Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znalazłem takie cudo Chińczyk robi konkurencję FX-om Chętnie przetestowałbym go jako mechanika, ale w Polsce raczej nie jest dostepny

 

 

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Po obejrzeniu filmu widzę 2 potencjalne problemy. 

1. Żeby wyczyścić gąbki trzeba całość wyjąć z kubła - już widzę tą wodę porozlewaną dookoła. 

2. Przy zalewaniu filtra też najpierw nalewa się wodę do środka a potem wkłada resztę - tu znowu widzę wodę która wyleje się na zewnątrz. 

Powyższe oznacza, że wszelkie czynności związane z czyszczeniem tego filtra należy wykonywać w wannie ? a ze względu na rozmiary filtra jego przenoszenie do najłatwiejszych nie należy ?

Opublikowano
17 minut temu, rafalniski napisał:

Po obejrzeniu filmu widzę 2 potencjalne problemy. 

1. Żeby wyczyścić gąbki trzeba całość wyjąć z kubła - już widzę tą wodę porozlewaną dookoła. 

??

Czyszczenie ma się odbywać automatycznie.

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Smutne jest to, że my Polacy może nie wszyscy, ale w większości potrafimy zauważać głównie wady. Narzekanie to nasza narodowa cecha. Jak słusznie zauważyła@suricade czyszczenie jest tu ułatwione, a żeby włożyć gąbki i nie rozlać wody wystarczy wlać jej nieco mniej

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Opublikowano

Biorąc pod uwagę że nasze pyśki to brudasy, to czyszczenie, o jakim mowa na filmie, może nie poradzić sobie z syfem, który się zbierze w środku gąbek  :-).

Każdy z nas wie, że samo przepłukanie gąbek nie wystarczy, wymagają one porządnego wyżymania :)

Niestety nie ma ideałów - każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady, i tak na prawdę o jego funkcjonalności decydują raczej te drugie ?

Opublikowano

    Myślę ,że trzeba najpierw by było go przetestować i wtedy opinie będą miarodajne. I chyba takim zamysłem @Bartek_De było gdy zakładał ten temat a ja go wydzieliłem. Bartek pytał o opinie tych co go mają.Tutaj możemy teraz teoretyzować podpierając się swoją wiedzą ale jak sami wiemy to często praktyka rozjeżdża się z teorią  przy takich ocenach. Spójrzcie choćby na nowość Aquaela.. Pamiętam jak temat się pojawił  na forum a filtr nie był jeszcze w sklepach dostępny. Było tyle zachwytu i peanów co teraz niepochlebnych opinii. Dlatego poczekajmy na opinie kogoś kto użytkuje...

  • Lubię to 1
Opublikowano
    Myślę ,że trzeba najpierw by było go przetestować i wtedy opinie będą miarodajne. I chyba takim zamysłem [mention=7984]Bartek_De[/mention] było gdy zakładał ten temat a ja go wydzieliłem. Bartek pytał o opinie tych co go mają.Tutaj możemy teraz teoretyzować podpierając się swoją wiedzą ale jak sami wiemy to często praktyka rozjeżdża się z teorią  przy takich ocenach. Spójrzcie choćby na nowość Aquaela.. Pamiętam jak temat się pojawił  na forum a filtr nie był jeszcze w sklepach dostępny. Było tyle zachwytu i peanów co teraz niepochlebnych opinii. Dlatego poczekajmy na opinie kogoś kto użytkuje...
Dokładnie. Nie wiemy nic na temat tego filtra, nie znalazłem żadnych danych na jego temat, jedynie możemy tylko przypuszczać, że wydajność pompy to 2500l/h i tyle. Nie wiadomo jaką funkcję pełni to niebieskie pokrętło używane w momencie czyszczenia. Może odwraca kierunek przepływu i wypłukuje syf z gąbek z całą mocą pompy. Ale to tylko dywagacje do póki ktoś tego filtra nie weźmie w dłonie.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

@Bartek_Dez tym marudzeniem to i tak i nie. Generalnie wydaje mi się, że szukamy nie tyle wad co staramy się rozsądnie wydać pieniądze. Nie sztuką jest wydać x kasy w błoto ale wydać ją rozsądnie. Może są wśród nas osoby mogące wydać co drugi dzień 1000zl na filtr albo inne ustrojstwo jednak przypuszczam, że większość z nas kasę wydaną na hobby muszą rozdzielić między nim a rodzinnymi potrzebami. 

@rafalniskipamiętaj, że w przypadku tego urządzenia nie ma znaczenia ile wody na podłogę się rozleje. To my myślimy w takich kategoriach - akwarystycznych. Nie zapominajmy, że filtr ten przeznaczony jest do stawów i oczek wodnych. Mając coś takiego to mieszkamy w domku gdzie w ogrodzie albo garażu mamy dostęp do wody. Rozkładamy wszystko na dworze i albo wylejemy wodę na trawę albo na kostkę przed garażem. Obsługa nie jest wtedy najistotniejsza.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.