Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano



Ja osobiście jestem za tym, abyś spróbował. Jedynie co można by zrobić, to zamiana gąbki na jakieś ppi 20-30 jeśli masz drobną. 



Czyli 45ppi może szybko się zapchać? Wezmę to pod uwagę, dzięki

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Opublikowano
19 minut temu, Bartek_De napisał:


 

 

 


Czyli 45ppi może szybko się zapchać? Wezmę to pod uwagę, dzięki emoji106.png

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

 

 

Jeśli to nie wypali, to można by zrobić dwa prefiltry równolegle i wtedy czyścić z tą samą częstotliwością, ale na zmianę. 

 

Opublikowano
Jeśli to nie wypali, to można by zrobić dwa prefiltry równolegle i wtedy czyścić z tą samą częstotliwością, ale na zmianę. 
 
No właśnie mam dwa korpusy równolegle, a mój eksperyment polega na tym, żeby gąbek nie czyścić wcale, ewentualnie raz lub dwa razy w roku.
Moja filtracja to narurowiec, dwa korpusy z gąbką, dwa z ceramiką, jeden z purolite, pompa Ibo Beta 25/60

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, Bartek_De napisał:

Dziś mija miesiąc od kiedy przestałem czyścić gąbki w narurowcu. Woda jest krystalicznie czysta, pompa nie straciła wydajności, nie obserwuję żadnych niepokojących  zachowań u ryb. W tym czasie zrobiłem tylko jedną podmianę (wczoraj) i tylko uzupełniałem odparowaną wodę, ktora podczas panujacych upałów znikała w tempie około 2-3 litrów dziennie, więc można powiedzieć, że miałem podmianę dynamiczną😉

Parametry wody:

Temp: 26°C

pH: 7,8

NH4: <0,05

NO2: <0,01/0,025 (ciężko określić, ale bliżej 0,025)

NO3: 10

Super Bartku!

I tutaj od razu nasunął mi się wpis nieobecnego(a raczej nieudzielającego się) na forum chemika od wody :P ,który uparcie twierdził,że gó**o musi być usuwane z obiegu filtracji(gąbek),bo to źle wpływa na klarowność wody,oraz parametry(NO2,NO3). To samo dotyczy się filtrów kubełkowych,i ich gąbek,które nie są czyszczone długi czas :D 

zresztą kilka osób,powtarza po nim te słowa jak mantrę :D 

Jak widać mylił się ;) 

Edytowane przez egon44
  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)
21 godzin temu, Bartek_De napisał:

Dziś mija miesiąc od kiedy przestałem czyścić gąbki w narurowcu. Woda jest krystalicznie czysta, pompa nie straciła wydajności, nie obserwuję żadnych niepokojących  zachowań u ryb. W tym czasie zrobiłem tylko jedną podmianę

U siebie mam podobne rozwiązanie, tj. w dwóch równoległych korpusach narurowych, na plastikowe trzpienie po sznurkach nakładam od wielu miesięcy przyciętą na wymiar, prefabrykowaną gąbkę ppi 45 (kiedyś była taka akcja na forum na zbiorcze zamówienie tych prefabrykatów).  Już dawno odszedłem od sznurków, które jakby nie patrzeć relatywnie szybko się zapychały, pomijam konieczność ich nabywania co jakiś czas. 

IMG_20190714_092705.thumb.jpg.fd92e9d1c9f2f475397e280d91897cff.jpg


Jakkolwiek, gąbki płuczę co około 3 -4 tygodnie (prawdę mówiąc, jak znajdę czas.... ;) ), wodę również podmieniam co około 3-4 tygodnie. 
Przejrzystość wody utrzymuje mi się cały czas na, co najmniej, takim poziomie :
(ps. nie używam od dłuższego czasu purolite)

IMG_20190714_094005.thumb.jpg.a3ddd24e25a64c143ad8d72e1bcd7059.jpg


Stosując duży skrót myślowy w tej chwili, śmiem przypuszczać z dużą nutą prawdopodobieństwa, że test kol. @Bartek_De ma wysoką szansę na powodzenie ;). 
Będę śledził Twoje poczynania, ciekaw jestem!
 

