Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Parametry po dzisiejszej podmianie:

Temp: 26°C

pH: 7,9

NH4: <0,05 (bez zmian)

NO2: <0,01/0,025 (bez zmian)

NO3: 10

PO4: 0,6

Purolite odłączony, gąbki nieczyszczone od 13 czerwca, filtracja wydajna, woda kryształ, ryby żywiołowe, brak płochliwości i jakichkolwiek niepokojących oznak

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

Edytowane przez Bartek_De
  • Lubię to 5
Opublikowano
1 godzinę temu, piotriola napisał:

Ten inny sposób denitryfikacji to obniżenie temperatury, do takiej aby te dwa procesy mogły przebiegać równocześnie.  Wydaje się że autorowi tematu chodzi o nitryfikację i uzyskanie wewnątrz złoża bakterii do nitryfikacji.

No to chyba trochę inaczej rozumiemy autora. Pozwolę sobie zacytować

"Okazuje się, że niektóre bakterie nitryfikacyjne są w stanie przeprowadzić również denitryfikację w obecności tlenu rozpuszczonego." 

Nie ma tu ani słowa o temperaturze. Mowa jest o pewnych bakteriach nitryfikacyjnych i te bakterie chcą wykorzystać naukowcy w przemyśle. Nie sądzę, żeby chodziło o bakterie powszechnie uczestniczące w procesie nitryfikacji. Przecież to są inne bakterie, niż te uczestniczące w denitryfikacji. 

1 godzinę temu, piotriola napisał:

Moim zdaniem te dwa procesy w jednej temperaturze to mit.

Ja tak nie uważam. Przecież stosowane są w akwarystyce denitryfikatory. zresztą autor wyraźnie pisze;

"Podobnie jak w przypadku bakterii nitryfikacyjnych, istotna jest temperatura. WYMAGANIA SĄ W TYM PRZYPADKU BARDZO PODOBNE. Różny jest natomiast optymalny zakres Ph..." 

Nie wiem, jak jest z tą denitryfikacją i nie zamierzam tego sprawdzać, ale uważam, że jest możliwa. Muszą być spełnione pewne warunki bytowe i takie warunki występują, moim zdaniem, w złożach za tłem i w sumpie. W jakim zakresie i jak skuteczna jest tam denitryfikacja, to trudno powiedzieć. W narurowcu, czy w kuble jest to mało prawdopodobne z powodu chociaż by małej objętości złoża. Może gdyby wykorzystało się specjalne materiały... 

49 minut temu, Bartek_De napisał:

NO3: 10

Purolite odłączony, gąbki nieczyszczone od 13 czerwca, filtracja wydajna, woda kryształ, ryby żywiołowe, brak płochliwości i jakichkolwiek niepokojących oznak

Ciekawe co jest tego powodem, ale super👍

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Bartku @Bartek_Dedoceniam chęć testów ale czy nie boisz się, że test zacznie zmierzać w złym kierunku? Wiem, że zawsze możesz gąbki wypłukać a NO3 zbić puro jednak może dojść do sytuacji o której wspominał @eljot. Gąbki staną się zlozem dla bakterii a nie mechanikami. Wypluczesz gąbki i zachwiejesz system. Po prostu w pewien sposób będziesz miał stabilny system i płukanie może stać się ryzykowne. Nie lepiej rzadziej czyścić gąbki (nie co tydzień ale może co miesiąc) ale jednak czyścić i nie przyzwyczajać systemu? 

W zasadzie test może być wybawieniem. Dlaczego? Wyobraźmy sobie czyszczenie kubla co tydzień. Męcząca sprawa. Ale co miesiąc lub dwa to czemu nie. 

