Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Do zbiornika 240l mam zamiar wpuścić obsadę, która będzie zredukowana do 3 gatunków.

Nie zdecydowałem się jeszcze jakie zostaną i zamierzam kupić z FM 5 gatunków, bo bardzo mi się podobają.

Wszystkie odmiany wszystkożerne, także nie będzie kłopotu z karmieniem.

Co o tym myślicie ?

AULONOCARA MALERI RED BURGUND  2+2

AULONOCARA RED BLUE 2+2

METRIACLIMA ELONGATUS GOLD BAR CHIZUMULU F1 2+3

PSEUDOTROPHEUS FLAVUS CHINYANKWAZI ISLAND 2+2 lub (1+3)

PSEUDOTROPHEUS SAULOSI TAIWAN REEF F1 2+3

Obsada fishmagic.docx

  • Zmieszany 1
Opublikowano



Na pewno zrezygnował bym z Aulonocar gdyż rosną za duże do tego zbiornika...


...a po drugie, zdecyduj się od razu na 3 gatunki, które najbardziej Ci się podobają. Raz, że zaoszczędzisz sobie i rybom późniejszego, kłopotliwego wyłapywania całych gatunków, a dwa to przy założeniu, że na początek kupisz po 10 sztuk każdego gatunku to w 240l zrobisz sobie zupę rybną

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)

Aulo są z tych mniejszych/ Miałem już kilkanaście gatunków i ryba bardzo spokojna. A co do ilości to na wstępie będzie po 5-6 osobników z gatunku. W sumie 22 szt na początek. Mam drugi baniak także przerzucić to nie problem.

Ale wielkie  dzięki za opinie. Na pewno się zastanowię. Jeszcze ze 2 tyg do zamknięcia cyklu także sporo mi się może zmienić :)

 

Edytowane przez Konrad-skorpion
Opublikowano

Macie rację z tymi Aulonocarami. Nie będę później odławiał do predatorów.

Zastanawiam się jeszcze nad :

 

IODOTROPHEUS SPRENGERAE MAKOKOLA RED 2+2

Labidochromis Hongi Super Red Top 2+2

i z wcześniejszej obsady :

METRIACLIMA ELONGATUS GOLD BAR CHIZUMULU F1 2+3

PSEUDOTROPHEUS FLAVUS CHINYANKWAZI ISLAND 2+2 lub (1+3)

PSEUDOTROPHEUS SAULOSI TAIWAN REEF F1 2+3

 

Opublikowano (edytowane)

Czemu upierasz się przy aż pięciu gatunkach, skoro wiesz że nie masz żadnych szans ich wszystkich utrzymać? Ja w swoich 240l na początku miałem cztery i było ok... przez jakieś trzy miesiące, potem ogryzki podrosły i zaczęła się rzeźnia. Wybierz dwa, góra trzy kompatybilne gatunki które ci się najbardziej podobają i od nich zacznij. Dołożyć kolejne zawsze zdążysz. ;)

Edytowane przez hilux
  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Planujesz zupę rybną ? ;) . Planowane przez ciebie układy haremowe IMHO nie mają racji bytu. 8 terytorialnych samców nie ma szans na znalezienie sobie rewiru w tym litrażu i albo się wybiją, albo będą pływać zdominowane zastraszone śledzie.

Piszesz że możesz przenieś do drugiego akwarium ale chyba zdajesz sobie sprawę co się stanie z młodymi rybami gdy je wpuścisz do predatorów.

Edytowane przez eljot
  • Lubię to 3
Opublikowano

Witaj @Konrad-skorpion!

Do 240l zbiornika dałbym max trzy gatunki mbuny,choć bardziej byłbym za obsadą dwugatunkową w układzie dwu samcowym z większą ilością samic...Trzeba pamiętać o tym że układy dwu samcowe mogą się nie sprawdzić w przypadku niektórych gatunków bardziej terytorialnych,więc to też trzeba brać pod uwagę...

Jeśli upierasz się na Metriaclima sp. "elongatus Gold Bar" Chizumulu Island to do nich spokojnie bym dołożyłbym wspomnianego przez Ciebie Iodotropheus sprengerae...

Druga opcja to sprawdzona obsada składająca się z - Chindongo saulosi +  Iodotropheus sprengerae...

Ps.Mała uwaga.

Flavus,oraz Saulosi należą teraz do grupy Chindongo,a nie tak jak napisałeś Pseudotropheus...

W dniu 13.09.2018 o 09:57, Bartek_De napisał:

 zdecyduj się od razu na 3 gatunki, które najbardziej Ci się podobają. 

Nawet jak się podobają,to czy czy niektóre nadają się do tego litrażu...

Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, bakus_44 napisał:

a 720l z predatorami ponoć sprzedałeś...

Sprzedałem ale mogę tam wpuścić. Nie jest tylko u mnie z braku miejsca

Wezmę sobie do serca co mi koledzy radzicie. Na pewno chciałby ; hongi i elongatusa. Trzy barwy:czerwień żółty i niebieski

i zastanawiam się jeszcze nad 3 max gatunkiem Saulosi lub maingano. Co Wy na to?

Edytowane przez Konrad-skorpion

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.