Edytowane przez luck83
  • Lubię to 3
  • Dziękuję 1
Opublikowano
U siebie mam podobne rozwiązanie, tj. w dwóch równoległych korpusach narurowych, na plastikowe trzpienie po sznurkach nakładam od wielu miesięcy przyciętą na wymiar, prefabrykowaną gąbkę ppi 45 (kiedyś była taka akcja na forum na zbiorcze zamówienie tych prefabrykatów).

I właśnie takie rozwiązanie byłoby idealne, niestety gąbki o których piszesz są nie do kupienia w tej chwili, a przynajmniej ja takich nie znalazłem.

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 19.06.2019 o 17:27, Bartek_De napisał:

a mój eksperyment polega na tym, żeby gąbek nie czyścić wcale, ewentualnie raz lub dwa razy w roku.
Moja filtracja to narurowiec, dwa korpusy z gąbką, dwa z ceramiką, jeden z purolite, pompa Ibo Beta 25/60

Czyli w korpusach z gąbkami będziesz miał filtrację bio-mech a nie mech :) . Nieczyszczenie tychże niesie dwa ryzyka:

Pierwsze to przy długotrwałym zaniku prądu rozpoczną się procesy gnilne które zachodzą w środowisku "beztlenowym" a ich efektem jest powstawanie trującego siarkowodoru (podobnie ryzyko występuje w nieczyszczonym kuble bez prefiltra).

Drugie to ew. zachwianie biologi po czyszczeniu/wymianie gąbek, wszak pozbędziesz się dużej części bakterii. Wahnięcie  zależne od ilości ryb w zbiorniku.

Oczywiście nie usuwane odchody mają wpływ na poziom NO3 (nic w przyrodzie nie ginie ;) ) ale nie jest to problem któremu nie da się zaradzić podmianami czy np. purolite. Wpływ tym większy im więcej producentów zanieczyszczeń :) .

Natomiast mgiełka po czyszczeniu gąbek to zjawisko normalne, praktycznie nigdy nie wyczyścisz gąbek w 100% ale za to dokładnie "wyluzujesz" pozostałe zanieczyszczenia które pod wpływem silnego przepływu dostaną się do akwa. Dopiero po wstępnym "przytkaniu" najmniejszych porów w gąbce jest ona w stanie zatrzymać te drobinki które powodują mgiełkę. Oczywiście dochodzą zmiany w biologii ale to już jest, jak wspomniałem, zależne od wielkości obsady i częstotliwości czyszczenia filtrów.

Brak podmian prowadzi do stężenie DOC co ma również wpływ na klarowność jak i kolor wody.

Warto poczytać 

http://kosmos.icm.edu.pl/PDF/2017/457.pdf

  • Lubię to 3
Opublikowano
1 godzinę temu, eljot napisał:

Czyli w korpusach z gąbkami będziesz miał filtrację bio-mech a nie mech :) . Nieczyszczenie tychże niesie dwa ryzyka:

Pierwsze to przy długotrwałym zaniku prądu rozpoczną się procesy gnilne które zachodzą w środowisku "beztlenowym" a ich efektem jest powstawanie trującego siarkowodoru (podobnie ryzyko występuje w nieczyszczonym kuble bez prefiltra).

Drugie to ew. zachwianie biologi po czyszczeniu/wymianie gąbek, wszak pozbędziesz się dużej części bakterii. Wahnięcie  zależne od ilości ryb w zbiorniku.

Oczywiście nie usuwane odchody mają wpływ na poziom NO3 (nic w przyrodzie nie ginie ;) ) ale nie jest to problem któremu nie da się zaradzić podmianami czy np. purolite. Wpływ tym większy im więcej producentów zanieczyszczeń :) .

Natomiast mgiełka po czyszczeniu gąbek to zjawisko normalne, praktycznie nigdy nie wyczyścisz gąbek w 100% ale za to dokładnie "wyluzujesz" pozostałe zanieczyszczenia które pod wpływem silnego przepływu dostaną się do akwa. Dopiero po wstępnym "przytkaniu" najmniejszych porów w gąbce jest ona w stanie zatrzymać te drobinki które powodują mgiełkę. Oczywiście dochodzą zmiany w biologii ale to już jest, jak wspomniałem, zależne od wielkości obsady i częstotliwości czyszczenia filtrów.

