Skocz do zawartości

Zerowe parametry przy dojrzewaniu.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam. 

Zbiornik wystartował 26.07.2019. Tego samego dnia dolałem Azoo Super bio-bacteria 11w1. Od razu warto zaznaczyć, że akwarium ruszyło na dojrzałych filtrach. Tzn. wkłady które są w kubłach pracowały w tym zbiorniku przez rok, ale było to akwarium holenderskie.

27.07.2019- wrzuciłem 3 "czipsy" karmy dla ryb

30.07.2019- wykonałem pierwsze testy wody, parametry były następujące:

pH 7,5 (test zoolek)

Amoniak 0 (test salifert)

Azotyny 0 (test salifert)

Azotany 3 (test jbl)

Fosforany 0,05 (test jbl)

Zasadowość 8 (test zoolek)

Karma nie pleśnieje, tylko się rozkłada, rozsypuje na drobne części.

31.07.2019- podałem 1 ampułkę Prodibio Biodigest, oraz 1 ampułkę Probidio Bioptim. Karma wciąż w akwarium, nic się z nią szczególnego nie dzieje. Jest to równocześnie dzień mojego wyjazdu.

8.08.2019- powrót z wyjazdu, oraz testy:

Amoniak 0

Azotyny 0

Azotany 1

Fosforany 0,05

Karma zaszła białym nalotem, i w akwarium pojawiły się glony. 

Zastanawiają mnie zerowe wyniki amoniaków, oraz azotynów. Czy przebiega wszystko w normie? Proszę o podpowiedzi. 

 

IMG_20190806_085936.jpg

IMG_20190806_085941.jpg

IMG_20190806_085946.jpg

IMG_20190806_085952.jpg

Edytowane przez Geruwi
Opublikowano

Sam wspomniałeś, że w filtrach masz dojrzałą biologię więc czego się spodziewałeś? Ryby już dawno powinny u Ciebie pływać

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 4
Opublikowano
2 minuty temu, Bartek_De napisał:

Sam wspomniałeś, że w filtrach masz dojrzałą biologię więc czego się spodziewałeś? Ryby już dawno powinny u Ciebie pływać emoji16.png

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

Po cichu liczyłem na taką odpowiedź :) 

W takim razie czekam do wypłaty, i zamawiam rybki :D

  • Lubię to 1
Opublikowano

Jedynie pH można by podnieść, 7,5 to minimum w naszym biotopie. Mozna to zrobić za pomocą sody oczyszczonej, to bezpieczny sposób

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Opublikowano
1 minutę temu, Bartek_De napisał:

Jedynie pH można by podnieść, 7,5 to minimum w naszym biotopie. Mozna to zrobić za pomocą sody oczyszczonej, to bezpieczny sposób

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

Dziękuję za podpowiedź. Poczytam o tym sposobie, i zastosuję u siebie.

  • Lubię to 1
Opublikowano
5 godzin temu, Geruwi napisał:

Zastanawiają mnie zerowe wyniki amoniaków, oraz azotynów. Czy przebiega wszystko w normie? Proszę o podpowiedzi. 

Możesz sprawdzić czy biologia dobrze funkcjonuje przy pomocy wody amoniakalnej lub po prostu uryny ;) 

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
23 godziny temu, egon44 napisał:

Możesz sprawdzić czy biologia dobrze funkcjonuje przy pomocy wody amoniakalnej lub po prostu uryny ;) 

Wody amoniakalnej? Takiej że sklepu budowlanego? 

Ile jej wlać, i po jakim czasie zrobić testy? 

 

Znalazłem taki temat na forum:

Według autora 1ml wody amoniakalnej 25% podniesie nh4 w 200l o 1mg/l.

Sugerujac się tym wpisem, wleje dzisiaj 0,5ml aby uzyskać ok. 0,5mg/l. Zrobię testy po 15 min, oraz po 24h. 

Po jakim czasie poziom nh4 powinien być niewykrywalny przy dobrze funkcjonującej biologii? 