Edytowane przez Gość
Opublikowano
Bartku [mention=7984]Bartek_De[/mention]doceniam chęć testów ale czy nie boisz się, że test zacznie zmierzać w złym kierunku? Wiem, że zawsze możesz gąbki wypłukać a NO3 zbić puro jednak może dojść do sytuacji o której wspominał [mention=988]eljot[/mention]. Gąbki staną się zlozem dla bakterii a nie mechanikami. Wypluczesz gąbki i zachwiejesz system. Po prostu w pewien sposób będziesz miał stabilny system i płukanie może stać się ryzykowne. Nie lepiej rzadziej czyścić gąbki (nie co tydzień ale może co miesiąc) ale jednak czyścić i nie przyzwyczajać systemu? 

W zasadzie test może być wybawieniem. Dlaczego? Wyobraźmy sobie czyszczenie kubla co tydzień. Męcząca sprawa. Ale co miesiąc lub dwa to czemu nie. 

Nie, nie boję się. Przecież te gąbki to nie jedyne medium w moim narurowcu, mam jeszcze dwa korpusy ceramiki w obiegu i w razie konieczności wymiany gąbek biologia zostanie na swoim miejscu. Jeśli chodzi o kubełki, to powiem Ci, że swój kiedy jeszcze go używałem, otworzyłem pierwszy raz po dziewięciu miesiącach i o dziwo był czyściutki w środku, jedynie na gąbce było trochę takiego jasnego nalotu, ale nie wymagał jeszcze czyszczenia, chyba że miałeś na myśli kubełki używane jako mechaniki.

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Miałem na myśli kubełkowe mechaniki. O ile biolog można faktycznie otwierać bardzo rzadko to mechanika według utartych opinii powinno się czyścić powiedzmy co tydzień. A jeżeli dać kubeł jako mechanik i ten czas odwlec załóżmy co miesiąc to nie jest to takie uciążliwe. Teraz zapomniałem ale któryś z kolegów miał Fx6 jako filtr mechaniczno-biologiczny i co pół roku go czyścil albo i jeszcze rzadziej. Miał chyba akwa coś koło 700 litrów. 

Już wiem. Kolega Bombel ma/miał fxa. 

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

Myślę, że stosujemy i powielamy bezpieczny schemat. Przykład kol. @Bartek_De, czy kolegów z filtracją za tłem, czy wcześniejszy eksperyment kol. @Pleziorro pokazują naszą kompletną ignorancję w tej kwestii. Jaki udział w tym mają zabiegi marketingowe firm produkujących sprzęt filtracyjny, a jakie są faktyczne wymagania, tego nie da się stwierdzić...póki co. Takie eksperymenty...przykłady pokazują, że coś jest na rzeczy. A można się też zastanowić, jaki wpływ na biologię mają porządnie rozrośnięte glony. Wszak one też są absorberem NO3. Warto takie eksperymenty przeprowadzać, dzięki nim mamy lepszy pogląd na te sprawy. Warto jest to tylko dobrze udokumentować.

Może dobrym pomysłem będzie utworzenie nowego działu z takimi eksperymentami, bo ten temat niedługo zniknie w czeluściach Forum. Przypomina mi się opis filtracji kol. @Przezda. Gdzieś tam jest, ale gdzie? Eksperyment @Pleziorro też gdzieś jest. Może, gdy to będzie w kupie, będzie można wyciągnąć jakieś wnioski. 

Edit. 

Filtracja Przezdy jest w Artykułach. Ale cała reszta już nie. 

Edytowane przez pozner
  • Lubię to 3
Opublikowano

Ja w swoim baniaku od ponad roku jadę na samej gąbce, bez jakiejkolwiek pomocy matrixów, gysów czy innych wynalazków. Gąbkę czyszczę w zależności od tak naprawdę chęci, raz na 2 tyg czasem raz na 3 miechy.

