Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Zastanawiam się skąd bierzecie takie wnioski ??

Nawet daleko nie szukając tylko w książce Ada K. napisane jest (...)



Wiesz to tak jak z tymi kalkulatorami... Ja nie mam wielkiego doświadczenia ale pokornie muszę przyznać rację wszystkim tym którzy mnie kiedyś "prostowali". Pysie rosną naprawdę duże i im bardziej je obserwuję, to mimo że spełniam wszelkie wymogi wymiarowe to powiem Ci że to widać jak byk, że nie tylko lepiej bym im było ale po prostu potrzebują do wypływania, rewirowania, tarła itd. więcej miejsca (i tak mój zbiornik się kurczy...). To po prostu widać... Jeżeli taki rybol rosnie powiedzmy do 9-10 cm, to nawet gdyby był sam to jak się dobrze rozpędzi to zaraz zatrzymuje się na szybie. Oczywiście wszystko da się zrobić, ostatnio w telewizji pokazywali 7 osobową rodzinę mieszkającą w suterenie na 12 metrach bez łazienki. Ale czy było im dobrze?

Opublikowano

tak tylko czym się różni saulosi od L. chisumulae

bo na pewno nie wielkością, nie agresywnością, i terytorializmem.

Więc czym się one różnią co nie pozwala im być w takim akwarium ?

nie dyskutuję czy Ad sie myli czy nie, wiem ze gość ma wiedzę większą ode mnie, po drugie to nie tylko wielkość ryby decyduje o wielkości akwarium a wielkość zajmowanego terytorium.

Jeżeli ryba majaca 17 cm pływa wkoło kamienia o średnicy 40 cm i 40 cm za nim to widocznie 120 cm mu starcza.

Opublikowano

więc odpowiecie sobie albo mi i kilku innym osobom na forum czym różni się saulosi od chisumulae ?? że nie nadaje sie do tego zbiornika a saulosi już tak ??

Opublikowano
tak tylko czym się różni saulosi od L. chisumulae

bo na pewno nie wielkością, nie agresywnością, i terytorializmem.

Więc czym się one różnią co nie pozwala im być w takim akwarium ?

nie dyskutuję czy Ad sie myli czy nie, wiem ze gość ma wiedzę większą ode mnie, po drugie to nie tylko wielkość ryby decyduje o wielkości akwarium a wielkość zajmowanego terytorium.

Jeżeli ryba majaca 17 cm pływa wkoło kamienia o średnicy 40 cm i 40 cm za nim to widocznie 120 cm mu starcza.




Ale ryby nie pływają tylko w obrębie swego terytorium.

Każde stworzenie zajmuje teren jak tylko może największy.

Wyobrażasz sobie ryby w naturze , które zamieszkują teren o promieniu 80cm i mają przy tym 17cm długości?

Musiałyby pływać za własnym ogonem:)

Opublikowano

Poza tym w "Back to Nature" Ad opisuje zachowania ryb w naturze nie w akwarium :!:


Wg jego opisu Fuelleborni nie jest rybą terytorialną i może mieszkać w baniaku o dł. 100cm.

Zapewniam Cię , że że długo by nie pożył , on lub inni współmieszkańcy akwarium.

Że Konigs ma wiedzę na temat ryb to nie ulega wątpliwości , lecz niektóre opisy zwłaszcza dotyczące wielkości zbiorników dla poszczególnych gatunków są wydaje mi się lekko zaniżone. Może to jest spowodowane bardziej komercyjnym podejściem do akwarystyki?

Opublikowano

No więc Panowie do brzegu.

Czym się różni chisumulae od saulosi, że nie można go trzymać w takich samych warunkach jak saulosi ?

podajecie przykłady 17 cm ryb a my tu mówimy o jednych z najmniejszych mbuna chyba to nie to samo co 17 cm ryba.

Więc zadam jeszcze raz pytanie i postarajcie się przekonać mnie argumentami a nie porównaniem do "wielorybów"


Czym różni się chisumulae od saulosi że nie można jej trzymać w 126 l ? tak jak saulosi ?

Opublikowano

80/35/45, co daje"zabójcze"126l....wiem, ze male, dlatego pytam o pysie, ktore mogłbym tam wsadzić. Dyskusja widze przybiera na sile, a ja ciagle nie znajduje odpowiedzi na dreczoce mnie pytanie. Wiem dobrze, ze raczej 2 gatunkow po 8-9 szt. z kazdego tam nie wsadze, choc i takie sugestie padalyw sklepach (teoria rpzerybienia itp.) ale jakos mnie ona nie przekonuje. W jednym sklepie polecono mi wlasnie owe chisumulae ( ponoc jedne z mniejszych pysi, najlagodniejsze i najmniej terytorialne) wiec dlatego zwracam sie z prosba do was o pomoc.

Opublikowano

Gdy zakładałem swoje pierwsze akwarium malawi właśnie zabójcze 126 l, polecano mi również chisumulae, niestety dostępność tych ryb w tamtych czasach była prawie zerowa więc zostałem przy saulosi.

Dziwię się wypowiedziom że ta ryba jest nieodpowiednia do takiego akwarium, ponieważ jeżeli nie ona to i saulosi na pewno nie powinien mieścić się w takich akwariach.

Posiadając takie same wymiary co saulosi jednak nie nazwał bym tych rybek spokojnymi, jak każda mbuna potrafi podokuczać, jednak i saulosi potrafią pokazać pazurki, nie jest to jednak ryba ani zbytnio agresywna a tym bardziej rosnąca do 17cm co wykluczało by ją od trzymania w akwarium 126l.

Więc nie chcąc się "męczyć" z obtrzaskaną obsadą saulosi to Ci polecam właśnie chisumulae, akwarium oczywiście jednogatunkowe.

Opublikowano

Jeszcze raz, chismulae - nie miałem więc nie wypowiadam się. Jedyne co pamietam to o ile mnie pamięć nie myli sugerowana długość zbiornika dla nich to... 100 cm. Natomiast mógłby to byc bardzo fajny domek dla saulosi. I choć zdarza się, że proponuje się dla nich już większy litraż to podejrzewam że sporo osób doradzi Ci tak samo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.