Skocz do zawartości

Zbiornik zalany - parametry wody


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, eljot napisał:

Co wy z tymi patogenami ;) mogą być problemy ale nie muszą. Kolega wziął wodę z wyciśniętej gąbki czyli syfek i wypłukane bakterie, więc nie do końca bezwartościowy "bełt". Akwarium z którego to brał było zapewne prowadzone prawidłowo i ze zdrowymi rybami (sprawdzony hodowca).

Dlatego też napisałem, że kolega @marcin1ja1 pewnie też w swoim zbiorniku ma patogeny. Straszenie czymś takim wcale nie napawa optymizmem. Zawsze należy mieć świadomość, że z obcego źródła można coś przywlec. Jednak uważam, że takie stwierdzenia, że to nic nie wartościowy bełt obrażają nie tylko hodowlę Pana Dariusza ale też inne uznawane za prowadzone przez ludzi z pasją. Idąc dalej to można równie dobrze powiedzieć, żeby nie kupować od tych hodowców ryb bo żyją w bełcie i pewnie mają choroby.

Opublikowano
34 minuty temu, eljot napisał:

Lmanka jeśli obsadę będziesz brał również od Darka Gaży to weź na początek jeden gatunek maluchów a jak się biologia rozkręci pozostałe (a ż tak daleko nie masz ;) ).

Mam takie samo zdanie na ten temat o czym już pisałem w poście nr. 33 ;) 

1 godzinę temu, eljot napisał:

Co wy z tymi patogenami ;) mogą być problemy ale nie muszą. Kolega wziął wodę z wyciśniętej gąbki czyli syfek i wypłukane bakterie, więc nie do końca bezwartościowy "bełt". Akwarium z którego to brał było zapewne prowadzone prawidłowo i ze zdrowymi rybami (sprawdzony hodowca). 

Masz w zupełności rację :) 

Od dawna ludzie startowali/startują zbiorniku na wyciśniętym syfie z gąbek i żadnych problemów nie mieli...

Sam jeden zbiornik startowałem tak samo...

2 minuty temu, Jerry_jerry napisał:

Dlatego też napisałem, że kolega @marcin1ja1 pewnie też w swoim zbiorniku ma patogeny. Straszenie czymś takim wcale nie napawa optymizmem. Zawsze należy mieć świadomość, że z obcego źródła można coś przywlec. Jednak uważam, że takie stwierdzenia, że to nic nie wartościowy bełt obrażają nie tylko hodowlę Pana Dariusza ale też inne uznawane za prowadzone przez ludzi z pasją. Idąc dalej to można równie dobrze powiedzieć, żeby nie kupować od tych hodowców ryb bo żyją w bełcie i pewnie mają choroby.

Popieram!!!

Opublikowano

p. Darek mówił, że jak startuje nowy zbiornik to przekłada jedną gąbkę z działającego zbiornika i jedzie na tym...

Tak jak koledzy pisali powyżej za hodowlę p. Darka można byc w 100% pewnym.

Wodę ma wyćwiczoną na 100% używał wody ze studni jeszcze jakiś czas temu (teraz ma już wodociągową) i mówił, że były jaja niezłe przy podmianach, zero powtarzalności.

Rozmawiałem wczoraj na temat zarybienia z p. Darkiem i mówił, żeby odczekać 2-3 dni... i zobaczyć co będzie z NO3.

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Lmanka napisał:

p. Darek mówił, że jak startuje nowy zbiornik to przekłada jedną gąbkę z działającego zbiornika i jedzie na tym...

Pan Darek robi prawidłowo. Wkłada gąbkę z kolonią bakterii. W ramach przypomnienia bakterie odpowiadające za nasz cykl azotowy są bakteriami, które do życia potrzebują podłoża. Heniu nawet kiedyś przedstawił dowody, że w samej wodzie z dojrzałego baniaka ilość bakterii jest znikoma. Natomiast na takiej gąbce w jej objętości potrafi być takie złoże, że pociągnie nawet 1000l baniak.

A co do patogenów to jest to temat rzeka i wymagałby założenia nowego wątku.

Ja w swoim baniaku mam całą listę patogenów, łącznie z mykobakteriozą :)

 

Edytowane przez marcin1ja1
Opublikowano

Ja niestety mam do p. Darka daleko chociaż wysyłka nie jest bardzo droga to i tak po rozmowie wpuszczam całą obsadę jednocześnie, mam nadzieję że to nie problem? Wszystko będzie pod kontrolą i w razie w mam też odpowiedni środek do neutralizacji nh4 no2 i no3

Opublikowano

Startowałem kiedyś swoje zbiorniki na starej gąbce i to wielokrotnie, ale to gąbka była przekładana do nowego zbiornika, a''bełt'' lądował w kanalizacji lekko z niej wyciśnięty, odwrotnie żeby ktoś robił to jeszcze się z tym nie spotkałem.

Opublikowano
17 minut temu, Sławol napisał:

Startowałem kiedyś swoje zbiorniki na starej gąbce i to wielokrotnie, ale to gąbka była przekładana do nowego zbiornika, a''bełt'' lądował w kanalizacji lekko z niej wyciśnięty, odwrotnie żeby ktoś robił to jeszcze się z tym nie spotkałem.

Ja tak robiłem w jednym z zbiorników i nie miałem żadnych problemów...

Start trwał 3 tygodnie...

Opublikowano

O.5l wody amoniakalnej to koszt 6pln. Wlewasz kilka kropel do akwa osiągając mierzalne a co za tym idzie wiarygodne parametry. Jak szybko zostanie przerobiona to masz 100% pewnosci ze biologia działa. Metoda banalnie prosta, tania i dająca pewnosć ze baniak jest gotowy.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Kontynuując temat parametrów...

Obsada trafiła do zbiornika (36szt) dokładnie tydzień temu, ph7.6, nh4 i no2 minimum,

no3 natomiast tak jak to było przed wpuszczeniem obsady utrzymuje się na niskim poziomie nie przekraczając 5ppm, czy to normalne ? Nie robiłem podmian wody a w filtracji wyłącznie sznurki i ceramika, nie używałem dosłownie nic do zbijania no3. Cieszyć się z tego jak jest i nie podmieniać wody czy jednak coś może być nie tak że no3 nie idzie w górę?

Opublikowano
25 minut temu, radecki napisał:

no3 natomiast tak jak to było przed wpuszczeniem obsady utrzymuje się na niskim poziomie nie przekraczając 5ppm, czy to normalne ? Nie robiłem podmian wody a w filtracji wyłącznie sznurki i ceramika, nie używałem dosłownie nic do zbijania no3. Cieszyć się z tego jak jest i nie podmieniać wody czy jednak coś może być nie tak że no3 nie idzie w górę?

Jeśli nh4 i no2 jest zerowe to znaczy że filtracja śmiga ok co już potwierdziliśmy. Czemu no3 jest na niskim poziomie nie wiem ale to dobrze, u mnie też ledwo przekracza 5ppm. Niezależnie od wyników testów cotygodniowa podmiana jest bardzo wskazana, jak nie chcesz robić większych podmian (ja robię 40% co tydzień) to możesz spokojnie robić 20%. Jak zobaczysz że podmiany są za małe (rosnące no3) to możesz albo zwiększyć ilość wody do podmiany albo dać do filtra purolite do zbijania no3. Jeśli masz ochotę to może warto zakupić inny test na no3 żeby potwierdzić wynik.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.