Fakt testów nie robiłem już dawno ale po rybach nic niepokojącego nie widać. Woda czysta, glony szybko porastają szybę i kamienie. Z tym że fakt u mnie pompa leci na blisko 4000l/h 

  • Lubię to 1
Opublikowano
13 minut temu, Merlot napisał:

Ja w swoim baniaku od ponad roku jadę na samej gąbce, bez jakiejkolwiek pomocy matrixów, gysów czy innych wynalazków. Gąbkę czyszczę w zależności od tak naprawdę chęci, raz na 2 tyg czasem raz na 3 miechy.

Fakt testów nie robiłem już dawno ale po rybach nic niepokojącego nie widać. Woda czysta, glony szybko porastają szybę i kamienie. Z tym że fakt u mnie pompa leci na blisko 4000l/h

Może opisz to bardziej szczegółowo. Włącznie z testami. Będą kolejne doświadczenia. 

Mogą wyjść ciekawe wnioski. Myślę, że wielu z nas boi się wychylić ze swoimi doświadczeniami. Może też nie wiedzą jak je interpretować. Warto o tym napisać. 

  • Lubię to 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • @Tomek_F a o co chodzi z dietą Protomelasów że nie rozważałeś ich do tej pory? Ja swoje Protki Labrosusy zakupiłem w Tanganika Konin. Niestety odkąd je kupiłem nie mogę doczekać chwili w której ponownie będą dostępne a niefortunnie jedna z dwóch samic straciła żywot i pozostał mi układ 1+1. Ta ryba tak mi się spodobała że gdybym ponownie ją kupował to byłby to główny gatunek w moim baniaku. W Cichlidenstadel kiedyś były ale teraz nie wiem.
    • Zobacz film z „kopaczami” i „wyjadaczami” z youtube Moim Taeniolethrinops praeorbitalis zakopywałem 3mm granulat zamiast mrożonych kawałków ryb. Zakopywać najlepiej dosyć głęboko w „zgrupowaniach”, bo sam fakt zakopywania już wzbudza zainteresowanie danym rejonem akwarium (i rozniesie tam trochę zapachu jedzenia). Jeśli zakopie się płycej lub kopanie Taenio nie sprowadzi się do jednego sztychu w piasek i chapsnięcia, to po „wytrenowaniu” (w takich zwyczajach) mdoki i yellow też włączają się do akcji. I taki zestaw gatunków bym Ci polecał. 😀 Pozner zawsze był pesymistą 😀 ale trochę prawdy w tym jest. Jeśli wysokość zbiornika byłaby wyższa niż 65cm, to koncepcja moim zdaniem staje się niepraktyczna. Powodzenia w szukaniu swojej malawijskiej drogi 😀 PS.  Na filmie "kopacze" są młodsze od "wyjadaczy". Optymalniej jest jak staną się większe od mdok i delfinków, a ponieważ są łagodniejsze od nich, to nie będą robiły im krzywdy.
    • No tu mnie zaskoczyłeś, nie sądziłem że samice z żółtym brzuchem i ciemnym pasem wzdłuż ciała bedą dla Ciebie mało atrakcyjne. Małe to raczej nie są, napewno są tu właściciele tych gatunków to może się wypowiedzą co do wielkości i delikatności, ale z tego co wiem to kadango samiec ze 20 cm osiągnie a przy tym jest to ryba mocno wygrzbiecona także to spore rybsko, mdoka samiec pewnie też coś koło tych 20 cm może mieć. Na tej stronie podane są rozmiary ryb jakie osiągaja w naturze a jakie co nas najbardziej interesuje w akwarium http://www.onzemalawicichliden.eu/Bestanden vissendatabase eng/vissendatabase eng.html Co do fusco to należy zwrócić uwagę że ryba jest mocno agresywna jak na non-mbune, może rozstawiać wszystkich po kątach, zamiast niego zastanowiłbym się właśnie nad tyrano nigriventer lub fryeri lub dimidiochromis compressiceps zwłaszcza ta odmiana gold tylko nie wiem czy samce też są żółte czy tylko samice...https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Dimidiochromis/Dimidiochromis compressiceps/slides/Dimidiochromis compressiceps 'Machili Island'.html Venustus zwany pyszczakiem wspaniałym ładna ryba, brałbym. Fajne też nimbo livingstoni. Z ciekawszych gatunków zwróciłbym uwagę też na placidochromis sp. 'phenochilus tanzania' - samiec ubarwienie bajeczne, placidochromis milomo 
