Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Problem przedstawia się następująco - mam moduły samsunga, 4xbiałe 10000 i 4xRGB, rozmieszczone pod kątem na profilu aluminiowym trójkątnym pod pokrywą. Tyle, że świecenie tymi diodami wywołuje efekt "mętnej wody". Na początku myślałem, że to piasek lub biologia. Tymczasem, po całkowitym wyłączeniu diod, i oświetleniu akwarium przez słońce lub sztuczne światło, którym oświetlany jest pokój - woda jest o dużo większej przejrzystości. Kombinowałem z różnymi ustawieniami barw RGB i nic, efekt mocno niezadawalający.

Na forum o wpływie oświetlenia na przejrzystość wody, wspominał kolega Xime. Niestety, nie wiem, jak się za to wziąć. Z diod wolałbym nie rezygnować, mam sterownik Palabras. Co ciekawe, poprzednio miałem Tanganikę z muszlowcami, plastikową pokrywę i.....identyczne oświetlenie, problem nie występował. Obecnie jest pokrywa aluminiowa aquasteel, wspomniane moduły - może to kwestia poziomu wody, kąta padania światła (ustawienie prostopadle do podłoża nic nie daje) ?

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie rady, które mogą wyeliminować ten defekt.

Tak przy okazji, co robicie, gdy tzw. "blinki" na dnie, wywołane przez ruch powierzchni wody, gdy są bardzo intensywne ?

 

Edytowane przez tomaszzt
Opublikowano

Na moje ewidentnie jest to jakiś problem z wodą, też mam oświetlenie na modułach LED i sterowniku LED Dimmer Pro i taki problem nie występuje.

https://youtu.be/k-Tvj1b_pPc

 

9 godzin temu, tomaszzt napisał:

Tak przy okazji, co robicie, gdy tzw. "blinki" na dnie, wywołane przez ruch powierzchni wody, gdy są bardzo intensywne ?

cieszymy się :)

A tak na poważnie to kwestia gustu. Taki efekt występuje przy silnym strumieniu punktowego światła, jakie dają diody LED. Jeżeli on Ci się nie podoba, to najprostszym sposobem jest zmniejszenie ruchu tafli wody. Są też jakieś soczewki rozpraszające, ale nie wiem, czy to funkcjonuje razem z modułami. Ja osobiście te bliki bardzo lubię.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Ja również lubię bliki i do tego co napisał Marcin dodam z własnych obserwacji. Im lampa bliżej tafli wody tym bliki są mniejsze albo wcale i odwrotnie, im lampa wyżej nad taflą wtedy bliki są wyraźniejsze

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, marcin73m napisał:

Są też jakieś soczewki rozpraszające, ale nie wiem, czy to funkcjonuje razem z modułami.

Ciekawy jestem czy pomogłoby spiłowanie wierzchołka diody. Ja  tak robiłem ale przy diodach podświetlających radio..wtedy światło było fajnie rozproszone?

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano

Na blinki najlepsze z tego co słyszałem jest matowa plexi frost położona pod ledami. Sam stosowałem folię wyciętą z torebki z Biedronki. Jest matowa i bardzo dobrze rozpraszała światło. Kolejną rzeczą jaką możesz zrobić sprawić żeby woda na powierzchni nie falowała, kierując wylot z filtra tak aby woda nie uderzała w tafle wody.

Co do mętności wody to faktycznie boczne światło (słoneczne) pomaga. Ale tak jak piszą przedmówcy, gdy woda jest klarowna to żadne światło nie powoduje jej zmętnienia. 

Opublikowano
10 godzin temu, marcin73m napisał:

Na moje ewidentnie jest to jakiś problem z wodą, też mam oświetlenie na modułach LED i sterowniku LED Dimmer Pro i taki problem nie występuje.

 

1 godzinę temu, iquitos68 napisał:

Co do mętności wody to faktycznie boczne światło (słoneczne) pomaga. Ale tak jak piszą przedmówcy, gdy woda jest klarowna to żadne światło nie powoduje jej zmętnienia. 

