Zasys

[rekawiczka]

Który waszym zdaniem system zasysu jest lepszy - ten przez koronę akwarium czy opcja z rozwierceniem dna akwarium? Rozważajac obydwie opcje doszedlem do wniosku, że w drugim przypadku uruchomienie narurowca bedzie prostrze - wystarczy odkrecic zawor i woda grawitacyjnie zejdzie do rur. W przypadku pierwszej opcji potrzeba bedzie go zalac woda. Jakie sa Waszym zdaniem zalety jednej i drugiej opcji? Wady?

[marcin73m]

Godzinę temu, rekawiczka napisał:

w drugim przypadku uruchomienie narurowca bedzie prostrze - wystarczy odkrecic zawor i woda grawitacyjnie zejdzie do rur. W przypadku pierwszej opcji potrzeba bedzie go zalac woda.

Ja bym się nie bawił w żadne wiercenia w zbiorniku, po prostu szkoda dziurawić szkło. Będziesz chciał kiedyś sprzedać, to łatwiej opchniesz baniak bez żadnej ingerencji, niż z otworami w dnie. Jeśli chodzi o uruchomienie narurowca, to bez przesady z tą kłopotliwością, robi się to praktycznie 1 raz. W pierwszym przypadku wystarczy mocno zassać ustami przez kran i na tym kończą się kłopoty Potem już też tylko odkręcasz zawór i leci grawitacyjnie. Więc dla mnie różnica żadna.

[kwiq]

Taa prawie się utopiłem uruchamiając swój układ a na poważnie to mniej inwazyjnie będzie korona. 

[radecki]

u mnie np nie sprawdziło się zasysanie wody ustami przez kranik przy pierwszym uruchomieniu, pompa mieliła powietrze i obieg nie ruszał. Idealnie za to sprawdziło się zalanie przez "ustrojstwo" do nalewania/podmian wody. Do kranika mam założony kruciec do węża ogrodowego do którego podłączam "ustrojstwo" zasilane z prysznica.

Edytowane 5 Marca 2018 przez radecki