Jump to content

Redukcja obsady - problem


Recommended Posts

Zdecydowałem się ostatnio na redukcję mojej obsady ze względu na to że ryby są coraz większe, zrobiło się już trochę tłoczno i zaczynają pojawiać się już maluchy.
Dałem więc ogłoszenie, pojawił się chętny na zakup i w sobotę wieczorem przystąpiłem do dzieła.
Zakończenie tematu przerosło jednak moje oczekiwania, ale po kolei:

Zacząłem najpierw tradycyjnie od siatki, ale zaraz po jej włożeniu do akwarium wszystkie ryby znikały w skałach :)
Podprowadziłem więc żonie firankę:

20180421_191257_resized.thumb.jpg.ed2cd20468bdc9f7390b1693eba46689.jpg

Niestety też nie udało mi się w ten sposób nic złapać.
Pozostało odgruzowanie akwarium - wyjąłem prawie połowę kamieni, zostały tylko te zakopane w piasku i dopiero wtedy polowanie się zaczęło.

20180421_194835_resized.thumb.jpg.cad473e617709bb9aaed3d821c3129a9.jpg

20180421_194832_resized.thumb.jpg.7fcee27778202c1900717e56d80a37c9.jpg

Łowy trwały w sumie kilka godzin i w końcu udało mi się wyłowić wszystkich mieszkańców przewidzianych do przeprowadzki:

20180421_211203_resized.thumb.jpg.34a38fdce6c33ec804351f1f21f778fa.jpg

Jak tradycja łowiecka nakazuje polowanie zakończyłem triumfalnie szklaneczką whisky :) jednak to co zdarzyło się potem rozwaliło mnie na łopatki.
Krzątając się przy akwarium nie zauważyłem jak moja najstarsza córka przygotowała mi liściki pożegnalne:

20180422_140817_resized.thumb.jpg.8f3fb79a5e66aeb3181b6fecb04d4c02.jpg

I jak w obliczu tego miałem być rozsądnym akwarystą?
Długo myślałem, a kolejne procenty wcale mi w tym nie pomagały :)

Ostatecznie córka wygrała seta bo samiec Maingano wrócił do akwarium, ale o wyniku meczu zadecydował jednak rozsądek i reszta pyśków (stado 7 rdzawych i 2 samce afry) pojechała następnego dnia do nowego domu.

Niby to tylko rybki, nie da się z nimi pobawić jak z innymi zwierzakami domowymi, jednak dzieciaki szybko się do nich przywiązują :) ... z resztą nie tylko dzieciaki ... :) 

  • Like 4
  • Haha 3
Link to comment
Share on other sites

Gratuluję przedstawienia w ciekawy i humorystyczny sposób opisu odłowu :)

W pierwszej chwili gdy zobaczyłem fotkę firanki w akwarium pomyślałem, że chcesz przykryć ryby, żeby się nie stresowały podczas odławiania, ale po głębszym zastanowieniu coś mi jednak nie pasowało bo dlaczego pod tę firankę miałyby nie wpływać również ryby, które planowałeś odłowić :lol:

Tak na przyszłość proponuję zaopatrzyć się w większą siatkę ja kupiłem taką o szerokości 35 cm

https://www.clarias.pl/duza-siatka-akwarystyczna-35cm-podbierak-p-543.html

- wówczas mniejszą siatką wyganiasz ryby z kryjówek i je zaganiasz dużą siatką w kierunku szyby bocznej, a następnie nie ma możliwości, żeby się ryby nie złapały do takiej sporej siatki - po kilku minutach ryby są odłowione i zostanie jeszcze sporo czasu na drugą szklaneczkę whisky ;)

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Post_Mortem napisał:

Tak na przyszłość proponuję zaopatrzyć się w większą siatkę ja kupiłem taką o szerokości 35 cm

Sąsiad - zapalony wędkarz - pożyczył mi nawet swój dosyć duży podbierak, ale miał on za duże oczka i był okrągły :) 
Używałem 2 siatki, ale ta większa miała jakieś 15 cm - chyba na przyszłość zaopatrzą się w taką dużą :) 
W czasie polowania tak ustawiłem kamienie, że zrobiłem z nich i tej większej siatki pułapkę do której zaganiałem potem ryby :) 

 

Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Post_Mortem napisał:

Tak na przyszłość proponuję zaopatrzyć się w większą siatkę ja kupiłem taką o szerokości 35 cm

Ja do tego jeszcze dodam, że na etapie planowania ułożenie kamieni warto stworzyć miejsca, w które będzie można wsunąć np. płytę pcv lub plexi dzielącą zbiornik na mniejsze części. To jeszcze bardziej ułatwia odłów naszych cwaniaków.  

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, darkon napisał:

Ja do tego jeszcze dodam, że na etapie planowania ułożenie kamieni warto stworzyć miejsca, w które będzie można wsunąć np. płytę pcv lub plexi dzielącą zbiornik na mniejsze części. To jeszcze bardziej ułatwia odłów naszych cwaniaków.  

Też o tym myślałem, ale w moim przypadku wszystkie ryby chowały się pomiędzy lub pod skałami więc bez rozbiórki nie dało rady :)  

Link to comment
Share on other sites

Ja zauważyłem, że ryby po pewnym czasie mają dosyć uciekania i się poddają. Niestety, trochę to trwa...trzeba trochę pomachać siatką. Na pewno w przetrwaniu tego okresu mogą pomóc szklaneczki łychy. Po dłuższym zaganianiu zapał w uciekających rybach po prostu opada i łapanie jest łatwiejsze.

