Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W dniu ‎2018‎-‎03‎-‎31 o 01:01, tom77 napisał:

Relacja FANTASTYCZNA

Dzięki ;)

 

W dniu ‎2018‎-‎03‎-‎31 o 06:43, Paweł83 napisał:

Chętnie podzielę się swoimi. Super opis.

Dzięki .

Czekam i chętnie przeczytam

Opublikowano

Bardzo fajnie czytało się Twoje spostrzeżenia. Mam ten gatunek niecały rok.  Nabyłem je całkiem przypadkowo, kiedy zwiedzałem już nieistniejący sklep. Wiedziałem jak wygląda, a że w akwarium wyróżniały się okazy większe kupiłem jedną rybę dużą i dwie małe. Już po niedługim czasie okazało się że mam samca i dwie samice. Jeszcze nie całkiem wybarwiony i mały samiec podchodził do tarła.W moim zbiorniku przebywały raczej spokojne ryby i może to powodowało że ryba czuła się swobodnie.. Kolejne tarło odbyło się po miesiącu, po naciskach znajomego postanowiłem odłowić jedną  z dwóch samic. Kupiłem zbiornik tarliskowy i umieściłem w nim inkubująca samicę . Nie trzeba było długo czekać a pojawiły się młode, od tarła do wypuszczenia młodych upływa 20 dni. Początkowo małe rybki przebywały na dnie zbiornika, były stosunkowo niewielkie i nie pobierały pokarmu. Gdy podchodziłem do zbiornika zauważyłem że samica próbuje nieudolnie pochwycić swoje młode, nie ma wprawy . Ciekawy jestem jaka będzie jej opieka  przy kolejnym tarle.Narybek ma kilka dni i bardzo szybko rośnie. Z dnia na dzień widać jak młode przybierają na wadze. Młodym standardowo podaję świeżo wyklutego solowca na przemian z pyłem dla narybku.
Ryba bardzo ciekawa, zamierzam pozostawić sobie kilka samców. Mam nadzieję że tak jak napisałeś będzie to możliwe. Na pewno fotografia nie oddaje ubarwienia tych ryb, głowa ma opalizujący kolor co nadaje jej dodatkowego uroku.
Poniżej słabej jakości fotki, pozdrawiam :)

IMG_3847.JPG

IMG_3845.JPG

IMG_3885.JPG

  • Lubię to 3
  • Dziękuję 1
  • 2 lata później...
Opublikowano

Pozwolę i ja się podzielić swoimi spostrzeżeniami odnośnie hodowli tego gatunku, mimo iż moje doświadczenie jest niewielkie, ryby mam od marca tego roku. Zdecydowałem się na ten gatunek będąc pod wpływem wpisów guru tego forum "Harisimi", czego nie żałuję. Ryby po wpuszczeniu do akwarium wyglądały tak. Na zdjęciu samiec, który został alfą i samica

520056003_Placidochromisblueotter8cm20_03_2020.thumb.jpg.ef7fd5b4d1d1247f885ee1077a011e9f.jpg

Na tle reszty obsady samce "blue otter" od razu zwróciły moją uwagę jako ryby z potencjałem. Układ był 2+4, niestety jedna samica padła i jest 2+3. Samice nie są męczone, jak to często bywa w przypadku innych gatunków z Malawi, szczególnie Mbuna. Na tle pozostałej obsady Placki były największe, dlatego też po miesiącu wyłonił się samiec alfa, który niepodzielnie rządzi zbiornikiem do tej pory. Przy pierwszym tarle wszystkie 3 samice inkubowały, niestety ani jednego młodego nie ujrzałem na oczy. Podczas tarła samiec zajmuję 2/3 akwarium i zaprasza samice do swojego gniazdka. Dobrą decyzją było położenie pod kamienie płyty plexi 3mm zamiast polecanych tzw. kratek do zlewozmywaków. W moim przypadku byłaby to totalna porażka, ponieważ podczas przygotowań do tarła samiec potrafi wybrać piasek do zera w gnieździe. Po pierwszym tarle do głosu doszedł samiec beta, który postanowił zawalczyć o miano alfy. Poniżej fotka pokazująca pojedynek.

