Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiem, ale to jest ważne, bo nie powinno się rozpuszczać sody w wodzie z akwarium tylko właśnie w wodzie podmienianej tak jak to zrobiłeś tylko nie wiem po co ją gotowałeś? I czemu dałeś aż całą torebkę? Teraz będę strzelał, gdzieś kiedyś przeczytałem, że przy podwyższonym poziomie nh4 jaki jest u Ciebie, soda powoduje przekształcenie się nh4 w 100 razy bardziej toksyczny nh3. Masz jakiś uzdatniacz wody? Sera Toxivec, Kordon Amquel Plus itp? Jeśli nie to bida Proponuję założyć, jeśli posiadasz, dyszę z wężykiem do napowietrzania na tego aquaela i silnie napowietrzaj wodę i przestań karmić ryby. To tak na szybko co mi do głowy przychodzi

 

 

Opublikowano

Właśnie gotowałem aby sodka się rozpuściła lepiej. Co do całej torebki to czytałem tutaj na forum że u innych kolegów stosujących sodkę cała torebką podnosi poziom o 0,1-0,2 wartości do góry u mnie że litraż był mniejszy to wartość która była badana na początku oscylowała kolorystycznie 7,6-7,8 ale przyjąłem tą wartość mniejszą w tabeli. Obecnie wartość wynosi idealnie 8,0. Ale @Bartek_De NH4 mam praktycznie na poziomie 0 tam w tabeli z ostatniego pomiaru dałem że NH4 <0,1 czyli mniej niż 0,1 w sumie miałem napisać 0,05 ale ta wartość z testu była taka kolorystycznie ni tutaj ni tutaj ale bardziej w kierunki 0,05 to taka wartość mogłaby spowodować takie spustoszenie ?

Zresztą no tutaj przed dodaniem sodki już ta rybka tak niedomagała ... Nie wiem co by tutaj zrobić ruch tafli wody jest mogę dodać to napowietrzenie i zobaczę co to zmieni. Faktycznie rybki są bardziej u góry ale to przez to że ja tam chodzę i chcą wpierdzielać a jak mnie nie ma to się rozpływają wszędzie.  Dwa saulosi zaczynają się wybarwiać Rdzawe śmigają idealnie ale tutaj znów ta jedna sztuka taka nie domaga ...

Może wina leży w karmieniu ? Wy jakoś namaczacie pokarm przed podaniem ?

 

Opublikowano

Nh4 powinno być praktycznie niewykrywalne. U mnie próbka wody z odczynnikiem nh4 nie jest nawet żółta, ma taki słomkowy kolor. A może po prostu wszystko jest ok i tylko rozdrapujemy strupa? Może trafiły Ci się dwa słabsze osobniki, z którymi od początku było coś nie halo, a nie zwrociłeś na to uwagi

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

A soda ładnie rozpuszcza się w zimnej wodzie, nie trzeba jej gotować

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)

Właśnie tutaj nie mogę tak powiedzieć o tej sztuce co padła bo w momencie kiedy je przywiozłem była ona jedną z większych rybek i była w miarę żwawa natomiast ten osobnik co teraz znów jest podejrzany dwa dni temu fruwał jadł i normalna zdrowa rybka...

Co do NH4 właśnie te odczucia kolorów są bardzo subiektywne ja go badając też pamiętam jak badałem wodę z kranu z ustrojstwa biała... a w akwa jest też taka słomkowa bardzo delikatna ale też może tutaj przesadzam co do tego NH4... Zrobię test jutro ponownie test na NH4 i zobaczymy ale to mniejsza o to bo tutaj mam wrażenie że będzie okej. 

Kwestią problematyczną jest to że nie mam pojęcia co się dzieje z tymi moimi Saulosi ja obstawiałem Bloat bo część objawów się zgadza rybki apatyczne nie jedzą siedzą w zakamarkach trochę szybciej dychają, tak było z tą jedną sztuką co padła druga znów jest w początkowej fazie tak jak tamta była pewnie też padnie...

 

Może tutaj problem jest z karmieniem bo Bloat jest powiązany z złą dietą ale pokarm też kupiłem nie za 5 zł tylko postaralem się o coś lepszego nie przekarmiam ale może powinienem namaczać pokarm przed podaniem ?

 

P.S dodałem napowietrzacz który miałem w zestawie.

Edytowane przez Ertos
Opublikowano

Powiedz mi kolego dlaczego dodajesz sodę (pominę że w tak dużej ilości),skoro pH na poziomie 7.6-7.8 ?

Co do ruchu taflą wody to moim zdaniem jest on za słaby. 

Opublikowano

Już tłumaczę, kiedy ta rybka zaczęła być podejrzana czyli dzień przed dodaniem sodki szukałem ewentualnych przyczyn tego stanu rzeczy i wnioskowałem że PH wody może być za niskie bo niektóre pysie czasami ocierały się o piasek. Po podniesieniu PH nie zauważyłem aby jakakolwiek sztuka się ocierała wczoraj dość bacznie się przyglądałem wiec tutaj to pomogło.

