Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
14 minut temu, iquitos68 napisał:

Ps. Jednakże uważam że zanim obiedzie się tak jakąś firmę na internecie to powinno najpierw chociaż spróbować nawiązać z nimi kontakt. Gdy to nie przynosi rezultatów to robić dalsze kroki.

Ehh...poczytaj od początku i tam dojrzysz, że rozmowa była i, co z niej wynikło ;) 

 

14 minut temu, AndrzejGłuszyca napisał:

http://www.infor.pl/prawo/prawa-konsumenta/reklamacja/268455,Kto-ponosi-koszty-transportu-przy-reklamacji.html

Najpierw zareklamuj a potem wnikniesz kto ponosi koszty wysyłki. Bo może się okazać ,że przyjadą i naprawią na miejscu.

Andrzej, dokładnie tak zrobiłem. Wysłałem już pismo :)

20 minut temu, iquitos68 napisał:

Poproś o przyjazd i naprawę na miejscu. 

To też uwzględniłem w piśmie. Może doczytają...

  • Lubię to 1
Opublikowano
46 minut temu, iquitos68 napisał:

Ps. Jednakże uważam że zanim obiedzie się tak jakąś firmę na internecie to powinno najpierw chociaż spróbować nawiązać z nimi kontakt. Gdy to nie przynosi rezultatów to robić dalsze kroki.

Reklamacja powinna się tyczyć wad ukrytych, na które producent nie ma wpływu (teoretycznie), natomiast tutaj odwalił ktoś kawał fuszerki i wziął za to kasę. Jest to po prostu bezczelne i chamskie zachowanie w stosunku do klienta. Dziwi mnie tylko fakt, że w czasach internetu i wszechobecnych środowisk opiniotwórczych dzieją się takie rzeczy i co najgorsze nie są to pojedyncze przypadki. Ja ostatnio z ciekawości tylko zapytałem sprzedawcę ryb o Johannii, które mi sprzedał czy oby to nie są przypadkiem Interruptusy, a gdy on zapytał dlaczego to pokazałem mu zdjęcie młodego osobnika, który tutaj na forum został rozpoznany jako Interruptus, a on odparł: to wcale nie musi być Interrptus :D Ja nawet nie dochodziłem roszczeń, ja tylko zapytałem o prawdę, bo pomylić się każdy może, ale jak widać nie każdy poczuwa się do odpowiedzialności. PS. ten sprzedawca to Aqua Serwis z Opola - niby wszystko cacy, ale podejście 200% zarobkowe (byłem świadkiem dobierania obsady za ponad 500zł) - nie chcecie znać szczegółów :D

Opublikowano (edytowane)

Odpowiedź na zgłoszoną reklamację i domaganie się z mojej strony nowego, wolnego od wad estetycznych i "wymiarowych" mojego szkła, uznana!

Czekam na kuriera, którego podstawia eRybka i odsyłam bubel do producenta. Poszło szybko i sprawnie, bez dalszych głupich wyjaśnień, co do miarek, norm i różnych odczuć estetyki...

Ciekawym, ile będę czekał na nowy baniak, ale chyba będzie warto...Dziękuję Wam za "nakręcenie" mnie do działania. Miałem odpuścić, ale im dłużej patrzałem na ten "fajans" tym bardziej byłem zdecydowany. Brakowało impulsu, a ten Wy mi daliście. Jeszcze raz dzięki :) 

Edytowane przez hagrzesiek
  • Lubię to 7
Opublikowano (edytowane)

Pamiętam jak reklamowałem filtr. Sprzedający musi zapewnić transport. Ewentualnie na początku Ty pokrywasz ten koszt a później sprzedający oddaje Tobie kasę. Chociaż lepiej aby jednak sprzedawca od razu pokrył koszt niż później czekać miesiącami na zwrot. Walcz, walcz bo nie ma co popuszczać w przypadku takiej fuszerki. To jest akwa na lata i dla Ciebie więc po co masz się denerwować i patrzeć na coś co od razu wiesz, że jest źle zrobione. Wszystko musi być na błysk więc nie ma co rozpoczynać od takiego gniota.

Edit. No i sam widzisz, że nie ma co popuszczać. Jeden będzie walczył a drugi machnie na to ręką a firmie w to graj. Zrobili bubel, klient przyjął więc sprawa załatwiona. A tutaj zonk. Klient awanturujący się i nie ma przebacz.