Edytowane przez Geruwi
Opublikowano
3 godziny temu, Geruwi napisał:

Wody amoniakalnej? Takiej że sklepu budowlanego? 

Ile jej wlać, i po jakim czasie zrobić testy? 

Tak chodzi o taką wodę amoniakalną.

3 godziny temu, Geruwi napisał:

Znalazłem taki temat na forum:

Według autora 1ml wody amoniakalnej 25% podniesie nh4 w 200l o 1mg/l.

Sugerujac się tym wpisem, wleje dzisiaj 0,5ml aby uzyskać ok. 0,5mg/l. Zrobię testy po 15 min, oraz po 24h. 

Ja bym również sugerował wlać na początek 0,5ml WA. Po 10 min test na amoniak.

3 godziny temu, Geruwi napisał:

Po jakim czasie poziom nh4 powinien być niewykrywalny przy dobrze funkcjonującej biologii? 

W moim przypadku było tak,że biologię sprawdzałem przy pomocy uryny. Na 96l akwarium wlałem niecały 1ml .Jako że nie posiadam testu na amoniak,kierowałem się tylko testem na azotyny(NO2 Zoolek),który był na niewykrywalnym poziomie przed użyciem uryny. Po dodaniu uryny dwa dni później NO2 miałem na poziomie 0,75mg/l. Po kolejnych dwóch dniach NO2 znowu spadło do niewykrywalnego poziomu. Także sumując biologii zajęło to 4 dni.

 

 

Po dodaniu WA dodałbym jeszcze raz  1 ampułkę Prodibio Biodigest.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Jeśli teraz dasz WA i nie przedobrzysz to pewnie nawet nie zauważysz kiedy nh3 i no2 się pojawią i zaraz znikną, jedynym widocznym skutkiem tego będzie wzrost no3 o ile nie zachodzi u Ciebie denitryfikacja bo wtedy to i no3 będzie niskie.

Jak już kolega Bartek_De wspomniał, masz dojrzały zbiornik i możesz śmiało wpuszczać ryby.

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Jeśli kolega przez parę dni będzie robił pomiary NH3, NO2, NO3 to wzrost zauważy,jeżeli takowy się pojawi.W przypadku NH3 taki wzrost będzie. 

Edytowane przez egon44
  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Sprzedam dorosły harem Labeotropheus fuelleborni katale 1+7 F1 ( 3 samice OB, 2 samice O oraz 2 samice BB) wielkość ok 12-13cm ryby zakupione w renomowanej hodowli , karmione pokarmem klasy premium. Zapraszam do kontaktu.
    • Właśnie dostałem mam nadzieję bardzo dobrą wiadomość od Aquaela i od razu chciałem się z wami tym podzielić: "Dzień dobry, tak, rurki są już prawie gotowe. Pojawią się w sprzedaży za około 2 miesiące. Pozdrawiamy" Myślę,że nie tylko ja czekałem na taką wiadomość i to prosto od producenta. Pozdrawiam  Robert 
    • To bardzo ciekawe.Byłoby świetnie. Wczoraj wysłałem do Aquaela maila z pytaniem czy coś mają w planach dotyczących zmian w wylotach i wlotach na węże 19/25.Zobaczymy czy coś odpiszą.
    • Internet mówi, że to jedyny sensowny zamiennik w dostępnej cenie. Użytkownicy sobie chwalą te rozwiązanie. Koszt niewielki - można sprobowac Ja sam się wstrzymałem gdyż chodzą słuchy, że Aquael ma wypuścić całkowicie nowy osprzęt do tych filtrów
    • Gdyby chodziło o węże 16/22 tak jak jest to w przypadku Ultramaxa 1500 to by nie było problemu bo bym zamontował zestaw rurek przelewowych Aquael i po problemie.Te "laski Mikołaja" to nie dla mnie.Niestety Aquael nie robi na tą chwilę takich rozwiązań dla węży 19/25.  
    • Ale o co chodzi z tymi wylotami/wlotami? Mam ultramaxa 1500 i 2000 wszystko z nimi ok.
    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.