    • Postawiłem na pompę Aqua Nova N-RMC 4000 i jest idealna do mojego modułu. Gdyby była centymetr szersza, byłby problem. Narazie chodzi na pół gwizdka czyli teoretycznie ma taką wydajność jak zastąpiony przez nią AC2000, ten jednak siedział w tym module 5-6 lat, tak więc nawet na pierwszy rzut oka już widać różnicę na plus.
    • Wspomniałeś o Fosso i mdokach, ale czy będziesz im zakopywać regularnie żarcie pod piaskiem? Na początku pewnie będzie Cię to kręcić, ale jak szybko Ci się to znudzi? Ale do rzeczy. 1...podstawa to stado Pseudotropheus sp. acei lub Pseudotropheus elegans itungi lub Pseudotropheus elegans ngara. Jakieś 30-40 szt. To ryba toniowa, stadna, bardzo efektowna w dużej grupie. Do wystroju mógłbyś dodać gałęzie. Reszta bez skał, tylko piasek, ewentualnie z drobnymi kamieniami. Część akwarium powinno być wypełnione skałami i tam mogłaby pływać ta bardziej skalna mbuna, ale ta dość łagodna. Np. Pseudotropheus interruptus.  
    • @Andrzej Głuszyca z obserwacji tych dwóch materiałów na budowie na plus styroduru dorzuciłbym jeszcze fakt że jako materiał bardziej jednorodny (brak kuleczek) lepiej trzyma się po przyklejeniu. Przy styropianie może się zdarzyć tak (oczywiście w skrajnych przypadkach) że spoina pomiędzy styropianem a szybą będzie trwała i nie ulegnie degradacji a styropian się rozerwie głębiej pomiędzy kuleczkami. Sytuację taką uznałbym za bardziej prawdopodobną przy modułach o dużej objętości - wyporności.
    • Dzięki za odzew 🙂 Nie chce mbuny z kilku względów. Po pierwsze tak jak mówiłem, ciut za duży baniak na tak wiele mniejszych ryb. Lubię się uspokoić przy akwarium po pracy, a mbuna jest taka chaotyczna i dzika że można dostać oczopląsu 😁 Mam wrazenie, ze wszystko w takim akwarium zmienia się jak w kalejdoskopie.  Robię to akwarium typowo do oglądania z kanapy z przeciwległego końca pokoju, myślę że większe ryby będzie się dobrze oglądało z takiej odległości.  Mbuny oczywiście nie wykluczam, ale to temat na inny zbiornik. Na szczęście jestem już na takim etapie i hobby i życia, że mogę sobie pozwolić na nowe szkiełko do nowego projektu 😉 także mbuna będzie w przyszłości, taka typowa mbuna roślinożerna z gruzowiskiem skalnym.  Fossorochromis rostratus z mdoką - takie połączenie wpadło mi kiedyś w oko we wiadomej książce traktującej o tanganice i malawi i chodzi mi to po głowie nieustannie 🙂 dlatego traktuje to jako punkt wyjścia, bo bez sensu robić coś innego i odrazu po założeniu nowego szkiełka myśleć odrazu o kolejnym z takim właśnie połączeniem 🫣 Tomasz78 myślałem początkowo o dodaniu mbuny i właśnie głównie o wspomnianych przez Ciebie gatunkach, ale myślę że taki yellow jest zwyczajnie zbyt mały przy reszcie ryb, boję się że skończy jako kolacja. Wiesz jak to jest, baniak rósł z każdym