Jeżeli ma być zrobione dobrze to warto poczekać. Lepiej tydzień dłużej niż oglądać takie zdjęcia jak pokazałeś na początku.

Edytowane przez Gość
Opublikowano
2 minuty temu, raiders napisał:

Jeśli firma jest poważna i stawia sobie za cel dobra opinie to powinni przysłać kuriera na swój koszt lub dojechać i naprawić usterki na miejscu.

Daj znać jaka dostaniesz odpowiedź i jak cie potraktuje.
 

Tak jak wyżej opisałem. Bez żadnych dodatkowych ceregieli, podstawiają na swój koszt kuriera, poprawiają bubla lub robią nowe (mnie to rybka... :D;) ). Czekam w takim razie na przewoźnika w przyszłym tygodniu i Bóg wie ile na nowe akwarium...Ryby latem wprowadza się do zbiornika o wiele wygodniej, bo pifko można z powodzeniem spijać na tarasie...;) 

Opublikowano (edytowane)

Dobrze słyszeć że sprawy zmierzają w dobrą stronę. Mam nadzieję że wkrótce otrzymasz akwarium jak należy. Odnośnie sklepu też należy się pochwała za należyte podejście do tematu oby tak dalej czekamy na finał. Każdemu błędy się zdarzają tym bardziej jeżeli dochodzi do tego jeszcze pośpiech mam nadzieję że to również nauczka dla "producenta" aby lepiej sprawdzał przed wysyłką co wysyła. Odnośnie dostaw i reklamacji to w dzisiejszych czasach większość firm i sklepów ma podpisane umowy z różnymi firmami spedytorskimi tak więc kwestia dostawy ewentualnego odbioru w przypadku reklamacji powinna leżeć po stronie sprzedawcy.

Edytowane przez Ritter
Opublikowano
Teraz, Ritter napisał:

Odnośnie dostaw i reklamacji to w dzisiejszych czasach większość firm i sklepów ma podpisane umowy z różnymi firmami spedytorskimi tak więc kwestia dostawy ewentualnego odbioru w przypadku reklamacji powinna leżeć po stronie sprzedawcy.

Teoria, a praktyka w tej materii to niestety dwie bardzo różne kwestie... ;) ale my tu nie o tym...

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 minuty temu, Jerry_jerry napisał:

Pamiętam jak reklamowałem filtr. Sprzedający musi zapewnić transport. Ewentualnie na początku Ty pokrywasz ten koszt a później sprzedający oddaje Tobie kasę. Chociaż lepiej aby jednak sprzedawca od razu pokrył koszt niż później czekać miesiącami na zwrot. Walcz, walcz bo nie ma co popuszczać w przypadku takiej fuszerki. To jest akwa na lata i dla Ciebie więc po co masz się denerwować i patrzeć na coś co od razu wiesz, że jest źle zrobione. Wszystko musi być na błysk więc nie ma co rozpoczynać od takiego gniota.

@Jerry_jerry no i dzięki Wam wywalczyłem! Okazało się to mniej stresujące i absorbujące niż myślałem. Ufff...;) 

Wiesz, z tym denerwowaniem to pewnie po latach by przeszło i człek by zapomniał, gorzej jak trafiłoby za miesiąc, dwa...Wiek już "przedzawałowy" to i konsekwencje mogłyby być nie lekkie...;) 

Błysk i owszem, lubię, ale bardziej cenię solidną, fachową robotę okraszoną tym "czymś". W tym wypadku kunsztem i dbałością o szczegóły, bo nic nie odda lipy tak jak szkło. Tu widać wszystkie niedociągnięcia i przysłowiową lipę.

Dzięki za podtrzymanie na duchu ;)

Opublikowano
3 minuty temu, Ritter napisał:

Odnośnie dostaw i reklamacji to w dzisiejszych czasach większość firm i sklepów ma podpisane umowy z różnymi firmami spedytorskimi tak więc kwestia dostawy ewentualnego odbioru w przypadku reklamacji powinna leżeć po stronie sprzedawcy.

..chyba ,że w umowie kupna-sprzedaży jest wyraźnie zaznaczone kto w takich okolicznościach ponosi koszty ponownej wysyłki.

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.