Brak podmian prowadzi do stężenie DOC co ma również wpływ na klarowność jak i kolor wody.

Warto poczytać 

http://kosmos.icm.edu.pl/PDF/2017/457.pdf

Podkreślam, że jest to eksperyment. Wszystko mam pod kontrolą, pomiary parametrów co kilka dni... Jeśli cokolwiek niedobrego zacznie się dziać, przerywam to i wracam do poprzedniego stanu czyli czyszczenia gąbek i podmian co dwa tygodnie. Natomiast nie wrócę już do sznurków, bo to właśnie w trakcie ich stosowania miałem problem mgiełki. Od kiedy zacząłem stosować gąbki ten problem znikł. Może to potwierdzić kolega @aurban6 który również borykał się z problemem mgiełki po wymianach wkładów sznurkowych. Kombinowałem ze sznurkami na różne sposoby, kupowałem od różnych producentów, mikronaż od 20 do 100... za każdym razem było to samo.

To, że przestałem czyścić gąbki nie wynika z mojego lenistwa, wręcz przeciwnie prace przy akwarium dają mi dużą frajdę i lubię to robić. Zainteresował mnie temat Agnieszki @suricade o filtrze hamburskim (HMF) Skoro w tych filtrach gąbka pozostaje długo nie czyszczona (@przemo-h wspomniał nawet o hamburgu nie czyszczonym 5 lat) to czemu by nie spróbować tego w narurowcu? W razie niepowodzenia odkręcam korpusy, wymieniam lub czyszczę gąbki i wracam do stanu poprzedniego. O biologię się nie martwię, mam jeszcze w obiegu dwa korpusy z matrixem i grysem koralowym:) A w przypadku długotrwałego zaniku prądu znaczna większość z nas będzie miała problem. Tyle, że narurowiec w takim przypadku daje możliwość w łatwy sposób wyeliminowania z obiegu gnijących mediów.