20_05_2020.thumb.jpg.fb8fbe673a939daa3f00b0b4fa1b0ec3.jpg

1644871962_walkasamcw.thumb.jpg.a3e835390dde065a0d016dfbe36acfeb.jpg

Przyznam szczerzę, że kibicowałem samcowi Beta, żeby zdetronizował Alfę. Niestety okres równowagi trwał krótko, około 2 tygodni, i od tego czasu samiec beta się mocno gnębiony przez Alfę. Poniżej zdjęcia jak wyglądają samce:

1323961714_Placidochromisblueotter10cm15_08_2020.thumb.jpg.2330cd897a713368c74970a63ffc1840.jpg

1362376987_Placidochromisblueotter10cm15_08.2020samiecbeta.thumb.jpg.09c39e2dcd50d39f4d381e3c04817763.jpg

Po cichu liczę na to że samiec beta jeszcze pokaże rogi, ale obiektywnie myśląc, będzie ciężko. Samiec Alfa sporo swojej energii poświęca samcowi Beta, dlatego pewnie samice mają lekkie życie przy nim. Samiec Beta jest goniony regularnie przez Alfę, ale z kulturą i nie ma mowy o zabijaniu. Czasami Alfa zagoni Betę w róg akwarium i tak stroszy płetwy, żeby pokazać kto tu rządzi, jak na fotce poniżej.

704678857_15_08.2020blueotteralfaibeta.thumb.jpg.4a22486fdad3cb17e74a7ab26ce4812c.jpg 

Generalnie uważam, że samce Placidochromis " Blue otter" to najpiękniejsze ryby z biotopu Malawi i chciałbym zawalczyć o wybarwienie więcej niż jednego samca. Tak sobie pomyślałem, że jakbym wpuścił do akwarium jeszcze minimum dwa samce, to może agresja na tyle by się rozłożyła, że pozwoliłaby wybarwić się większej ilości samców. Poniżej zdjęcie inkubującej w tej chwili samicy, może odchowie małe i kto wie :)

1630267125_inkubujcasamica15_08_2020.thumb.jpg.18f7e0d25db84f467484804cd11e4015.jpg

 

  • Lubię to 8
  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano
Jak byś chciał to mam sporo młodzieży po moim pięknym samcu blue otter. Mogę Ci sprezentować gotowy układ 3+5/6 w gratisie. Mam w akwarium 112l dwa mioty. Nie gwarantuję jednak jakości, ponieważ nie jestem hodowcą.
 
83569207_Placidochromisblueottermodziedwamioty17_01_2021.thumb.jpg.8bae45ed54c8947f044001990e5f2a24.jpg
Skąd pochodzą Twoje dorosłe ryby?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
17 minut temu, Bartek_De napisał:

Skąd pochodzą Twoje dorosłe ryby?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

Z Holenderskiej hodowli 

Opublikowano

Domyślam się dlaczego @Bartek_De dopytuje o pochodzenie rodziców. Zapewne chodzi o te kropki. Moje małe od Tan Mal nigdy kropek nie miały. Nawet w stresie bezpośrednio po transporcie. Dorosłe samice również kropek nie miały. Pamiętam, że chyba na facebooku toczyła się dyskusja na temat różnic w kolorystyce różnych samców, w tym mojego (aktualnie Bartka) i kolegi @darianus. Dla jasności dodam, że nie twierdzę że jest coś z nimi nie tak. Może to wariant geograficzny którego nie znam.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Ja mam pewnie Placidochromis "blue otter" otter point, a Wy macie odmianę Tsano Rock. Poniżej link, gdzie jest rozróżnienie odmian. Na zdjęciu samicy widać lekkie pozostałości po kropkach. U mnie u niektórych już nie widać kropek, to zależy od nastroju. Nie wiedziałem, że tsano rock od małego nie mają kropek.

https://www.barschkeller.de/cichliden/placidochromis

 

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.