Skocz do zawartości

Filtracja do nowego 240L


karolus

Rekomendowane odpowiedzi

ceramikę też przenoszę, j/w pisałem na czas dojrzewania nowego zbiornika ze starek przeniosę 1l zeolitu, do tego na start dam 500g matrixa, po miesiącu może dwóch wywalę zeolit a dołożę kolejne 500g matrixa.

zeolit raczej nie powinien już być aktywny, w starym akwarium od połowy listopada był, więc już swoje powinien wchłonąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, yaro napisał:

W takiej wodzie nie ma bakterii nitryfikacyjnych, wątpię by były w niej witaminy itp. prędzej patogeny 

Jarku..ja nie wnikam czy  bakterie  tam są czy nie ale wiem ,że jest ich tam bardzo znikoma  ilość.  Kolega pytał czy można..moja odpowiedź - można! Natomiast jeżeli chodzi o patogeny  to więcej ich będzie w  ceramice czy zeolicie  o których kolega pisze. Ale będzie tam za to bardzo dużo bakterii nitryfikacyjnych. Teraz mnie naszła taka myśl;: nasz kolega zawsze przestrzegał przed patogenami w wodzie..a nigdy w ceramice czy innych mediach przenoszonych z innego filtra. Ale to już OT  za co przepraszam.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie pisze,  że to nie działa. Tylko, że obarczone jest ryzykiem, tak, że jak w Twoim przypadku, warto było zaryzykować. 

Inna sprawa jest, gdy zaczynamy wszystko od początku, po co przyspieszać i ryzykować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o kurcze..... przepisywałem przez edycję... zdążyłeś usunąć

no nic piszę od nowa :)

We wtorek zalałem zbiornik i uruchomiłem filtr, przed zakupem wahałem się między unimaxem 250 a ikolą 600maxx, z racji na mocniejszą pompę i większy przepływ oraz dobre opinie na innych forach, kupiłem ikolę.
Niestety wychodzi na to że to był duży błąd (
Unimax mam w drugim akwarium, jest całkowicie nie słyszalny, a ikola tragedia.... 
jak w mieszkaniu jest cicho (noc, rano) buczenie słychać praktycznie w sąsiednich pomieszczeniach, słychać bardzo wyraźnie sam przepływ wody (ale może to jeszcze kwestia zapowietrzenia, nadal walczę z tym problemem), dziś mam wrażenie że do szumu przepływu wody doszło delikatne terkotanie wirnika.
Macie może jakieś pomysły co z tym zrobić??
1. zwrot do sklepu chyba odpada z racji dociętych węży (zresztą odbierałem osobiście, więc nie jestem pewny czy mam w ogóle do tego prawo)
2. reklamacja też ciężko wykonywalna ponieważ nie mam innego filtra na podmianę
3. kombinować samemu (obejrzeć wirnik, przesmarować ośkę itp, ewentualnie kupić wręcz nowy wirnik (~26PLN))
4. przemęczyć się trochę, kupić unimaxa, a tego zachować na wypadek W (bardzo niechętnie, wiadomo - koszty)

acha, może to ma jakiś wpływ: filtr ma 3 koszyki po 2L w górnym jest tylko fizelina, w środkowym 0,5 L matrixa, a w dolnym gąbka średnia (~1cm) i ~1 L starego zeolitu

 

11 minut temu, raiders napisał:

U mnie też na początku głośno chodził po pierwsze daj mu się dobrze odpowietrzyc.
U mnie po czasie wirnik jak by się dotarł , filtr mam w szafce i jak się dobrze wsłucham to go usłyszę ale tragedii nie ma.
Spokojnie przy nim śpię.


Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka
 

Tylko że ja mam wrażenie że jest coraz gorzej :(

Dziś powalczę z zapowietrzeniem, niestety na własne życzenie załatwiłem sobie problem, bo bardziej mi pasowało żeby fajka zasysająca dłuższą częścią była na zewnątrz, co niestety skutkuje jednym połączeniem rurek sztywnych które jest ponad poziomem wody, muszę tam pokombinować z doszczelnieniem

