer i niby jeszcze skontaktuje sie z samym hodowcą bo ja nie lubie spraw nie wyjasnionych i nie lubie tez jak ktos kity mi wciska. Ponoć w ksiązce "malawi moja pasja" jest napisane ze u red blue mozna poznac płec juz od samego poczatku i panu mowie ze odsyłam go do tej pozycji skoro nie wierzy forom internetowym (sama nie wiem, ale ktos mi powiedział ze jest tam takie zdanie :D ) na to on ze ufa swojemu dostawcy i sprawdzac nie bedzie.szkoda ze wielu sprzedawców nie interesuje sie rybami ktore sprzedaja, moze to by zaoszczedziło nerów i mojego czasu na wyłapywanie ryb z akwarium...


Makok w Świnoujsciu bede w świeta ale nie wiem czy bedzie wypadało sie tym zajmować :) jakby co to zgadamy sie innego dnia

Opublikowano

mi nie przeszkadzają święta... jakiś tam wcale fanatyczny na tym punkcie nie jestem... tylko zadzwoń tak z dzień wcześniej, bo łowienie to jednak potrwa :P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
    • No i ten wątek zaczął mi mącić w głowie, mianowicie jestem prawie zdecydowany na zmianę obsady na jednogatunkową w postaci Chindongo Saulosi w moich 420 l, ale warunki do spełnienia wypunktowane przez @Gonera1992 sprawiły, że zacząłem zastanawiać się nad Demasoni. 😉 Mam dużo i wysoko ustawionych kamieni, w akwarium 420 l chyba mógłbym sobie pozwolić na stadko 15-20 szt. - ale jeśli ktoś z Was ma doświadczenia, że lepszy większy zbiornik, to będę wdzięczny za komentarz. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.