  • Lubię to 2
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • @Tomek_F a o co chodzi z dietą Protomelasów że nie rozważałeś ich do tej pory? Ja swoje Protki Labrosusy zakupiłem w Tanganika Konin. Niestety odkąd je kupiłem nie mogę doczekać chwili w której ponownie będą dostępne a niefortunnie jedna z dwóch samic straciła żywot i pozostał mi układ 1+1. Ta ryba tak mi się spodobała że gdybym ponownie ją kupował to byłby to główny gatunek w moim baniaku. W Cichlidenstadel kiedyś były ale teraz nie wiem.
    • Zobacz film z „kopaczami” i „wyjadaczami” z youtube Moim Taeniolethrinops praeorbitalis zakopywałem 3mm granulat zamiast mrożonych kawałków ryb. Zakopywać najlepiej dosyć głęboko w „zgrupowaniach”, bo sam fakt zakopywania już wzbudza zainteresowanie danym rejonem akwarium (i rozniesie tam trochę zapachu jedzenia). Jeśli zakopie się płycej lub kopanie Taenio nie sprowadzi się do jednego sztychu w piasek i chapsnięcia, to po „wytrenowaniu” (w takich zwyczajach) mdoki i yellow też włączają się do akcji. I taki zestaw gatunków bym Ci polecał. 😀 Pozner zawsze był pesymistą 😀 ale trochę prawdy w tym jest. Jeśli wysokość zbiornika byłaby wyższa niż 65cm, to koncepcja moim zdaniem staje się niepraktyczna. Powodzenia w szukaniu swojej malawijskiej drogi 😀 PS.  Na filmie "kopacze" są młodsze od "wyjadaczy". Optymalniej jest jak staną się większe od mdok i delfinków, a ponieważ są łagodniejsze od nich, to nie będą robiły im krzywdy.
    • No tu mnie zaskoczyłeś, nie sądziłem że samice z żółtym brzuchem i ciemnym pasem wzdłuż ciała bedą dla Ciebie mało atrakcyjne. Małe to raczej nie są, napewno są tu właściciele tych gatunków to może się wypowiedzą co do wielkości i delikatności, ale z tego co wiem to kadango samiec ze 20 cm osiągnie a przy tym jest to ryba mocno wygrzbiecona także to spore rybsko, mdoka samiec pewnie też coś koło tych 20 cm może mieć. Na tej stronie podane są rozmiary ryb jakie osiągaja w naturze a jakie co nas najbardziej interesuje w akwarium http://www.onzemalawicichliden.eu/Bestanden vissendatabase eng/vissendatabase eng.html Co do fusco to należy zwrócić uwagę że ryba jest mocno agresywna jak na non-mbune, może rozstawiać wszystkich po kątach, zamiast niego zastanowiłbym się właśnie nad tyrano nigriventer lub fryeri lub dimidiochromis compressiceps zwłaszcza ta odmiana gold tylko nie wiem czy samce też są żółte czy tylko samice...https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Dimidiochromis/Dimidiochromis compressiceps/slides/Dimidiochromis compressiceps 'Machili Island'.html Venustus zwany pyszczakiem wspaniałym ładna ryba, brałbym. Fajne też nimbo livingstoni. Z ciekawszych gatunków zwróciłbym uwagę też na placidochromis sp. 'phenochilus tanzania' - samiec ubarwienie bajeczne, placidochromis milomo 
    • Postawiłem na pompę Aqua Nova N-RMC 4000 i jest idealna do mojego modułu. Gdyby była centymetr szersza, byłby problem. Narazie chodzi na pół gwizdka czyli teoretycznie ma taką wydajność jak zastąpiony przez nią AC2000, ten jednak siedział w tym module 5-6 lat, tak więc nawet na pierwszy rzut oka już widać różnicę na plus.
    • Wspomniałeś o Fosso i mdokach, ale czy będziesz im zakopywać regularnie żarcie pod piaskiem? Na początku pewnie będzie Cię to kręcić, ale jak szybko Ci się to znudzi? Ale do rzeczy. 1...podstawa to stado Pseudotropheus sp. acei lub Pseudotropheus elegans itungi lub Pseudotropheus elegans ngara. Jakieś 30-40 szt. To ryba toniowa, stadna, bardzo efektowna w dużej grupie. Do wystroju mógłbyś dodać gałęzie. Reszta bez skał, tylko piasek, ewentualnie z drobnymi kamieniami. Część akwarium powinno być wypełnione skałami i tam mogłaby pływać ta bardziej skalna mbuna, ale ta dość łagodna. Np. Pseudotropheus interruptus.  
    • @Andrzej Głuszyca z obserwacji tych dwóch materiałów na budowie na plus styroduru dorzuciłbym jeszcze fakt że jako materiał bardziej jednorodny (brak kuleczek) lepiej trzyma się po przyklejeniu. Przy styropianie może się zdarzyć tak (oczywiście w skrajnych przypadkach) że spoina pomiędzy styropianem a szybą będzie trwała i nie ulegnie degradacji a styropian się rozerwie głębiej pomiędzy kuleczkami. Sytuację taką uznałbym za bardziej prawdopodobną przy modułach o dużej objętości - wyporności.