miesiącem planowania i czym był większy, tym mniej myślałem poważnie żeby dodawać mbune. Jeśli chodzi o hybrydy to nie planuje takich ryb. Motyw przewodni moich akwariów to zawsze na pierwszym miejscu natura. Mam szkiełko z altumami, mesonautami fajne takie osobniki z niskim F, plywaja tez tam dyski red turkusy i doslownie uwazam ze są przaśne i nie pasują do reszty ryb o stonowanych barwach 😅 Z pozostałymi gatunkami też nieźle się wstrzeliłeś, bo buccochromis rhoadesii, nimbochromis venustus i copadichromis borleyi kadango są na mojej liście rozważanych poważnie ryb. Buccochromis samce podobają mi się 10/10, niestety samice wręcz przeciwnie. Jest to gatunek który traktuje na takiej zasadzie "+1", tzn jak będzie na niego miejsce przy reszcie obsady to się skusze, a jak nie to trudno. Venustus myślę że tak. Copadichromis borleyi też jest faworytem do obsady z dwóch względów. Raz barwa, a dwa teoretycznie powinien pływać bliżej skał. Martwię się tylko czy on (i mdoka w sumie tez) nie będą zbyt małe i delikatne przy reszcie ryb). Dziękuję za podrzucenie nigriventera. Bardzo ciekawa ryba, a samice mi się podobają. Nigdy o niej nie myślałem, a teraz muszę poczytać i pooglądać filmy jak pływa 🙂   Vrzechu rozważałem te warianty już wielokrotnie 😄 co do mbuny to już się rozpisałem. Co do "dużych predatorów" to oglądam bardzo dużo filmów na yt i mam takie spostrzeżenia, że takie akwaria są bardzo monotonne. Mam na myśli, że te ryby w gruncie rzeczy mają podobny kształt, często barwy, a w dodatku wszystkie zachowują się dokładnie tak samo, czyli po prostu plywaja od ściany do ściany i tak w kółko 😉 dlatego staram się tak dobrać obsadę, aby była w miarę możliwości zróżnicowana pod względem zachowania. Ideał to kopiący rostratus, pływające za nim i wyjadające mdoki. Jakieś ryby pływające sobie właśnie w kółko i patrolujące teren, a do tego coś żyjące bardziej w skałach 😉 czyli chyba wychodzi wariant nr 2 z wariacjami. Taeniochromis Holotaenia całkiem ciekawa i nieznana mi bliżej ryba, muszę zgłębić temat.  Nimbo fusco tez w zasadzie fajny, myślałem bardziej o venustusie, ale kto wie 🙂 Exochochromis anagenys jest również w mojej topce z uwagi na barwę i średni rozmiar myślę że ostatecznie zawita do obsady. O protomelasach nie myślałem nigdy poważniej z uwagi na dietę. Protomelas Labrosus Thick Lips Mbenji patrzyłeś czy jest może na cichlidenstadel?
    • I co jest najważniejsze styrodur prawie nie chłonie wody . Dobrze zamontowany przetrwa lata. Styropian też. Tyle , że po czasie to , że styropian chłonie wodę jest na jego plus w akwarium. 
    • Napisałem maila z tym zdjęciem do serwisu IBO i przysłali nowy korpus ze śrubunkami za 62zł .  W sumie szacun dla nich za podejście do klienta Pompa to IBO 60
    • Ja dzwoniłem właśnie do Tan-Mal i niestety jeszcze kilka miesięcy nie będą sprzedawali ryb ( mówił, że mają remont). Polecił mi sprzedawcę do jeziora Malawi ( spod Częstochowy ). Jak coś się nazywa Hodowla Pyszczaków LUK&RAF Częstochowa. Z tego co widziałem to ma sporo pyszczaków F1 w ofercie. Ja bede kupował od niego osobiście bo mam 60 km do Częstochowy, ale to będę się dopiero wybierał jakoś w połowie stycznia. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.