To by się, Panowie, zgadzało z faktem braku tego zmętnienia przy moim poprzednim zbiorniku. To samo oświetlenie a był kryształ. Nie jest to pocieszające, bo już naprawdę nie wiem, co może być powodem. Pokombinowałem z oświetleniem i faktycznie, jest nieco lepiej, ale zmętnienie jest. Próbowałem robić zdjęcia, ale musiałbym studio urządzić w pokoju, żeby oddać to o czym piszę.

Zbiornik dojrzewa ok. miesiąca (4.06 zalane), na początku mrożonki i bakterie, 2 dni temu ponownie bakterie. W akwarium pracuje Ikola 600maxx z prefiltrem Eheim, jako mechanik Aquael Cirkulator 1500 też z prefiltrem Eheim, skimer, w prefiltrach wata JBL, w Ikoli ceramika.

Jako powód piasek wyeliminowany, może być biologia ?

Zakładać osobny temat dotyczący problemu ?

9 godzin temu, Bartek_De napisał:

Ja również lubię bliki i do tego co napisał Marcin dodam z własnych obserwacji. Im lampa bliżej tafli wody tym bliki są mniejsze albo wcale i odwrotnie, im lampa wyżej nad taflą wtedy bliki są wyraźniejsze

Konkret, dziękuję za podpowiedź. Ja też lubię te refleksy, ale nie w takim natężeniu. Popróbuję z poziomem wody.

 

19 godzin temu, Falcowski napisał:

Diody 5500K - 6500K dadzą mniejszą mętność.

Ja mam 10000K i mam faktycznie wrażenie "szpitalnej świetlówki", RGB trochę "ocieplają". Warto zmienić moduły na cieplejsze mając w zestawie RGB ? A czy te diody, które wymieniłeś wpłyną na wrażenie większej przejrzystości piszesz na podstawie własnego doświadczenia ?

Opublikowano
13 minut temu, tomaszzt napisał:

Ja mam 10000K i mam faktycznie wrażenie "szpitalnej świetlówki", RGB trochę "ocieplają".

A jak świecisz samymi RGB to jaki jest efekt, czy są blinki ? U mnie np gdy świece RGB blinków nie ma, a przy 9500K już są. Może daj same RGB? Zbiornik równomiernie będzie oświetlony jednym typem modułów. Sam tek świecę wieczorami i jest super.

16 minut temu, tomaszzt napisał:

Zbiornik dojrzewa ok. miesiąca (4.06 zalane)

Niestety zbiorniki czasami długo dojrzewają. Miesiąc to mogą się jeszcze cuda dziać.

Opublikowano
7 minut temu, iquitos68 napisał:

A jak świecisz samymi RGB to jaki jest efekt, czy są blinki ? U mnie np gdy świece RGB blinków nie ma, a przy 9500K już są. Może daj same RGB? Zbiornik równomiernie będzie oświetlony jednym typem modułów. Sam tek świecę wieczorami i jest super.

Niestety zbiorniki czasami długo dojrzewają. Miesiąc to mogą się jeszcze cuda dziać.

Ale mi nie chodzi o blinki, tylko o efekt mętnej wody spowodowany przez takie, a nie inne diody. U mnie RGB tylko trochę redukują blinki.

Co do dojrzewania, paradoksalnie to, co napisałeś, jest dla mnie pocieszające. Mam czas, nigdzie mi się nie spieszy, jeśli w trakcie dojrzewania woda się wyklaruje, będzie w porządku. Przyzwyczajony do poprzedniego akwarium (to obecne będzie moim pierwszym Malawi) , gdzie woda się klarowała w parę dni a ryby wpuszczałem po miesiącu, trochę się martwię o tę wodę, bo parametry to rozumiem, trzeba czekać.

Opublikowano

Coś jeszcze przyszło mi do głowy. Pisałeś, że poprzednio przy tym samym oświetleniu i plastikowej pokrywie miałeś kryształ, teraz masz mgiełkę, ale zmieniłeś pokrywę na aluminiową. Może tu jest problem. Woda parując skrapla się na pokrywie, a na aluminium robi się z czasem taki biały nalot, który może wraz ze skroplinami wraca do akwarium?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.