Co do ruchu tafli wody to mógłbym zwiększyć go za pomocą wajchy na filtrze ale nie wiem czy byłoby to dobre przy takich małych okazach jakich mam bo miota nimi jak szatan wiem bo testowałem różne opcje ruchu wody przy tafli, ale teraz dodałem napowietrzenie z zestawu i już sadzi od wczoraj wieczór a stan tej drugiej sztuki nadal słaby... Ryba ma dobre kolory ale kryje się w kontach mimo że wcześniej ładnie reagowała na karmienie.

 

Opublikowano

Jeszcze mam podejrzenie o nicienie bo tamta martwa rybka miała dość podrażniony i napuchnięty spód tak jakby miała zapalenie przewodu pokarmowego...

Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, Ertos napisał:

Właśnie gotowałem aby sodka się rozpuściła lepiej.

W gorącej można..ale okolice 60 C

11 godzin temu, Ertos napisał:

Co do całej torebki to czytałem tutaj na forum że u innych kolegów stosujących sodkę cała torebką podnosi poziom o 0,1-0,2

Nawet wsypana zawartość torebki nie spowoduje  przedawkowania. Tylko nie ma to sensu. Lepiej co tydzień podnosić ilość sypanej sody.

11 godzin temu, Bartek_De napisał:

Wiem, ale to jest ważne, bo nie powinno się rozpuszczać sody w wodzie z akwarium tylko właśnie w wodzie podmienianej

Wg mnie nie ma to znaczenia.  Bo nie wsypuje do akwa tyko bierze wodę do kubka z akwarium i po rozpuszczeniu wlewa. Jest to tylko po prostu niewygodne ze względu na temperaturę wody.

Czasami tak jest , że ryba po prostu pada i tyle . Była najsłabsza? Obserwuj pozostałe..jeżeli nic się nie dzieje to nie szukaj na siłę przyczyny bo nie znajdziesz.

 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Właśnie ta co odeszła była jedną z silniejszych sztuk podejrzewam że problem jest gdzieś w brzuszku bo był różowy jak ją wygiągłem ale nic jeszcze pewnie jutro kolejny trupek będzie ten co obecnie jest podejrzany chociaż planuje eksperymentalnie jeszcze ją podratować mam na strychu stare akwa 20 L spuszczę wody z głównego baniaka dodam patmini z napowietrzeniem i podam metronidazol lecz czy mielibyście jakieś sugestię jak wykonywać jej kompiel ewentualną kurację ? Puki reszta obsady wygląda bardzo zdrowo to nie chcę puszczać chemii do zbiornika :)

Opublikowano (edytowane)

Cześć wszystkim śledzących temat :)

Otóż tak dzisiaj ta druga podejrzana sztuka wykopała sobie norkę pod największym kamieniem nie mogłem tej cholery znaleźć ale po 30 minutach obserwacji zauważyłem ruch w tej okolicy i już wiedziałem jak ją znaleźć :)

I tak co zrobiłem jak to wygląda obecnie :) napiszę wszytko w pkt.

1. Godzina 10:30 wizyta u lekarza czekanie w kolejce półtorej godziny w domu byłem o 13:00, pani lekarz okazało się że też ma rybki tylko że zbiornik ogólny 
2. Umyłem stare akwarium 20 L nalałem wody w celu sprawdzenia szczelności. Akwa okej.
3. Zakup metronidazolu 250 mg w aptece sąsiadującej  z ośrodkiem zdrowia.
4. Wyjazd do zoologa po zakup Pat Mini + Grzałka (tą starą oddałem tacie) wydane w zoologu 80 zł na allegro pewnie byłoby taniej ale wolałem szybko działać.
5. Godz 16:00 powrót do domu i przygotowanie wody do małego baniaczka, spuściłem wiadro wody z głównego zbiornika około 13l wlałem go do małego baniaczka po czym dodałem 2 tabletki metronidazolu. Resztę wody uzupełniłem 2 l z akwa 4 l z ustrojstwa.

6. Łapanie chorej sztuki było mega męczące w siatkę nie było opcji chowała się w szczelinach jak już wylazła to uciekała... No ale cóż zrobiłem pułapkę na ryby z butelki po cocacoli i wypędziłem ją słomką do drinków wleciała idealnie do pułapki po czym do małego zbiorniczka :)
7. Grzałka + filtr uruchomione ryba wpuszczona i teraz czekam na efekty ...

Zobaczymy czy to coś pomoże :) zbiornik dodatkowy zawsze się przyda ewentualnie dla młodzieży jeśli kiedykolwiek powstanie :)  wszystko obecnie wygląda tak... 

 

Edit

dodałem w sumie 4 tabletki na ten litraż wcześniej źle policzyłem ilość :)

 

IMG_4544.JPG

Edytowane przez Ertos
  • Lubię to 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.