Skocz do zawartości

Karmienie. Nasze sposoby i spostrzeżenia.


Mortis

Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, troad napisał:

tj. nie trzeba się tak przejmować dawkami.

Dawki pokarmu to nie tylko wyliczone matematycznie porcje :) .   Choćby zmiana temperatury wody może te obliczenia zniweczyć i wszystkie misterne obliczenia wezmą w łeb co może nam o tym opowiedzieć  więcej koleżanka @suricade.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Innym, ważnym aspektem karmienia ryb jest też, moim zdaniem, rozmiar pokarmu. Mam tu oczywiście na myśli głównie pokarm granulowany, ale nie tylko. Wydaje mi się, że część problemów ze zdrowiem ryb może wynikać z nieodpowiedniego doboru wielkości pokarmu. Szczególnie u młodych ryb. Jestem zwolennikiem podawania rybom drobniejszego pokarmu, niż wskazywałyby na to ich rozmiary. Warto wziąć pod uwagę i uzmysłowić sobie to, czym te ryby odżywiają się w naturze i jakiej wielkości jest ten pokarm. Dajmy na to Copadichromisy odżywiają się planktonem. Trudno uznać za odpowiednie granulki w rozmiarze L, mimo że ryba może mieć ok. 20cm. Mbuna odżywia się tym co znajdzie na skałach, lub też planktonem (szeroko rozumianym), więc drobnym pokarmem. Pokarm dla niej też powinien być relatywnie dopasowany wielkością. 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pozner masz całkowitą rację i teraz weź przepis 10 sztuk "granulek" ... W przypadku mini to będzie zupełnie inna ilość niż w przypadku: jubo, chipsa czy innego granulatu. Nie ma jednego doskonałego przepisu na karmienie ryb czy innych zwierzaków. Jest za dużo zmiennych mających wpływ na kondycję żywego organizmu.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, suricade napisał:

@pozner masz całkowitą rację i teraz weź przepis 10 sztuk "granulek" ... W przypadku mini to będzie zupełnie inna ilość niż w przypadku: jubo, chipsa czy innego granulatu.

Tak jak i szczypta. Ktoś może mieć dłonie jak bochenki chleba, a ktoś inny jak kajzerki😃 Szczypta też szczypcie nie równa. Co do ilości, to trzeba obserwować ryby, ich wygląd i zachowanie. Rodzaj i wielkość pokarmu można doradzić z zewnątrz, ale ilość każdy musi określić sam. 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, troad napisał:

No to z tego co piszesz wychodzi, że zwykłe pokarmy będą "bezpieczniejsze", tj. nie trzeba się tak przejmować dawkami. W sumie to można by je bardziej polecać nowicjuszom ;).

Tylko polecane szczypty mogą prowadzić do zagłodzenia ;) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.