Widać, że takie roszady musisz robić w tajemnicy przed dziećmi. Wzruszająca akcja. Masz super córcię. To pokazuje, że dzieciaki powinny być chowane ze zwierzętami.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Przy którychś zakupach kupiłem na zaś AQUASAN IMMUNO Zooleka. Daję co prawda połowę zalecanej dawki po podmianie, ryby zdrowe, więc czysto profilaktycznie i nie mogę stwierdzić, czy pomaga, ale na bank nie zaszkodził. 🙂
    • DCP - ile, z ciekawości? 🙂
    • U mnie na 1000l - 40l K1 w panelu z boku akwarium jako jedyna filtracja. Brak filtracji mechanicznej.  Napędzane Jebao dcp  na 30% mocy - pobiera 12,5W. Woda super. Podmiana: ciągła przez kroplownik  (teraz 1l/h). Wodę mam pociągniętą 2 pomieszczenia dalej do kanalizacji. Obsługa akwarium to tylko przetarcie szyb raz na 3 miesiące i napełnienie karmnika.
    • Hej, Easy -Life Voogle. Nie wiem, czy działa, czy kolejna woda ze "świętego źródełka" , ale podobno podnosi kondycję. Ja sam, u schyłku innych odmian akwarystyki wyleczyłem tym paskudną ranę na boku skalara (kilka miesięcy próbowałem wszystkiego). Może zbieg okoliczności, ale zacząłem to lać i się wciągnęło. Podpowiedział mi to jeden z hodowców pyszczakow, jako wzmacniacz dla ryb pobitych i samic wymęczonych po inkubacji. Nawet kiedyś pytałem tu na forum czy znane i działa, ale bez echa. Wiara czyni cuda, więc nie upieram się, że jakiś super środek, ale faktycznie  przy spadkach kondycji jakby podnosił witalność  u ryb.  Wg. mnie pomaga, a na pewno nie szkodzi😉
    • Dobrze , że ryby coraz zdrowsze. Co to za preparat na wzmocnienie? 
    • W takim litrażu nie trzeba podmieniać wody co tydzień. Ja w moim 1050l podmieniam wodę raz na parę miesięcy, jak mi się przypomni, co prawda mam też blok purolite. Filtracja oparta na jednej kasecie zabudowanej w tło. Pompa DCP 3000 ustawiona na 90%. Dodatkowo narurowiec do krystalizacji wody 3 wkłady sznurkowe połączone równolegle - obsługuje to pompa ibo, która pracuję na pierwszym biegu 8watt. Sznurki wymieniam jak przepływ wody spada - raz na miesiąc, może 2 i wszystko hula jak należy . Tak wygląda woda podmieniana ostatnio w wakacje 
    • Akwa wróciło do normy prawie. Ryby powyłaziły z dziur i zachowują się w miarę normalnie. Może ciut bardziej płochliwe, trochę posklejane płetwy u niektorych, ale jakoś to wyglada. Idzie w dobrą stronę. Leje preparat na wzmocnienie polecony przez jednego z kolegów. Nie widzę od dwóch dni samca rdzawego. Tak z autopsji ten akurat gatunek zawsze był u mnie wrażliwy na wszelkie problemy. Kiedyś przy dużym skoku temperatury mocno odchorowaly, jako jedyne z obsady. Baniak mocno zagruzowany, może gdzieś siedzi i się wyliże. Jak nie wylezie, to go jutro będę szukał. Testy na chlor nic w kranówce nie pokazują. Albo inne skażenie, albo sobie wylosowalem kiepski moment na podmiane.
    • Pozwole się nadpisać i podsumować krótko nad poprzednim postem - może jakiejś zabłąkanej w internatach osobie się przyda (jest tego dużo, ale nie tak łatwo czasem trafić)   Zgodnie z radą wszystkich powyżej odpuściłem zakupy stacjonarne. Wykręciłem numer do p. Jacka z Zor (pielegniceafrykanskie.pl). Pełna profeska - nie szczędził czasu na rozmowę, doradził, opowiedział. Nie będę nadzbyt się rozpisywał, ale rzadko spotykana inicjatywa. Telefon o 17.25 w niedziele, o 22.30 odebrałem maluchy w Piasecznie (okolice Warszawy - znajomy[klient] p. Jacka jeździ co niedzielę). 32szt. Saulosi. Jestem mega zadowolony Diskus'a odwiedziłem, ale zrezygnowałem z zakupów. Może dla bardziej doświadczonej osoby ok, ale dla mnie jako amatora, jak przeczytałem na jednym baniaku z narybkiem "Saulosi + Zebra Manda", to już nawet nie podejmowałem próby pytania po czym je rozpoznają - wyszedłem  Odwiedziłem też akwarystyczny w którym kupiłem poprzednie Saulosi (czyt. samiec Red Red). Pan(ten sam od którego kupowałem rok wcześniej) dalej w zaparte, że to Samica - może Coral (bo nie ma ciemnych pasów).  Temat do zamknięcia. Dziękuję jeszcze raz wszystkim. 
    • Cześć @BlackAdder_Pl Moje 900 l filtruję za pomocą gąbek schowanych za tłem. Napędzam jedną pompą obiegową i od roku nie wyczyściłem ani razu filtra, jedynie podmieniam wodę. A dlaczego tak? Miałem filtr kasetowy i właśnie czyszczenie kasety 1-2/tydzień było dla mnie uciążliwe. W ramach eksperymentu schowałem pocięte gąbki za tłem (miałem w poprzednim baniaku i teraz tło na całą długość akwarium. Wynik był więcej niż zadowalający. Teraz za tłem mam 55-60 l. pociętych gąbek o różnej gradacji (głównie ppi 10). Woda o dużym stopniu krystaliczności (nie jest to może poziom jak po użyciu żywic, ale całość wygląda naprawdę dobrze). Chemia również bez zastrzeżeń. Pzdr. Rysiek.
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.