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filtr odpowietrzony, myślę że dobrze, nawet mocno nim bujając nie wydostaje się powietrze, niestety "buczenie" i odgłos przepływającej wody nie zmniejszył się, jak się wsłucham to siedząc ~4m od szafki w której jest filtr słyszę jego szum mimo włączonego TV - tragedia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten filtr i pomimo swojej dużej wydajności  jest na pewno cichszy niż: Fluval 205 i 305, oraz JBL e901, z tymi filtrami porównywałem. Sprawdź czy węże nie dotykają szafki, jeśli tak to odizoluj je od niej, sprawdź czy filtr stoi stabilnie, czy dobrze go poskładałeś. Może silny nurt wody podrywa ci w koszach ceramikę i stąd to terkotanie/stukanie. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy, no może poza tym, że twój słuch jest bardziej wyczulony na częstotliwość pracy tego filtra, może tak być każdy z nas słyszy inaczej, najlepiej spytaj kogoś innego czy też słyszy, że filtr głośno pracuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dzięki @TomekT Tło na filtr ładnie zakryło dziurę, w tamtym kącie będzie pewnie największe gruzowisko, więc najbardziej zakryję te łączenia kamieniami.   Potem przyszedł czas na piankę i jej docinanie. Póki co wygląda mocno nienaturalnie, bo jest jak od linijki. Wolałem nie dawać zbyt dużo pianki na pionowe łączenia, bo nie wiem czy pod ciężarem betonu, którym będę je pacykował nie wezmą i się nie urwą. Dół spróbuję zamaskować jakimiś płaskimi kamieniami opartymi o tło. W kilku miejscach ściąłem piankę do zera, żeby maskowała tylko samo łączenie, mam nadzieję że po zabetonowaniu będzie wyglądać ok.      
    • Panie, nie tak źle - zerknij w mój wątek, kamieni mam mniej, ale większe. 😉 A poważnie pisząc - OK, po prostu na jednym zdjęciu wygląda na hałdę. 😜
    • Dziękuję, że napisałeś, iż sprawia wrażenie, że kamienie są usypane - hihi cały tydzień je układałem, z myślą, aby zrobić groty jak największe. Tu np. na fotce (gdzie btw widać zasys ), od tego małego kamyka do ścianki tła jest ponad 30 cm. Za kamieniami zostawiłem taką pustą przestrzeń 10-15 cm. Tło ma na dole tylko 3-4cm, a górą robi się taki  pseudo nawis skalny, bo tu na forum przeczytałem, ze dno jest święte... Pewnie bę∂ę grzebać jeszcze choć też patrzę coby się stało, jak rybcie zaczną kopać... sprawdzałem stabilność konstrukcji.
    • Wiem kombinuję, sam do końca nie wiem, ale i w tym cały urok   Staram się dużo czytać, pytać itp. Dziękuję. Byłem w Aquahaus-gaus. koło Frankfurtu nad Menem w maju i po wizycie mam kocioł w głowie. Spędziłem tak cały dzień prawie i wiem jedno, że wszystkiego co chciałbym mieć się nie da.
    • Tak to moje pierwsze Malawi. (choć od 20 lat o tym myślę, a nie miałem warunków). Chce kupić młode ryby, tak jak piszesz, ale pytanie zadałem z myślą, że może jest jakiś argument, którego nie znam za drugą opcją.
    • I ja bym doradził drugi wariant - tym bardziej, że tło wygląda na masywne i wypierające sporo wody. Liczyłeś przy nalewaniu, ile masz wody netto? Doradziłbym jeszcze coś, to co i mnie radzono przy układaniu aranżacji. Twój zbiornik wygląda efektownie, ale też sprawia wrażenie, że kamienie zostały wsypane na kupę, na chybił-trafił. Wierzę, że starałeś się zrobić dużo grot i kryjowek, ale ryby będą funkcjonować nad kamieniami, nie między nimi.  U mnie doszedł ostatnio harem podrośniętych już ryb, które mają 9-12 cm, podczas gdy największe dotychczasowe mają 7-8 cm. I te nowe pływają sobie spokojnie w konstrukcji, którą zbudowałem z kamieni. To jest wg mnie sprawdzian, czy aranżacja została ułożona perspektywicznie - pomyśl, czy 10-12 centymetrowa ryba będzie miała swobodę ruchu w Twojej konstrukcji. Nie tylko jedna, ale np. dwie, którym się zbierze na amory albo ustawkę. 😉 Powodzenia. 👍
    • Ale żeś obsadę wybrał. Demasoni to niezły wariat i delikatna ryba, musisz większą ilość sztuk kupić niz zazwyczaj się kupuje więc ograniczyłbym się do  dwóch gatunków na początek w przypadku 1 wariantu obsady. Zdecydowanie bardziej byłbym za drugim wariantem. Przy Lions Cave moze być tak ze trafia ci się rybki z białymi brzuszkami ale niekoniecznie.
    • Wystrój i wielkość raczej wskazują na mbune. Chociaż kamienie zawsze można wyjść to akwarium nie rozciągniesz🙂 Jeżeli jest to Twoje pierwsze Malawi to wg. mnie aż się prosi aby kupić młode ryby i cieszyć się ich wzrostem, wybarwianiem, tworzeniem haremów, itd... później nadejście czas redukcji lub natura sama zrobi swoje...
    • Cześć. Na non mbunę mam moim zdaniem za mało miejsca. (Proszę o potwierdzenie czy dobrze myślę), poza tym starałem się zrobić sporo kryjówek i grot... Myślę o trzech gatunkach. na początku miałem koncepcję na: 1. Chindongo demasoni. 2. Pseudotropheus interruptus i tu nie mam koncepcji... Lub 1. labidochromis caeruleus i tu mam pytanie czym różni się Kakusa od Lion’s Cove? 2. Pseudotropheus cyaneorhabdos Maingano. i 3. Metriaclima estherae - podobają mi się OB - I stare pytanie jak zawsze kupić od razu samca i parę (kilka nie dwie samic), czy po 10 szt z każdego gatunku i obserwować i być światkiem wzrostu, wybarwiania itp...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.