Skocz do zawartości

Duży basior


Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie... może ktoś miał już taki problem. Rozmawiałem z kolegą i szczerze nie umiem mu poradzic. Mianowicie ma 112 z saulosi. Problem w tym że na 13 młodych ryb (przed redukcją) jeden tylko najwiekszy samiec ma basior (brzuch) duży jak cholera. Pewnie silniejszy i z łatwościa dostaje każdy pokarm przeganiając ryby. Pozostałe mają piękną budowe, a ten mimo wybarwiającej sie urody potrzebuje diety. Co poradzić??

Jedyne co było złe to że sauloski wogóle mięska nie dostawały. Za mają radą kupi oczlika i wodzenia ale nie wiem czy to może być powodem. Czy ktoś miał podobny przypadek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie... może ktoś miał już taki problem. Rozmawiałem z kolegą i szczerze nie umiem mu poradzic. Mianowicie ma 112 z saulosi. Problem w tym że na 13 młodych ryb (przed redukcją) jeden tylko najwiekszy samiec ma basior (brzuch) duży jak cholera. Pewnie silniejszy i z łatwościa dostaje każdy pokarm przeganiając ryby. Pozostałe mają piękną budowe, a ten mimo wybarwiającej sie urody potrzebuje diety. Co poradzić??

Jedyne co było złe to że sauloski wogóle mięska nie dostawały. Za mają radą kupi oczlika i wodzenia ale nie wiem czy to może być powodem. Czy ktoś miał podobny przypadek?



ja też mam takie dwie beczki.. narazie nic z tym nie robie .. staram się nie przekarmiać.. mógłbym odłowic ale nie chce stresować ryb i siebie:D (przy odlawianiu), myślałem też nad 3-dniową głodówką,a po niej zacząć karmić stopniowo zaczynając od bardzo malutkich porcji.. może ktoś doświadczony się wypowie?


aha i miesem karmie raz w tygodniu wodzieniem i raz w tygodniu artemią(taką suszoną w kostkach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech podaje więcej drobnego pokarmu, który rozpłynie się po całym akwa, lub zwiększy cyrkulację. Jeśli pokarm nie rozpływa się po zbiorniku, to normalna sprawa, że dominant nachłapie się najwięcej.

Niech dokupi jeszcze dafnię, bo to wg mnie najlepszy mrożony pokarm dla pyszczaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tak czasem bywa. Jedne ryby są agresywniejsze od pozostałych, inne szybsze, a jeszcze inne bardziej żarłoczne :wink: . Oprócz tego, co wcześniej napisałem niewiele można zdziałać. Jeśli pozostałe ryby w tej sytuacji nie głodują, to można jeszcze ograniczyć karmienie, lub zrobić jednorazową długą głodówkę, żeby spaślaczek zszedł z wagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że jak dla mnie wybarwia się tam przepiękny saulosi o mało spotykanych paskach. Ten brzuch zaś to koszmar:) Wiem, że czasem takie sytuacje są ale jak ograniczysz karmienie to kosztem pozostałych ryb, a i tak pewnie ta bedzie miała najwiecej. Nie karmi dużo, dwa razy dziennie po trochu jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym rozwiazaniem problemu bez czasowego wyławiania samca jest przygłodzenie ryb, następnie ich karmienie mało kalorycznymi pokarmami podawanymi raz dziennie w większej ilości i rozdrobnionymi. Wtedy dominant będzie jedł raz dziennie i nie chwyci wilekich kawałków pokarmu jako ryba uprzywilejowana. Podobną sytuacje ma kolega jego dominant saulosi jest za gruby reszta nawet minimalnie przychuda. Jeżeli to nic nie da to nie pozostanie nic innego niż jegoczasowe przełożenie do separatora odchudzenie i po ponownym wpuszczeniu do akwa karmienie w wyżej wymieniony sposób

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba nie skoro karmie już tak kilkanaście lat ;) oczywiście pokarmu jest wtedy więcej i jedyna trudnośćto dopasowanie dawkiaby ryby nie były głodne a pokarm nie zabrudził akwa. Tylko młode karmię kilka ray dziennie. Z tego też powodu opisana przez ciebie sytuacja u mnie się nigdy nie wydarzyła. Minusem jest wieksze obciązenie systemu filtracji związane z ryzykiem pozostawania resztek pokarmu i potrzeba wprawienia sie w tym sposobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. Prawidłowa nazwa to Cyrtocara moorii. Na zdjęciach nie ma żadnej maylandii (obecnie metriaclima), wszystko poza Acei (dwa samce) to non mbuna. Według mnie wszystkie oprócz Fire fisha to różne odmiany A. stuartgranti sam zobacz ile tego jest https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara stuartgranti/index.html https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara sp. 'stuartgranti maleri'/index.html Równie dobrze mogą to być krzyżówki, bo Aulonocary bardzo chętnie się krzyżują, a wtedy nie dojdziesz z tym do ładu.
    • Na jednym ze zdjęć dwa samce acei. Samice mają mniej zaostrzone płetwy grzbietowe. Na zdjęciu z Fire Fisch to nie jest Red Red, ma za bardzo szpiczastą łepetynę  Reszta poza acei non mbuna  czyli nie moja bajka i nie podpowiem
    • Witam wszystkich chętnych do pomocy. Zakładam, że dla większości moje zagadki będą oczywiste ale, że wątpliwości są to zapytam tu ekspertów.    Przejąłem akwarium z dojrzałymi pyszczkami a mimo to mam trudności z identyfikacją gatunku. No. Czy żółto płetwę to Acei i to samiec i samica? Granatowe to Stuartgranti i to też samiec i samica czy jeden to Stuartgranti a drugi to hansbaenschi i oba samce? Ten z plamkami to młody delfini? Ostatnie to parka firefish czy zebra red? Wszystkie nie wybarwione to maylandia czy to różnice rybki i jak podrosną to się wybarwia? 
    • No racja Sławek 🫣 Zapomniałem już 🙂 W dodatku pseudotropheus chialosi jest bardzo ładną rybą. Zarówno samice, jak i samce są urokliwe. Ten gatunek też polecam wziąć pod rozwagę koledze @123frytki do swojej wymarzonej obsady.
    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.