    • Dzięki za odzew 🙂 Nie chce mbuny z kilku względów. Po pierwsze tak jak mówiłem, ciut za duży baniak na tak wiele mniejszych ryb. Lubię się uspokoić przy akwarium po pracy, a mbuna jest taka chaotyczna i dzika że można dostać oczopląsu 😁 Mam wrazenie, ze wszystko w takim akwarium zmienia się jak w kalejdoskopie.  Robię to akwarium typowo do oglądania z kanapy z przeciwległego końca pokoju, myślę że większe ryby będzie się dobrze oglądało z takiej odległości.  Mbuny oczywiście nie wykluczam, ale to temat na inny zbiornik. Na szczęście jestem już na takim etapie i hobby i życia, że mogę sobie pozwolić na nowe szkiełko do nowego projektu 😉 także mbuna będzie w przyszłości, taka typowa mbuna roślinożerna z gruzowiskiem skalnym.  Fossorochromis rostratus z mdoką - takie połączenie wpadło mi kiedyś w oko we wiadomej książce traktującej o tanganice i malawi i chodzi mi to po głowie nieustannie 🙂 dlatego traktuje to jako punkt wyjścia, bo bez sensu robić coś innego i odrazu po założeniu nowego szkiełka myśleć odrazu o kolejnym z takim właśnie połączeniem 🫣 Tomasz78 myślałem początkowo o dodaniu mbuny i właśnie głównie o wspomnianych przez Ciebie gatunkach, ale myślę że taki yellow jest zwyczajnie zbyt mały przy reszcie ryb, boję się że skończy jako kolacja. Wiesz jak to jest, baniak rósł z każdym miesiącem planowania i czym był większy, tym mniej myślałem poważnie żeby dodawać mbune. Jeśli chodzi o hybrydy to nie planuje takich ryb. Motyw przewodni moich akwariów to zawsze na pierwszym miejscu natura. Mam szkiełko z altumami, mesonautami fajne takie osobniki z niskim F, plywaja tez tam dyski red turkusy i doslownie uwazam ze są przaśne i nie pasują do reszty ryb o stonowanych barwach 😅 Z pozostałymi gatunkami też nieźle się wstrzeliłeś, bo buccochromis rhoadesii, nimbochromis venustus i copadichromis borleyi kadango są na mojej liście rozważanych poważnie ryb. Buccochromis samce podobają mi się 10/10, niestety samice wręcz przeciwnie. Jest to gatunek który traktuje na takiej zasadzie "+1", tzn jak będzie na niego miejsce przy reszcie obsady to się skusze, a jak nie to trudno. Venustus myślę że tak. Copadichromis borleyi też jest faworytem do obsady z dwóch względów. Raz barwa, a dwa teoretycznie powinien pływać bliżej skał. Martwię się tylko czy on (i mdoka w sumie tez) nie będą zbyt małe i delikatne przy reszcie ryb). Dziękuję za podrzucenie nigriventera. Bardzo ciekawa ryba, a samice mi się podobają. Nigdy o niej nie myślałem, a teraz muszę poczytać i pooglądać filmy jak pływa 🙂   Vrzechu rozważałem te warianty już wielokrotnie 😄 co do mbuny to już się rozpisałem. Co do "dużych predatorów" to oglądam bardzo dużo filmów na yt i mam takie spostrzeżenia, że takie akwaria są bardzo monotonne. Mam na myśli, że te ryby w gruncie rzeczy mają podobny kształt, często barwy, a w dodatku wszystkie zachowują się dokładnie tak samo, czyli po prostu plywaja od ściany do ściany i tak w kółko 😉 dlatego staram się tak dobrać obsadę, aby była w miarę możliwości zróżnicowana pod względem zachowania. Ideał to kopiący rostratus, pływające za nim i wyjadające mdoki. Jakieś ryby pływające sobie właśnie w kółko i patrolujące teren, a do tego coś żyjące bardziej w skałach 😉 czyli chyba wychodzi wariant nr 2 z wariacjami. Taeniochromis Holotaenia całkiem ciekawa i nieznana mi bliżej ryba, muszę zgłębić temat.  Nimbo fusco tez w zasadzie fajny, myślałem bardziej o venustusie, ale kto wie 🙂 Exochochromis anagenys jest również w mojej topce z uwagi na barwę i średni rozmiar myślę że ostatecznie zawita do obsady. O protomelasach nie myślałem nigdy poważniej z uwagi na dietę. Protomelas Labrosus Thick Lips Mbenji patrzyłeś czy jest może na cichlidenstadel?
    • I co jest najważniejsze styrodur prawie nie chłonie wody . Dobrze zamontowany przetrwa lata. Styropian też. Tyle , że po czasie to , że styropian chłonie wodę jest na jego plus w akwarium. 
    • Napisałem maila z tym zdjęciem do serwisu IBO i przysłali nowy korpus ze śrubunkami za 62zł .  W sumie szacun dla nich za podejście do klienta Pompa to IBO 60
    • Ja dzwoniłem właśnie do Tan-Mal i niestety jeszcze kilka miesięcy nie będą sprzedawali ryb ( mówił, że mają remont). Polecił mi sprzedawcę do jeziora Malawi ( spod Częstochowy ). Jak coś się nazywa Hodowla Pyszczaków LUK&RAF Częstochowa. Z tego co widziałem to ma sporo pyszczaków F1 w ofercie. Ja bede kupował od niego osobiście bo mam 60 km do Częstochowy, ale to będę się dopiero wybierał jakoś w połowie stycznia. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.